eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrzemeldowanie - kwestie proceduralne
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 28

  • 1. Data: 2008-12-18 16:20:42
    Temat: Przemeldowanie - kwestie proceduralne
    Od: jQ <j...@g...com>

    Jestem obecnie zameldowany w miejscowości ponad 400 km od obecnego
    miejsca zamieszkania. Jako, że kilka dni temu stałem się właścicielem
    mieszkania, w którym mieszkam obecnie, chciałbym się w nim zameldować
    (eh, te relikty PRL ...). Jak to wygląda w praktyce. Czy wystarczy
    złożyć wniosek w Urzędzie Gminy tu, gdzie mieszkam z prośbą o
    zameldowanie i wymeldowanie mnie w starym miejscu zameldowania - a
    urzędy już prześlą między sobą dokumenty, czy też muszę sam zaiwaniać
    na drugi koniec kraju, tam się wymeldować donikąd, po czym zameldować
    się w nowym miejscu? W Urzędzie Gminy powiedziano mi, że wpierw muszę
    się sam wymeldować, czyli jechać te 400 km do miejsca, gdzie jestem
    zameldowany, natomiast dziś Burmistrz miasta, gdzie mieszkam obecnie
    stwierdził mi, że nigdzie jeździć nie muszę, że wszystko załatwiam tu,
    gdzie mieszkam. czy jest jakaś odgórna procedura na to, czy zależy to
    od urzędu? Kto ma rację?


  • 2. Data: 2008-12-18 16:37:01
    Temat: Re: Przemeldowanie - kwestie proceduralne
    Od: Tomek <t...@o...pl>

    Dnia 18-12-2008 o 17:20:42 jQ <j...@g...com> napisał(a):

    > Jestem obecnie zameldowany w miejscowości ponad 400 km od obecnego
    > miejsca zamieszkania. Jako, że kilka dni temu stałem się właścicielem
    > mieszkania, w którym mieszkam obecnie, chciałbym się w nim zameldować
    > (eh, te relikty PRL ...). Jak to wygląda w praktyce. Czy wystarczy
    > złożyć wniosek w Urzędzie Gminy tu, gdzie mieszkam z prośbą o
    > zameldowanie i wymeldowanie mnie w starym miejscu zameldowania - a
    > urzędy już prześlą między sobą dokumenty, czy też muszę sam zaiwaniać
    > na drugi koniec kraju, tam się wymeldować donikąd, po czym zameldować
    > się w nowym miejscu? W Urzędzie Gminy powiedziano mi, że wpierw muszę
    > się sam wymeldować, czyli jechać te 400 km do miejsca, gdzie jestem
    > zameldowany, natomiast dziś Burmistrz miasta, gdzie mieszkam obecnie
    > stwierdził mi, że nigdzie jeździć nie muszę, że wszystko załatwiam tu,
    > gdzie mieszkam. czy jest jakaś odgórna procedura na to, czy zależy to
    > od urzędu? Kto ma rację?

    Moja żona zameldowała się bez wymeldowania - po krótkim spięciu
    z dyrektorką biura meldunkowego okazało się oni moga to zrobić
    z urzędu. Nie wiem czy to było zgodnie z prawem czy nie, ale
    udało się i 2x200km zostało zaoszczędzone.

    Pozdrawiam,
    Tomek


  • 3. Data: 2008-12-18 17:00:29
    Temat: Re: Przemeldowanie - kwestie proceduralne
    Od: jQ <j...@g...com>

    On 18 Gru, 18:00, "MOK" <m...@g...com> wrote:
    > Nikt za Ciebie nie prześle dokumentów pomiędzy urzędami. Ty robisz za
    > kuriera. Nie twierdzę, że pomiędzy tymi akurat urzędami, co wymieniasz, ale
    > np. do zameldowania się muszisz mieć odpisy np. aktu własności itp... które
    > wkładasz w plecak i zasuwasz, gdzie trzeba :) A jak ich nie masz to bulisz.
    > A jak nie masz, żeby zabulić, to łamiesz prawo ( mieszkając bez meldunku ),
    > bo co Ci innego pozostaje.
    Nie rozumiesz. Wypis z aktu mam. I siedzę teraz tu, gdzie chcę się
    zameldować. I kwestia jest taka, czy mogę się zameldować w nowym
    miejscu nie wymeldowywując się osobiście w starym.


  • 4. Data: 2008-12-18 17:00:51
    Temat: Re: Przemeldowanie - kwestie proceduralne
    Od: "MOK" <m...@g...com>

    jQ wrote:
    > Czy wystarczy
    > złożyć wniosek w Urzędzie Gminy tu, gdzie mieszkam z prośbą o
    > zameldowanie i wymeldowanie mnie w starym miejscu zameldowania - a
    > urzędy już prześlą między sobą dokumenty, czy też muszę sam zaiwaniać
    > na drugi koniec kraju, tam się wymeldować donikąd, po czym zameldować
    > się w nowym miejscu?

    Nikt za Ciebie nie prześle dokumentów pomiędzy urzędami. Ty robisz za
    kuriera. Nie twierdzę, że pomiędzy tymi akurat urzędami, co wymieniasz, ale
    np. do zameldowania się muszisz mieć odpisy np. aktu własności itp... które
    wkładasz w plecak i zasuwasz, gdzie trzeba :) A jak ich nie masz to bulisz.
    A jak nie masz, żeby zabulić, to łamiesz prawo ( mieszkając bez meldunku ),
    bo co Ci innego pozostaje.


  • 5. Data: 2008-12-18 17:24:07
    Temat: Re: Przemeldowanie - kwestie proceduralne
    Od: "MOK" <m...@g...com>

    jQ wrote:

    > Nie rozumiesz. Wypis z aktu mam. I siedzę teraz tu, gdzie chcę się
    > zameldować. I kwestia jest taka, czy mogę się zameldować w nowym
    > miejscu nie wymeldowywując się osobiście w starym.

    Jeśli chodzi o procedurę zameldowania z automatycznym wymeldowaniem z
    poprzedniego miejsca - no nie żartuj - czy my w jakimś 21 wieku żyjemy, czy
    jak ? ;)
    Mogę się mylić, ale to inni się jeszcze wypowiedzą.


  • 6. Data: 2008-12-18 18:41:16
    Temat: Re: Przemeldowanie - kwestie proceduralne
    Od: "Piotr [trzykoty]" <r...@o...pl>

    Ustawa o dowodach osobistych i ewidencji ludności.



  • 7. Data: 2008-12-18 19:54:29
    Temat: Re: Przemeldowanie - kwestie proceduralne
    Od: "rabar-bar" <r...@o...pl>


    Użytkownik "jQ" <j...@g...com> napisał w wiadomości
    news:9811c6bc-d381-4c2a-bda9-61ed9a5242e1@v5g2000prm
    .googlegroups.com...
    On 18 Gru, 18:00, "MOK" <m...@g...com> wrote:

    > I kwestia jest taka, czy mogę się zameldować w nowym
    > miejscu nie wymeldowywując się osobiście w starym.

    W moim przypadku (zameldowanie w nowym miejscu X, ponad 500km od
    poprzedniego miasta Y) wyglądało to tak:
    w urzędzie miasta X w obecności Pani z Okienka wypełniłam druczek o
    wymeldowanie - Pani z Okienka śliczną pieczątką potwierdziła własnoręczność
    mojego podpisu (wcześniej musiałam jej się wylegitymować).
    Tak spreparowany druczek poleciła mi wysłać do urzędu miasta w Y, co
    niezwłocznie uczyniłam (do wypełnionego druczka dołączyłam krótkie pisemko
    wprowadzające, w którym poprosiłam, żeby potwierdzenie wymeldowania
    przysłali mi pocztą na nowy adres)
    Nawet nie czekałam długo - wkrótce przyszło pocztą potwierdzenie
    wymeldowania z Y, z którym to mogłam udać się do urzędu w X i dopełnić
    obowiązku meldunkowego :)
    Co prawda nie rozumiem do końca, dlaczego urzędy nie mogły tego załatwić
    między sobą, ale i tak było mi na rękę, że nie musiałam się tłuc do Y...
    pozdrawiam
    raB



  • 8. Data: 2008-12-18 20:05:19
    Temat: Re: Przemeldowanie - kwestie proceduralne
    Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>

    > czy my w jakimś 21 wieku żyjemy, czy jak ? ;)

    W "przyjaznym państwie".

    Dogadać się trzeba z kimś ze starej chaty, żeby złożył wniosek o wymeldowanie z
    urzędu (administracyjne?). Spisać zeznania paru sąsiadów, że taki to nie
    mieszka od 100 lat i z tym do biurzędasów.
    Przechodziłem ostatnio tę drogę przez mękę (wymeldowanie, zameldowanie, wymiana
    dokumentów) i powiem krótko - mordęga. Dodatkowo masz pecha, bo podobnie jak
    Kopernik nie jesteś kobietą. Mnie jeszcze przegonili przez różne WKU bo 20 lat
    temu jakiś trep coś źle wpisał w książeczce wojskowej (jak zapomnisz zabrać
    książeczki to zrobisz dodatkowe 800 km :). Coś tak za trzecim razem mi się
    udało z meldunkiem, z US za piątym :(.

    Pozdrawiam

    Czapla

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 9. Data: 2008-12-18 20:12:09
    Temat: Re: Przemeldowanie - kwestie proceduralne
    Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>

    > W moim przypadku (zameldowanie w nowym miejscu X,  ponad 500km od
    > poprzedniego miasta Y) wyglądało to tak:
    > w urzędzie miasta X w obecności Pani z Okienka wypełniłam druczek o
    > wymeldowanie - Pani z Okienka śliczną pieczątką potwierdziła własnoręczność
    > mojego podpisu (wcześniej musiałam jej się wylegitymować).

    Z chłopem taki numer pewnie nie przejdzie (WKU). Bez tej cholernej książeczki
    wojskowej w ogóle nie chcą gadać z człowiekiem.

    Pozdrawiam

    Czapla

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 10. Data: 2008-12-18 20:28:07
    Temat: Re: Przemeldowanie - kwestie proceduralne
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    jQ pisze:
    > Jestem obecnie zameldowany w miejscowości ponad 400 km od obecnego
    > miejsca zamieszkania. Jako, że kilka dni temu stałem się właścicielem
    > mieszkania, w którym mieszkam obecnie, chciałbym się w nim zameldować
    > (eh, te relikty PRL ...). Jak to wygląda w praktyce. Czy wystarczy
    > złożyć wniosek w Urzędzie Gminy tu, gdzie mieszkam z prośbą o
    > zameldowanie i wymeldowanie mnie w starym miejscu zameldowania - a
    > urzędy już prześlą między sobą dokumenty, czy też muszę sam zaiwaniać
    > na drugi koniec kraju, tam się wymeldować donikąd, po czym zameldować

    Aby się zameldować na pobyt stały, musisz przedstawić potwierdzenie
    wymeldowania się z poprzedniego adresu. Zatem musisz zaiwaniać do
    macierzystego urzędu. Być może możesz tam wysłać wniosek o wymeldowanie
    pocztą i czekać na zaświadczenie.


    > się w nowym miejscu? W Urzędzie Gminy powiedziano mi, że wpierw muszę
    > się sam wymeldować, czyli jechać te 400 km do miejsca, gdzie jestem
    > zameldowany, natomiast dziś Burmistrz miasta, gdzie mieszkam obecnie
    > stwierdził mi, że nigdzie jeździć nie muszę, że wszystko załatwiam tu,
    > gdzie mieszkam. czy jest jakaś odgórna procedura na to, czy zależy to
    > od urzędu? Kto ma rację?


    Jedynie zameldowanie na pobyt czasowy nie wymaga wymeldowania się z
    poprzedniego miejsca.

    --
    Liwiusz

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1