-
1. Data: 2007-01-03 12:15:59
Temat: Prosze o pomoc w sprawie wybrniecia z chorej sytuacji malzenskiej
Od: "Anastazy" <D...@g...com>
Otoz mam mieszkanie nabyte w trakcie trwania malzenstwa mieszkanie jest
zapisane na mnie ale maz tez jest zameldowany rozumiem ze przez
wspolnote malzenska ma rowniez prawo do tego mieszkania i nie moge go
po prostu wyrzucic. Teraz sytuacja wyglada nastepujaca ja juz nie
mieszkam w tym mieszkaniu a caly czas maz mieszka i zaczyna sie
panoszyc ze mnie juz wiecej nie wposci ze pozmienia zamki etc. dodam ze
odkad sie wyprowadzilam maz nie placi czynszu uwaza ze skoro mieszkanie
jest na mnie to mnie beda ciagac do odpowiedzialnosc. Mam teraz pytanie
jak sie pozbyc tego pieprzonego pasozyta, jak zrobic zeby sie wniusl z
mieszkania bo ja dochodzi do tego ze boje sie nawet pojechac i cos
zabrac z tego mieszkania bo maz jest nieobliczalny w moim mniemaniu,
jak wyglada kwestia rozwodu i podzialu majatku czy wowczas jest
potrzeba jego zgoda jego podpisy czy moge jakies pismo spisac u
notariusza ze nie mieszkam w owym mieszkaniu zeby owe dlugi byly tylko
jego wlasnoscia czy separacja cos pomoze prosze pomozcie bo nie wiem co
mam robic
-
2. Data: 2007-01-03 14:17:31
Temat: Re: Prosze o pomoc w sprawie wybrniecia z chorej sytuacji malzenskiej
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Anastazy wrote:
> Otoz mam mieszkanie nabyte w trakcie trwania malzenstwa mieszkanie jest
> zapisane na mnie
Zapisuje to się majątek w testamencie.
Co to za mieszkanie? Kto i jaki tytuł prawny do tego lokalu posiada? Kto
i w jakim stopniu ponosił koszta jego nabycia?
> ale maz tez jest zameldowany rozumiem ze przez
[głębokie, zrezygnowane westchnięcie]
Po raz n-ty: meldunek to tylko ewidencja ludności... Praw żadnych nie daje.
> wspolnote malzenska ma rowniez prawo do tego mieszkania i nie moge go
> po prostu wyrzucic. Teraz sytuacja wyglada nastepujaca ja juz nie
Nawet bez wspólnoty majątkowej nie możesz nikogo wyrzucić z zajmowanego
przez tę osobę lokalu. Do tego potrzebna jest dobra wola "wypraszanej"
osoby lub komornik z prawomocnym wyrokiem eksmisji.
> mieszkam w tym mieszkaniu a caly czas maz mieszka i zaczyna sie
> panoszyc ze mnie juz wiecej nie wposci ze pozmienia zamki etc. dodam ze
> odkad sie wyprowadzilam maz nie placi czynszu uwaza ze skoro mieszkanie
Mieszkaniem włada lokator/lokatorzy... Skoro się wyprowadziłaś, to
faktycznie może decydować o tym, kogo wpuści, a kogo nie. A jak ktoś
będzie próbował się na siłę wepchnąć - może wezwać policję lub
zastosować obronę konieczną.
Ty możesz go tylko wezwać do opuszczenia lokalu. A potem sąd, wyrok i
komornik (jak dobrze pójdzie).
> jest na mnie to mnie beda ciagac do odpowiedzialnosc. Mam teraz pytanie
Fajna gramatyka ;->
> jak sie pozbyc tego pieprzonego pasozyta, jak zrobic zeby sie wniusl z
Ortografia też śliczna...
> mieszkania bo ja dochodzi do tego ze boje sie nawet pojechac i cos
> zabrac z tego mieszkania bo maz jest nieobliczalny w moim mniemaniu,
"Coś" zabrać? A co konkretnie?
> jak wyglada kwestia rozwodu i podzialu majatku czy wowczas jest
Składa się pozew o rozwód do sądu i przechodzi się przez całą procedurę.
Długotrwałą. Bardzo długotrwałą, jeśli nie ma zgody co do rozwodu ijego
szczegółów.
> potrzeba jego zgoda jego podpisy
Zgoda i podpisy w jakiej sprawie?
> czy moge jakies pismo spisac u
> notariusza ze nie mieszkam w owym mieszkaniu zeby owe dlugi byly tylko
A notariusz jak stwierdzi fakt nie mieszkania w lokalu, hmm? Notariusz
nigdy nie potwierdzi czegoś, czego sam nie może stwierdzić.
> jego wlasnoscia czy separacja cos pomoze prosze pomozcie bo nie wiem co
> mam robic
Spółdzielni nie interesuje, kto lokal zajmuje. Spółdzielnię interesuje
kto ma tytuł prawny do lokalu - i tę osobę/osoby ściga.
W przypadku małżeństwa bez rozdzielności majątkowej zasadniczo ścigane
będą solidarnie obie strony.
Oczywiście jeśli tylko jedna strona zamieszkiwała można potem się
ewentualnie sądzić o zwrot należności.
-
3. Data: 2007-01-03 15:16:48
Temat: Re: Prosze o pomoc w sprawie wybrniecia z chorej sytuacji malzenskiej
Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>
"Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote in message
news:6hqs64-c1l.ln1@ncc1701.lechistan.com...
>
> Ty możesz go tylko wezwać do opuszczenia lokalu. A potem sąd, wyrok i
> komornik (jak dobrze pójdzie).
Chwilowo jeszcze nie może.
Zwróć uwage, że nie sa po rozwodzie.
-
4. Data: 2007-01-03 16:54:35
Temat: Re: Prosze o pomoc w sprawie wybrniecia z chorej sytuacji malzenskiej
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
witek wrote:
> "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote in message
> news:6hqs64-c1l.ln1@ncc1701.lechistan.com...
>> Ty możesz go tylko wezwać do opuszczenia lokalu. A potem sąd, wyrok i
>> komornik (jak dobrze pójdzie).
>
> Chwilowo jeszcze nie może.
> Zwróć uwage, że nie sa po rozwodzie.
Słuszna uwaga - oczywiście miałem na myśli sytuację, w której ów
obywatel nie będzie miał żadnego tytułu prawnego do lokalu (po rozwodzie).
Gorzej będzie jeśli z jakiegoś powodu przy podziale majątku wyjdzie, że
mieszkanie jest częściowo nadal jego - wtedy to będzie wesoło...