-
1. Data: 2005-02-08 16:19:05
Temat: Prośba ojca (długie).
Od: "Zbychu" <z...@p...pl>
Witam wszystkich. Jestem tu nowy, a pozwoliłem sobie tu napisać, gdyż mam
pewien problem natury prawnej. Postaram się go w dużym skrócie opisać. Otóż
w pażdzierniku dowiedziałem się, że moja trzyletnia córka wraz z dwoma
koleżankami została zamknięta w ubikacji. Jej winą było to, że jak
twierdziła, płakała za mamą. Rzecz działa się w najmłodszej grupie
przedszkolaków, a zrobiły to dyrektorka przedszkola oraz pomoc nauczyciela
tzw. "niania". Trochę to trwało zanim przekonałem się, że taka sytuacja
rzeczywiście miała miejsce, ale mogę stwierdzić, że na 99% jestem pewien, że
tak było. Całą sprawę opisałem w piśmie do Kuratorium, byłem też w Wydziale
Oświaty Urzędu Miasta. Nieco póżniej reszta rodziców, która początkowo nie
chciała się do mnie przyłączyć napisała do Wojewody i Prezydenta Miasta
pismo, w którym w zasadzie poparła naszą skargę (napisałem pismo z ojcem
innej zamkniętej dziewczynki). Zrobiło się dość duże zamieszanie wokół całej
sprawy, bo wyszło też wiele innych nieprawidłowości w przedszkolu. Okazało
się, że te metody są stosowane w tym przedszkolu od kilkunastu lat.
Wyjaśnianiem zajmują się panie z Kuratorium i Wydziału Oświaty. Odniosłem
jednak wrażenie, że chyba nie są one obiektywne, a ich wyjaśnianie ma raczej
na celu zaciemnienie tej sprawy, zwłaszcza że dyrektorka to ich koleżanka.
Świadczy o tym chociażby to, że hospitacja w przedszkolu odbyła się ok. 1,5
m-ca po naszej skardze, a ponad 3 m-ce po tym jak dyrektorka zaczęła
przeczuwać zagrożenie. Zmienił się wtedy radykalnie jej stosunek do
maluchów - na lepszy. Hospitacja oczywiście nic nie wykazała, a w zasadzie
wykazała że jest OK. Odbyło się też "anonimowe"{wedle zapewnień} spotkanie
pań badających sprawę z rodzicami maluchów, na którego wstępie dyrektorka,
której tu miało nie być, odczytała oświadczenie, że swego "dobrego" imienia
będzie bronić w sądzie, resztę czasu spędziła zaś podsłuchując pod drzwiami.
Są też inne przesłanki świadczące, że obie "badaczki" mogą nie być
obiektywne. Proszę zatem pomoc w odpowiedzi na pytania:
1) Czy w takim przypadku jestem stroną (to uprawnia mnie do wglądu do akt -
art. 73 kpa)?
2) Czy dyrektorka jest stroną?
3) Czy jeżeli nie jestem stroną, to mogę jakoś uzyskać dostęp do akt?
4) Co to są akta sprawy i czy przy spełnieniu p.1) mogę dostać tylko część
akt czy muszą mi udostępnić wszystkie?
5) Czy akta tej sprawy są informacją publiczną i czy tędy mogę coś dostać?
6) Czy urząd musi mi odpowiedzieć na każde pytanie dotyczące sprawy?
7) Czy celowe jest powiadamianie prasy i czy na podstawie prawa prasowego
mogą oni dowiedzieć się więcej niż ja?
8) Czy w przypadku pozwu o pomówienie staje się stroną (p.1) i czy wtedy
mogą ubiegać się dostęp do akt sprawy?
Proszę też o poradę natury ogólnej jak wyegzekwować rzetelne podejście
urzędów do sprawy. Dziękuję za poświęcony czas .
--
______________________________
Pozdrawiam, Zbyszek.
-
2. Data: 2005-02-08 16:39:02
Temat: Re: Prośba ojca (długie).
Od: "Anducha" <a...@t...gazeta.pl>
Panie przedszkolanki popełniły przestępstwo z art. 207 § 1 k.k. - można
złożyć zawiadomienie do prokuratury.
Gorzej - bo będą przesłuchiwać maluchy - tego nie da się uniknąć.
A Kuratorium wyjaśni co będzie chcialo wyjaśnić.
Pozdrawiam
Anducha
-
3. Data: 2005-02-08 16:56:48
Temat: Re: Prośba ojca (długie).
Od: Johnson <j...@n...pl>
Anducha napisał(a):
> Panie przedszkolanki popełniły przestępstwo z art. 207 § 1 k.k. - można
> złożyć zawiadomienie do prokuratury.
> Gorzej - bo będą przesłuchiwać maluchy - tego nie da się uniknąć.
> A Kuratorium wyjaśni co będzie chcialo wyjaśnić.
>
Już widzę jak będą przesłuchiwać trzylatki ...
Jeżeli dzieci są jedynym dowodem to postępowanie będzie umorzone.
A zresztą zamknięcie trzyletniego dziecka w ubikacji nie jest
przestępstwem z art. 207 kk. Nie jest żadnym przestępstwem.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
-
4. Data: 2005-02-08 17:48:26
Temat: Re: Prośba ojca (długie).
Od: Stasio Podróżnik <B...@o...pl>
Zbychu napisał(a):
> Witam wszystkich. Jestem tu nowy, a pozwoliłem sobie tu napisać, gdyż
> mam pewien problem natury prawnej. Postaram się go w dużym skrócie
> opisać. Otóż w pażdzierniku dowiedziałem się, że moja trzyletnia córka
> wraz z dwoma koleżankami została zamknięta w ubikacji. Jej winą było to,
> że jak twierdziła, płakała za mamą. Rzecz działa się w najmłodszej
> grupie przedszkolaków, a zrobiły to dyrektorka przedszkola oraz pomoc
> nauczyciela tzw. "niania".
I dlatego powtarzam, że tykoncepcja , w tym postinor, powinny
być powszechnie i latwo dostępne ... a tak, masz same problemy ;)
A na poważnie , dzieci zostały pozbawione wolności, co podlega
pod KK ...
Paragrafiki stosowne do syt to 207 i 189.
Prokurator będzie mniej stronniczy. Dzieci zostaną przesłuchane
w obecności psychologa, będą świadkami, ty natomiast będziesz de
facto stroną, jako że to na tobi ciąży obowiązek/prawo*
(*-niepotrzebne skreślić) złożenia zawiadomienia w imieniu
nieletniej osoby.
--
Stasio Podróżnik
PMS=>525 TDS E-34 rej.*RP-PMS Edition* PRRC=>Jackson+AT - 1200
mail=> www.tinyurl.com/6qvjz www=> www.przemysl-przemysl.prv.pl
Wejdź i *nakarm głodne dziecko* !=> www.pajacyk.pl/
-
5. Data: 2005-02-08 18:38:25
Temat: Re: Prośba ojca (długie).
Od: scream <n...@p...pl>
Johnson napisał(a):
> A zresztą zamknięcie trzyletniego dziecka w ubikacji nie jest
> przestępstwem z art. 207 kk. Nie jest żadnym przestępstwem.
według mnie jest, bo po pierwsze przedszkole odpowiada za to, że ma
sprawować nalezyta opieke nad dzieckiem, po drugie - takie zamykanie, to
zwykle znecanie sie, a po trzecie jest to w jakims stopniu ograniczenie
wolnosci - gdyby Ciebie ktos zamknal w kiblu na pare godzin to pewnie
bylaby podstawa zeby go scigac, nie uwazasz?
no a po czwarte to zwykle kurestwo i nalezy im nakopac do dupy :)
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
(C) Któryś Z Poetów Epoki Romantyzmu
-
6. Data: 2005-02-08 18:41:32
Temat: Re: Prośba ojca (długie).
Od: Mithos <m...@o...No.More.Spam.polska>
Użytkownik scream napisał:
> no a po czwarte to zwykle kurestwo i nalezy im nakopac do dupy :)
No to do prasy polecam padac. Albo do TVNu.
--
pozdrawiam
Mithos
-
7. Data: 2005-02-08 18:49:26
Temat: Re: Prośba ojca (długie).
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <cub0sr$ani$1@news.onet.pl>, scream wrote:
> Johnson napisał(a):
>> A zresztą zamknięcie trzyletniego dziecka w ubikacji nie jest
>> przestępstwem z art. 207 kk. Nie jest żadnym przestępstwem.
>
> według mnie jest,
Poczekajmy na Romana G. :)
Renata
-
8. Data: 2005-02-08 18:58:45
Temat: Re: Prośba ojca (długie).
Od: "Zbychu" <z...@p...pl>
Anducha <a...@t...gazeta.pl> napisał(a):
> Panie przedszkolanki popełniły przestępstwo z art. 207 § 1 k.k. - można
> złożyć zawiadomienie do prokuratury.
To wiem, ale sobie raczej odpuszczę.
> Gorzej - bo będą przesłuchiwać maluchy - tego nie da się uniknąć.
Właśnie dlatego. Córka jest już w innym przedszkolu i ma zapomnieć.
> A Kuratorium wyjaśni co będzie chcialo wyjaśnić.
Właśnie na nich chcę wywrzeć presję, aby się przyłożyli, a nie bronili
koleżanki. Już sam wniosek o udostępnienie akt wywołał u nich zamieszanie.
--
______________________________
Pozdrawiam, Zbyszek.
-
9. Data: 2005-02-08 19:10:55
Temat: Re: Prośba ojca (długie).
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cuar1k$i4m$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Już widzę jak będą przesłuchiwać trzylatki ...
> Jeżeli dzieci są jedynym dowodem to postępowanie będzie umorzone.
> A zresztą zamknięcie trzyletniego dziecka w ubikacji nie jest
> przestępstwem z art. 207 kk. Nie jest żadnym przestępstwem.
Jestem dokładnie tego samego zdania. A jeśli już jakimś tam "przestępstwem",
to najprędzej jakimś wykroczeniem dyscyplinarnym polegającym na
pozostawieniu bez nadzoru małoletniego w tym czasie, bo przecież nie mogły
pilnować, czy gówniarze w ferworze paniki czegoś sobie na wzajem ni zrobią.
Ale to raczej do ścigania karnego się nie nadaje.
-
10. Data: 2005-02-08 19:19:13
Temat: Re: Prośba ojca (długie).
Od: Johnson <j...@n...pl>
scream napisał(a):
>> A zresztą zamknięcie trzyletniego dziecka w ubikacji nie jest
>> przestępstwem z art. 207 kk. Nie jest żadnym przestępstwem.
>
>
> według mnie jest, bo po pierwsze przedszkole odpowiada za to, że ma
> sprawować nalezyta opieke nad dzieckiem, po drugie - takie zamykanie, to
> zwykle znecanie sie, a po trzecie jest to w jakims stopniu ograniczenie
> wolnosci - gdyby Ciebie ktos zamknal w kiblu na pare godzin to pewnie
> bylaby podstawa zeby go scigac, nie uwazasz?
>
Nie uważam. Jest jeszcze coś takiego jak znikoma społeczna szkodliwość.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam