-
1. Data: 2002-05-20 07:27:41
Temat: Proba uduszenia prosze o pomoc
Od: "Rudy" <s...@w...pl>
Mam pytanko do szanownych grupowiczow. Ok 5 lat temu jadac samochodem z
gosciem chcial mnie udusic, gdyby nie kolega to bym tego pewnie nie pisal.
Mam pytanko czy mozna go na dzien dzisiejszy pozwac mimo uplywu czasu? Czy
mam szanse wygrania sprawy? O jaka kare wnioskowac? Dodam iz posiadam
4swiadkow zajscia. Po checi uduszenia mnie ruszyl na miasto, zlapala go
policja fakt odnotowany jest na policji. Czy warto bawic sie taka sprawa.
Prosze opomoc.
Krzysztof
-
2. Data: 2002-05-20 08:55:26
Temat: Re: Proba uduszenia prosze o pomoc
Od: "Cezar" <c...@b...pl>
Użytkownik "Rudy" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:aca8fr$mfp$1@news.tpi.pl...
> Mam pytanko do szanownych grupowiczow. Ok 5 lat temu jadac samochodem z
> gosciem chcial mnie udusic, gdyby nie kolega to bym tego pewnie nie
pisal.
> Mam pytanko czy mozna go na dzien dzisiejszy pozwac mimo uplywu czasu?
Mozna bo przedawnienie w tym przypadku to 30 lat.
Czy
> mam szanse wygrania sprawy?
Raczej nie.
O jaka kare wnioskowac?
O nic nie wnioskujesz, chyba ze zostaniesz oskarzycielem posilkowym, ale
jesli nie to sprawa to czy sie sama tzn prokurator sciga oskarzenia
publicznego.
Dodam iz posiadam
> 4swiadkow zajscia.
To dobrze
Czy warto bawic sie taka sprawa.
Nie warto, bo jak pojdziesz na policje zlozyc zawiadomienie o przestepstwie
to najpiew ciebie wysmieja a potem zaczna robic problemy. Obronca faceta w
sadzie zada pierwsze pytanie : "dlaczego tak pozno, czyzby sprawa byla az
tak blaha?". A poza tym wyrok i tak bylby smieszny.
Ja w ogole takiej sprawy sobie nie wyobrazam, ale oczywiscie probowac
mozesz.