-
1. Data: 2010-01-31 13:47:43
Temat: [Prawo pracy] odpowiadzialność materialna.
Od: "ben." <b...@c...pl>
Witam.
Moja dziewczyna pracuje w pewnym sklepie w centrum handlowym, umowa o
prace czas nieokreślony.
Co jakiś czas odbywa się tam inwentaryzacja, po ostatniej wyszły ogromne
braki, pracodawca chce aby pracownicy oddali chorendalne sumy
dochodzące nawet rocznego dochodu. Braki powstały na skutek kradzierzy
klienktów. Pracodawca totalnie olewał sprawe zabezpieczenia mienia, nie
było zainstalowanych kamer chociaż była o tym mowa. Towar był
zabezpieczony najtańszymi klipsami, pracownicy wielokrotnie zgłaszali
problem kradzierzy. Dodatkowo kierowniczka nie pojawiała się w pracy (
pracowała jak jej sie podobało kiedyś na noc nie zamkneła sklepu, nie
miała nienormowanego czasu pracy, totalne zaniedbania )
Inwentaryzacja odbyła się po prawie dwóch latach i przenosinach sklepu
z innego miejsca ( tu też mógł zginąć towar ). Dodatkowo duża rotacja
załogi ze względu ma mobing w pracy. Takie polskie piekiełko.
Dziewczyny dostała kilka dni temu od pracodawcy papier że zobowiązuje
się pokryć braki ( nie podpisała go na szczęście) mimo nacisków ze
strony kierowniczki i nieformalnych gróźb utraty pracy.
Czy w przypadku nie podpisania takiego papierku pracodawca ma prawo
zwolnić dyscyplinarnie takiego pracownika ?
I do rzeczy:
Jak dopaśc tego pracodawce?
Kiedyś podpisywała przy umowie o prace krótki papierek że odpowiada za
towar w sklepie.
W jakim zakresie pracodawca jest w stanie zciągnc z nich sumy z braków ?
Czy może liczyć braki w towarze po cenie detalicznej z podatkiem VAT ?
Jakich argumentów użyć w przypadku podania pracodawcy do sądu pracy ?