-
1. Data: 2003-02-14 19:00:53
Temat: Prawnik. Co dalej?
Od: "josefine" <j...@b...pl>
Witam Szanowną Grupę ;)
Mam takie pytanie "branżowe" - czy prawnik po studiach, ale nie na aplikacji
ma realną szansę na znalezienie pracy w kancelarii? (oczywiście aplikacja w
planach - jak najbardziej! tylko ograniczenia finansowe :-/ ) i w jakim
kierunku dobrze się jest specjalizować - prawo internetu? UE? Chcę się
rozwijać w jakimś konkretnym i wąskim kierunku - co wybrać, żeby potem "być
potrzebnym" ?
Szczerze dziekuję i pozdrawiam
Anna W.
-
2. Data: 2003-02-14 19:04:22
Temat: Re: Prawnik. Co dalej?
Od: Charlie & <r...@l...pl>
In article <b2jdrf$odl$1@atlantis.news.tpi.pl>, josefine wrote:
> Witam Szanown? Grup? ;)
>
> Mam takie pytanie "bran?owe" - czy prawnik po studiach, ale nie na aplikacji
> ma realn? szans? na znalezienie pracy w kancelarii? (oczywi?cie aplikacja w
> planach - jak najbardziej! tylko ograniczenia finansowe :-/ ) i w jakim
> kierunku dobrze si? jest specjalizowaae - prawo internetu? UE? Chc? si?
> rozwijaae w jakim? konkretnym i w?skim kierunku - co wybraae, ?eby potem "byae
> potrzebnym" ?
co to jest prawo internetu ?:)
natomiast odpowiedz na pytanie czy ma duze szanse na prace jest
prosta: szanse sa marniutkie.
rsz
-
3. Data: 2003-02-14 19:35:20
Temat: Re: Prawnik. Co dalej?
Od: "josefine" <j...@b...pl>
1. Byc moze myle pojecia? NetLaw byloby lepiej?
2. Dziekuje za brutalna prawde, ale moze ktos ma choc toche bardziej
konstruktywne uwagi i spostrzezenia? Licze na Grupe :)
A.W.
-
4. Data: 2003-02-14 23:04:36
Temat: Re: Prawnik. Co dalej?
Od: "romek" <r...@p...wp.pl>
Użytkownik "josefine" <j...@b...pl> napisał w wiadomości
news:b2jfs3$6jn$1@atlantis.news.tpi.pl...
> 1. Byc moze myle pojecia? NetLaw byloby lepiej?
Znacznie lepiej................:)))))))))
Specjlizuj sie w tym co cie interesuje.
Znasz sie na kompach, lubisz to , bawi ci to...
Moja opinia jest tak marny bedzie prawnik od IT ktory sam si enie wlma do
jakiejs maszyny..
Jest masa prawników specjalistów "od internetu" ktrzy nie wiedza co to
jest - bajt i bit.
Niestety ostatni w jednej z publikacji przeczytlem po prstu kompromitujce
wypowiedzi pani prof. jednej z poslich uczelni wyzszych - pani mial sie za
specjalist od IT.
Wiec moje zdanie jest takie, ze nie wystarczy samo prawo.....
Pozdrawiam
Romek
www.prawnik.net.pl
-
5. Data: 2003-02-16 16:15:32
Temat: Re: Prawnik. Co dalej?
Od: m...@s...pl
> Witam Szanowną Grupę ;)
>
> Mam takie pytanie "branżowe" - czy prawnik po studiach, ale nie na aplikacji
> ma realną szansę na znalezienie pracy w kancelarii? (oczywiście aplikacja w
> planach - jak najbardziej! tylko ograniczenia finansowe :-/ ) i w jakim
> kierunku dobrze się jest specjalizować - prawo internetu? UE? Chcę się
> rozwijać w jakimś konkretnym i wąskim kierunku - co wybrać, żeby potem "być
> potrzebnym" ?
>
> Szczerze dziekuję i pozdrawiam
>
> Anna W.
>
>
O pracy w kancelarii możemy sobie pomarzyć.., jeśli oczywiście nie mamy nikogo
z rodziny, który prowadziłby jakąś kancelarię i szykowałby dla nas posadkę..
Jestem na V roku prawa, szukam pracy (wiadomo jakiej), niestety..:( Jednak nie
tracę nadziei. Jeśli jesteś zarejestrowana w Urzędzie Pracy jako bezrobotna,
masz szansę (oczywiście będąc już absolwentką) ubiegać się o pracę na umowę o
staż (z uwagi na to, że jest on refundowany przez UP, kokosów nie zarobisz).
Wówczas, pracodawca jest gotowy zatrudnić Cię na okres dalszy (już na umowę o
pracę).
Natomiast dobrym krokiem, który mógłby umożliwić dalsze, oczywiście nieco
bardziej ambitne zajęcia w tym kierunku, jest praca jako sekretarka w
kanlcelarii prawniczej.. (mam sporo znajomych, którzy tak właśnie zaczynali
swoją "karierę prawniczą"). Z czasem mogłoby to otworzyć dla Ciebie dalsze
drzwi.... Ale nic pewnego. Najlepiej szukać takiej pracy w większym mieście..
(jest więcej tego typu firm;).
Pozdrawiam i zyczę Nam powodzenia!
Magda
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
6. Data: 2003-02-18 11:33:09
Temat: Re: Prawnik. Co dalej?
Od: "Romek Bieda" <r...@p...wp.pl>
Witam
Moze jestem niepoprawnym optymistą ..ale mysle,ze naprawde nie jest tak zle.
Oczywiscie kazda droga jest dobra do zdobycia pracy ..ale chyba nie po to
studia i nie ukrywajmy dosc ciezkie studia zeby byc sekretarka
Oczywiscie praca jako prawnik to nie znaczy mozliwisc aplikacji. I chyba tu
jest problem. Z praca dla prawnika nei ma problemu :) natomist szanse na
dostanie sie na aplikcje sa dosc marne :).
A wracjac do pracy. Mysle,ze po prostu wszystko co sie robi nalezy robic z
pasja. Jezeli ktos poszedl na prawo lub zaczyna interesowac sie siecia bo to
jego zdniem daje wiksze szanse na kase to jest juz przegrany na wstepie.
Najpierw pasja zgodna z zainteresowanimi, z predyspozycjami a dopiero potem
myslenie jak z tego zrobic kase... Recepta jest prosta ..publikacje,
wystapienia publiczne, prezentacje, praktyki, stypednia...i sami cie
znajda..gwarantuje:)
Prawnikow jest wielu ale prawników znajacych j.koreanski , chinski czy
japonski - juz nie tak wielu.( zamist jezyka wstaw jakikolwiek niespotykane
umijetnosci) Ci ostatni zawsze prace znajda.
Pozdrawiam
Romek
-
7. Data: 2003-02-18 18:46:57
Temat: Re: Prawnik. Co dalej?
Od: "josefine" <j...@b...pl>
Witam,
jeśli ktoś "męczy się" 5 lat na prawie to nie wydaje mi się żeby myślenie w
kategoriach "co by tu zrobić żeby być bardziej konkurencyjnym" i nie
ukrywajmy " co by tu zrobić, żeby mieć z tego oprócz satysfakcji (A JAKŻE
!!!) jeszcze pieniądze" zwłaszcza w sytuacji, gdy sie ma na utrzymaniu
rodzinę - jest jak najbardziej uzasadnione.
Powiem tak: pasja była, jest i - jak sądzę - będzie, a teraz najwyższy czas
się zastanowić jak z tego wyżyć.
Jeśli chodzi o aplikację - że sie dostanę w to nie wątpię (TO właśnie jest
moja PASJA) tylko JAKIM cudem mam za nią zapłacić?
Pozdrawiam serdecznie (lekko poirytowana)
A.
p.s. jush mi przeszło ;)
-
8. Data: 2003-02-18 19:32:33
Temat: Re: Prawnik. Co dalej?
Od: "Romek Bieda" <r...@p...wp.pl>
Użytkownik "josefine" <j...@b...pl> napisał w wiadomości
news:b2tuli$10l$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam,
>
> jeśli ktoś "męczy się" 5 lat na prawie to nie wydaje mi się żeby myślenie
w
> kategoriach "co by tu zrobić żeby być bardziej konkurencyjnym"
A moim zdaniem tylko takie myslenei ma sens. Za samo meczenie sie nikt
nikomu nie bedzie płacił..
> ukrywajmy " co by tu zrobić, żeby mieć z tego oprócz satysfakcji (A JAKŻE
> !!!) jeszcze pieniądze" zwłaszcza w sytuacji, gdy sie ma na utrzymaniu
> rodzinę - jest jak najbardziej uzasadnione.
Zgadzam sie. Ale moim zdaniem najpier powinno sie myslec - co mnie
interesuje w czym mam szanse byc dobry a potem dopiero jak z tego zrobic
kase...
> Powiem tak: pasja była, jest i - jak sądzę - będzie, a teraz najwyższy
czas
> się zastanowić jak z tego wyżyć.
No to swietnie :)
>
> Jeśli chodzi o aplikację - że sie dostanę w to nie wątpię (TO właśnie jest
> moja PASJA) tylko JAKIM cudem mam za nią zapłacić?
No widzisz to ja jednak mam wiksze watpliwisci co do tego czy sie dostane..
No ale skoro ty jestes "pewniak" to gratuluje :)
Jak za nia zapłacic ..prawde mówic nie rozumim pytania...Jak bedziesz na
aplikacji, i jestes dobra to nie widze problemów z zaplaceniem za nia...
Jak jestes na aplikacji pracujesz w kancelari amsz klientów to w czym
problem?
> Pozdrawiam serdecznie (lekko poirytowana)
hmm
Nie chcialem Cie zdenerwowac. Ale z drugiejs strony jezeli denerwujesz sie
przy pisaniu listów na grupe dyskusyjna to ...jak jest w sytuacjach bardziej
stresujacych.
Pozdrawiam
Romek