eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrawa zarzadcy osiedla - prosze o pomoc!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2003-04-02 06:17:04
    Temat: Prawa zarzadcy osiedla - prosze o pomoc!
    Od: k...@p...onet.pl

    Moj brat kupil mieszkanie w bloku, mieszkanie z wlasnościa hipoteczna, bez
    zadluzenia na hipotece. W akcie notarialnym umieszczona zostala formula, ze do
    czasu przekazania mieszkania nowym wlasciclelom (bratu) czynsz oplacaja
    poprzedni. Po zakupieniu okazalo sie, ze zarzadca domaga sie od brata zwrotu
    zadluzenia spowodowanego czesciowym oplacaniem czynszu przez poprzedniego
    wlasciciela mieszkania. Powoluje sie na artykul kodeksu cywilnego (akurat nie
    pamietam dokladnie ktory, ale moge sprawdzic), ktory mowi, ze przedmiot nabyty
    przechodzi na nowego wlasciciela z dobrami jak i obciazeniami.
    Zarzadca wynajal kancelarie prawna i straszy sadami. Z moich wstepnych
    informacji nie ma prawa domagac sie pieniedzy od brata (czysta hipoteka). Jak
    zarzadca cos podpisywal (lub nie) z poprzednimi wlascicielami to chyba powinien
    od nich sciagac kase. Mieszkanie nie jset spoldzielcze a jest wlasnoscia
    hipoteczna bez zadluzen na niej. Czytajac ten artykul kodeksu cywilnego mialem
    wrazenie, ze nie dotyczy on zadluzen, a kosztow biezacych (obciazen)typu:
    kupujac samochod to my placimy za benzyne a nie poprzedni wlasciciel.
    Bardzo prosze o rade, czy brat ma sie czego obawiac, czy sa to bezpodstawne
    akcje zastraszania zarzadcy osiedla? Co w tekiej sytuacji powinien zrobic??

    Z gory dziekuje za odpowiedzi i rady.

    Pozdrawiam

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2003-04-02 15:24:22
    Temat: Re: Prawa zarzadcy osiedla - prosze o pomoc!
    Od: Kamil Gołaszewski <k...@p...onet.pl>

    k...@p...onet.pl wrote:
    > Moj brat kupil mieszkanie w bloku, mieszkanie z wlasnościa hipoteczna, bez
    > zadluzenia na hipotece. W akcie notarialnym umieszczona zostala formula, ze do
    > czasu przekazania mieszkania nowym wlasciclelom (bratu) czynsz oplacaja
    > poprzedni. Po zakupieniu okazalo sie, ze zarzadca domaga sie od brata zwrotu
    > zadluzenia spowodowanego czesciowym oplacaniem czynszu przez poprzedniego
    > wlasciciela mieszkania. Powoluje sie na artykul kodeksu cywilnego (akurat nie
    > pamietam dokladnie ktory, ale moge sprawdzic), ktory mowi, ze przedmiot nabyty
    > przechodzi na nowego wlasciciela z dobrami jak i obciazeniami.
    > Zarzadca wynajal kancelarie prawna i straszy sadami. Z moich wstepnych
    > informacji nie ma prawa domagac sie pieniedzy od brata (czysta hipoteka). Jak
    > zarzadca cos podpisywal (lub nie) z poprzednimi wlascicielami to chyba powinien
    > od nich sciagac kase. Mieszkanie nie jset spoldzielcze a jest wlasnoscia
    > hipoteczna bez zadluzen na niej. Czytajac ten artykul kodeksu cywilnego mialem
    > wrazenie, ze nie dotyczy on zadluzen, a kosztow biezacych (obciazen)typu:
    > kupujac samochod to my placimy za benzyne a nie poprzedni wlasciciel.
    > Bardzo prosze o rade, czy brat ma sie czego obawiac, czy sa to bezpodstawne
    > akcje zastraszania zarzadcy osiedla? Co w tekiej sytuacji powinien zrobic??


    O którym artykule mówimy? Przecież zadłużenie z tytułu czynszu (czy co
    to tam jest) nie jest powiązane z mieszkaniem, a jego właścicielem...
    Ale czy nie chodzi o zadłużenie powstałe między podpisaniem aktu
    notarialnego a przekazaniem mieszkania?

    KG


  • 3. Data: 2003-04-02 16:04:06
    Temat: Re: Prawa zarzadcy osiedla - prosze o pomoc!
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Dłużnikiem zarządcy jest właściciel mieszkania, czyli od chwili zakupu Twój
    brat. Twój brat dogadał się z poprzednim właścicielem, że tamten będzie
    regulował jego zobowiązanie. Ale na to nie wyraził zgody zarządca, a zgoda
    taka jest wymagana przez art. 519 kc.
    Stąd też Twój brat powinien dług uregulować i ewentualnie dochodzić na
    poprzednim właścicielu mieszkania należności opierając się na zawartej w
    chwili zakupu mieszkania umowie.



    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 4. Data: 2003-04-03 13:06:53
    Temat: Re: Prawa zarzadcy osiedla - prosze o pomoc!
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 2 Apr 2003, Robert Tomasik wrote:

    >+ Dłużnikiem zarządcy jest właściciel mieszkania, czyli od chwili zakupu Twój
    >+ brat. Twój brat dogadał się z poprzednim właścicielem, że tamten będzie
    >+ regulował jego zobowiązanie. Ale na to nie wyraził zgody zarządca,

    Problem w tym że chyba nie można się zorientować czy chodzi
    o zadłużenie powstałe *przed* czy po kupnie. Tego Krzysztof
    już nie napisał :), podejrzewam że chodzi o zadłużenie
    powstałe "przed". A wtedy...
    [...]
    >+ Stąd też Twój brat powinien dług uregulować

    ...chyba niekoniecznie....

    pzdr, Gotfryd


  • 5. Data: 2003-04-03 14:03:11
    Temat: Re: Prawa zarzadcy osiedla - prosze o pomoc!
    Od: k...@p...onet.pl

    Dzieki za odpowiedzi.

    Zadluzenie powstalo na przestrzeni 3 lat przed zakupem mieszkania przez brata.
    Z tego co wiemy poprzedni wlascicele nie podpisywali z zarzadca zadnej umowy o
    eksploatacji placac taki czynsz jaki wydawal im sie wlasciwy. Sprzedajac
    mieszkanie bratu poprzedni wlasciciel powiedzial, ze jest taka i taka
    sytuacja, ze brat nie ma sie czego obawiac, bo prawo jest po jego stronie, a
    hipoteka jest nieobciazona, poza tym w spoldzielniach sa zasady przejmoweania
    dlugow a w przypadku mieszkan z wlasnoscia hipoteczna p na nowego wlasciciela
    przechodzi tylko to co obciaza hipoteke, a poza tym jakby co to zarzadca nie
    ma prawa scigac brata tylko poprzedniego wlascicela. W umowie notarialnej kupna
    sprzedazy brat zastrzegl sobie,ze do czasu przejecia mieszkania czynsz placi
    poprzedni wlasciciel. Czy to sformulowanie jest wystarczajace by sie bronic?

    Jeszcze raz prosze o potwierdzenie.

    pozdrawiam
    Krzysiek

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 6. Data: 2003-04-03 17:51:16
    Temat: Re: Prawa zarzadcy osiedla - prosze o pomoc!
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 3 Apr 2003 k...@p...onet.pl wrote:

    >+ Zadluzenie powstalo na przestrzeni 3 lat przed zakupem mieszkania przez brata.
    [...]
    >+ mieszkanie bratu poprzedni wlasciciel powiedzial, ze jest taka i taka
    >+ sytuacja, ze brat nie ma sie czego obawiac, bo prawo jest po jego stronie, a
    >+ hipoteka jest nieobciazona,

    Zbierając wypowiedzi przedmówców wychodzi że *w tym momencie* (kupna)
    tak było.
    [...]
    >+ W umowie notarialnej kupna
    >+ sprzedazy brat zastrzegl sobie,ze do czasu przejecia mieszkania czynsz placi
    >+ poprzedni wlasciciel.

    Ale *ta* część opłat już jest "na głowie" twojego brata.

    >+ Czy to sformulowanie jest wystarczajace by sie bronic?

    "pół na pół" ? ;)

    pzdr, Gotfryd


  • 7. Data: 2003-04-03 20:41:19
    Temat: Re: Prawa zarzadcy osiedla - prosze o pomoc!
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    No to trochę to zmienia postać rzeczy. Dotąd byłem przekonany, że zarządca
    domaga się zapłaty za okres od podpisania umowy do przejęcia mieszkania.
    Jeśli chodzi o dług powstały przed zakupem mieszkania, to dłużnikiem
    zarządcy jest ten poprzedni właściciel. By dług przejął Twój brat, konieczne
    byłoby stosowne oświadczenie z jego strony, którego jak rozumiem nigdy nie
    złożył. Nie wspominając o tym, że jeszcze musiałby na to wyrazić zgodę
    zarządca.
    Dług poprzedniego właścieila nie obciąża hipoteki mieszkania, albowiem nie
    został ujawniony w księgach wieczystych (tak przynajmnie domniemam). A
    istnieje domniemanie rzetelności zapisów w księgach. Skoro tak, to zarządca
    nie może zapłaty tego długu dochodzić na Twoim bracie, albowiem brak jest
    podstaw prawnych takich żądań. Brat nie jest mu nic winien.



    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 8. Data: 2003-04-04 08:16:01
    Temat: Prawa zarzadcy osiedla - jeszcze troche:(
    Od: k...@p...onet.pl

    Dzieki za odpowiedzi!
    Wynika z nich, ze tak naprawde nie powinienem sie przejmowac straszeniem
    zarzadcy i listami z kancelarii prawnej o przygotowaniu do sprawy sadowej w
    celu odzyskania dlugu. Mam w zwiazku z tym pytanie jak postapic z otrzymywanymi
    pogrozkami (listy z kancelari i od zarzadcy). Narazie je ignorowalismy. Moze
    brat powinien sam pogrozic prokuratorem. Poza tym w listach z kancelari brat
    jest traktowany jako firma i a sprawa mialaby byc zgloszona do Sadu
    Administracyjnego. (Czy tak sie standartdowo postepuje?) Poza tym 5 miesiecy
    temu (brat jest wlascicielem od roku) zawiazala sie wspolnota mieszkaniowa,
    ktora powierzyla dalsza opieke nad osiedlem dotychcasowemu zarzadcy. W zaeszlym
    tygodniu pojawil sie projekt uchwaly wspolnoty m.innymi dotyczacy windykacji -
    upowazniajac zarzadce do windykacji nalznosci na podst Ustawy z 24 czerw 1994 r
    Dz.U.nr80 z 26.09.2000 poz 903 oraz przepisow Kodeksu Cywilnego i Kodeksu
    Postepownia Cywilnego. Obawiamy sie, czy zarzadca nie bedzie chcial podciagnac
    ( po zatwierdzeniu uchwaly) dlugu poprzednich wlascicieli pod wymienione
    paragrafy. W zwiazku z tym nasuwa mi sie kolejne pytanie - Za jaki czas
    wspolnota ma prawo domagac sie sciagania naleznosci - czy dotyczyc to moze tez
    czasu poprzedzajacego jej powstanie. Brat z zona oplacaja normalnie czynsz od
    czasu kiedy sie wprowadzili, dlatego nie czuja sie zagrozenia az tak bardzo,
    ale majac takiego zarzadce roznie to moze byc. Dla nas jasne jest, ze powinno
    sie placic za mieszkanie i dobrze byloby podjac uchwale w sprawie sciagania
    naleznosci, bo w sumie to pozostali mieszkancy na tym traca.
    Jestem ciekaw, czy powazne kancelarie prawne zajmowalyby sie sprawa, ktora jest
    z gory przesadzona na ich niekorzysc(jak wynika z odpowiedzi). Czego mozemy
    sie jeszcze spodziewac od prawnikow zatrudnionych przez zarzadce? Czy
    rzeczywiscie moze dojsc do rozprawy, czy nie traktowac powaznie listow z
    kancelarii grozacych postepowaniem sadowym??

    Jeszcze raz z gory dziekuje za odpowiedzi i prosze Was o ostatnie wyjasnienia.
    DZIEKUJE WAM BARDZO! Podtrzymujecie nas w wierze, ze slusznie robimy.

    Pozdrawiam
    Krzysiek

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 9. Data: 2003-04-04 10:54:08
    Temat: Re: Prawa zarzadcy osiedla - jeszcze troche:(
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    | Wynika z nich, ze tak naprawde nie powinienem sie przejmowac
    | straszeniem zarzadcy i listami z kancelarii prawnej o przygotowaniu
    | do sprawy sadowej w celu odzyskania dlugu. Mam w zwiazku z tym
    | pytanie jak postapic z otrzymywanymi pogrozkami (listy z kancelari i
    | od zarzadcy). Narazie je ignorowalismy. Moze brat powinien sam
    | pogrozic prokuratorem. Poza tym w listach z kancelari brat jest
    | traktowany jako firma i a sprawa mialaby byc zgloszona do Sadu
    | Administracyjnego. (Czy tak sie standartdowo postepuje?)

    Pisemne żądanie choćby najbardziej wyssanej z palca należności, jeśli tylko
    nie zawiera elementów groźby karalnej nie może być przedmiotem postępowania
    karnego. Ja po prostu na miejscu brata bym im odpisał wyjaśniając, że nie
    czuje się ich dłużnikiem i tyle. Oczywiście uregulowałbym te należności
    które jego obciążają, czyli te powstałe po zakupie mieszkania, jeśli
    oczywiście takie są - bo już teraz tego nie wiem.

    | Poza tym 5
    | miesiecy temu (brat jest wlascicielem od roku) zawiazala sie
    | wspolnota mieszkaniowa, ktora powierzyla dalsza opieke nad osiedlem
    | dotychcasowemu zarzadcy. W zaeszlym tygodniu pojawil sie projekt
    | uchwaly wspolnoty m.innymi dotyczacy windykacji - upowazniajac
    | zarzadce do windykacji nalznosci na podst Ustawy z 24 czerw 1994 r
    | Dz.U.nr80 z 26.09.2000 poz 903 oraz przepisow Kodeksu Cywilnego i
    | Kodeksu Postepownia Cywilnego. Obawiamy sie, czy zarzadca nie bedzie
    | chcial podciagnac ( po zatwierdzeniu uchwaly) dlugu poprzednich
    | wlascicieli pod wymienione paragrafy. W zwiazku z tym nasuwa mi sie
    | kolejne pytanie - Za jaki czas wspolnota ma prawo domagac sie
    | sciagania naleznosci - czy dotyczyc to moze tez czasu poprzedzajacego
    | jej powstanie. Brat z zona oplacaja normalnie czynsz od czasu kiedy
    | sie wprowadzili, dlatego nie czuja sie zagrozenia az tak bardzo, ale
    | majac takiego zarzadce roznie to moze byc. Dla nas jasne jest, ze
    | powinno sie placic za mieszkanie i dobrze byloby podjac uchwale w
    | sprawie sciagania naleznosci, bo w sumie to pozostali mieszkancy na
    | tym traca.

    Przeczytałem całą ustawę o własności lokali. Wszędzie jest tam mowa o
    zobowiązaniach właścicieli lokali i nigdzie nie ma przepisu, który
    przenosiłby zobowiązania na nabywcę. Tak więc nie bardzo widzę odniesienie
    do Waszej sytuacji, jeśli uregulowaliście wszystkie Wasze należności.
    Również te za okres od nabycia lokalu do wprowadzenia się do niego! Bo są to
    długi właściciela lokalu, a nie użytkownika.

    | Jestem ciekaw, czy powazne kancelarie prawne zajmowalyby sie sprawa,
    | ktora jest z gory przesadzona na ich niekorzysc(jak wynika z
    | odpowiedzi). Czego mozemy sie jeszcze spodziewac od prawnikow
    | zatrudnionych przez zarzadce? Czy rzeczywiscie moze dojsc do
    | rozprawy, czy nie traktowac powaznie listow z kancelarii grozacych
    | postepowaniem sadowym??

    Kancelarie prawne są po to, by się zajmować KAŻDĄ sprawą. Ryzyk, fizyk, a
    nuż się uda coś ściągnąć. Nie sądzę, by poszli do sądu z należnościami
    poprzedniego właściciela lokalu wystosowując powództwo przeciwko obecnemu
    właścicielowi. Po prostu nie bardzo widzę podstawę prawną. No ale papier
    wszystko przyjmie.



    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1