-
1. Data: 2006-12-18 18:07:13
Temat: Prawa autorskie, licencje i takie tam
Od: m...@g...com
Witam serdecznie!
Mam problem i chyba dobrze trafiłem. Mianowicie: znajomy mój nabył
laptopa, fakturę na niego wystawiono mu na jego firmę, że kupił
"środek trwały". Laptop ten jest jednak używany przez jego znajomą
a ona chce na nim zainstalować program antywirusowy. Sprawa wydaje
się prosta, ale... No właśnie. Czy znajoma ma szukać programu
antywirusowego w jakichś dzikich wersjach korporacyjnych? Czy,
teoretycznie, może użyć darmowego dla osób prywatnych Avast'a?
Jeżeli trafiłem na złą grupę to przepraszam i proszę o odesłanie
na poprawną, jednak z wszystkich jakie zwiedziłem ta wydaje się
najbardziej odpowiednia. Dzięki za odpowiedź!
-
2. Data: 2006-12-18 18:12:46
Temat: Re: Prawa autorskie, licencje i takie tam
Od: t <r...@o...pl>
Dnia 18-12-2006 o 19:07:13 <m...@g...com> napisał(a):
> Witam serdecznie!
> Mam problem i chyba dobrze trafiłem. Mianowicie: znajomy mój nabył
> laptopa, fakturę na niego wystawiono mu na jego firmę, że kupił
> "środek trwały". Laptop ten jest jednak używany przez jego znajomą
> a ona chce na nim zainstalować program antywirusowy. Sprawa wydaje
> się prosta, ale... No właśnie. Czy znajoma ma szukać programu
> antywirusowego w jakichś dzikich wersjach korporacyjnych? Czy,
> teoretycznie, może użyć darmowego dla osób prywatnych Avast'a?
> Jeżeli trafiłem na złą grupę to przepraszam i proszę o odesłanie
> na poprawną, jednak z wszystkich jakie zwiedziłem ta wydaje się
> najbardziej odpowiednia. Dzięki za odpowiedź!
>
Antywiry do komercyjnego użytku kosztują 100zł z hakiem, więc problemu nie
widzę.
Inna sprawa z jakiej paki znajommy wpisuje w koszt coś co będzie używane
prywatnie - skro tutaj łamie przepisy to licencją na antywira też ne musi
się przejmować.
--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/
-
3. Data: 2006-12-18 18:33:29
Temat: Re: Prawa autorskie, licencje i takie tam
Od: m...@g...com
t napisał(a):
> Dnia 18-12-2006 o 19:07:13 <m...@g...com> napisał(a):
>
> > Witam serdecznie!
> > Mam problem i chyba dobrze trafiłem. Mianowicie: znajomy mój nabył
> > laptopa, fakturę na niego wystawiono mu na jego firmę, że kupił
> > "środek trwały". Laptop ten jest jednak używany przez jego znajomą
> > a ona chce na nim zainstalować program antywirusowy. Sprawa wydaje
> > się prosta, ale... No właśnie. Czy znajoma ma szukać programu
> > antywirusowego w jakichś dzikich wersjach korporacyjnych? Czy,
> > teoretycznie, może użyć darmowego dla osób prywatnych Avast'a?
> > Jeżeli trafiłem na złą grupę to przepraszam i proszę o odesłanie
> > na poprawną, jednak z wszystkich jakie zwiedziłem ta wydaje się
> > najbardziej odpowiednia. Dzięki za odpowiedź!
> >
>
> Antywiry do komercyjnego użytku kosztują 100zł z hakiem, więc problemu nie
> widzę.
> Inna sprawa z jakiej paki znajommy wpisuje w koszt coś co będzie używane
> prywatnie - skro tutaj łamie przepisy to licencją na antywira też ne musi
> się przejmować.
CZASOWE udostępnienie legalnie nabytego laptopa to łamanie prawa?
Czyli jak książki z biblioteki pożyczam to też prawo łamię?
Ciekawe.
Znajoma znajomego (która jest też moją znajomą) kombinuje jak się
odwdzięczyć, przyszedł jej taki pomysł do głowy, więc jej
pomagam...
-
4. Data: 2006-12-18 18:34:02
Temat: Re: Prawa autorskie, licencje i takie tam
Od: m...@g...com
t napisał(a):
> Dnia 18-12-2006 o 19:07:13 <m...@g...com> napisał(a):
>
> > Witam serdecznie!
> > Mam problem i chyba dobrze trafiłem. Mianowicie: znajomy mój nabył
> > laptopa, fakturę na niego wystawiono mu na jego firmę, że kupił
> > "środek trwały". Laptop ten jest jednak używany przez jego znajomą
> > a ona chce na nim zainstalować program antywirusowy. Sprawa wydaje
> > się prosta, ale... No właśnie. Czy znajoma ma szukać programu
> > antywirusowego w jakichś dzikich wersjach korporacyjnych? Czy,
> > teoretycznie, może użyć darmowego dla osób prywatnych Avast'a?
> > Jeżeli trafiłem na złą grupę to przepraszam i proszę o odesłanie
> > na poprawną, jednak z wszystkich jakie zwiedziłem ta wydaje się
> > najbardziej odpowiednia. Dzięki za odpowiedź!
> >
>
> Antywiry do komercyjnego użytku kosztują 100zł z hakiem, więc problemu nie
> widzę.
> Inna sprawa z jakiej paki znajommy wpisuje w koszt coś co będzie używane
> prywatnie - skro tutaj łamie przepisy to licencją na antywira też ne musi
> się przejmować.
CZASOWE udostępnienie legalnie nabytego laptopa to łamanie prawa?
Czyli jak książki z biblioteki pożyczam to też prawo łamię?
Ciekawe.
Znajoma znajomego (która jest też moją znajomą) kombinuje jak się
odwdzięczyć, przyszedł jej taki pomysł do głowy, więc jej
pomagam...
-
5. Data: 2006-12-18 19:15:23
Temat: Re: Prawa autorskie, licencje i takie tam
Od: m...@g...com
t napisał(a):
> Dnia 18-12-2006 o 19:07:13 <m...@g...com> napisał(a):
>
> > Witam serdecznie!
> > Mam problem i chyba dobrze trafiłem. Mianowicie: znajomy mój nabył
> > laptopa, fakturę na niego wystawiono mu na jego firmę, że kupił
> > "środek trwały". Laptop ten jest jednak używany przez jego znajomą
> > a ona chce na nim zainstalować program antywirusowy. Sprawa wydaje
> > się prosta, ale... No właśnie. Czy znajoma ma szukać programu
> > antywirusowego w jakichś dzikich wersjach korporacyjnych? Czy,
> > teoretycznie, może użyć darmowego dla osób prywatnych Avast'a?
> > Jeżeli trafiłem na złą grupę to przepraszam i proszę o odesłanie
> > na poprawną, jednak z wszystkich jakie zwiedziłem ta wydaje się
> > najbardziej odpowiednia. Dzięki za odpowiedź!
> >
>
> Antywiry do komercyjnego użytku kosztują 100zł z hakiem, więc problemu nie
> widzę.
> Inna sprawa z jakiej paki znajommy wpisuje w koszt coś co będzie używane
> prywatnie - skro tutaj łamie przepisy to licencją na antywira też ne musi
> się przejmować.
CZASOWE udostępnienie legalnie nabytego laptopa to łamanie prawa?
Czyli jak książki z biblioteki pożyczam to też prawo łamię?
Ciekawe.
Znajoma znajomego (która jest też moją znajomą) kombinuje jak się
odwdzięczyć, przyszedł jej taki pomysł do głowy, więc jej
pomagam...
-
6. Data: 2006-12-18 19:38:33
Temat: Re: Prawa autorskie, licencje i takie tam
Od: m...@g...com
t napisał(a):
> Dnia 18-12-2006 o 19:07:13 <m...@g...com> napisał(a):
>
> > Witam serdecznie!
> > Mam problem i chyba dobrze trafiłem. Mianowicie: znajomy mój nabył
> > laptopa, fakturę na niego wystawiono mu na jego firmę, że kupił
> > "środek trwały". Laptop ten jest jednak używany przez jego znajomą
> > a ona chce na nim zainstalować program antywirusowy. Sprawa wydaje
> > się prosta, ale... No właśnie. Czy znajoma ma szukać programu
> > antywirusowego w jakichś dzikich wersjach korporacyjnych? Czy,
> > teoretycznie, może użyć darmowego dla osób prywatnych Avast'a?
> > Jeżeli trafiłem na złą grupę to przepraszam i proszę o odesłanie
> > na poprawną, jednak z wszystkich jakie zwiedziłem ta wydaje się
> > najbardziej odpowiednia. Dzięki za odpowiedź!
> >
>
> Antywiry do komercyjnego użytku kosztują 100zł z hakiem, więc problemu nie
> widzę.
> Inna sprawa z jakiej paki znajommy wpisuje w koszt coś co będzie używane
> prywatnie - skro tutaj łamie przepisy to licencją na antywira też ne musi
> się przejmować.
CZASOWE udostępnienie legalnie nabytego laptopa to łamanie prawa?
Czyli jak książki z biblioteki pożyczam to też prawo łamię?
Ciekawe.
Znajoma znajomego (która jest też moją znajomą) kombinuje jak się
odwdzięczyć, przyszedł jej taki pomysł do głowy, więc jej
pomagam...
-
7. Data: 2006-12-18 19:56:22
Temat: Re: Prawa autorskie, licencje i takie tam
Od: t <r...@o...pl>
Dnia 18-12-2006 o 20:38:33 <m...@g...com> napisał(a):
>
> CZASOWE udostępnienie legalnie nabytego laptopa to łamanie prawa?
> Czyli jak książki z biblioteki pożyczam to też prawo łamię?
> Ciekawe.
> Znajoma znajomego (która jest też moją znajomą) kombinuje jak się
> odwdzięczyć, przyszedł jej taki pomysł do głowy, więc jej
> pomagam...
>
Wystarczy raz wysłać ;)
No więc tak. Pan A ma laptopa firmowego(w EŚT). Udostępnia go nieodpłatnie
Pani B.
Od niedopłatnego świadczenia usługi użyczenia na cele prywatne niezwiązane
z DG należy się VAT,
dodatkowo Pani B ma do opodatkowania przychód z nieodpłatnego świadczenia.
Jezeli zawarli umowę użyczenia i w ramach tej umowy Pani B może instalować
soft, to
sobie może IMHO antywira "non-commercial" zaupuścić, pod warunkiem że nie
używa tego lapa
do celów zarobkowych(oczywiście zależy to od konkretnej licencji, zapisy
mogą być różne).
pozdrawiam
--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/
-
8. Data: 2006-12-19 23:52:08
Temat: Re: Prawa autorskie, licencje i takie tam
Od: m...@g...com
t napisał(a):
> Dnia 18-12-2006 o 20:38:33 <m...@g...com> napisał(a):
>
> >
> > CZASOWE udostępnienie legalnie nabytego laptopa to łamanie prawa?
> > Czyli jak książki z biblioteki pożyczam to też prawo łamię?
> > Ciekawe.
> > Znajoma znajomego (która jest też moją znajomą) kombinuje jak się
> > odwdzięczyć, przyszedł jej taki pomysł do głowy, więc jej
> > pomagam...
> >
>
> Wystarczy raz wysłać ;)
Wiem, wiem, przepraszam. Głupi klient grup Google... :-/
> No więc tak. Pan A ma laptopa firmowego(w EŚT). Udostępnia go nieodpłatnie
> Pani B.
> Od niedopłatnego świadczenia usługi użyczenia na cele prywatne niezwiązane
> z DG należy się VAT,
> dodatkowo Pani B ma do opodatkowania przychód z nieodpłatnego świadczenia.
> Jezeli zawarli umowę użyczenia i w ramach tej umowy Pani B może instalować
> soft, to
> sobie może IMHO antywira "non-commercial" zaupuścić, pod warunkiem że nie
> używa tego lapa
> do celów zarobkowych(oczywiście zależy to od konkretnej licencji, zapisy
> mogą być różne).
O matko... Żadnych umów nie było - zwykła koleżeńska pożyczka
('zwykła'...). Czyli jak już cokolwiek instalować to 'comercial'?
A czy ktokolwiek się może przyczepić jak na domowym (czyt.:
wykorzystywanym niekomercyjnie) komputerze jest 'comerial' software?
-
9. Data: 2006-12-20 00:12:13
Temat: Re: Prawa autorskie, licencje i takie tam
Od: t <r...@o...pl>
Dnia 20-12-2006 o 00:52:08 <m...@g...com> napisał(a):
>
> t napisał(a):
>> Dnia 18-12-2006 o 20:38:33 <m...@g...com> napisał(a):
>>
>> >
>> > CZASOWE udostępnienie legalnie nabytego laptopa to łamanie prawa?
>> > Czyli jak książki z biblioteki pożyczam to też prawo łamię?
>> > Ciekawe.
>> > Znajoma znajomego (która jest też moją znajomą) kombinuje jak się
>> > odwdzięczyć, przyszedł jej taki pomysł do głowy, więc jej
>> > pomagam...
>> >
>>
>> Wystarczy raz wysłać ;)
>
> Wiem, wiem, przepraszam. Głupi klient grup Google... :-/
>
>> No więc tak. Pan A ma laptopa firmowego(w EŚT). Udostępnia go
>> nieodpłatnie
>> Pani B.
>> Od niedopłatnego świadczenia usługi użyczenia na cele prywatne
>> niezwiązane
>> z DG należy się VAT,
>> dodatkowo Pani B ma do opodatkowania przychód z nieodpłatnego
>> świadczenia.
>> Jezeli zawarli umowę użyczenia i w ramach tej umowy Pani B może
>> instalować
>> soft, to
>> sobie może IMHO antywira "non-commercial" zaupuścić, pod warunkiem że
>> nie
>> używa tego lapa
>> do celów zarobkowych(oczywiście zależy to od konkretnej licencji, zapisy
>> mogą być różne).
>
> O matko... Żadnych umów nie było - zwykła koleżeńska pożyczka
> ('zwykła'...). Czyli jak już cokolwiek instalować to 'comercial'?
> A czy ktokolwiek się może przyczepić jak na domowym (czyt.:
> wykorzystywanym niekomercyjnie) komputerze jest 'comerial' software?
>
Pytasz się na .prawo więc Ci mówię jak to jest zgodnie z prawem :)
A co do licencji to zależy od... licencji :)
--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/
-
10. Data: 2006-12-20 15:06:32
Temat: Re: Prawa autorskie, licencje i takie tam
Od: "Jakub Mrozowski" <j...@g...com>
m...@g...com napisał(a):
> t napisał(a):
> > Dnia 18-12-2006 o 19:07:13 <m...@g...com> napisał(a):
> >
> CZASOWE udostępnienie legalnie nabytego laptopa to łamanie prawa?
> Czyli jak książki z biblioteki pożyczam to też prawo łamię?
> Ciekawe.
> Znajoma znajomego (która jest też moją znajomą) kombinuje jak się
> odwdzięczyć, przyszedł jej taki pomysł do głowy, więc jej
> pomagam...
To zupełnie inna sprawa, z książki w bibliotece korzystasz w ramach
dozwolonego użytku publicznego. Jak chcesz, możesz ją całą
skserować i jest dobrze. Nie wiem, jak jest w praktyce z
pożyczaniem sprzętu na firmę, ale jeżeli bedzie w stanie
udowodnić, że go (czasem) używa w firmie albo w celu związ. z
działalnościa to się nic nie stanie ;)
Pozdrawiam,
Kuba