-
1. Data: 2011-06-13 20:26:09
Temat: Pozywac spólke jawna, czy wspólników ?
Od: " THX" <j...@g...pl>
Jak to jest w przypadku spółki jawnej:
Przed sądem bardziej podobna do spółki cywilnej, czy do spółki z o.o.?
THX
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2011-06-13 21:11:53
Temat: Re: Pozywac spólke jawna, czy wspólników ?
Od: Roman Rumpel <r...@s...gazeta.pl>
W dniu 2011-06-13 22:26, THX pisze:
> Jak to jest w przypadku spółki jawnej:
> Przed sądem bardziej podobna do spółki cywilnej, czy do spółki z o.o.?
> THX
>
najlepiej i spółkę i wspólników od razu w jednym pozwie
--
Roman Rumpel Skype: rumpel.roman www.rumpel.pl
"Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak
blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to życiorys,
piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak
-
3. Data: 2011-06-13 21:45:20
Temat: Re: Pozywac spólke jawna, czy wspólników ?
Od: ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl>
W dniu 13-06-2011 22:26, THX pisze:
> Jak to jest w przypadku spółki jawnej:
> Przed sądem bardziej podobna do spółki cywilnej, czy do spółki z o.o.?
A podchwytliwe pytanie... :) Pozywaj spółkę, z ostrożności nie zaszkodzi
również solidarnie wszystkich jej wspólników (taka odpowiedź nie wynika
wbrew pozorom z braku znajomości właściwej odpowiedzi)
--
.B:artek.
-
4. Data: 2011-06-14 09:53:22
Temat: Re: Pozywac spólke jawna, czy wspólników ?
Od: " THX" <j...@g...pl>
A kiedykolwiek zadaję inne???
;-)
Tak się zastanowiłem:
Nie chodzi o roszczenie pieniężne, a raczej o nakazanie (bądź zakazanie)
pewnego zachowania.
Ewentualnie o wypłatę zadośćuczynienia/odszkodowania za okres, przez który to
zachowanie nie nastąpi.
W skrócie spółka (za umową o zarządzanie, którą zawarła spółka jako strona
biorąca umowę, ale to wspólnik ma licencję zarządcy) jest zarządcą
nieruchomości, przez którą nagle poprzez dokonanie czynności faktycznych
odcięto zamykanymi furtkami i szlabanami prawo swobodnego przechodu/przejazdu
innym właścicielom.
Nie chciałbym odrzucania pozwu z przyczyny błędnego określenia strony
pozwanej.
-----
> A podchwytliwe pytanie... :)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2011-08-08 15:23:39
Temat: Re: Pozywac spólke jawna, czy wspólników ?
Od: " le glista" <l...@g...pl>
Należy pozwać każdego członka wspólnoty, do której należy zafurtkowana część
nieruchomości. Zarządca działa zapewne na wniosek innych właścicieli,w
których interesie jest zamykanie furtki. Pozwać nawet sto osób i ciągać ich
po sądach parzez 4 lata, niech mają za swoje.
Będzie można się bardziej wykazać, no i powstanie jakiś nowy precedens:
zamiast pozwu zbiorowego - jeden pozew obywatela na prawie przeciwko
łamiącej prawo zbiorowości.
<j...@g...pl> napisał(a):
> A kiedykolwiek zadaję inne???
> ;-)
>
> Tak się zastanowiłem:
> Nie chodzi o roszczenie pieniężne, a raczej o nakazanie (bądź zakazanie)
> pewnego zachowania.
> Ewentualnie o wypłatę zadośćuczynienia/odszkodowania za okres, przez który
to
> zachowanie nie nastąpi.
> W skrócie spółka (za umową o zarządzanie, którą zawarła spółka jako strona
> biorąca umowę, ale to wspólnik ma licencję zarządcy) jest zarządcą
> nieruchomości, przez którą nagle poprzez dokonanie czynności faktycznych
> odcięto zamykanymi furtkami i szlabanami prawo swobodnego
przechodu/przejazdu
> innym właścicielom.
>
> Nie chciałbym odrzucania pozwu z przyczyny błędnego określenia strony
> pozwanej.
>
>
> -----
> > A podchwytliwe pytanie... :)
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
6. Data: 2011-08-09 20:03:50
Temat: Re: Pozywac spólke jawna, czy wspólników ?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 8 Aug 2011, le glista wrote:
> Należy pozwać każdego członka wspólnoty, do której należy zafurtkowana część
> nieruchomości. Zarządca działa zapewne na wniosek innych właścicieli,w
> których interesie jest zamykanie furtki. Pozwać nawet sto osób i ciągać ich
> po sądach parzez 4 lata, niech mają za swoje.
Rzecz jasna wiesz co oznacza pojęcie "zdolność procesowa" tudzież
masz świadomość istnienia w ustawie podziału wspólnot na te w których
Twoja metoda "przechodzi" i inne?
:P
pzdr, Gotfryd