eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPoszkodowany świadek - jakieś rozwiązanie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 2

  • 1. Data: 2003-11-03 07:05:23
    Temat: Poszkodowany świadek - jakieś rozwiązanie?
    Od: "Elvgreen" <s...@g...pl>

    Witam!
    Mam ptaki problem. Właściwie ma go mój ojciec prowadzący działalność
    gospodarczą.
    Sprawa wygląda tak:
    Zakład naprawia samochód. Samochód jest poszkodowanego w kolizji drogowej.
    Wszystko wskazuje na to, że PZU wypłaci pieniądze. Sprawa jest czysta, gość
    bez winy, ale nie ma AC. No ale babsko, które wypadek spowodowało wyraźnie
    świetnie czując się w realiach polskiego sądownictwa i znając lokalne układy
    wytacza sprawę. Wypłata pieniędzy zostaje wstrzymana. Sprawa się ciągnie już
    drugi rok a to dopiero pierwsza instancja :(
    Podobno sytuacja jest czysta jak łza, ale jest sprawa bo baba nie odpuszcza.
    Jedynym poszkodowanym w sprawie jest mój ojciec, który wydał samochód, nie
    otrzymał zapłaty i jeszcze wzywany jest na świadka.
    Moje pytanie brzmi - czy można jakoś to rozwiązać. Oczywiście wytaczanie
    sprawy z powództwa cywilnego raczej nie chodzi w grę, bo i pewnie nic da
    (samocód już został skradziony :) a właściciel biedny jak mysz kościelna. W
    grę wchodzi kilkanaście tysięcy zł.

    Czy można to jakoś rozwiązać.
    Ew. czy można, tu się nie śmiejcie, założyć sprawę w Strassburgu czy jakimś
    innym trybunale za opieszałość polskich sądów, za które płaci mój ojciec.
    Jak to zrobić?

    Z góry dzięki za podpowiedź..
    P.



  • 2. Data: 2003-11-03 09:04:58
    Temat: Re: Poszkodowany świadek - jakieś rozwiązanie?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    A kto ojcu zlecił naprawę pojazdu? Ten niech płaci. Po co czekacie na
    wynik rozprawy?

    Jeśli zrobił to na podstawie umowy z PZU, to PZU ma zapłacić. Jeśli
    naprawę zlecił właściciel samochodu, no to ma on pecha. To on ma zapłacić
    za naprawę i nie może się zasłaniać tym, że nie dostał odszkodowania. A co
    to obchodzi warsztat. No chyba, że w umowie było wpisane, że zapłata
    nastąpi po otrzymaniu odszkodowania. W takim wypadku sprawa jest
    kłopotliwa, bo ojciec może pieniędzy nigdy nie otrzymać, jeśli sąd uzna,
    że winę ponosi inna osoba. Ja bym w każdym razie takiej klauzuli w umowie
    nie umieszczał, bo jest mocno kłopotliwa.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1