-
1. Data: 2006-03-07 08:05:48
Temat: Posrednik sprzedazy nieruchomosci
Od: "Lukasz Goralczyk" <l...@p...onet.pl>
Witam.
Otoz tak sie zlozylo, ze posrednik nieruchnosci, z ktorym kiedys rozmawialem
i zostawilem swoje namiary zadzwonil i poinformowal mnie, ze jest
mieszkanie, ktore byc moze mnie zainteresuje (moze byc istotny status prawny
posrednika: pracuje w spoldzielczym biurze nieruchomosci, siedzi vis a vis
pracownika spoldzielni odpowiedzialnego za przygotowanie od strony
spoldzielni dokumentow dotyczacych statusu mieszkania - co samo w sobie jest
ciekawa sytuacja:-).
Tak sie zlozylo, ze nie przedstawil mi do podpisu umowy na posrednictwo
przed pokazaniem mieszkania oraz nie wspominal nic o cenie usluge.
Jakkolwiek i posrednik i ja umowe chcemy podpisac, pewnie poglady rozejda
sie przy cenie:-)
Jak sie okazalo, takze sprzedajacy ma niepodpisana umowe, jakkolwiek zostala
mu ona przedstawiona. Jednak takze nie zakonczono negocjacji cenowych. Takze
sprzedajacy chce podpisac umowe ale podobnie jak ja, nie jest zainteresowany
poczatkowa oferta cenowa posrednika.
I teraz pytanie, jak sie to ma od strony prawnej, jezeli ja i sprzedajacy
nie podpiszemy umowy z posrednikiem i dokonamy transakcji sprzedazy?
Na chwile obecna cala praca posrednika to kilka telefonow i jedna wizyta.
Pozdrawiam
LG
-
2. Data: 2006-03-07 08:56:35
Temat: Re: Posrednik sprzedazy nieruchomosci
Od: "Addea" <g...@w...pl>
Może napiszesz z jakiego miasta jest ten pośrednik, bo czytając to mam
wrażenie jakbym słuchala o swoim pośredniku.
Pozdrawiam
goska
Użytkownik "Lukasz Goralczyk" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dujevu$hon$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam.
>
> Otoz tak sie zlozylo, ze posrednik nieruchnosci, z ktorym kiedys
> rozmawialem i zostawilem swoje namiary zadzwonil i poinformowal mnie, ze
> jest mieszkanie, ktore byc moze mnie zainteresuje (moze byc istotny status
> prawny posrednika: pracuje w spoldzielczym biurze nieruchomosci, siedzi
> vis a vis pracownika spoldzielni odpowiedzialnego za przygotowanie od
> strony spoldzielni dokumentow dotyczacych statusu mieszkania - co samo w
> sobie jest ciekawa sytuacja:-).
>
> Tak sie zlozylo, ze nie przedstawil mi do podpisu umowy na posrednictwo
> przed pokazaniem mieszkania oraz nie wspominal nic o cenie usluge.
> Jakkolwiek i posrednik i ja umowe chcemy podpisac, pewnie poglady rozejda
> sie przy cenie:-)
>
> Jak sie okazalo, takze sprzedajacy ma niepodpisana umowe, jakkolwiek
> zostala mu ona przedstawiona. Jednak takze nie zakonczono negocjacji
> cenowych. Takze sprzedajacy chce podpisac umowe ale podobnie jak ja, nie
> jest zainteresowany poczatkowa oferta cenowa posrednika.
>
> I teraz pytanie, jak sie to ma od strony prawnej, jezeli ja i sprzedajacy
> nie podpiszemy umowy z posrednikiem i dokonamy transakcji sprzedazy?
>
> Na chwile obecna cala praca posrednika to kilka telefonow i jedna wizyta.
>
> Pozdrawiam
> LG
>
-
3. Data: 2006-03-07 10:01:41
Temat: Re: Posrednik sprzedazy nieruchomosci
Od: "Tiger" <c...@c...pl>
Mam to samo. Posrednik wzial 5000 ode mnie i 7000 od kupujacego (uznana
agencja niby...) a tak naprawde nie wiadomo za bardzo - za co. Kilka
telefonow, jedno spotkanie. Nawet rzeczoznawca pojawil sie tylko z banku, w
ktorym kupujacy bral kredyt. Czy takie "nieco zawyzone" prowizje sa w ogole
legalne? A jezeli sa - czy oni biora na siebie jakas odpowiedzialnosc przy
posrednictwie, ze taka marze sobie naliczaja?
Pozdrawiam,
Tiger
-
4. Data: 2006-03-07 16:24:32
Temat: Re: Posrednik sprzedazy nieruchomosci
Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>
Użytkownik "Tiger" <c...@c...pl> napisał w wiadomości
news:79df2$440d5a05$5112dc5e$17616@news.chello.pl...
> Mam to samo. Posrednik wzial 5000 ode mnie i 7000 od kupujacego (uznana
> agencja niby...) a tak naprawde nie wiadomo za bardzo - za co. Kilka
> telefonow, jedno spotkanie. Nawet rzeczoznawca pojawil sie tylko z banku,
> w ktorym kupujacy bral kredyt. Czy takie "nieco zawyzone" prowizje sa w
> ogole legalne? A jezeli sa - czy oni biora na siebie jakas
> odpowiedzialnosc przy posrednictwie, ze taka marze sobie naliczaja?
Nikt cie nie zmusza do korzystania z ich usług. Agenci często sa
niedouczeni, wciskają kity, nie znaja prawa, ale kase biora chętnie. A
rzeczoznawcy w to nie mieszaj, nie ma nic wspólnego z pośrednikiem.
-
5. Data: 2006-03-07 20:58:51
Temat: Re: Posrednik sprzedazy nieruchomosci
Od: "Piciuf" <p...@p...onet.pl>
"Boombastic" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:440db061$0$1467$f69f905@mamut2.aster.pl...
>
> Użytkownik "Tiger" <c...@c...pl> napisał w wiadomości
> news:79df2$440d5a05$5112dc5e$17616@news.chello.pl...
>> Mam to samo. Posrednik wzial 5000 ode mnie i 7000 od kupujacego (uznana
>> agencja niby...) a tak naprawde nie wiadomo za bardzo - za co. Kilka
>> telefonow, jedno spotkanie. Nawet rzeczoznawca pojawil sie tylko z banku,
>> w ktorym kupujacy bral kredyt. Czy takie "nieco zawyzone" prowizje sa w
>> ogole legalne? A jezeli sa - czy oni biora na siebie jakas
>> odpowiedzialnosc przy posrednictwie, ze taka marze sobie naliczaja?
>
> Nikt cie nie zmusza do korzystania z ich usług. Agenci często sa
> niedouczeni, wciskają kity, nie znaja prawa, ale kase biora chętnie. A
> rzeczoznawcy w to nie mieszaj, nie ma nic wspólnego z pośrednikiem.
>
Szanowny Kolego.
Chciałbym przypomnieć, że Ustawa o gospodarce nieruchomościami nakłada na
pośredników obowiązek szkoleń ustawicznych, którymi podczas wizyty w ich
biurze na życzenie powinni się okazać. Powinni również posiadać licencję
zawodową, którą można sprawdzić na stronie www.pfrn.pl oraz obowiązkowe
ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej. Skoro twierdzisz, że pośrednicy
tak chętnie biorą taaaaką kasę, to wyucz się na pośrednika i też będziesz
"dużo" zarabiał za nic. Tylko najpierw przejdziesz 3-4 miesięczne kursy,
potem 9 miesięczne warsztaty, a potem podejdziesz do państwowego egazaminu,
który nie wiadomo, czy zaliczysz, bo nie należy on do łatwych. Jak już Ci
się uda zostać tym pośrednikiem i zaczniesz chętnie kasować, to część tych
profitów przeznaczysz:
- na szkolenia ustawiczne
- na ubezpieczenie
- na reklamę nieruchomości
- na telefony
- i na wiele innych rzeczy.
A, i nie zapomnij o współpracy z dobrą windykacją, ponieważ Twoi klienci w
swej nieuczciwości ciągle będą próbowali Cię obejść.
Klient współpracujący z agencją widzi tylko początek i koniec Twojej pracy -
środka nie dostrzega, bo i nie musi. Jego interesuje efekt.
Co do poprzedniego posta (LG) - Ustawa i Kodeks Etyki Pośrednika mówi
wyraźnie, że umowa pośrednictwa może być zawarta tylko w formie pisemnej.
Jeśli pośrednik tego nie dopełnił lub w jakiś inny rażący sposób wykroczył
poza zapisy Ustawy masz prawo złożyć skargę:
- w lokalnym stowarzyszeniu pośredników
- w Komisji Odpowiedzialności Zawodowej przy Polskiej Federacji Rynku
Nieruchomości.
Nie wiem, co to za twór to spółdzielcze biuro, ale radziłbym Ci sprawdzić
ich licencję. Jeśli jej nie mają, a pośredniczą w sprzedaży nieruchomości
pozostaje Ci doniesienie do prokuratury.
Jeszcze słowo dotyczące wynagrodzenia pośrednika.
W Polsce wynagrodzenie to płaci strona zlecająca - może się zdarzyć, że są
to obie strony. Jednak niezbyt często zdarzają się takie transakcje. Ciesz
się, że nie kupujesz nieruchomości w Stanach. Tam wynagrodzenie pośrednika
wynosi 6-7% i płaci je strona sprzedająca.
To tyle z życia pośrednika
P
-
6. Data: 2006-03-07 21:09:40
Temat: Re: Posrednik sprzedazy nieruchomosci
Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>
> Szanowny Kolego.
> Chciałbym przypomnieć, że Ustawa o gospodarce nieruchomościami nakłada na
> pośredników obowiązek szkoleń ustawicznych, którymi podczas wizyty w ich
> biurze na życzenie powinni się okazać. Powinni również posiadać licencję
> zawodową, którą można sprawdzić na stronie www.pfrn.pl oraz obowiązkowe
> ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej. Skoro twierdzisz, że
> pośrednicy tak chętnie biorą taaaaką kasę, to wyucz się na pośrednika i
> też będziesz "dużo" zarabiał za nic. Tylko najpierw przejdziesz 3-4
> miesięczne kursy, potem 9 miesięczne warsztaty, a potem podejdziesz do
> państwowego egazaminu, który nie wiadomo, czy zaliczysz, bo nie należy on
> do łatwych. Jak już Ci się uda zostać tym pośrednikiem i zaczniesz chętnie
> kasować, to część tych profitów przeznaczysz:
A wiec szanowny kolego. W agencjach pracują ludzie z łapanki mający blade
pojęcie o nieruchomościach. Aby założyc agencję musi byc tylko jedna osoba
posiadającą licencję. Oczywiście musza byc ubezpieczeni. Ale na ile są? 100
kzł? Milion? Chyba max jest do 250 kE. Jest to jedno większe mieszkanie w
Wawie lub mały domek.
A swojej opinii o pośrednikach nie zmienie, najczęsciej to po prostu banda
debili wciskający kity na lewo i prawo, olewających załatwienie dokumentów
nieruchomości. Umowy pośrednictwa są żałosne, nawet nie potrafią poprawnie
nazwać nieruchomości sprzedawanej.
Niedawno miałem przypadek wciskania klientce samowoli budowlanej. Mi zajęło
5 minut stwierdzenie, że dom ma wady, pośrednik oczywiście olał to.
Więc przestań wciskac kity ludziom z zewnątrz jacy to oni wspaniali są, bo
ja mam z nimi do czynienia praktycznie na co dzień. Oczywiście nie mówię o
wszystkich pośrednikach. Część z nich jest rozsądnymi ludźmi z którymi miło
współpracować, ale część to totalne sk....
-
7. Data: 2006-03-07 21:17:47
Temat: Re: Posrednik sprzedazy nieruchomosci
Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>
Aaaa, i jeszcze na koniec przypomniała mi się sprawa kantowania na wynajmie
mieszkań. Ilez to razy widziałem, słyszałem bezpośrednio od pośredników jak
to podpisuje sie umowe pośredniczenia, kasuje opłate i wysyła klienta pod
nieistniejący adres lub drzwi otwiera babcia, która nie ma o niczym pojęcia.
Pamiętaj, że to ten sam pośrednik.
-
8. Data: 2006-03-07 21:19:51
Temat: Re: Posrednik sprzedazy nieruchomosci
Od: "Piciuf" <p...@p...onet.pl>
"Boombastic" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:440df32f$0$1471$f69f905@mamut2.aster.pl...
>>
> Więc przestań wciskac kity ludziom z zewnątrz jacy to oni wspaniali są, bo
> ja mam z nimi do czynienia praktycznie na co dzień. Oczywiście nie mówię o
> wszystkich pośrednikach. Część z nich jest rozsądnymi ludźmi z którymi
> miło współpracować, ale część to totalne sk....
>
Inwektywy pozostaw sobie...
Właśnie to, co napisałem wcześniej pozwoli kształtować nam pośrednikom, ale
również klientom prawidłowy rynek nieruchomości.
Złe działania niech nie pozostają bez echa.
Są ciała, które mogą ukarać pośrednika.
Tylko klienci muszą mieć świadomość, że jest gdzie napisać skargę.
P
-
9. Data: 2006-03-07 21:37:14
Temat: Re: Posrednik sprzedazy nieruchomosci
Od: " " <c...@g...pl>
Piciuf <p...@p...onet.pl> napisał(a):
> Są ciała, które mogą ukarać pośrednika.
Znasz takie powiedzenie "Kur.. kur.. łba nie urwie"? Te Twoje ciała działają
zupełnie jak u lekarzy czy prawników.
A tę wazelinę zostaw dla siebie.
C.D.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
10. Data: 2006-03-07 22:03:28
Temat: Re: Posrednik sprzedazy nieruchomosci
Od: "Piciuf" <p...@p...onet.pl>
<c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dukuea$4un$1@inews.gazeta.pl...
> Piciuf <p...@p...onet.pl> napisał(a):
>
>> Są ciała, które mogą ukarać pośrednika.
>
>
> Znasz takie powiedzenie "Kur.. kur.. łba nie urwie"? Te Twoje ciała
> działają
> zupełnie jak u lekarzy czy prawników.
> A tę wazelinę zostaw dla siebie.
>
Jeśli chcesz, to możemy dyskutować dalej, ale przejdźmy na priva, żeby nie
zaśmiecać grupy.
P