Sprawa jest bardzo ciekawa i skomplikowana, wytłumaczę o co chodzi.
Uczestniczyłem w aukcji internetowej którą wygrałem, okazało się że przez
pewien wypadek losowy zmuszony byłem zrezygnować z zakupionego sprzętu.
Dogadałem się ze sprzedającym i oddałem mu prowizję, jaką musiał uiścić
allegro za sprzedany przedmiot, no i tutaj wszystko przebiegło bez problemu.
Jakiś tydzień później dostałem poleconą i ubezpieczoną (wartość 50 zł)
paczkę od tej firmy, od razu wysłałem maila w którym prosiłem o wyjaśnienie
sytuacji której nie rozumiałem, dostałem sprzęt którego nie zamówiłem.
Wysyłałem tą informację ze trzy razy, bo odpowiedzi które dostawałem były
krótkie i nie na temat. Pomyślałem więc, że to musi być prezent, bo wszystko
na to wskazywało. Wysłałem maila z podziękowaniem, rozpakowałem paczkę i
cieszyłem się z prezentu, który później oddałem na chrześnicy. Po jakimś
tygodniu przyszedł do mnie mail, w którym człowiek twierdzi że się pomylił,
i jak nie oddam paczki to pójdzie na policję.
Moje pytanie brzmi : CZY MA JAKIEŚ PODSTAWY PRAWNE ??!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie chodzi o to, że jestem nieuczciwy, tylko o to że facet coś kombinuje.
Chciałem zwrócić paczkę od razu, i nie ukrywałem tego że dostałem coś za co
nie zapłaciłem. Nagle po tygodniu, doszedł do wniosku że to pomyłka :), a
poza tym zaadresował paczkę do mnie więc coś tu nie gra. Teraz oddałem
zawartość paczki mojej chrześnicy, więc głupio teraz prosić dziecko żeby to
oddało.
CO MAM ROBIĆ !!!!!????????????
Proszę o radę.

Pozdrawiam
P.

do góry

Użytkownik "powerus" <W...@v...pl> napisał w wiadomości
news:eqhtmg$4jp$1@news.onet.pl...

> CO MAM ROBIĆ !!!!!????????????

Zapłacić?
Na miejscu sprzedawcy zaproponowałbym cenę "po kosztach".

--
Paweł

do góry

A co mi może człowiek zrobić jak nie zapłacę??????? czy ma jakieś podstawy
prawne do czego kolwiek ????
Człowiek chce za to 220zł, co mam robić, nie mam pieniędzy.

Proszę o odpowiedź
POWEUS

Użytkownik "Paweł" <b...@m...com> napisał w wiadomości
news:eqhvk4$p$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "powerus" <W...@v...pl> napisał w wiadomości
> news:eqhtmg$4jp$1@news.onet.pl...
>
>> CO MAM ROBIĆ !!!!!????????????
>
> Zapłacić?
> Na miejscu sprzedawcy zaproponowałbym cenę "po kosztach".
>
> --
> Paweł
>

do góry

"powerus" <W...@v...pl> wrote in message
news:eqi09a$dso$1@news.onet.pl...
>A co mi może człowiek zrobić jak nie zapłacę??????? czy ma jakieś podstawy
>prawne do czego kolwiek ????
> Człowiek chce za to 220zł, co mam robić, nie mam pieniędzy.
>

nie badz smieszny.
Dostales pare niejasnych maili i "sobie pomyslales, ze to prezent" bez
jaj... :/

do góry

A właśnie bez jaj, i nie jestem śmieszny.
Załóżmy że to Ty się tak pomyliłeś, a ja wysyłam ci wiadomość taką:

Dostałem od Pana przesyłkę, nie wiem co o tym myśleć. Czy to przypadkiem nie
pomyłka ??????????
PS. Chciałem do Pana zadzwonić, lecz nadal nieczynny telefon.

A TY odpowiadasz:
Kontakt wylacznie via mail

jeszcze było kilka odpowiedzi bez sensu i nie na temat, to co miałem
pomyśleć. Nie wierzę w pomyłkę, bo jak można się pomylić i wysłać poleconą
paczkę z ubezpieczeniem?????? Rozumiem jakby paczka była zaadresowana do
kogoś innego, to wtedy pomyłka poczty, a tak to tylko prezent przychodził mi
do głowy. Z człowiekiem nie podpisywałem żadnej umowy, a paczka przyszła na
wskazany adres, więc moim zdanie człowiek może jedynie mieć żal do samego
siebie.

Użytkownik "GrzegorzG" <grzegorzeg1@_usunto_tlen.pl> napisał w wiadomości
news:eqi0se$538$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> "powerus" <W...@v...pl> wrote in message
> news:eqi09a$dso$1@news.onet.pl...
>>A co mi może człowiek zrobić jak nie zapłacę??????? czy ma jakieś podstawy
>>prawne do czego kolwiek ????
>> Człowiek chce za to 220zł, co mam robić, nie mam pieniędzy.
>>
>
> nie badz smieszny.
> Dostales pare niejasnych maili i "sobie pomyslales, ze to prezent" bez
> jaj... :/
>

do góry

"powerus" <W...@v...pl> wrote in message
news:eqi333$nhc$1@news.onet.pl...
>A właśnie bez jaj, i nie jestem śmieszny.
> Załóżmy że to Ty się tak pomyliłeś, a ja wysyłam ci wiadomość taką:
>
> Dostałem od Pana przesyłkę, nie wiem co o tym myśleć. Czy to przypadkiem
> nie pomyłka ??????????
> PS. Chciałem do Pana zadzwonić, lecz nadal nieczynny telefon.
>
> A TY odpowiadasz:
> Kontakt wylacznie via mail
>
> jeszcze było kilka odpowiedzi bez sensu i nie na temat, to co miałem
> pomyśleć. Nie wierzę w pomyłkę, bo jak można się pomylić i wysłać poleconą
> paczkę z ubezpieczeniem?????? Rozumiem jakby paczka była zaadresowana do
> kogoś innego, to wtedy pomyłka poczty, a tak to tylko prezent przychodził
> mi do głowy. Z człowiekiem nie podpisywałem żadnej umowy, a paczka
> przyszła na wskazany adres, więc moim zdanie człowiek może jedynie mieć
> żal do samego siebie.
>


moze byc milion przyczyn.
- gosc wysylal 30 paczek tego dnia
- sekretarka/osoba pomagajaca sie pomylila
- paczke dostales od goscia czy od firmy? bo niejasno piszesz

od kiedy to robi sie ludziom prezenty po 200pln? nie pomyslales, ze to
pomylka??

oczywiscie, ze gosc jest sam sobie winien, ale dlaczego niby żerować na
błędach innych?
Jak sie pracownik w firmie pomyli to pojdziesz nakablowac zeby go
wypieprzyli z pracy a Ty dostaniesz jego stanowisko?

ech...

do góry

> CO MAM ROBIĆ !!!!!????????????

Zapłać mu.

--
Krzysiek, Kraków, http://kszysiek.xt.pl

do góry

Paczkę dostałem od firmy którą prowadzi ten człowiek, to typowo internetowa
firma, funkcjonuje na allegro i ma własną witrynę.



Użytkownik "GrzegorzG" <grzegorzeg1@_usunto_tlen.pl> napisał w wiadomości
news:eqi4dk$fcc$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> "powerus" <W...@v...pl> wrote in message
> news:eqi333$nhc$1@news.onet.pl...
>>A właśnie bez jaj, i nie jestem śmieszny.
>> Załóżmy że to Ty się tak pomyliłeś, a ja wysyłam ci wiadomość taką:
>>
>> Dostałem od Pana przesyłkę, nie wiem co o tym myśleć. Czy to przypadkiem
>> nie pomyłka ??????????
>> PS. Chciałem do Pana zadzwonić, lecz nadal nieczynny telefon.
>>
>> A TY odpowiadasz:
>> Kontakt wylacznie via mail
>>
>> jeszcze było kilka odpowiedzi bez sensu i nie na temat, to co miałem
>> pomyśleć. Nie wierzę w pomyłkę, bo jak można się pomylić i wysłać
>> poleconą paczkę z ubezpieczeniem?????? Rozumiem jakby paczka była
>> zaadresowana do kogoś innego, to wtedy pomyłka poczty, a tak to tylko
>> prezent przychodził mi do głowy. Z człowiekiem nie podpisywałem żadnej
>> umowy, a paczka przyszła na wskazany adres, więc moim zdanie człowiek
>> może jedynie mieć żal do samego siebie.
>>
>
>
> moze byc milion przyczyn.
> - gosc wysylal 30 paczek tego dnia
> - sekretarka/osoba pomagajaca sie pomylila
> - paczke dostales od goscia czy od firmy? bo niejasno piszesz
>
> od kiedy to robi sie ludziom prezenty po 200pln? nie pomyslales, ze to
> pomylka??
>
> oczywiscie, ze gosc jest sam sobie winien, ale dlaczego niby żerować na
> błędach innych?
> Jak sie pracownik w firmie pomyli to pojdziesz nakablowac zeby go
> wypieprzyli z pracy a Ty dostaniesz jego stanowisko?
>
> ech...
>
>

do góry

Re to: GrzegorzG [Fri, 9 Feb 2007 15:35:19 +0100]:


> nie badz smieszny.
> Dostales pare niejasnych maili i "sobie pomyslales, ze to
> prezent" bez jaj... :/

Z jajami prezentów nie dostaję, ale często gęsto firmy, gdzie
robię większe zakupy, przysyłają mi jakieś takie drobiazgi bez
zamówienia i bez żądania zapłaty. Przesyłka wyceniona na 50zł
(tak zrozumiałam z pierwszego posta, bo na tyle ubezpieczona)
jak dla mnie mieści się jak najbardziej w kategorii "drobny
"upominek" - po zakupach na 4.000 dostałam taki za ~150 np.

Tak że ja w takiej sytuacji nie wiem nawet, czy jakoś bym to
wyjaśniała - raczej wysłała normalne podziękowanie za prezent
i przyjemną współpracę i przeszła do porządku dziennego...


Kira


--
/(o\ ~ GG: 574988 ~ http://cyber-girl.net ~
\o)/ +75$ * mSpam * dorób 100 * KseroToZero
Kira F.~ I am what I am, I do what I want ~

do góry

> tygodniu przyszedł do mnie mail, w którym człowiek twierdzi że się
> pomylił, i jak nie oddam paczki to pójdzie na policję.

Moim zdaniem...
Otrzymałes towar *niezamówiony*, wiec odebrałes i zaczełeś go użytkować.
Próbowałes wyjaśnić sprawę - nie dało się. Więc otrzymałes prezent.
Obudzil się po jakimś czasie? Olej to. Albo zapłać jak Ciebie sumienei
gryzie.
Chce by ją oddać? To mu ją oddaj - nie sądzę, żeby chciał do Ciebie po nią
przyjechać. A ty sam fatygować sie z tym nie musisz. Wyślij mu maila, podaj
mu datę odbioru od Ciebie na poniedziałek, godzina 12. W przypadku
nieodebrania będziesz naliczał opłate za przechowywanie w wysokosci 50zł za
dzień. Po 4 dniach już mu sie opłacało odbierać. Chce byś sam odesłał - OK.
Za fatygę 200zł policz i podaj numer konta. Najpierw kasa, potem odesłanie.

Chce iść na policję? To niech idzie.... I co tam powie? Że zrobił ci prezent
a teraz nie wie, jak go wyrwać spowrotem od ciebie? Tak sie swoich błędów
nie naprawia. Sądzę że gdyby normalnie z Tobą to próbował to zalatwić, to
udało by mu się, co nie?

do góry