-
1. Data: 2014-11-25 20:39:22
Temat: Polska; respektowane prawa; wyżej prawo karne czy konwencja?
Od: namikk <n...@p...onet.pl>
Witam,
krótkie zapytanie do znawców tematu dotyczącego zbrodni przeciwko człowiekowi i
ludzkości podczas trwania pokoju wewnętrznego w kraju w PL.Zgłaszając zawiadomienie o
popełnieniu przestępstw do prokuratury i/lub na policję, powołując się tym samym w
owym zgłoszeniu na naruszone zapisy Konwencji ONZ w sprawie zapobiegania i karania
zbrodni ludobójstwa w PL, jako pierwsze i nadrzędne będą respektowane zapisy Kodeksu
Karnego, czy właściwej samej w sobie Konwencji ONZ w sprawie zapobiegania i karania
zbrodni ludobójstwa?
Jak to się ma w praktyce i na czym to się opiera w PL?
Co może przemawiać "za" według klasyfikatora tzn. prokuratora/funkcjonariusza policji
o wyborze jednego ze wskazanych rodzajów "zapisów prawa"?
Z góry dziękuję za odpowiedź,
Pozdrawiam
-
2. Data: 2014-11-26 09:03:29
Temat: Re: Polska; respektowane prawa; wyżej prawo karne czy konwencja?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 25.11.2014 20:39, namikk pisze:
> Witam,
> krótkie zapytanie do znawców tematu dotyczącego zbrodni przeciwko człowiekowi
[ciach]
Po pierwsze: zawijaj wiersze.
Po drugie: gdzie ty to ludobójstwo wykryłeś?? (no chyba że to jest kazus
na jakiś egzamin, to uczciwie przyznaj, że korepetycji szukasz ;) )
--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!
-
3. Data: 2014-11-26 20:57:31
Temat: Re: Polska; respektowane prawa; wyżej prawo karne czy konwencja?
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Andrzej Lawa"
Po pierwsze: zawijaj wiersze.
--
Wiersze zawija czytnik odbierającego
-
4. Data: 2014-11-26 21:03:55
Temat: Re: Polska; respektowane prawa; wyżej prawo karne czy konwencja?
Od: namikk <n...@p...onet.pl>
W dniu środa, 26 listopada 2014 09:03:30 UTC+1 użytkownik Andrzej Lawa napisał:
> Po drugie: gdzie ty to ludobójstwo wykryłeś?? (no chyba że to jest kazus
> na jakiś egzamin, to uczciwie przyznaj, że korepetycji szukasz ;) )
No właśnie nie jest to pytanie na egzamin, a skoro nie jest to pytanie na egzamin to
musi być to samo życie.
Jest sobie wskazana konwencja i w tejże konwencji jest a w zasadzie są jasno
sformułowane określenia, czy też nawet same definicje - tak to ja odczytuje, a ktoś
określił, to w ten sposób, że to co przeżywa/odczuwa ofiara np."gwałt"i towarzyszące
temu czynniki i okoliczności, czas trwania, brak zgody etc. nie jest według odbioru
osoby oceniającej sytuację na podstawie opisu/zeznań samym w sobie i w istocie
zapisów prawa karnego "gwałtem" na tej osobie, pomimo, że owy "gwałt" miał miejsce,
dodatkowo sama definicja "gwałtu" w zeznaniach opisowych nosiła wszystkie jego
znamiona jasno określone i nakreślone w prawie karnym. Wynika bezdyskusyjnie, że
"gwałt" według osoby oceniającej opis zeznań, to jest tylko subiektywne postrzeganie
rzeczywistości przez ofiarę, a co nie jest zgodne z tym co naprawdę ona/ofiara
odczuła/czuła podczas napaści i gwałtu na niej.
Wiem, prawo polskie ma się dostosowywać do konwencji. Także wiem, co jest nadrzędne a
co podrzędne w tym kraju.
> Boga prawdopodobnie nie ma.
Prawdopodobnie, nie ma, co oznacza, że jest. Sprawy wiary, są takie jakie są dla
każdego są indywidualną kwestią
> A teraz przestań się martwić
> i raduj się życiem!
Nie wiem, czym jest smutek i zmartwienia, nie dostrzegłem tego w swoim poprzednim
życiu, w tym życiu jest na odwrót więc próbuję tą zagadkę rozwiązać.
Pozdrawiam