Witam,
Sprawa przedstawia się następująco. Toczy się postępowanie
administracyjne. Jedna ze stron (czyli ja) zostaje obciązona pewnymi
kosztami. Odwołanie, uchylenie decyzji i przekazanie do I instancji w celu
ponownego rozpatrzenia. W tym czasie wchodzi nowe rozporządzenie które
pogarsza sytuację strony (oczywiście moją) - zostają naliczone nowe, wyższe
koszty na podstawie nowego rozporządzenia. W sprawach karnych jest chyba
taki przepis że sytuacja oskrżonego nie może się pogorszyć w czasie trwania
procesu. Jak to wygląda w postępowaniu administracyjnym ?
Za podpowiedzi serdecznie dziękuję.
Pozdrawiam
Piotr Borawski

do góry

> Jak to wygląda w postępowaniu administracyjnym ?

Tzw. zakaz reformationis in peius.
Art. 139 kpa: "Organ odwoławczy nie może wydać decyzji na niekorzyść strony
odwołującej się, chyba że zaskarżona decyzja rażąco narusza prawo lub rażąco
narusza interes społeczny."
pozdr.
K.

do góry

użytkownik Piotr Borawski napisał(a) w wiadomości
news:chhnt2$itv$1@inews.gazeta.pl:
> Witam,
> Sprawa przedstawia się następująco. Toczy się postępowanie
> administracyjne. Jedna ze stron (czyli ja) zostaje obciązona pewnymi
> kosztami. Odwołanie, uchylenie decyzji i przekazanie do I instancji w celu
> ponownego rozpatrzenia. W tym czasie wchodzi nowe rozporządzenie które
> pogarsza sytuację strony (oczywiście moją) - zostają naliczone nowe, wyższe
> koszty na podstawie nowego rozporządzenia. W sprawach karnych jest chyba
> taki przepis że sytuacja oskrżonego nie może się pogorszyć w czasie trwania
> procesu. Jak to wygląda w postępowaniu administracyjnym ?
> Za podpowiedzi serdecznie dziękuję.
> Pozdrawiam
> Piotr Borawski

Zapewne w nowym rozporządzeniu będą przepisy przejściowe co do kosztów.

--
JOHNSON :)

do góry

> Tzw. zakaz reformationis in peius.

Dziekuję za pomoc, tyle że tutaj nie chodzi o organ odwoławczy. Może jeszcze
raz nakreślę sytuację :
1. Organ I instancji wydał decyzję i naliczył mi "koszty" zgodnie z
obowiązującym wówczas rozporzadzeniem.
2. Odwołałem się do II instancji, który decyzję uchylił w całości i
przekazał do ponownego rozpatrzenia.
3. Wychodzi nowe rozporzadzenie
4. Organ I instancji wylicza nowe, wyższe koszty (na podstawie nowego
rozporządzenia)
5. Odwołałem się do II instancji a ten orzekł że decyzję podtrzymuje. Teraz
nie pozostaje mi nic jak skarga do WSA i jej umotywowanie - stąd moje
pytanie czy w trakcie postępowania administracyjnego może się zmienić
ustawodastwo na niekorzyść jednej ze stron.
Pozdrawiam
Piotr Borawski

do góry

> Zapewne w nowym rozporządzeniu będą przepisy przejściowe co do kosztów.

Własnie chodzi o to że w rozporządzeniu jest napisane : "W sprawach
wszczętych przed dniem wejścia w życie rozporzadzenia a niezakończonych
decyzją ostateczną stosuje się przepisy niniejszego rozporządzenia".

Kurcze to wszystko jest farsa jakaś bo najpierw minister, czyli II instancja
uchyla decyzję w sprawie zwrotu kosztów, i daje ją do ponownego rozpatrzenia
do I instancji a następnie ta I instancja czeka sobie spokojnie cały rok
(choć według kpa ma na to znacznie mniej) aż sobie ten sam minister zmieni
rozporzadzenie i to jeszcze na moją niekorzyść! Nic, to Państwo prawa :)
Pozdrawiam
Piotr Borawski

do góry