Witam serdecznie,

Osoba ciężko chora w szpitalu ma "na karku" długi w instytucjach
udzielających pożyczek na bardzo wysoki procent...
Dzieci podjęły kontakt z tymi firmami, aby ustalić status
i podjąć jakieś działania, napisać pisma i t.p.,
ale usłyszały, że bez pełnomocnictwa niczego nie załatwią.

Jest już umówiona wizyta Rejenta w szpitalu, który powiedział,
aby sobie przygotować treść oraz (!!!) ksero dowodu os. (!!!) chorego,
który udziela pełnomocnictwa oraz osób, które je otrzymują.

Na wstępie pytanie, czy skorzystanie z Rejenta zamiast Notariusza
to dobry pomysł?

Miałbym uprzejmą prośbę o zaopiniowanie treści pełnomocnictwa,
którego wzór został ściągnięty z internetu i prawdopodobnie
wymaga "udoskonalenia". Chodzi o to, aby nie tylko móc załatwiać
sprawy (wyciągnąć z bagna) pożyczek, ale też w bankach i innych
instytucjach reprezentować/prostować, bo osoba chora ma skłonność
do wpadania w różnego rodzaju tarapaty - stąd pomysł na "ogólne
pełnomocnictwo", które miałoby pomóc, gdy się pojawią nowe
"niespodzianki"...

Dodatkowa wątpliwość - czy ów Rejent ma prawo wymagać kserokopii
dowodów osobistych. Mnie się wydaje, że to delikatnie mówiąc przesada
- moim zdaniem powinien spisać z dowodów, przeczytać treść
pełnomocnictwa, zapytać chorego, czy się zgadza i zaświadczyć,
co zostało ustalone w ramach jego czynności...?

Jeżeli mam rację, że nie może od nas wymagać tych kserokopii,
(których chcielibyśmy uniknąć), to byłbym wdzięczny za podanie jakiegoś
"paragrafu" lub jakichś "precedensów", aby takie zapędy ukrócić.

Z góry dziękuję za informację i serdecznie pozdrawiam~~Piotrek~~pe3no.

------------

Taki wzór "ogólnego pełnomocnictwa" znaleźliśmy w internecie :

Kwiatowo, dnia 14 czerwca 2017r.

pełnomocnictwo ogólne

Ja, niżej podpisany Jan Kowalski
legitymujący się dowodem osobistym seria
...............numer.........................,
nr pesel....................................... zamieszkały ul. Kwiatowa 17, 98-765
Kwiatowo,
dnia 14 czerwca 2017 roku udzielam pełnomocnictwa ogólnego Janinie
Kowalskiej,
zamieszkałej w Warszawie, ul. Kwiatowa 5, 98-765 Kwiatowo,
legitymującej się dowodem osobistym seria XYZ numer 123456
wydanym przez Prezydent Kwiatowa,
do występowania w moim imieniu przed:
bankami, instytucjami finansowymi, władzami państwowymi,
urzędami, organami administracji publicznej, sądami,
podmiotami gospodarczymi, osobami fizycznymi,
a także do składania oświadczeń oraz wniosków procesowych
w kontaktach z wymienionymi podmiotami.


.................. (podpis)

do góry

W dniu 2017-06-13 o 11:07, p...@o...pl pisze:
>
> Na wstępie pytanie, czy skorzystanie z Rejenta zamiast Notariusza
> to dobry pomysł?

Kto to jest rejent?

--
Liwiusz

do góry

> W dniu 2017-06-13 o 11:07, p...@o...pl pisze:
>> Na wstępie pytanie, czy skorzystanie z Rejenta zamiast Notariusza
>> to dobry pomysł?

Liwiusz pisze:
> Kto to jest rejent?

Witam serdecznie,
Faktycznie czytam i widzę, że Rejent=Notariusz.
Nie znam się na tym, a osoba, która to załatwiała
użyła takiego określenia i myślałem, że to coś innego.
Serdecznie pozdrawiam~~Piotrek~~pe3no.

do góry

W dniu 2017-06-13 o 12:00, p...@o...pl pisze:
>> W dniu 2017-06-13 o 11:07, p...@o...pl pisze:
>>> Na wstępie pytanie, czy skorzystanie z Rejenta zamiast Notariusza
>>> to dobry pomysł?
>
> Liwiusz pisze:
>> Kto to jest rejent?
>
> Witam serdecznie,
> Faktycznie czytam i widzę, że Rejent=Notariusz.
> Nie znam się na tym, a osoba, która to załatwiała
> użyła takiego określenia i myślałem, że to coś innego.
> Serdecznie pozdrawiam~~Piotrek~~pe3no.

Zatem takie pytania zadaj notariuszowi - jest to odpowiednia osoba to
tego, aby takie pełnomocnictwo przygotować, zgodnie z życzeniem klienta,
dostosowane do jego potrzeb.

--
Liwiusz

do góry

Liwiusz pisze:
> W dniu 2017-06-13 o 12:00, p...@o...pl pisze:
>>> W dniu 2017-06-13 o 11:07, p...@o...pl pisze:
>>>> Na wstępie pytanie, czy skorzystanie z Rejenta zamiast Notariusza
>>>> to dobry pomysł?
>>
>> Liwiusz pisze:
>>> Kto to jest rejent?
>>
>> Witam serdecznie,
>> Faktycznie czytam i widzę, że Rejent=Notariusz.
>> Nie znam się na tym, a osoba, która to załatwiała
>> użyła takiego określenia i myślałem, że to coś innego.
>> Serdecznie pozdrawiam~~Piotrek~~pe3no.
>
> Zatem takie pytania zadaj notariuszowi - jest to odpowiednia osoba to
> tego, aby takie pełnomocnictwo przygotować, zgodnie z życzeniem klienta,
> dostosowane do jego potrzeb.
>

Hmm... ale...
1). Notariusz "doradził", żeby sobie samemu ułożyć treść "ogólnego
pełnomocnictwa"... stąd moje pytania, bo jak pisałem,
znaleźliśmy jakiś przykład w internecie i chcemy go "udoskonalić".
2). Notariusz wymaga kserokopii dowodów osobistych, czego chcemy
uniknąć i pytamy, czy ma prawo tego wymagać?
Z góry dziękuję za odpowiedź i serdecznie pozdrawiam~~Piotrek~~pe3no

do góry

W dniu 13-06-17 o 11:07, p...@o...pl pisze:

> Osoba ciężko chora w szpitalu ma "na karku" długi w instytucjach
> udzielających pożyczek na bardzo wysoki procent...
> Dzieci podjęły kontakt z tymi firmami, aby ustalić status
> i podjąć jakieś działania, napisać pisma i t.p.,
> ale usłyszały, że bez pełnomocnictwa niczego nie załatwią.

Ja bym zaproponował wykupienie tych długów. Przeważnie kupuje się dług
poniżej jego wartości nominalnej. Chyba, że dłużniczka ma jakiś majątek
i instytucje liczą na egzekucję ze spadku. To może być bardzo dobra baza
do negocjacji.

do góry

Robert Tomasik pisze:
> W dniu 13-06-17 o 11:07, p...@o...pl pisze:
>
>> Osoba ciężko chora w szpitalu ma "na karku" długi w instytucjach
>> udzielających pożyczek na bardzo wysoki procent...
>> Dzieci podjęły kontakt z tymi firmami, aby ustalić status
>> i podjąć jakieś działania, napisać pisma i t.p.,
>> ale usłyszały, że bez pełnomocnictwa niczego nie załatwią.
>
> Ja bym zaproponował wykupienie tych długów. Przeważnie kupuje się dług
> poniżej jego wartości nominalnej. Chyba, że dłużniczka ma jakiś majątek
> i instytucje liczą na egzekucję ze spadku. To może być bardzo dobra baza
> do negocjacji.

Bardzo serdecznie dziękuję za to cenne spojrzenie.
Myślę, że po rozeznaniu sytuacji warto będzie coś takiego spróbować.
ale... tak jak próbuję powiedzieć, "przebić się z myślą",
obecnie jesteśmy na początku drogi i chcemy móc temat rozeznać
1). Ważne jest dla nas, jak sformułować pełnomocnictwo,
aby pozwalało reprezentować chorego w instytucjach, gdzie mogą
być "niespodzianki".
2). Jak "wybronić" się wobec notariusza, który "z łaski" przyjeżdża
do szpitala, bo nikt w okolicy nie chciał się zgodzić, a ten jedynie
na zasadzie, że go przywieziemy, odwieziemy, będziemy mieć gotowe
pełnomocnictwo i skserowane dowody, to łaskawie podpisze/podstempluje...
W nadziei na zrozumienie, serdecznie pozdrawiam~~Piotrek~~pe3no.

do góry

Nie przejmuj się tak tymi dowodami, notariusz na kopii przystawi swoją pieczęć.

do góry