-
1. Data: 2007-09-21 17:37:07
Temat: Pelnomocnictwo a odbior poczty, moze i smieszny temat ?
Od: "ra9om1ak" <r...@o...pl>
Witam
Mam takie pytanie. Upowaznilem osobe do dokonywania wszelakich czynnosci w
moim imieniu etc., w formie pisemnej. Poswiadczenie wlasnorecznosci mojego
podpisu przez Sekretarza Miasta (zawsze to taniej zaplacic 9 zl oplaty
skarbowej niz 25 zl u notariusza).
Ide sobie na poczte, bo Pan listonosz mi powiedzial, ze peln. notarialne to
u nich za malo do odbioru poczty (?????) Pani z okienka mowi, ze nie miala
takie przypadku i mam w poniedzialek zadzwonic do dyrektora :D Po prostu nie
chcialem placic kolejnych pieniedzy za upowaznienie na poczcie (21 zl) i
zapytalem sie, komu to potrzebne - im, czy mi. "Bo my mamy kontrole..."
:DDDDD A co mnie to ? ;DDD Mowie, ze moge pokazac oryginal, mam dowody
osobiste, moge dac kopie pelnomocnictwa, etc. - "nie mialam takiej sprawy" -
k%$#%$ jak ja bym tak pracowal, to bym dlugo nie porobil.
Skoro pelnomocnictwo jest do m.in. wystepowania przed wszelkimi urzedami
etc. , to poczta nie jest urzedem ? OK, pelnomocnik moze nie odbierac poczty
w domu, przejdzie sie do tego smiesznego urzedu i "wystapi" tam w roli
pelnomocnika ? :D
Skoro poczta jest zwyklym urzedem, to nie wiem czego ode mnie chca. Nawet
pelnomocnictwo zgodnie z kpa nie musi miec formy notarialnej, a tu maja
wiecej, bo poswiadczone. Malo.
Moze jest jakis zapis w odpowiednej ustawie, ze upowaznienie notarialne to
malo, jakies wylaczenie zawarte w przepisach o Poczcie Polskiej, etc. ?
Wk%$^% mnie, za musze placic za cos, bo Pani z okienka "ma kontrole" - gdyby
nie to, ze mam 2 tyg. do wyjazdu, poprosilbym o odmowe na pismie, ale
zobacze co powie jasnie oswiecony Pan Dyrechtor.
Prosze o opinie - moze jestem w bledzie i wyjdzie na jaw, zem imbecyl, to
grzecznie przytakne. Dziekuje z gory, pozdrawiam
--
P.
radomiak[MALPA]o2.pl
-
2. Data: 2007-09-21 22:17:01
Temat: Re: Pelnomocnictwo a odbior poczty, moze i smieszny temat ?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 21 Sep 2007, ra9om1ak wrote:
> Ide sobie na poczte, bo Pan listonosz mi powiedzial, ze peln. notarialne to u
> nich za malo do odbioru poczty (?????) Pani z okienka mowi, ze nie miala
> takie przypadku i mam w poniedzialek zadzwonic do dyrektora :D Po prostu nie
> chcialem placic kolejnych pieniedzy za upowaznienie na poczcie (21 zl) i
> zapytalem sie, komu to potrzebne - im, czy mi. "Bo my mamy kontrole..."
> :DDDDD A co mnie to ? ;DDD Mowie, ze moge pokazac oryginal, mam dowody
> osobiste, moge dac kopie pelnomocnictwa, etc. - "nie mialam takiej sprawy" -
> k%$#%$ jak ja bym tak pracowal, to bym dlugo nie porobil.
"Ten typ tak ma" :>
Pracownicy boją się "przekroczyć uprawnienia" (poprzez zrobienie rzeczy,
która nawet OCZYWIŚCIE nie wiąże się z niczym), zaś dokopanie się przez
nich do "czynników miarodajnych" zajmuje wieki. "Internet mamy tylko
wewnętrzny" (to dictum na propozycję przeczytania konkretnego przepisu
ze strony ministra).
W zeszłym roku usiłowałem zmusić pocztę do przywalenia mi (zgodnie
z ówczesnym rozporządzeniem MF) datownika na znaczku skarbowym na
wekslu, bo akurat było mi to potrzebne "na już" (wieczór, urzędy
zamknięte).
Gdzie tam... "nie bo nie, bo nie możemy" :>
Sami mi zaproponowali złożenie skargi :> (w ten deseń sprawa dociera
do samej góry i później "spada" po kolei na dół).
Tyle, że trwało to coś ze trzy tygodnie :[
Wyjaśnienie tego samego problemu w peryferyjnej jednostce banku, do
której polazłem następnego dnia ranem, zajęło 10 minut (też dzwonili
do prawnika :)).
Jak masz miesiąc czasu, to idź, pogadaj, wyłóż że skarga to jedyna
droga skoro "inaczej nie mogą"...
I na deser poproś (w skardze) żeby "poinformowali pracowników" - po mojej
akcji odpisali że "pouczyli w całym okręgu" :> (obejmuje kilka miast).
> Skoro pelnomocnictwo jest do m.in. wystepowania przed wszelkimi urzedami etc.
> to poczta nie jest urzedem ?
Status poczty to jest pomieszanie z poplątaniem.
Z okazji wykonywanych czynności jest "jednostką zaufania publicznego",
tak jak banki. Ale formalnie *urząd*, jako jednostka administracyjna,
to to nie jest.
Niemniej niektóre czynności urzędowe, owszem, przeprowadza - np.
"doręczenie" przez pocztę jest (w niektórych formach) "prawnie skuteczne".
Złożenie dokumentu administracyjnego (w tym podatkowego) również jest
"prawnie skuteczne" z datą złożenia, jak w samym urzędzie. I tak dalej.
> Skoro poczta jest zwyklym urzedem,
No nie jest :)
Poczta tylko dokonuje pewnych czynności urzędowych :P
> to nie wiem czego ode mnie chca.
A tego, to oni sami nie wiedzą. I można przyjąć za pewnik że tak jest :)
> Wk%$^% mnie, za musze placic za cos, bo Pani z okienka "ma kontrole" - gdyby
> nie to, ze mam 2 tyg. do wyjazdu, poprosilbym o odmowe na pismie, ale zobacze
> co powie jasnie oswiecony Pan Dyrechtor.
:)
Daj znać.
Jak powie, żeby składać skargę na piśmie to się nie zdziwię.
pzdr, Gotfryd
-
3. Data: 2007-09-22 20:22:21
Temat: Re: Pelnomocnictwo a odbior poczty, moze i smieszny temat ?
Od: wombi <w...@n...onet.pl>
ra9om1ak pisze:
> Witam
>
> Mam takie pytanie. Upowaznilem osobe do dokonywania wszelakich czynnosci
> w moim imieniu etc., w formie pisemnej. Poswiadczenie wlasnorecznosci
> mojego podpisu przez Sekretarza Miasta (zawsze to taniej zaplacic 9 zl
> oplaty skarbowej niz 25 zl u notariusza).
>
W jaki sposób załatwiłeś poświadczenie podpisu przez Sekretarza Miasta?
Jak go do tego przekonałeś, bo jak mniemam w Twoim mieście jest także
notariusz?
-
4. Data: 2007-09-22 20:54:44
Temat: Re: Pelnomocnictwo a odbior poczty, moze i smieszny temat ?
Od: "ra9om1ak" <r...@o...pl>
Użytkownik "wombi" <w...@n...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fd3thp$ll2$1@news.onet.pl...
> W jaki sposób załatwiłeś poświadczenie podpisu przez Sekretarza Miasta?
> Jak go do tego przekonałeś, bo jak mniemam w Twoim mieście jest także
> notariusz?
Nie musialem przekonywac, choc faktycznie mogl odmowic. Notariusz jest,
owszem, wiec, ale nie bylo problemow. Kasa zaplacona, wiec co mial sie
opierac. Przy okazji Pani Sekretarka sie nauczyla, ze od 1 stycznia oplata
wynosi za to 9 zl, a nie 4 zl. Powinna mi chociaz herbate za to zrobic ;-]
Z ciekawosci moge prosic o podstawe prawna ? Sekretarz Powiatu nie chcial
podpisac, co mnie lekko zirytowalo, bo nudzil sie jak mops, ale nie chcial
sie wziac za robote.
--
pord4u
.: pomoc w zakresie rej. pojazdów
i uprawnień do kierowania pojazdami :.