-
1. Data: 2007-10-19 06:09:38
Temat: Oskarzenie o kradziez
Od: tomjas <t...@W...onet.pl>
Witam.
Chcialbym sie poradzic. Otoz wczoraj miala miejsce taka sytuacja - moja
dziewczyna poszla ostatni dzien do pracy, pracodawca kilka dni wczesniej
zapowiedzial jej ze nie wyplaci jej pensji za ostatni mies. W pracy
powiedziala ze w zwiazku z tym sklada doniesienie do PIP oraz sadu
pracy. W tym momencie pracodawca zazadal podpisania ze otrzymala
wyplate. Gdy odmowila chwycil za tel i zadzwonil na policje posadzajac
ja o kradziez. Ona przerazona zadzwonila po mnie. Przyszedlem, gosc
probowal mnie sprowokowac do bojki wyzywajac mnie i ja, ale mniejsza o
to. Postalismy troche przed biurem, po ok 10 min gosc wszedl sobie do
biura. My postalismy jeszcze ok 20 min i stiwerdzilismy ze nie bedziemy
dluzej czekac na dworze na deszcu. Dziewczyna weszla do budynku podeszla
do ochroniarzy na portierni, powiedizala o zajsciu i zostawila swoje
nazwisko oraz nr tel w razie gdyby policja przyjechala, i po prostu
poszlismy. Teraz moje pytanie - jak dalej wyglada sprawa? Co zrobi
wezwana ewentualnie policja (nie ma pewnosci czy gosc naprawde zadzwonil
na policje - mogl zadzwonic rownie dobrze do swoich kumpli, itp)? Jesli
zalozy sprawe sadowa o kradziez to prawdopodobnie falszywie swiadczyc
w tej sprawie bedzie jego wspolniczka ktora byla jednoczesnie w biurze.
Jak wyglada taka sprawa - jakies przesluchanie czy cos innego?
Przepraszam za totalna ignorancje ale tego typu sprawy znamy jedynie z
filmow a moja dziewczyna jest juz totlanie spoanikowana.
Z gory dzieki za odpowiedz i pozdrawiam.
--
Linux Registered User #309932
GG 4513130
Chemia kwantowa jest jak swinka morska:
ani swinka, ani morska...
-
2. Data: 2007-10-19 06:38:06
Temat: Re: Oskarzenie o kradziez
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> Przepraszam za totalna ignorancje ale tego typu sprawy znamy jedynie z
> filmow a moja dziewczyna jest juz totlanie spoanikowana.
> Z gory dzieki za odpowiedz i pozdrawiam.
nie piszesz co ukradla lub niby co miala ukrasc. Rowniez nie wiemy jaka byla
tego wartosc a ile nie miala dostac wyplaty. Generalnie pamietaj aby chyba w
terminie 7 dni wniesc pozew do sadu pracy/ubezpieczen spolecznych chyba.
Jak byla umowa i wszystko z papierami OK to nie powinno byc zadnych
problemow.
Jezeli ukradla to niech sie boi ale rozumiem, ze to ten drugi przypadek.
Pamitaj tylko, ze w sadzie nie zawsze jest sprawiedliwosc i czasami jak taka
wredna suka ma wiecej swiadkow to moze wygrac choc to nie sprawiedliwosc.
Icek
--
www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier
-
3. Data: 2007-10-19 06:38:58
Temat: Re: Oskarzenie o kradziez
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> wredna suka ma wiecej swiadkow to moze wygrac choc to nie sprawiedliwosc.
>
zalozylem, ze pracodawca byla kobieta choc byla to nadinterpretacja ;)
Icek
--
www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier
-
4. Data: 2007-10-19 06:44:28
Temat: Re: Oskarzenie o kradziez
Od: tomjas <t...@W...onet.pl>
On Fri, 19 Oct 2007 08:38:06 +0200, Icek wrote:
>> Przepraszam za totalna ignorancje ale tego typu sprawy znamy jedynie z
>> filmow a moja dziewczyna jest juz totlanie spoanikowana.
>> Z gory dzieki za odpowiedz i pozdrawiam.
>
>
> nie piszesz co ukradla lub niby co miala ukrasc. Rowniez nie wiemy jaka byla
> tego wartosc a ile nie miala dostac wyplaty. Generalnie pamietaj aby chyba w
> terminie 7 dni wniesc pozew do sadu pracy/ubezpieczen spolecznych chyba.
>
No mialem na mysli ze rzecz jasna nie ukradla. Prawdopodobine w momencie
dzwonienia po policje pracodawca mial na mysli ze polozyl jej wyplate na
stol ona zlapala i chciala uciec. Ale tak naprawde z zemsty nie wiadomo
co powie ewentualnej policji czy we wniosku do sadu. O terminie 7 dni
wiem i to bedzie sprawa o wyplate pensji. Mam raczej na mysli jak bedzie
wygladala druga sprawa, ta o kradziez ktora moze zalozyc pracodawca.
> Jak byla umowa i wszystko z papierami OK to nie powinno byc zadnych
> problemow.
>
> Jezeli ukradla to niech sie boi ale rozumiem, ze to ten drugi przypadek.
>
Powtarzam jej, ze nie ma sie czego bac bo boja sie przestepcy a ona nic
nie zrobila zlego.
> Pamitaj tylko, ze w sadzie nie zawsze jest sprawiedliwosc i czasami jak taka
> wredna suka ma wiecej swiadkow to moze wygrac choc to nie sprawiedliwosc.
>
I tego sie wlasnie obawiam. Czy poswiadczenie jednego "swiadka" wystarczy
by uznac ze pozwana jest winna? Idac za przykladem naszej wladzy kazalem
dziewczynie nagrac w dyktafonie na komorke cale zajscie. Nie wiem czy ma
to jakies znaczenie. Nie ma tam mowy o tym ze teraz jej kase wyplaca
tylko zadanie podpisania wyplaty - ale w sumie przeciez nie musi byc -
obiektywnie patrzac w milczeniu mogl polozyc pieniadze na stol...
Pozdrawiam.
--
Linux Registered User #309932
GG 4513130
Chemia kwantowa jest jak swinka morska:
ani swinka, ani morska...
-
5. Data: 2007-10-19 06:46:12
Temat: Re: Oskarzenie o kradziez
Od: tomjas <t...@W...onet.pl>
On Fri, 19 Oct 2007 08:38:58 +0200, Icek wrote:
>> wredna suka ma wiecej swiadkow to moze wygrac choc to nie sprawiedliwosc.
>>
>
>
> zalozylem, ze pracodawca byla kobieta choc byla to nadinterpretacja ;)
>
Formalnie jest to skomplikowane - wlascicielem firmy jest kobieta, ktora
wtedy byla w biurze. Natomiast dyspozycje wydawal pracownik tej firmy.
Niemniej jednak do tej pory wszelkie decyzje podejmowal on -
wlascicielka byla niejako figurantem.
--
Linux Registered User #309932
GG 4513130
Chemia kwantowa jest jak swinka morska:
ani swinka, ani morska...
-
6. Data: 2007-10-19 06:46:22
Temat: Re: Oskarzenie o kradziez
Od: MH <O...@h...org>
Icek wrote:
> nie piszesz co ukradla lub niby co miala ukrasc.
Z posta chyba wynika, iz miala ukrasc wyplate - czyli dostac ja, a nie
podpisac...
--
Milosz Marian Hulboj
http://blog.hulboj.org/pl
-
7. Data: 2007-10-19 08:58:55
Temat: Re: Oskarzenie o kradziez
Od: "karen" <d...@m...pl>
Użytkownik "tomjas" <t...@W...onet.pl> napisał w wiadomości
news:slrnfhgin5.cla.tomjas@kinga.cyf-kr.edu.pl...
> dziewczyna poszla ostatni dzien do pracy, pracodawca kilka dni wczesniej
> zapowiedzial jej ze nie wyplaci jej pensji za ostatni mies.
powód takiego stanowiska?
jak dalej wyglada sprawa?
brzydko
dziwnie opisujesz te sprawę, myślę, ze oboje macie stracha :)
Sandra
-
8. Data: 2007-10-19 09:09:23
Temat: Re: Oskarzenie o kradziez
Od: "karen" <d...@m...pl>
Użytkownik "Icek" <i...@d...pl> napisał w wiadomości
news:ff9jem$sha$1@node1.news.atman.pl...
>> Przepraszam za totalna ignorancje ale tego typu sprawy znamy jedynie z
>> filmow a moja dziewczyna jest juz totlanie spoanikowana.
>> Z gory dzieki za odpowiedz i pozdrawiam.
>
>
> nie piszesz co ukradla lub niby co miala ukrasc.
widac nieuwaznie przeczytane:)
Rowniez nie wiemy jaka byla
> tego wartosc a ile nie miala dostac wyplaty.
do czego tu na grupie jest potrzebna wartosc faktyczna a proponowana ?
nie wystarczy napisac, że chciano wyplacic mniej niz sie nalezało? trzeba
podawac wartość?
Sandra
-
9. Data: 2007-10-19 09:10:25
Temat: Re: Oskarzenie o kradziez
Od: "karen" <d...@m...pl>
Użytkownik "Icek" <i...@d...pl> napisał w wiadomości
news:ff9jge$shn$1@node1.news.atman.pl...
> zalozylem, ze pracodawca byla kobieta choc byla to nadinterpretacja ;)
żartujesz? co masz do kobiet?
Sandra
-
10. Data: 2007-10-19 09:11:56
Temat: Re: Oskarzenie o kradziez
Od: "karen" <d...@m...pl>
Użytkownik "tomjas" <t...@W...onet.pl> napisał w wiadomości
news:slrnfhgkrn.ldk.tomjas@kinga.cyf-kr.edu.pl...
>> zalozylem, ze pracodawca byla kobieta choc byla to nadinterpretacja ;)
>>
> Formalnie jest to skomplikowane - wlascicielem firmy jest kobieta, ktora
> wtedy byla w biurze. Natomiast dyspozycje wydawal pracownik tej firmy.
> Niemniej jednak do tej pory wszelkie decyzje podejmowal on -
> wlascicielka byla niejako figurantem.
jaki to ma związek z zaistniała sytuacja całkiem śmierdząca
Sandra