Witam

Małżeństwo kupiło kilka lat temu mieszkanie na kredyt.
Jakiś czas temu doszli do wniosku, że nie ma przed nimi wspólnej
przyszłości.
Mąż wyprowadził się z mieszkania i wynajmuje dla siebie inne, został
złożony pozew o rozwód.
Małżonkowie umówili się, że opłaty za wspólne mieszkanie, tj. ratę kredytu,
czynsz, media przez okres kilku miesięcy nadal będzie regulował mąż.
Umówiony okres upłynął lecz żona nie poczuwa się do ponoszenia opłat za
mieszkanie, nie ma zamiaru się wyprowadzić. Zmieniła również w mieszkaniu
zamki i nie dała mężowi nowych kluczy pomimo jego wyraźnych, kilkukrotnych
próśb.

Co może w takiej sytuacji zrobić mąż aby zmusić żonę do regulowania opłat ?
Żona pracuje i zarabia.
Czy orzeczenie rozwodu bez podziału majątku coś w tej sytuacji zmieni ?

--
pozdrawiam
pawlak

do góry

No bezczelna baba ale to standard w dzisiejszych czasach. Kobietom nie wolno
ufać i tyle :] Ale prawnikiem nie jestem więc nic nie podpowiem :)

Fifi

do góry

W dniu 2011-07-27 18:56, pawlak pisze:
> Witam
>
> Małżeństwo kupiło kilka lat temu mieszkanie na kredyt.
> Jakiś czas temu doszli do wniosku, że nie ma przed nimi wspólnej
> przyszłości.
> Mąż wyprowadził się z mieszkania i wynajmuje dla siebie inne, został
> złożony pozew o rozwód.
> Małżonkowie umówili się, że opłaty za wspólne mieszkanie, tj. ratę kredytu,
> czynsz, media przez okres kilku miesięcy nadal będzie regulował mąż.
> Umówiony okres upłynął lecz żona nie poczuwa się do ponoszenia opłat za
> mieszkanie, nie ma zamiaru się wyprowadzić. Zmieniła również w mieszkaniu
> zamki i nie dała mężowi nowych kluczy pomimo jego wyraźnych, kilkukrotnych
> próśb.
>
> Co może w takiej sytuacji zrobić mąż aby zmusić żonę do regulowania opłat ?
> Żona pracuje i zarabia.
> Czy orzeczenie rozwodu bez podziału majątku coś w tej sytuacji zmieni ?
>
Kto jest formalnym właścicielem mieszkania ?
mąż, żona, oboje ?

do góry

Dnia Thu, 28 Jul 2011 10:40:43 +0200, gary napisał(a):

> Kto jest formalnym właścicielem mieszkania ?
> mąż, żona, oboje ?

Właścicielami mieszkania są oboje (małżeńska wspólność majątkowa), kredyt
jest na oboje.
Członkiem spóldzielni mieszkaniowej jest mąż. Umowa na dostarczanie prądu i
gazu jest tylko na męża.

--
pozdrawiam
pawlak

do góry

Użytkownik "pawlak" <s...@s...net> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hqx62jipggtk$.161yur58uijdk.dlg@40tude.
net...

> Umowa na dostarczanie prądu i gazu jest tylko na męża.

te umowy można wypowiedzieć, im szybciej tym lepiej

potem wizyta w spółdzielni/wspólnocie, zgłosić formalnie swoją wyprowadzkę i
ustalić aby opląty przychodziły na aktualnego dysponenta mieszkania

wizyta w banku pewnie niewiele da, bo ich to mało obchodzi, ale może coś
podpowiedzą

w każdym razie raty kredytu płacić, bo inaczej dostanie się do bik'u,
natomiast podnieść tą kwestię przy sprawie rozwodowej i podziale majątku i
wtedy odzyskać "nadpłatę" do żony

tak przynajmniej ja bym zrobił

do góry

W dniu 2011-07-28 13:42, pawlak pisze:
> Dnia Thu, 28 Jul 2011 10:40:43 +0200, gary napisał(a):
>
>> Kto jest formalnym właścicielem mieszkania ?
>> mąż, żona, oboje ?
>
> Właścicielami mieszkania są oboje (małżeńska wspólność majątkowa), kredyt
> jest na oboje.
> Członkiem spóldzielni mieszkaniowej jest mąż. Umowa na dostarczanie prądu i
> gazu jest tylko na męża.

Tak czy siak muszą płacić solidarnie za wszystko po połowie.


--
animka

do góry

On 7/28/2011 7:15 PM, Animka wrote:
>
> Tak czy siak muszą płacić solidarnie za wszystko po połowie.
>
>
ty sie wez zdecyduj czy solidarnie czy po połowie

do góry

Dnia Thu, 28 Jul 2011 14:26:13 +0200, szerszen napisał(a):

>> Umowa na dostarczanie prądu i gazu jest tylko na męża.
>
> te umowy można wypowiedzieć, im szybciej tym lepiej

To jeszcze napisz: Kto może wypowiedzieć? I wtedy chyba zobaczysz, że to
nie takie proste.

do góry

Użytkownik "jureq" <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:j0tjki$lpe$...@n...onet.pl...

> To jeszcze napisz: Kto może wypowiedzieć? I wtedy chyba zobaczysz, że to
> nie takie proste.

jak to kto, ten co je podpisywał, a podpisywał je zainteresowany, a nie
migająca się małżonka

do góry