eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOkradli mnie..
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 11

  • 1. Data: 2002-10-10 12:18:27
    Temat: Okradli mnie..
    Od: "KP" <y...@w...pl>

    Witam i proszę o pomoc w następującej sprawie:

    Pan X i Pan Y pożyczyli ode mnie na MIESIĄC czasu sumę w wysokości 900zł.
    Było to już przeszło DWA LATA temu, przez ten cały czas udało mi się
    odzyskać jedynie 100zł (rok temu). Za każdym razem kiedy upominam się o
    pieniądze "Panowie" zapewniają mnie, że za tydzień, za miesiąc itd. Nie
    pomogło też narzucenie oprocentowania. Co więcej nie przejawiają oni żadnego
    zainteresowania sprawą - to ja dzwonię, upominam się, wypytuję, czekam...
    Ktoś pewnie zapyta po co w ogóle pożyczałem im te pieniądze. Ano kiedyś byli
    to moi znajomi do których miałem zaufanie, jednak dopiero dzisiaj widzę jak
    bardzo się na tym można było przejechać. Tak czy inaczej sprawa wygląda tak
    jak opisałem to wyżej - po prostu okradli mnie, bo jak to inaczej nazwać?
    Największym problemem jest to, że nie została przez nas spisana żadna umowa
    o pożyczce, a jej świadkami były tylko te dwie wspomniane wyżej osoby i ja.
    Są co prawda osoby, które poświadczą, że te pieniądze były tym konkretnym
    "Panom" pożyczane, ale nie były przy tym osobiście. I teraz moje pytanie:
    czy mam jakąkolwiek szansę na odzyskanie zawłaszczonych pieniędzy?

    Pozdrawiam!
    KP



  • 2. Data: 2002-10-10 12:31:37
    Temat: Re: Okradli mnie..
    Od: "marcin" <s...@f...id.pl_das.weg>


    Użytkownik "KP" <y...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:ao3rfk$fhe$1@news.onet.pl...

    > I teraz moje pytanie:
    > czy mam jakąkolwiek szansę na odzyskanie zawłaszczonych pieniędzy?

    tak



  • 3. Data: 2002-10-10 18:21:15
    Temat: Re: Okradli mnie..
    Od: Proximm <p...@i...pl>

    Dnia Thu, 10 Oct 2002 14:31:37 +0200, "marcin"
    <s...@f...id.pl_das.weg> napisał(a):

    >
    >Użytkownik "KP" <y...@w...pl> napisał w wiadomości
    >news:ao3rfk$fhe$1@news.onet.pl...
    >
    >> I teraz moje pytanie:
    >> czy mam jakąkolwiek szansę na odzyskanie zawłaszczonych pieniędzy?
    >
    >tak

    hehe no coz, bardzo obszerna odpowiedz ;)
    idz do niech, pobij ich, otworz sejf i wez sobie z procentami ;)
    lepsza odpowiedz, nie? ;)
    --
    Pozdrawiam
    Proximm
    "Dlaczego wszyscy w kolo narzekaja na zycie??"
    GG: 34929; Tlen ID: Proximm; IRC: #nowysacz
    p...@i...pl - usun USUN :)


  • 4. Data: 2002-10-10 21:54:35
    Temat: Re: Okradli mnie..
    Od: "KOLA" <m...@p...onet.pl>


    Użytkownik "marcin" <s...@f...id.pl_das.weg> napisał w wiadomości
    news:ao3rhf$j44$1@news2.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "KP" <y...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:ao3rfk$fhe$1@news.onet.pl...
    >
    > > I teraz moje pytanie:
    > > czy mam jakąkolwiek szansę na odzyskanie zawłaszczonych pieniędzy?
    >
    > tak

    marcin mówi prawdę



    A tak poważnie, to jeśli oni postępują z Tobą niepoważnie i nieuczciwie, to
    nie miej skrupułów i postępuj z nimi tak samo. Proponuję tani, sprawdzony i
    100% legalny sposób.
    Zatelefonuj do jednego z nich i poinformuj go że w przyszłym miesiącu
    planujesz odwiedzić go w celu ostatecznego rozwiązania problemu jego długów
    wobec Ciebie. Nie używaj w rozmowie słów:, wy, pożyczliście, oddajcie, itp
    tylko: pożyczyłeś, jesteś winien, oddaj. Nie ustalaj konkretnej daty. Nie
    mów kiedy przyjdziesz. Zaciekaw go nawet tą niemożnością określenia terminu,
    tak by sprowokować pytanie dlaczego nie możesz powiedzieć kiedy. Wtedy
    odpowiesz, że to zależy od "hmm... dyspozycyjności mojego ...hmm...
    prawnika". Ale dodaj, że jeśli by zamierzał oddać pieniądze wcześniej to
    może to zrobić tylko w przyszły piątek do godziny 18.00 (oczywiście dzień i
    pora dowolnie wymyślona ale nie odległa dalej niż 3 dni od tej rozmowy).
    Już po tym gostek nabierze takich podejrzeń i wątpliwości, że będzie jak
    najprędzej chciał zakończyć sprawę i albo znajdzie i odda w ciągu tych
    trzech dni pieniądze albo cię w tym momencie po prostu oleje. Nie przejmuj
    się tym, pamiętaj tylko by nic poza tym nie mówić, wogółe dopóki nie odda
    pieniędzy nie rozmawiaj znim o niczym innym. Jeżeli po tych trzech dniach po
    wyznaczonej godzinie pieniądze się nie pojawiły, zatelefonuj i poinformuj,
    że w związku z tym chciałeś potwierdzić wizytę w przyszłym miesiącu.
    Teraz masz ważne zadanie: poszukaj w rodzinie, lub wśród znajomych faceta,
    którego on nigdy nie widział, a na którego widok o pólnocy w ciemnej bramie
    oddał by pieniądze na kiju. Facet powinien być dwumetrowy, z tygodniowym
    zarostem, powinien śmierdzieć wódką i cebulą. Bez szukania wynajmiesz
    takiego za 50 zł na jakimś rusko-polskim bazarze.
    Idziesz z tą "bestią" do swojego dłuznika, Zadaniem "bestii" jest wyłącznie
    towarzyszenie Ci i komentowanie otoczenia. KONIECZNIE w języku ROSYJSKIM lub
    UKRAIŃSKIM. Bestia powinien być grzeczny, powinien przywitać się ładnie w
    rzeczonym języku z Twoim dłuznikiem i zapytać go jak się czuje, jak u niego
    zdrowie. Powinien pochwalić jego samochód lub mieszkanie, powiedzieć, że ma
    ładną żonę lub dzieci. Koniecznie po rusku.
    Ty tylko przedstawiasz kalkulację: kwotę długu, naliczone odsetki + "obsługa
    prawna" (oczywiście min. 500 zł a nie 50 :-) )
    Gwarantuję ci że jeżeli nie trafiłeś na jakiegoś mafioza to pieniądze masz
    odzyskane.

    Powodzenia





  • 5. Data: 2002-10-10 22:00:56
    Temat: Re: Okradli mnie..
    Od: "KOLA" <m...@p...onet.pl>


    Użytkownik "KOLA" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:ao4stq$1i6$1@news2.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "marcin" <s...@f...id.pl_das.weg> napisał w wiadomości
    > news:ao3rhf$j44$1@news2.tpi.pl...
    > >
    > > Użytkownik "KP" <y...@w...pl> napisał w wiadomości
    > > news:ao3rfk$fhe$1@news.onet.pl...
    > >
    > > > I teraz moje pytanie:
    > > > czy mam jakąkolwiek szansę na odzyskanie zawłaszczonych pieniędzy?
    > >
    > > tak
    >
    > marcin mówi prawdę
    >
    >
    >
    > rzeczonym języku z Twoim dłuznikiem i zapytać go jak się czuje, jak u
    niego
    > zdrowie. Powinien pochwalić jego samochód lub mieszkanie, powiedzieć, że
    ma
    > ładną żonę lub dzieci. Koniecznie po rusku.
    > Ty tylko przedstawiasz kalkulację: kwotę długu, naliczone odsetki +
    "obsługa
    > prawna" (oczywiście min. 500 zł a nie 50 :-) )
    > Gwarantuję ci że jeżeli nie trafiłeś na jakiegoś mafioza to pieniądze masz
    > odzyskane.

    Zapomniałem.
    Dla dodania powagi sprawie w przypadku bardzo oprnych dłużników "bestię"
    należy zaopatrzyć w jakiś rekwizyt (nie kij basebalowy! - to nielegalne!),
    najlepszy jest kanister na benzynę wypełniony oczywiście wodą i papieros w
    zębach bestii.
    :)



  • 6. Data: 2002-10-10 22:10:06
    Temat: Odp: Okradli mnie..
    Od: "Sandra" <d...@w...pl>


    Użytkownik KOLA <m...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:ao4stq$1i6$...@n...tpi.pl...

    > Gwarantuję ci że jeżeli nie trafiłeś na jakiegoś mafioza to pieniądze masz
    > odzyskane.

    możesz dopisać ? :-) a gdy trafił na mafioza to co ?

    Sandra



  • 7. Data: 2002-10-10 23:02:10
    Temat: Odp: Okradli mnie..
    Od: "KP" <y...@w...pl>

    > tak

    Jak mogę to zrobić?

    Pozdrawiam!



  • 8. Data: 2002-10-11 06:27:21
    Temat: Re: Okradli mnie..
    Od: g...@p...onet.pl

    >
    > możesz dopisać ? :-) a gdy trafił na mafioza to co ?
    >
    > Sandra

    To wtedy droga Sandro najlepiej zapomnieć o tych 900 zł. (z zasadzie tylko o
    900 zł.).
    Pozdrawiam,
    Grem

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 9. Data: 2002-10-11 07:14:58
    Temat: Re: Okradli mnie..
    Od: "KOLA" <m...@p...onet.pl>

    > > Gwarantuję ci że jeżeli nie trafiłeś na jakiegoś mafioza to pieniądze
    masz
    > > odzyskane.
    >
    > możesz dopisać ? :-) a gdy trafił na mafioza to co ?
    >

    To dawno już powinien zapomnieć o tej kasie.
    :)



  • 10. Data: 2002-10-11 14:21:44
    Temat: Re: Okradli mnie..
    Od: "marcin" <s...@f...id.pl_das.weg>


    Użytkownik "KP" <y...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:ao6d36$lb6$1@news.onet.pl...
    > > tak
    >
    > Jak mogę to zrobić?

    może najpierw pisemne wezwanie do zaplaty (to tak żeby mieć jakiś dowód w
    sądzie),
    wysłane na adres zameldowania czy zamieszkana, jeśli jest inny (poleconym
    rzecz jasna).

    w treści;

    wzywam do zaplaty kwoty XXX zł, tytułem zwrotu pożyczki z dnia XXXX, do dnia
    XXXXXXX.

    W przeciwnym razie zmuszony będe do dochodzenia należnych mi roszczeń na
    drodze sądowej.

    podpis,

    jeśli oddadzą - po sprawie
    jeśli nie odpowiedzą - można wnosić pozew.
    jeśli odpowiedzą to warto by poczytac odpowiedź i zaanalizować czy nie
    przyznali sie do pożyczenia pieniędzy,
    jeśli tak - dowód w sądzie.

    to tak w skrócie


strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1