Kupuję na firmę netbooka z Windowsem XP Home. Żeby było taniej. De facto
będę z niego korzystał prywatnie. Chodzi o jazdy pociągiem, sufrowanie w
internecie - no typowo rozrywkowe zastosowania. Czasem jakieś prezentacje.
Chcę do tego dokupić Office Home - też na firmę choć będę go używał
_raczej_ (powiedzmy, że tylko) prywatnie, ale chcę się nauczyć tego pakietu
a w trakcie jazdy pociągiem będzie ku temu sporo okazji. Czy na komputerze
kupionym na firmę będę mógł zainstalować wrzucony w koszty Offie czy to z
automatu oznacza, że program będzie wykorzystywany komercyjnie? Jeżeli tak,
to druga ewentualność. Kupuję Office Home prywatnie (bez odliczania VAT).
Czy na _firmowym_ netbooku mogę zainstalować program prywatny i
wykorzystywać go wyłącznie w celach niekomercyjnych? Tutaj nasuwa mi się
następne pytanie - jak w takim razie z grami na firmowym komputerze?

--
Pozdrawiam,
Iluminat
/To, czemu być nie wolno, być nie może/

do góry

praktyka zeby sobie kuku nie zrobic za duzego:
na firmowym lapie zainstalowany office home to to samo co zlamanie licencji
(bo to uzytkowanie komercyjne produktu do uzytku niekomercyjnego). poza tym
jak bedziesz mial zajebistego bardzo pecha to oprocz niewaznej licencji
moglbys miec watpliwe przyjemnosci ze strony us.

ale prawdopodobienstwo zrobienia sobie kuku tak jest znikome, kup normalnie
na paragon office i czesc.

do góry

Dnia Wed, 11 Nov 2009 23:44:19 +0100, Michał Gut napisał(a):

> praktyka zeby sobie kuku nie zrobic za duzego:
> na firmowym lapie zainstalowany office home to to samo co zlamanie licencji
> (bo to uzytkowanie komercyjne produktu do uzytku niekomercyjnego).

Czy firmowy laptop (czy domowo-firmowy komputer) może mieć zainstalowane
oprogramowanie firmowe (na fakturę) i niefirmowe (paragon)? Czy to się
jakoś gryzie?

> poza tym
> jak bedziesz mial zajebistego bardzo pecha to oprocz niewaznej licencji
> moglbys miec watpliwe przyjemnosci ze strony us.

Dlaczego?

> ale prawdopodobienstwo zrobienia sobie kuku tak jest znikome, kup normalnie
> na paragon office i czesc.

Hmmm...

--
Pozdrawiam,
Iluminat
/To, czemu być nie wolno, być nie może/

do góry

> Czy firmowy laptop (czy domowo-firmowy komputer) może mieć zainstalowane
> oprogramowanie firmowe (na fakturę) i niefirmowe (paragon)? Czy to się
> jakoś gryzie?
pod kątem podatkowym - musisz sie upewnic bo nie powiem ze 100%pewnoscia
pod kątem licencji - office do domowego uzytku na komputerze do pracy to
zlamanie licencji (samo zainstalowanie nie, ale dowolne uzycie pierwszego
dokumentu w wordzie np zwiazanego z praca zawodowa juz lamie licencje).

>> poza tym
>> jak bedziesz mial zajebistego bardzo pecha to oprocz niewaznej licencji
>> moglbys miec watpliwe przyjemnosci ze strony us.
>
> Dlaczego?
bo narzedzie do pracy od krorego zrobiles odpis vat ma sluzyc do pracy. nie
mozesz odpisac sobie roweru ktorym jezdzisz sobie po pracy rekreacyjnie

do góry

Iluminat pisze:
>> poza tym
>> jak bedziesz mial zajebistego bardzo pecha to oprocz niewaznej licencji
>> moglbys miec watpliwe przyjemnosci ze strony us.
> Dlaczego?


No bo wliczasz w Koszt Uzyskania Przychodu coś, czego nie używasz do
uzyskiwania przychodu.

--
Przemysław Adam Śmiejek

do góry

Dnia Thu, 12 Nov 2009 13:15:51 +0100, Michał Gut napisał(a):
/..../
> pod kątem podatkowym - musisz sie upewnic bo nie powiem ze 100%pewnoscia
> pod kątem licencji - office do domowego uzytku na komputerze do pracy to
> zlamanie licencji (samo zainstalowanie nie, ale dowolne uzycie
> pierwszego dokumentu w wordzie np zwiazanego z praca zawodowa juz lamie
> licencje).
>
Wątpliwe. Powinno być to wywalone wielką czcionka na pudełku.


--
http://nowy.tezeusz.pl/blog/smok.eustachy
http://pclinuxos.org.pl/

do góry

Użytkownik "Smok Eustachy" <S...@E...pl> napisał w wiadomości
news:pan.2009.11.12.16.16.13@Eustachy.pl...
> Dnia Thu, 12 Nov 2009 13:15:51 +0100, Michał Gut napisał(a):
> /..../
>> pod kątem podatkowym - musisz sie upewnic bo nie powiem ze 100%pewnoscia
>> pod kątem licencji - office do domowego uzytku na komputerze do pracy to
>> zlamanie licencji (samo zainstalowanie nie, ale dowolne uzycie
>> pierwszego dokumentu w wordzie np zwiazanego z praca zawodowa juz lamie
>> licencje).
>>
> Wątpliwe. Powinno być to wywalone wielką czcionka na pudełku.
i jest
napisane jak wół ze tylko do uzytku niekomercyjnego

do góry

Dnia Thu, 12 Nov 2009 19:23:59 +0100, Michał Gut napisał(a):
/.../
>> Wątpliwe. Powinno być to wywalone wielką czcionka na pudełku.
> i jest
> napisane jak wół ze tylko do uzytku niekomercyjnego
A powinno być jak wół, że jak wyślesz notkę do gazetki i dostaniesz 20 zł
to już gwałcisz licencje. Zamiast nic nie znaczącego terminu
"komercyjnego" konkretne objaśnienie.

--
http://nowy.tezeusz.pl/blog/smok.eustachy
http://pclinuxos.org.pl/

do góry

Dnia Thu, 12 Nov 2009 13:55:04 +0100, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):

>>> poza tym
>>> jak bedziesz mial zajebistego bardzo pecha to oprocz niewaznej licencji
>>> moglbys miec watpliwe przyjemnosci ze strony us.
>> Dlaczego?
> No bo wliczasz w Koszt Uzyskania Przychodu coś, czego nie używasz do
> uzyskiwania przychodu.

Relaksuję się przy domowym Office, dzięki czemu nie muszę wydawać kasy na
coś innego! :)

--
Pozdrawiam,
Iluminat
/To, czemu być nie wolno, być nie może/

do góry

Iluminat pisze:
> Relaksuję się przy domowym Office, dzięki czemu nie muszę wydawać kasy na
> coś innego! :)

Inne relaksy (panienki, pizza, telewizor, Cyfrowy Polsat itepe) też
wpisujesz w KUP? To lepiej daj na mszę za brak kontroli.

--
Przemysław Adam Śmiejek

do góry