-
1. Data: 2006-05-16 18:53:06
Temat: Odszkodowanie z tytułu kolizji - czy warto się odwoływać ?
Od: "Krzysztof Winnicki" <k...@g...pl>
[Zamieściłem kopię na alt.pl.biznes.ubezpieczenia] ale tam coś ostatnio mało
osób siedzi, a ja potrzebuję w miarę szybkiej odpowiedzi, mam nadzieję, że
ktoś z tej grupy potrafi odpowiedzieć na moje wątpliwości]
Witam
Zaistniała szkoda, siedziałem w samochodzie na parkingu, uderzyła we mnie
cofająca kobieta.
Mój samochód to Mercedes 124 '90
Uszkodzenia:
- stłuczona lampa tylna prawa (cała do wymiany)
- porysowany zderzak
- ozdoba bagażnika obtarta
- listwa bagażnika (2 części) porysowane
+ jeszcze jedna część porysowana, nie pamiętam jak się nazywa a nie mam pod
ręką wniosku
Sprawczyni ubezpieczona (OC) w Warcie, jest notatka z policji, sprawczyni
ukarana mandatem, przyjęła, zgadza się na wszystko.
Wniosek do Warty złożony, zdjęcia zrobione, kasa przyznana (660,-).
Według mnie przyznane odszkodowanie nie jest współmierne do wyrządzonej
szkody, gdyż sama lampa oryginalna kosztuje około 400 zł ze względu, że jest
to Mercedes i części są dosyć drogie.
Dodatkowo lakierowanie pozostałych elementów - czyli wychodzi dużo więcej
niż zasądzona kwota.
Moje pytania brzmią:
1. Czy ubezpieczyciel powinien wypłacić odszkodowanie za nowe - oryginalne
części - czy powszechną praktyką jest wypłacanie odszkodowania biorąc pod
uwagę części używane, niekoniecznie oryginalne tylko odpowiedniki.
2. Mam 30 dni na odwołanie się od tej decyzji, jak na razie przyszły tylko
pisma o zasądzeniu odszkodowania o danej wysokości oraz po 1 piśmie do
właściciela i współwłaściciela o tym, że otrzymamy po 50 % kwoty, czyli pół
na pół (chociaż przy składaniu wniosku w związku z likwidacją szkody,
złożyłem oświadczenie, że jako współwłaściciel zrzekam się swojej części i
chcę aby wypłacić ją dla właściciela, ale mniejsza z tym).
Czy w związku z powyższym, jest jakiś sens odwoływania się i oczekiwania
zwiększenia kwoty odszkodowania ?
Czy mam jakiekolwiek szanse, że pismo moje zostanie uwzględnione ?
Proszę o odpowiedzi.
Pozdrawiam
Krzysztof Winnicki
-
2. Data: 2006-05-16 19:04:03
Temat: Re: Odszkodowanie z tytułu kolizji - czy warto się odwoływać ?
Od: mvoicem <m...@g...com>
Krzysztof Winnicki napisał(a):
> [Zamieściłem kopię na alt.pl.biznes.ubezpieczenia] ale tam coś ostatnio mało
> osób siedzi, a ja potrzebuję w miarę szybkiej odpowiedzi, mam nadzieję, że
> ktoś z tej grupy potrafi odpowiedzieć na moje wątpliwości]
>
> Witam
>
> Zaistniała szkoda, siedziałem w samochodzie na parkingu, uderzyła we mnie
> cofająca kobieta.
> Mój samochód to Mercedes 124 '90
> Uszkodzenia:
> - stłuczona lampa tylna prawa (cała do wymiany)
> - porysowany zderzak
> - ozdoba bagażnika obtarta
> - listwa bagażnika (2 części) porysowane
> + jeszcze jedna część porysowana, nie pamiętam jak się nazywa a nie mam pod
> ręką wniosku
>
> Sprawczyni ubezpieczona (OC) w Warcie, jest notatka z policji, sprawczyni
> ukarana mandatem, przyjęła, zgadza się na wszystko.
>
> Wniosek do Warty złożony, zdjęcia zrobione, kasa przyznana (660,-).
> Według mnie przyznane odszkodowanie nie jest współmierne do wyrządzonej
> szkody, gdyż sama lampa oryginalna kosztuje około 400 zł ze względu, że jest
> to Mercedes i części są dosyć drogie.
> Dodatkowo lakierowanie pozostałych elementów - czyli wychodzi dużo więcej
> niż zasądzona kwota.
>
> Moje pytania brzmią:
> 1. Czy ubezpieczyciel powinien wypłacić odszkodowanie za nowe - oryginalne
> części - czy powszechną praktyką jest wypłacanie odszkodowania biorąc pod
> uwagę części używane, niekoniecznie oryginalne tylko odpowiedniki.
> 2. Mam 30 dni na odwołanie się od tej decyzji, jak na razie przyszły tylko
> pisma o zasądzeniu odszkodowania o danej wysokości oraz po 1 piśmie do
> właściciela i współwłaściciela o tym, że otrzymamy po 50 % kwoty, czyli pół
> na pół (chociaż przy składaniu wniosku w związku z likwidacją szkody,
> złożyłem oświadczenie, że jako współwłaściciel zrzekam się swojej części i
> chcę aby wypłacić ją dla właściciela, ale mniejsza z tym).
> Czy w związku z powyższym, jest jakiś sens odwoływania się i oczekiwania
> zwiększenia kwoty odszkodowania ?
> Czy mam jakiekolwiek szanse, że pismo moje zostanie uwzględnione ?
A ja mam pytanie uzupelniajace do tego: czy jezeliby w takim przypadku
przyjac te 660 zl od Warty, ale dokonac wyceny szkod i domagac sie
reszty od sprawcy wypadku - to czy takie postepowanie ma jakies szanse
powodzenia?.
Czy przyjecie odszkodowania od ubezpieczyciela zamyka droge cywilna
wobec sprawcy?
p. m.
-
3. Data: 2006-05-16 19:54:27
Temat: Re: Odszkodowanie z tytułu kolizji - czy warto się odwoływać ?
Od: KrzysiekPP <jimi@_FALSE_.ceti.pl>
> Czy w zwi?zku z powyższym, jest jaki? sens odwoływania się i oczekiwania
> zwiększenia kwoty odszkodowania ?
Odwołanie powinienes złozyc ... napisz w nim, ze nie zgadzasz sie z
wyceną. W związku z tym naprawiasz samochod w ASO wg faktur.
To ich powinno otrzezwic.
Jesli nie pomoze, to niestety bierzesz kase z Warty jaką dają, bierzesz
faktury z ASO i idziesz do sądu.
--
Krzysiek, Krakow
-
4. Data: 2006-05-16 20:22:14
Temat: Re: Odszkodowanie z tytułu kolizji - czy warto się odwoływać ?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
mvoicem [###m...@g...com.###] napisał:
> Czy przyjecie odszkodowania od ubezpieczyciela zamyka droge cywilna
> wobec sprawcy?
Samo przyjęcie nie, ale ubezpieczyciele żądają złożenia oświadczenia,
że czujesz się zaspokojony, a to już generalnie drogę zamyka.
-
5. Data: 2006-05-16 21:34:25
Temat: Re: Odszkodowanie z tytułu kolizji - czy warto się odwoływać ?
Od: mvoicem <m...@g...com>
Robert Tomasik napisał(a):
> mvoicem [###m...@g...com.###] napisał:
>
>> Czy przyjecie odszkodowania od ubezpieczyciela zamyka droge cywilna
>> wobec sprawcy?
>
> Samo przyjęcie nie, ale ubezpieczyciele żądają złożenia oświadczenia,
> że czujesz się zaspokojony, a to już generalnie drogę zamyka.
>
Wobec tego, wydaje mi się że w przypadku sporu o wysokość odszkodowania
- bardziej się opłaca procesować się ze sprawcą niż z ubezpieczycielem.
Ubezpieczyciela zazwyczaj stać na dobrych prawników, sprawcę nie zawsze :).
Dobrze kombinuję?
p. m.
-
6. Data: 2006-05-16 22:34:04
Temat: Re: Odszkodowanie z tytułu kolizji - czy warto się odwoływać ?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
mvoicem [###m...@g...com.###] napisał:
> Wobec tego, wydaje mi się że w przypadku sporu o wysokość
odszkodowania
> - bardziej się opłaca procesować się ze sprawcą niż z
ubezpieczycielem.
> Ubezpieczyciela zazwyczaj stać na dobrych prawników, sprawcę nie
zawsze
> :). Dobrze kombinuję?
Nie do końca. Obowiązkiem sprawcy jest przypozwanie ubezpieczyciela.
-
7. Data: 2006-05-16 22:46:30
Temat: Re: Odszkodowanie z tytułu kolizji - czy warto się odwoływać ?
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Tue, 16 May 2006 20:53:06 +0200, Krzysztof Winnicki napisał(a):
> Czy w związku z powyższym, jest jakiś sens odwoływania się i oczekiwania
> zwiększenia kwoty odszkodowania ?
Odwołaj sie, ale jeśli nie odniesie to skutku, to napraw ze swojego
ubezpieczenia a Twój ubezpieczyciel już wystąpi z regresem do jej
ubezpieczyciela i ściągnie sobie kase.
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
8. Data: 2006-05-16 23:24:16
Temat: Re: Odszkodowanie z tytułu kolizji - czy warto się odwoływać ?
Od: "Krzysztof Winnicki" <k...@g...pl>
> Odwołanie powinienes złozyc ... napisz w nim, ze nie zgadzasz sie z
> wyceną. W związku z tym naprawiasz samochod w ASO wg faktur.
>
> To ich powinno otrzezwic.
>
> Jesli nie pomoze, to niestety bierzesz kase z Warty jaką dają, bierzesz
> faktury z ASO i idziesz do sądu.
Ok, zakładając że składam odwołanie od decyzji ubezpieczyciela, to czy muszę
w tym odwołaniu podawać przykładowe koszta jakie wg mnie poniose u
lakiernika ?
Czy wystarczy to, że nie zgadzam się z ich decyzją, w związku z tym czekam
na ciekawszą
propozycję ? Za bardzo nie uśmiecha mi się serwis w ASO, z tego powodu, że
po
1. to trochę potrwa ; a po 2. do ASO mam jednak kawałek...
Z resztą przy składaniu wniosku zaznaczyłem iż domagam się przekazania kwoty
bezpośrednio
dla mnie (no dla właściciela) a kosztorys mnie nie interesuję. Wolę szczerze
mówiąc
gotówkę do ręki niż aby Warta pokryła mi serwis.
Sytuacja jest taka, że chce aby kwota była współmierna do wyrządzonej
szkody,
chciałbym otrzymać taką kwotę, za jaką realnie jestem gotów naprawić skutki
kolizji.
A to czy zrobię to, czy np wymienię samą lampę, już nie powinno
ubezpieczyciela obchodzić.
Aha, zostało jeszcze jedno pytanie dot. nowych części: a mianowicie czy
ubezpieczyciel
winien jest zwrócić pieniądze jak za zamienniki czy jak za części nowe -
oryginalne ?
Pozdrawiam
Krzysztof Winnicki
-
9. Data: 2006-05-17 08:48:57
Temat: Re: Odszkodowanie z tytułu kolizji - czy warto się odwoływać ?
Od: Juzek Kocimientka <k...@i...pl>
Krzysztof Winnicki napisał(a):
> Aha, zostało jeszcze jedno pytanie dot. nowych części: a mianowicie czy
> ubezpieczyciel
> winien jest zwrócić pieniądze jak za zamienniki czy jak za części nowe -
> oryginalne ?
Klasyczne. Stłuczka i kombinacje - jak tu zarobić :) Sprawca MUSI pokryć
Ci szkody przywrócenia auta do stanu sprzed wypadku. To są czasem duże
sumy i ludzie kombinują - wezmę kasę, naprawie 5 razy taniej i jestem do
przodu. Broń Boże nie zarzucam Ci tego ale ubezpieczyciele mają syndrom
oblężonej twierdzy i to nie całkiem bezpodstawnie. Najsensowniej i
najszybciej jednak odstawić brykę do ASO na naprawę bezgotówkową. Z tego
co twierdzi ASO w którym chciałem usuwać szkodę z OC sprawcy najgorsza
jest właśnie Warta bo często sprawy muszą lądować w sądzie, żeby
zwrócili kasę.
Według KC (poprawcie jeśli bredzę) poszkodowany ma wybór w jaki sposób
chce zrekompensowania szkód. W tym zakresie żądania faktur od
ubezpieczyciela są raczej bezpodstawne i w ogóle kontakt z ASO zbędny -
poza wyceną rzeczoznawcy kosztów naprawy co dla sądu będzie informacją
co do wysokości rekompensaty. Ale bez sądu się nie obejdzie i walki na
prawników pewnie takoż :)
-
10. Data: 2006-05-17 12:28:40
Temat: Re: Odszkodowanie z tytułu kolizji - czy warto się odwoływać ?
Od: "Krzysztof" <o...@w...pl>
>> Odwołanie powinienes złozyc ... napisz w nim, ze nie zgadzasz sie z
>> wyceną. W związku z tym naprawiasz samochod w ASO wg faktur.
>>
>> To ich powinno otrzezwic.
>>
>> Jesli nie pomoze, to niestety bierzesz kase z Warty jaką dają, bierzesz
>> faktury z ASO i idziesz do sądu.
Dokladnie - ja pojechalem do ASO , poprosilem o wycene ( bezplatna ) kosztow
naprawy i przedstawilem w TU przed naprawa ( auto ma 9 lat), potwierdzili
,ze zaplaca i po naprawie zaplacili. Warto im wczesniej przedstawic
kosztorys ASO ( aby wyrazili zgode), gdyz zaoszczedzisz sobie problemow z
wyplaceniem pieniedzy i chodzeniem po sadach.
> Ok, zakładając że składam odwołanie od decyzji ubezpieczyciela, to czy
> muszę
> w tym odwołaniu podawać przykładowe koszta jakie wg mnie poniose u
> lakiernika ?
> Czy wystarczy to, że nie zgadzam się z ich decyzją, w związku z tym czekam
> na ciekawszą
> propozycję ? Za bardzo nie uśmiecha mi się serwis w ASO, z tego powodu, że
> po
> 1. to trochę potrwa ; a po 2. do ASO mam jednak kawałek...
Zapomnij o wzieciu kasy do reki - chyba, ze pasuje Ci 660zl. Mozesz sie
odwolywac , cos wiecej doloza , ale na wiele nie licz.
Moj przypadek :
TU Samopomoc , auto 9 lat, uszkodzony troche tylni zderzak ( bez belki) ,
wycena przez TU ok 800zl , negocjacje 1000. Koszty naprawy w ASO 3000zl
(zgodzili sie na naprawe w ASO). Nie zgodzilem sie na ich kosztorys ,
oddalem auto do ASO i mam piekny nowy zderzaczek :).
PS: Jak slyszalem nowe przepisy maja calkowicie zlikwidowac mozliwosc
wziecia kasy do reki , chyba, ze auto pojdzie na zlom...
K.