-
1. Data: 2006-05-01 11:21:54
Temat: Odpowiedzialność za długi spadkowe po ojcu
Od: "Aneta" <brak_maila@brak_maila.pl>
Czy istnieje jakis przepis ktory pozwoli mi uniknac spłaty zadłużenia z
tytułu pozyczki w eurokoncie po zmarłym ojcu?
Tata od 26 lat był po rozwodzie z mamą, miał zabrane wszystkie prawa
rodzicielskie, nie utrzymywałam prawie zadnego kontaktu z Tatą. Tata był
chory psychicznie co jest udokumentowane. W 2003 w sierpniu Tata zmarł nie
zostawiając żadnego testamentu ani spadku o czym dowiedzielismy się
natychmiast.
Nie składałam żadnego pisma o odrzuceniu/nabyciu spadku ponieważ nie
wiedziałam że tak trzeba zrobić. W marciu tego roku bank wystosował pismo do
sadu o stwierdzenie nabycia spadku przeze mnie i moją siostrę w celu spłaty
zadłużenia z odsetkami (Sprawa spadkowa jest w toku). Z tego co wiem
istnieje przepis KC ktory mowi ze w wyjatkowych okolicznosciach moze to byc
uznane za nadużycie prawa przez wierzyciela. Czy można jakoś odwołać się od
odpowiedzialnosci spłaty kredytu w powyzej sytuacji. Poradzcie co mam robić?
Aneta
-
2. Data: 2006-05-01 12:56:42
Temat: Re: Odpowiedzialność za długi spadkowe po ojcu
Od: "Lookasik" <l...@c...poczta.fm>
probowalbym 1019§2 podnoszac okolicznosci ,ze spadkobiercy sadzili ,ze
spadkodawca byl bogaty itd itp /pod warunkiem ,ze sa argumenty za tym/
innego wyjscia ni widze
pozdrawiam
Ł
-
3. Data: 2006-05-01 13:38:35
Temat: Re: Odpowiedzialność za długi spadkowe po ojcu
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Aneta wrote:
> chory psychicznie co jest udokumentowane. W 2003 w sierpniu Tata zmarł
> nie zostawiając żadnego testamentu ani spadku o czym dowiedzielismy się
> natychmiast.
I nie przyszło wam do głowy spytać się jakiegoś prawnika, jak elegancko
rozwiązać wszystkie sprawy spadkowe?
> Nie składałam żadnego pisma o odrzuceniu/nabyciu spadku ponieważ nie
> wiedziałam że tak trzeba zrobić.
No to masz problem.
> tego co wiem istnieje przepis KC ktory mowi ze w wyjatkowych
> okolicznosciach moze to byc uznane za nadużycie prawa przez
Gdybyście np. nie wiedzieli o śmierci ojca, to owszem można by sie
odwoływać. Ale tak?
> wierzyciela. Czy można jakoś odwołać się od odpowiedzialnosci spłaty
> kredytu w powyzej sytuacji. Poradzcie co mam robić?
Zbierać kasę na spłatę. Próbować dogadać się z bankiem na jakieś łagodne
warunki spłaty.
-
4. Data: 2006-05-01 14:30:07
Temat: Re: Odpowiedzialność za długi spadkowe po ojcu
Od: "Tiger" <c...@c...pl>
> > tego co wiem istnieje przepis KC ktory mowi ze w wyjatkowych
> > okolicznosciach moze to byc uznane za nadużycie prawa przez
>
> Gdybyście np. nie wiedzieli o śmierci ojca, to owszem można by sie
> odwoływać. Ale tak?
>
> > wierzyciela. Czy można jakoś odwołać się od odpowiedzialnosci spłaty
> > kredytu w powyzej sytuacji. Poradzcie co mam robić?
>
> Zbierać kasę na spłatę. Próbować dogadać się z bankiem na jakieś łagodne
> warunki spłaty.
Sprawa spadkowa podobno jest jeszcze w trakcie. W trakcie sprawy spadkowej
doszlo do ujawnienia dlugow, ktore w znaczny sposob uszczuplily mase
spadkowa (dlugi wieksze, niz spadek). Czy w tej sytuacji nie moga po prostu
skorzystac z "przyjmowania spadku z dobrodziejstwem inwentarza", czyli de
facto odrzucic spadku?
Zas co do postepowania banku, to jest naganne, bo bez wyroku sadowego, jak
rowniez bez wyroku o stwierdzeniu nabycia spadku gowno moga sie od rodziny
domagac. Jezeli wyslali takie pismo do rodziny, to mozna to pismo traktowac,
jak "powiadomienie o tym, ze ojciec mial dlug" i taki dowod przedlozyc
sadowi, udajac greka, ze "wczesniej o tym dlugu sie nie wiedzialo" i w tej
sytuacji odrzucajac spadek.
Popraw mnie, jezeli nie mam racji - ale konkretnie ;-)
Pozdrawiam,
Tiger
-
5. Data: 2006-05-01 15:39:13
Temat: Re: Odpowiedzialność za długi spadkowe po ojcu
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Tiger wrote:
> Sprawa spadkowa podobno jest jeszcze w trakcie. W trakcie sprawy spadkowej
To może poczekajmy na doprecyzowanie opisu sytuacji ;)
> doszlo do ujawnienia dlugow, ktore w znaczny sposob uszczuplily mase
> spadkowa (dlugi wieksze, niz spadek). Czy w tej sytuacji nie moga po prostu
> skorzystac z "przyjmowania spadku z dobrodziejstwem inwentarza", czyli de
> facto odrzucic spadku?
Deczko późnawo. IMHO wiele zależy od tego, jak będą zeznawać. Np. tutaj
zeznają, że nie miał spasku w ogóle - o czym wiedzeli od razu.
> Zas co do postepowania banku, to jest naganne, bo bez wyroku sadowego, jak
> rowniez bez wyroku o stwierdzeniu nabycia spadku gowno moga sie od rodziny
> domagac. Jezeli wyslali takie pismo do rodziny, to mozna to pismo traktowac,
A, to przepraszam - zrozumiałem, że ta "sprawa spadkowa" to właśnie
pozew sądu o ten otrzymany w spadku dług.
-
6. Data: 2006-05-01 16:14:17
Temat: Re: Odpowiedzialność za długi spadkowe po ojcu
Od: "krzymek" <k...@t...pl>
>> Nie składałam żadnego pisma o odrzuceniu/nabyciu spadku ponieważ nie
>> wiedziałam że tak trzeba zrobić.
>
> No to masz problem.
To ja się podepnę pod ten wątek z pytaniem:
Co zrobić aby ustrzec się takiej sytuacji ?
Sporządzić jakieś pismo u notariusza ?
--
---==[ krzymek ]==---
-
7. Data: 2006-05-01 16:23:56
Temat: Re: Odpowiedzialność za długi spadkowe po ojcu
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
krzymek wrote:
> Co zrobić aby ustrzec się takiej sytuacji ?
> Sporządzić jakieś pismo u notariusza ?
Trzeba szybciutko zająć się sprawami spadkowymi - a nie czekać 3 lata.
Zdaje się takie najistotniejsze terminy to po 6 miesiącach mijają...
W ogóle należy przestać się bać prawników - trochę to może kosztować,
ale w sumie powinno to być korzystne (żeby nie było, że jakąś propagandę
zawodową szerzę: nie jestem prawnikiem, ale czasami klientem ;) )