-
1. Data: 2002-08-21 07:59:03
Temat: rozwód a miaszkanie
Od: "Grindż" <a...@b...gnet.pl>
Witam.
Mam pytanie następujące - czy po rozwodzie bez orzekania podziału majątku
komornik za ew. długi żony może wejść na hipotekę mieszkania (będącego
własnością wspólną) do pełnej wysokości jego wartości, czego się obawiam,
czy tylko do połowy wartości przypadającej na żonę? Zawsze jak morze być
lepiej albo gorzej to jest gorzej, ale czy tym razem też?
Pozdr,
Grindż
-
2. Data: 2002-08-21 14:18:54
Temat: Odp: rozwód a miaszkanie
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Użytkownik Grindż <a...@b...gnet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:ajvh7r$k3t$...@n...tpi.pl...
> Witam.
>
> Mam pytanie następujące - czy po rozwodzie bez orzekania podziału majątku
> komornik za ew. długi żony może wejść na hipotekę mieszkania (będącego
> własnością wspólną) do pełnej wysokości jego wartości, czego się obawiam,
> czy tylko do połowy wartości przypadającej na żonę? Zawsze jak morze być
> lepiej albo gorzej to jest gorzej, ale czy tym razem też?
Dlaczego do połowy ? nawet jeśli dojdzie do podziału to tak wejdzie do
pełnej wysokości niby dlaczego inaczej...Majątek wspólny ...
Sandra
-
3. Data: 2002-08-21 16:03:06
Temat: Re: rozwód a miaszkanie
Od: "Castrol" <j...@p...onet.pl.wywalto>
Użytkownik "Sandra" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ak0702$uhc$1@absinth.dialog.net.pl...
> Dlaczego do połowy ? nawet jeśli dojdzie do podziału to tak wejdzie do
> pełnej wysokości niby dlaczego inaczej...Majątek wspólny ...
Tylko ze po rozwodzie malzonkow nie ma juz wspolnoty majotkawej, kazdy z
nich dostaje polowe wspolnego majatku i moze nim dysponowac
-
4. Data: 2002-08-21 16:33:56
Temat: Odp: rozwód a miaszkanie
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Użytkownik Castrol <j...@p...onet.pl.wywalto> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:ak0dms$gqj$...@n...onet.pl...
> Tylko ze po rozwodzie malzonkow nie ma juz wspolnoty majotkawej, kazdy z
> nich dostaje polowe wspolnego majatku i moze nim dysponowac
Odpowiedzialność po ustaniu wspolności majątkowej za zobowiązania ,które są
następstwem czynności prawnej dokonanej przez oboje małżonków zgodnie z
zasadami prawa cywilnego ponoszą oboje małżonkowie czyli ponoszą
odpowiedzialnosc za powstały dług . Wierzyciel po ustaniu wspolnosci będzie
żądał zaspokojenia swojej wierzytelności w całości lub w części od obojga
lub od każdego z osobna. Gdy jeden małżonek zaspokoi wierzyciela to zwolni
drugiego małżonka od odpowiedzialności / art.366 k.c/
Wierzytelność zabezpieczona rzeczowo może zostać zaspokojona z całego
majątku. Ponadto może szukać zaspokojenia z rzeczy obciążonej hipoteką lub
zastawem i obojętnie czy rzecz znajduje sie w majątku podległym przepisom o
wspolnosci w czesciach czy tez po dokonanym podziale rzecz przypadla jednemu
z małżonków który dłużnikiem np. nie jest .
Poniewaz z odp. rzeczowej wynika uprawnienie zaspokojenia sie z tej rzeczy .
Sandra
-
5. Data: 2002-08-23 10:22:54
Temat: Re: rozwód a miaszkanie
Od: "Grindż" <a...@b...gnet.pl>
> Odpowiedzialność po ustaniu wspolności majątkowej za zobowiązania ,które
są
> następstwem czynności prawnej dokonanej przez oboje małżonków zgodnie z
> zasadami prawa cywilnego ponoszą oboje małżonkowie czyli ponoszą
> odpowiedzialnosc za powstały dług .
Dzięki za obszerny komentarz. Piszesz "następstwem czynności prawnej
dokonanej przez _oboje_ małżonków". Czy to jest deska ratunku? Mnie nie
chodzi o długi teraźniejsze, tylko o ewentualnie przyszłe, powstałe już po
rozwodzie - np. jak żona sobie z kochankiem po rowodzie narobi długu a
mieszkanie jest wspólne bo nie było podziału. Co wtedy?
Dzięki i pozdrawiam,
Grindż
-
6. Data: 2002-08-23 14:22:08
Temat: Odp: rozwód a miaszkanie
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Użytkownik Grindż <a...@b...gnet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:ak52di$1b6$...@n...tpi.pl...
> rozwodzie - np. jak żona sobie z kochankiem po rowodzie narobi długu a
> mieszkanie jest wspólne bo nie było podziału. Co wtedy?
Za takie zobowiązania j.w. po ustaniu małżeńskiej wspólności majątkowej
odpowiada osobiście ten małżonek ,który je zaciagnął...tak więc oczywiste
jest,że w wypadku ,gdy małżonkowie wspólnie zaciągneli zobowiazania ,
odpowiadają z tego tytylu jako współdłużnicy... Za zaciągniete zobowiazania
,długi /kredyty itp./ z kochankiem będzie odpowiadała żona...
Prawomocnie orzeczony rozwód, ma charakter konstutytywny i jest skuteczny
tzn.,że w nastepstwie jego wydania ustaje stosunek prawny małżeństwa a także
automatycznie przestaje istniec ustrój małżeńskiej wspólności majątkowej.
Chyba juz jest to jasne jeśli nie prosze o dalsze pytania...
Sandra
-
7. Data: 2002-08-23 15:25:08
Temat: Re: rozwód a miaszkanie
Od: "Grindż" <a...@b...gnet.pl>
Użytkownik "Sandra" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ak5ftl$a4t$1@absinth.dialog.net.pl...
> Chyba juz jest to jasne jeśli nie prosze o dalsze pytania...
>
Bardzo dziękuję za informacje. Ale jak ja bym Ciebie tak po chłopsku
zapytał: co komornik może zrobić z mieszkaniem, jeżeli po rozwodzie dalej
oboje jesteśmy w nim zameldowani na pobyt stały, jest po rozwodzie ale
podziału majątku nie ma, długi robi żona, oczywiście też już po rozwodzie -
czy komornik wejdzie na hipotekę mieszkania czy nie? Wolałbym, żeby się
wtedy hm.... zaspokajał indywidualnie z moją byłą :-)
Sorry, jeżeli to dla ciebie za proste pytania, i wstyd mi, że nie
zrozumiałem odpowiedzi na tyle, na ile bym chciał, ale nie jestem w te
klocki tak dobry jak Ty.
:-)
Pozdrawiam,
Grindż
-
8. Data: 2002-08-23 16:35:24
Temat: Odp: rozwód a miaszkanie
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Użytkownik Grindż <a...@b...gnet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:ak5k3v$gsl$...@n...tpi.pl...
-
> czy komornik wejdzie na hipotekę mieszkania czy nie?
wejdzie :-) wierzyciel może żadać zaspokojenia z rzeczy obciążonej
hipoteką ... kapewu ? :-))) ale odn. waszych zobowiązań a nie kochanka
/kochanka długi nie mogą być zaspakajane z waszego majątku/ ale długi twojej
żony tak i tu czeka cie wtedy długi proces by wykazać,że to są długi
zrobione z miłości do jej lubego / proces z byłą / .
I tu proponowałabym zrobić podział majątku wtedy będziesz mógł dożyć do
Twoich dzisiejszych marzeń by komornik cyt. " zaspokajał indywidualnie z
moją byłą :-) " nie wiem czy to zrozumiale :-) ale mi sie tez zaczelo
troszeczke :-)))
Sandra
-
9. Data: 2002-08-26 06:58:34
Temat: Re: rozwód a miaszkanie
Od: "Grindż" <a...@b...gnet.pl>
>
> wejdzie :-)
No to mam problem. :-( Podobno mieszkania w bloku podzielić się nie da, bo
warunkiem dokonania podziału jest m. in. oddzielnie wejście? Czy można to
jakoś obejść i podzielić takie mieszkanie?
Kurde, ożenić się łatwo, ale jak się przy tym nie pomyśli odrobinę, to
masakra.... :-(
Pozdr,
Grindż
-
10. Data: 2002-08-26 12:26:16
Temat: Odp: rozwód a miaszkanie
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Użytkownik Grindż <a...@b...gnet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:akcjhr$ca4$...@n...tpi.pl...
> Czy można to
> podzielić takie mieszkanie?
tak