eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprawo autorskie i inne
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2004-03-24 09:23:44
    Temat: prawo autorskie i inne
    Od: "Marcin" <m...@p...onet.pl>

    Witam grupowiczow

    W dobie kapitalizmu i walki o kazda zlotowke mam nastepujace problemy prawne,
    ktore mam nadzieje mi rozjasnicie, lub potwierdzicie me przypuszczenia. A
    mianowicie:

    1. Czy podpisujac umowe o sprzedazy praw autorskich mam prawo zamiescic na
    jakimkolwiek nosniku informacji (strona www - portflio, CV), informacje ze dany
    projekt wykonywalem ? Czytalem ze prawa autorskie osobiste sa niezbywalne, i
    zawsze bede mogl powiedziec ze ja to wykonywalem, i nikt nie moze mi tego
    zabronic. Chodzi o samo "pochwalnie sie". Jesli chodzi o fizycznosc projektu,
    kodu, grafiki to zgadzam sie, że podpisujac taka umowe nie bede mogl roscic
    sobie praw do ewentualnych pozniejszych zmian, modyfikacji, ale jak jest z
    prezentacja tego co zrobilem ?

    2. Czy wykonujac pewien projekt w opraciu o umowe o dzielo, ktora niestety
    jeszcze nie podpisalem, z uwagi na to, ze zawsze podpisywana byla ona po
    wykonaniu dziela mam prawo zadac zaplaty za czesc wykonanej pracy, gdyz zaczyna
    ona dla mnie byc "syzyfwa praca" i zleceniodawca bedac w tym ukladzie "na gorze
    i wystepujac z pozycji sily" doklada lub modyfikuje mi juz stworzone rzeczy na
    zasadzie "gry na zwloke". Chce to czym predzej zakonczyc, gdyz dalsze
    wykonywanie tego dziela w ten sposob staje sie po prostu bez sensu.

    3. Czy od firmy, ktora jakis czas temu oglosila upadlosc, zalagala ludziom
    kase, a teraz pod ta sama nazwa firmy wystawia na sprzedaz domene, moge zadac w
    ramach roszczenia prawo do tej domeny, gdyz nie moge zrealizowac roszczenia w
    formie pienieznej ? I jaki jest termin przedawnienia takiego roszcenia ?

    Pozdrawiam
    Marcin

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2004-03-24 09:57:27
    Temat: Odp: prawo autorskie i inne
    Od: "brett" <b...@i...com.pl>

    Czy podpisujac umowe o sprzedazy praw autorskich mam prawo zamiescic na
    jakimkolwiek nosniku informacji (strona www - portflio, CV), informacje ze
    dany projekt wykonywalem ?

    Tylko to, że jesteś autorem danego utworu. Natomiast zamieszczenie
    informacji, że prawa do tego utworu sprzedałeś firmie X, lepiej skonsultuj
    z firmą X, bo ona może nie chcieć się tym chwalić.

    Czytalem ze prawa autorskie osobiste sa niezbywalne, i zawsze bede mogl
    powiedziec ze ja to wykonywalem, i nikt nie moze mi tego zabronic.

    Racja

    jak jest z prezentacja tego co zrobilem ?

    Jeśli w umowie nie przeniosłeś prawa do prezentacji utworu na nabywcę, to
    prezentować będziesz mógł go nadal

    Czy wykonujac pewien projekt w opraciu o umowe o dzielo, ktora niestety
    jeszcze nie podpisalem, z uwagi na to, ze zawsze podpisywana byla ona po
    wykonaniu dziela mam prawo zadac zaplaty za czesc wykonanej pracy, gdyz
    zaczyna
    ona dla mnie byc "syzyfwa praca" i zleceniodawca bedac w tym ukladzie "na
    gorze
    > i wystepujac z pozycji sily" doklada lub modyfikuje mi juz stworzone
    rzeczy na
    > zasadzie "gry na zwloke". Chce to czym predzej zakonczyc, gdyz dalsze
    > wykonywanie tego dziela w ten sposob staje sie po prostu bez sensu.

    Umowa o dzieło może być zawarta bez formy szczególnej ( a więc również
    ustnie ). Tak było w twoim przypadku, możesz więc domagać się wynagrodzenia,
    ale dopiero po wykonaniu dzieła, bo chyba na gębę nie umawiałeś się na
    zapłątęw ratach?

    Czy od firmy, ktora jakis czas temu oglosila upadlosc,

    jeśli cały czas jest w stanie upadłości, to jak najszybciej zgłoś swoje
    roszczenia syndykowi albo sędziemu - komisarzowi, bo cię później pominą przy
    podziale funduszy masy upadłości.

    brett




  • 3. Data: 2004-03-24 10:27:01
    Temat: Re: prawo autorskie i inne
    Od: "Marcin" <m...@p...onet.pl>


    > Tylko to, że jesteś autorem danego utworu. Natomiast zamieszczenie
    > informacji, że prawa do tego utworu sprzedałeś firmie X,  lepiej skonsultuj
    > z firmą X, bo ona może nie chcieć się tym chwalić.

    Nie. Nie chce zamieszcac informacji komu ja sprzedalem, tylko informacja ze
    dany projekt (wspol)realizowalem. Ale chyba kwestie zamieszczenia samej
    informacji rozstrzygnelismy, dzieki za utwierdzenie mnie w przekonaniu.

    > Czytalem ze prawa autorskie osobiste sa niezbywalne, i  zawsze bede mogl
    > powiedziec ze ja to wykonywalem, i nikt nie moze mi tego zabronic.

    >
    > Jeśli w umowie nie przeniosłeś prawa do prezentacji utworu na nabywcę, to
    > prezentować będziesz mógł go nadal

    W umowie nie ma klauzuli o niemoznosci prezentacji, tylko sprzedazy samego kodu

    > Umowa o dzieło może być zawarta bez formy szczególnej ( a więc również
    > ustnie ). Tak było w twoim przypadku, możesz więc domagać się wynagrodzenia,
    > ale dopiero po wykonaniu dzieła, bo chyba na gębę nie umawiałeś się na
    > zapłątęw ratach?

    W tym momencie chodzi mi raczej o mozliwosc wziecia zaplaty (oczywiscie
    obnizona o procentowe wykonanie dziela) za czesc wykonywanego dziela, gdyz jego
    dokonczenie z roznych przyczyn (w tym wypadku wina lezy po stronie
    zleceniodawcy - w dalszym ciagu nie dostarczyl mi materialow niezbednych do
    jego zakonczenia lub dokonuje istotnych zmian w jego zalozeniach, przez co
    zwieksza moj wklad pracy i jego wykonanie tak jak pisalem staje sie gra na
    zwloke) nie jest mozliwe lub bedzie mozliwe w blizej nieokreslonej przyszlosci.
    Stad tez chce zakonczyc je w takim stanie jak jest bo jak pisalem nie widze
    realnych szans na jego zakonczenie.

    W zwiazku z tym nasuwa mi sie drugie pytanie, czy moge zadac zaplaty za
    wykonanie jego czesci w tym momencie ?

    lub po jego zakonczeniu (wykonanego przez kogos innego w jakims tam czasie) ?


    > jeśli cały czas jest w stanie upadłości, to jak najszybciej zgłoś swoje
    > roszczenia syndykowi albo sędziemu - komisarzowi, bo cię później pominą przy
    > podziale funduszy masy upadłości.

    Wiesz musze sie tym na owo zajac. W jaki sposob, gdzie sie zglosic by
    dowiedziec sie kto zajmuje sie ta sprawa, czy to jakas wyspecjalizowana komorka
    sadu ?

    Pozdrawiam i dziekuje
    Marcin

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 4. Data: 2004-03-24 11:34:26
    Temat: Odp: prawo autorskie i inne
    Od: "brett" <b...@i...com.pl>


    W tym momencie chodzi mi raczej o mozliwosc wziecia zaplaty (oczywiscie
    obnizona o procentowe wykonanie dziela) za czesc wykonywanego dziela, gdyz
    jego dokonczenie z roznych przyczyn (w tym wypadku wina lezy po stronie
    zleceniodawcy - w dalszym ciagu nie dostarczyl mi materialow niezbednych do
    jego zakonczenia lub dokonuje istotnych zmian w jego zalozeniach, przez co
    zwieksza moj wklad pracy i jego wykonanie tak jak pisalem staje sie gra na
    > zwloke) nie jest mozliwe lub bedzie mozliwe w blizej nieokreslonej
    przyszlosci.
    > Stad tez chce zakonczyc je w takim stanie jak jest bo jak pisalem nie
    widze
    > realnych szans na jego zakonczenie.

    Oto wyciąg z kodeksu cywilnego:
    > Art. 639. Zamawiający nie może odmówić zapłaty wynagrodzenia mimo
    niewykonania dzieła, jeżeli przyjmujący zamówienie był gotów je wykonać,
    lecz doznał przeszkody z przyczyn dotyczących zamawiającego. Jednakże w
    wypadku takim zamawiający może odliczyć to, co przyjmujący zamówienie
    oszczędził z powodu niewykonania dzieła.

    Art. 640. Jeżeli do wykonania dzieła potrzebne jest współdziałanie
    zamawiającego, a tego współdziałania brak, przyjmujący zamówienie może
    wyznaczyć zamawiającemu odpowiedni termin z zagrożeniem, iż po bezskutecznym
    upływie wyznaczonego terminu będzie uprawniony do odstąpienia od umowy.

    Możesz więc rozważać skorzystanie z uprawnień wynikających albo z art 639,
    albo 640 kc.


    W jaki sposob, gdzie sie zglosic by
    > dowiedziec sie kto zajmuje sie ta sprawa, czy to jakas wyspecjalizowana
    komorka
    > sadu ?

    W rodzinnym Krakowie jest to Wydział Gospodarczy sekcja ds upadłościowych.
    Prawdopodobnie w w Twoim sądzie jest podobnie. Możesz tam podejść do
    skretariatu albo zadzwonić, czy dana firma jest w stanie upadłości.
    Możesz też zadzwonić do tej firmy i poprosić o kontakt z syndykiem.
    Jak oba te sposoby zawiodą, i nie uda ci się uzyskać żadnych danych, to po
    prostu wyślij do sądu pismo, że zgłaszasz taką a taką wierzytelność w post.
    upadłościowym spółki X. Sąd już Cię dalej poprowadzi za rękę, najwyżej
    poinformuje, że postępowanie takie się nie toczy.

    brett



  • 5. Data: 2004-03-24 15:02:14
    Temat: Re: prawo autorskie i inne
    Od: "Marcin" <m...@p...onet.pl>

    [ciach]

    Dzieki serdeczne za poswiecony czas i pomoc

    Pozdrawiam
    Marcin

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1