Mam pytanie,
Ile szanowny sad moze maksymalnie przyznac mojej szanownej bylej malzonce na
dziecko ktore ma 8 lat . byla malzonka ponownie wyszla za maz pracuje wraz z
mezem i ma sie dobrze. Nie ma wiecej dzieci. Na razie place 500 zl a moja
byla zona wie ze dobrze zarabiam (6000 netto) wiec moze to wykorzystac. Ja
tez jestem obecnie zonaty i zona nie pracuje, jest na moim utrzymaniu.
Zycie w niepewnosci nie nalezy do latwych i wie o tym kazdy ojciec placacy
alimenty i z niepokojem patrzacy kazdego dnia do skrzynki czy juz jest
polecony z sadu. Wiec prosze o pomoc w uswiadomieniu mi na ile moge sie
szykowac w razie normalnej w takiej sytuacji pazernosci mojej bylej.
Oczywiscie wiem ze sad bierze pod uwage uzasadnione potrzeby dziecka i
mozliwosci platnicze ojca, ale to sa suche przepisy. Prosze o realne
przyklady, moze jakies doswiadczenia.
z gory dziekuje i pozdrawiam
Jacek

do góry

Prawo mówi o że do 2/3 zarobków.

Zasądzone 500 zł traktowałbym zupełnie symbolicznie (swoją drogą jestem
ciekaw jak Ci się udało przy zarobkach brutto nowe ~10000). I szczerze
powiem że w przypadku 8 letniej latorośli na pewno nie wystarczy nawet na
najbardziej podstawowe potrzeby i bez trudu może to udowodnić w Sądzie.
Dlatego też proponuję Ci zawarcie z ex ugody że będziesz łożył na potrzeby
dziecka (opłacał kółka zainteresowań, ciuchy etc etc) i będziesz miał
pewność że eks nie wykorzysta ew. większych alimentów np. na swoje
kosmetyki.
Znam wiele przypadków takich rozwiązań (bo zakładam że nie chcesz oszczędzać
na swoim dziecku) dających Ci gwarancję prawidłowego wykorzystania środków.
Ja nie płacę alimentów ale wydatki na 8 latka (czesne szkoła, wakacje,
ubrania, leki, lekarze, zainteresowania, przyjemności i inne różności to
min. 2000 /mies).

Pozdrawiam


Użytkownik "Jacek" <s...@d...home.pl> napisał w wiadomości
news:av7542$2o9$1@news.tpi.pl...
> Mam pytanie,
> Ile szanowny sad moze maksymalnie przyznac mojej szanownej bylej malzonce
na
> dziecko ktore ma 8 lat . byla malzonka ponownie wyszla za maz pracuje wraz
z
> mezem i ma sie dobrze. Nie ma wiecej dzieci. Na razie place 500 zl a moja
> byla zona wie ze dobrze zarabiam (6000 netto) wiec moze to wykorzystac. Ja
> tez jestem obecnie zonaty i zona nie pracuje, jest na moim utrzymaniu.
> Zycie w niepewnosci nie nalezy do latwych i wie o tym kazdy ojciec placacy
> alimenty i z niepokojem patrzacy kazdego dnia do skrzynki czy juz jest
> polecony z sadu. Wiec prosze o pomoc w uswiadomieniu mi na ile moge sie
> szykowac w razie normalnej w takiej sytuacji pazernosci mojej bylej.
> Oczywiscie wiem ze sad bierze pod uwage uzasadnione potrzeby dziecka i
> mozliwosci platnicze ojca, ale to sa suche przepisy. Prosze o realne
> przyklady, moze jakies doswiadczenia.
> z gory dziekuje i pozdrawiam
> Jacek
>
>
>
>

do góry

Gdybym to ja byla Twoja ex to wysadzilabym 50 procent
Twoich zarobkow plus koszty adwokata {dobrego}
B.

Użytkownik "Jacek" <s...@d...home.pl> napisał w wiadomości
news:av7542$2o9$1@news.tpi.pl...
> Mam pytanie,
> Ile szanowny sad moze maksymalnie przyznac mojej szanownej bylej malzonce
na
> dziecko ktore ma 8 lat . byla malzonka ponownie wyszla za maz pracuje wraz
z
> mezem i ma sie dobrze. Nie ma wiecej dzieci. Na razie place 500 zl a moja
> byla zona wie ze dobrze zarabiam (6000 netto) wiec moze to wykorzystac. Ja
> tez jestem obecnie zonaty i zona nie pracuje, jest na moim utrzymaniu.
> Zycie w niepewnosci nie nalezy do latwych i wie o tym kazdy ojciec placacy
> alimenty i z niepokojem patrzacy kazdego dnia do skrzynki czy juz jest
> polecony z sadu. Wiec prosze o pomoc w uswiadomieniu mi na ile moge sie
> szykowac w razie normalnej w takiej sytuacji pazernosci mojej bylej.
> Oczywiscie wiem ze sad bierze pod uwage uzasadnione potrzeby dziecka i
> mozliwosci platnicze ojca, ale to sa suche przepisy. Prosze o realne
> przyklady, moze jakies doswiadczenia.
> z gory dziekuje i pozdrawiam
> Jacek
>
>
>
>

do góry

Użytkownik "Jacek" <s...@d...home.pl> napisał w wiadomości
news:av7542$2o9$1@news.tpi.pl...
> Mam pytanie,
> Ile szanowny sad moze maksymalnie przyznac mojej szanownej bylej malzonce
na
> dziecko ktore ma 8 lat . byla malzonka ponownie wyszla za maz pracuje wraz
z
> mezem i ma sie dobrze. Nie ma wiecej dzieci. Na razie place 500 zl a moja
> byla zona wie ze dobrze zarabiam (6000 netto) wiec moze to wykorzystac. Ja
> tez jestem obecnie zonaty i zona nie pracuje, jest na moim utrzymaniu.
> Zycie w niepewnosci nie nalezy do latwych i wie o tym kazdy ojciec placacy
> alimenty i z niepokojem patrzacy kazdego dnia do skrzynki czy juz jest
> polecony z sadu. Wiec prosze o pomoc w uswiadomieniu mi na ile moge sie
> szykowac w razie normalnej w takiej sytuacji pazernosci mojej bylej.
> Oczywiscie wiem ze sad bierze pod uwage uzasadnione potrzeby dziecka i
> mozliwosci platnicze ojca, ale to sa suche przepisy. Prosze o realne
> przyklady, moze jakies doswiadczenia.
> z gory dziekuje i pozdrawiam
> Jacek
>
>
500 to mało w Twoim przypadku .Wydaje mi się że powinieneś ta jak ja to
robiłem płacić np. te 500 ale dodatkowo powinieneś kupować lub opłacać jak
to pisał "Piotruś" zainteresowania , wakacje itp. . Pamiętaj o rachunkach na
to . I jeśli będziesz oszczędny to ex będzie miała powody i argumenty aby
Cię skroić . Możesz np. . ubezpieczyć w jakimś filarze syna .
pozdr
tomekn

do góry

Nicka Barbary (b...@i...pl) od razu sobie wytlumaczylem jako "bat na
facetow" lub ex-facetow hehe. Rozumiem, ze najchetniej obylabys sie droga
Basiu w ogole bez samcow zas tych, ktorych poznalas wczesniej, wykasowalabys
ze swej pamieci uprzednio czyszczac zawartosc kont bankowych delikwentow.
Jak dobrze jednak, ze ustroj prawny RP przewiduje w opisanym przypadku
mozliwosc zasadzenia alimentow tylko na rzecz dziecka, a nie matki. Ponadto
wysokosc alimentow jest uzalezniona od potrzeb samego dziecka, a nie
oczekiwan jego matki np. na kolejna operacje plastyczna.
Jezeli lozysz 500 zl miesiecznie i zaspokaja to potrzeby dziecka - jest ok.
Jezeli natomiast dziecko chodzi do prywatnej szkoly, chcesz aby wyjezdzalo
na wakacje, zimowiska etc. sam rozumiesz, to troche za malo. W przypadku
dokonywania jakichkolwiek wplat czy tez kupna rzeczy zbieraj dowody
przelewow, paragony itd, smutne ale konieczne.
pzdr
Asdax


Użytkownik "Barbara" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:av7j73$kcc$1@szmaragd.futuro.pl...
> Gdybym to ja byla Twoja ex to wysadzilabym 50 procent
> Twoich zarobkow plus koszty adwokata {dobrego}
> B.
>
> Użytkownik "Jacek" <s...@d...home.pl> napisał w wiadomości
> news:av7542$2o9$1@news.tpi.pl...
> > Mam pytanie,
> > Ile szanowny sad moze maksymalnie przyznac mojej szanownej bylej
malzonce
> na
> > dziecko ktore ma 8 lat . byla malzonka ponownie wyszla za maz pracuje
wraz
> z
> > mezem i ma sie dobrze. Nie ma wiecej dzieci. Na razie place 500 zl a
moja
> > byla zona wie ze dobrze zarabiam (6000 netto) wiec moze to wykorzystac.
Ja
> > tez jestem obecnie zonaty i zona nie pracuje, jest na moim utrzymaniu.
> > Zycie w niepewnosci nie nalezy do latwych i wie o tym kazdy ojciec
placacy
> > alimenty i z niepokojem patrzacy kazdego dnia do skrzynki czy juz jest
> > polecony z sadu. Wiec prosze o pomoc w uswiadomieniu mi na ile moge sie
> > szykowac w razie normalnej w takiej sytuacji pazernosci mojej bylej.
> > Oczywiscie wiem ze sad bierze pod uwage uzasadnione potrzeby dziecka i
> > mozliwosci platnicze ojca, ale to sa suche przepisy. Prosze o realne
> > przyklady, moze jakies doswiadczenia.
> > z gory dziekuje i pozdrawiam
> > Jacek
> >
> >
> >
> >
>
>

do góry

----- Original Message -----
From: "Piotrus" <p...@d...com.pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Saturday, January 04, 2003 8:25 PM
Subject: Re: jaka moze byc wysokosc alimentow?


: Prawo mówi o że do 2/3 zarobków.

Piotrusiu, czy móglbyś mi wskazać przepis tej treści?
o ile pamiętam nie ma takiego ograniczenia

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo

do góry

Użytkownik Marcin Surowiec <s...@d...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:014a01c2b564$6f3e8300$a740200a@zm...
>
> ----- Original Message -----
> From: "Piotrus" <p...@d...com.pl>
> To: <p...@n...pl>
> Sent: Saturday, January 04, 2003 8:25 PM
> Subject: Re: jaka moze byc wysokosc alimentow?
>
>
> : Prawo mówi o że do 2/3 zarobków.
>
> Piotrusiu, czy móglbyś mi wskazać przepis tej treści?

skad weżmie taki przepis eh bądź wyrozumialy :-)

Sandra

do góry

----- Original Message -----
From: "Sandra" <d...@w...pl>
To: <p...@n...pl>

: > : Prawo mówi o że do 2/3 zarobków.
: >
: > Piotrusiu, czy móglbyś mi wskazać przepis tej treści?
:
: skad weżmie taki przepis eh bądź wyrozumialy :-)

ale mi zepsułaś szpanowanie,
on teraz wskazałby ten o ograniczeniu egzekucji z wynagrodzenia,
a ja na to orzeczeniem SN o tym, że niemożliwość egzekucji całości alimentów
z wynagordzenia za pracę,
nie jest przeszkodą w ich zasądzeniu
i wyszedłbym na specjalistę,
a tu nici.
buuuuuuuuuuuuuuuuuuuu :(

pozdr. :)
mss

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo

do góry

Najlepiej zalatw zaswiadczenie ze nie pracujesz i nie masz czym placic
zajmie sie tym fundusz alimentacyjny.
A swoja droga na miejscu Twojej zony tez zostawilabym takiego dupka !

do góry

Użytkownik Barbara <b...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:avccnd$rjg$...@s...futuro.pl...
>
> Najlepiej zalatw zaswiadczenie ze nie pracujesz i nie masz czym placic
> zajmie sie tym fundusz alimentacyjny.

czy mówisz tu również o swoim doświadczeniu ?, jeżeli tak to powinnaś
wiedzieć ,że fundusz alimentacyjny nie zwalnia zobowiązanego od dlugu
wzgledem państwa...

> A swoja droga na miejscu Twojej zony tez zostawilabym takiego dupka !

a skąd ta pewność,że w rozkładzie tym zawinił on? dlaczego niby kobieta
zostająca z dzieckiem zaraz jest okrzyczana biedactwem? a może panie
myślałyby głową kiedy się kładą do wyrka z facetem? może tak kobiety
zaczełyby traktować facetów jak swoich partnerów a nie jak posługaczy ?
Myśle,ze dobrze wiesz albo i nie, że nie można tak oceniać sytuacji /
dziecko oczywiście nie jest tu niczemu winne / ale obowiązek utrzymania
powinien być rozłożony odpowiednio na mamusie i tatusia ...

Myśle ,że nie powininismy oceniać a ograniczyć się do udzielenia informacji
. Bo równie można by powiedzieć " mogła nie dawać " tak sie nie rozwiązuje
spraw...

Sandra

do góry