-
1. Data: 2003-06-05 09:47:03
Temat: [dłuugie][crosspost] kto zatwierdza przedmioty wykladane na danym kierunku na studiach ?
Od: "sqrczak" <j...@w...pl>
hej
jestem w sytuacji nieco podbramkowej i nie mam pojęcia co zrobić
po kilku latach i kilku zmianach uczelni udało mi się w końcu dobrnąć
do 5 tego roku na studiach ..
i pojawił się problem
jestem na wydziale teologicznym ( bez specjalizacji katechetycznej )
poszedłem na to dla wygimnastykowania głowy , a nie po to , żeby
indoktrynować później biedne dzieci w szkole
ktoś na tym wydziale wpadł na pomysł, coby zrobić go stricte
pedagogicznym
jedne z ćwiczeń na 5 roku nazywają sie - metody plastyczne w
katechezie
na zajęciach stare konie robiły lampiony , obrazki z ziemniaczanych
pieczątek i takie inne
z różnych powodów nie pojawiłem się na tych zajęciach ani razu ( od
podstawówki miałem wstręt do plastyki ) ale pod koniec przyniosłem
wszystkie prace wymagane do zaliczenia ( zrobiła mi je moja
niezastąpiona żona )
i kita
sfrustrowana pani magister powiedziała mi ze nie moze mi zaliczyć i ze
zaprasza w przyszłym roku
w pierwszym momencie ogarnęło mnie oszałamiające wcrewienie
potem przyszedł napad śmiechu
jak można kazać powtarzać piąty rok 28 letniemu facetowi za to , ze
nie zaliczył plastyki na wydziale o dumnej nazwie wydział teologiczny
uw-m w olsztynie ????
myślałem że prodziekan , gość sympatyczny i równy na pozór także
potraktuje to jako dobry dowcip ..
dzisiaj dowiedziałem się , ze nie interesuje go to i ze mam załatwić
sprawę z panią od plastyki ...
( gadałem z nią dwa razy i nie mam już nerwów żeby próbować jeszcze)
o co mi chodzi ( sory za rozpiskę , ale jestem po rozmowie z
dziekanem )
chcę się dowiedzieć , czy jest jakaś instytucja nadzorującą zgodność
wykładanych przedmiotów z kierunkiem studiów ?
czy są jakieś szanse na walkę z głupkami którzy karzą mi robić
lampiony ???
czy z gory jestem skazany na porażkę ???
( na zaocznych niestety nie ma indywidualnego trybu studiów )
dzięki z gory za wszelkie sugestie
-
2. Data: 2003-06-05 10:37:15
Temat: Odp: [dłuugie][crosspost] kto zatwierdza przedmioty wykladane na danym kierunku na studiach ?
Od: "Ola" <a...@2...pl>
a czy Pani od Plastyki na pierwszych zajęciach powiedziała ze warunkiem
zaliczenia kursu jest obecnoć na zajęciach? Mają obowiązek powiedzieć o
warunkach zaliczenia na samym początku. Bo jak nie to możesz spróbować w ten
sposób. Raczej dziekan nic nie załatwi oni zwykle nie chcą się mieszać w
sprawy mięzdy wykładowcami a studentami. Musisz spróbować jeszcze raz <bez
nerwów najlepiej> pogadać z Panią od plastyki. To też człowiek może
zrozumie. Nie wiem czy to pomoże ale może się uda? :)
Pozdrawiam
ola
Użytkownik sqrczak <j...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3edf11ad$...@n...home.net.pl...
> hej
> jestem w sytuacji nieco podbramkowej i nie mam pojęcia co zrobić
> po kilku latach i kilku zmianach uczelni udało mi się w końcu dobrnąć
> do 5 tego roku na studiach ..
> i pojawił się problem
>
> jestem na wydziale teologicznym ( bez specjalizacji katechetycznej )
> poszedłem na to dla wygimnastykowania głowy , a nie po to , żeby
> indoktrynować później biedne dzieci w szkole
>
> ktoś na tym wydziale wpadł na pomysł, coby zrobić go stricte
> pedagogicznym
> jedne z ćwiczeń na 5 roku nazywają sie - metody plastyczne w
> katechezie
>
> na zajęciach stare konie robiły lampiony , obrazki z ziemniaczanych
> pieczątek i takie inne
>
> z różnych powodów nie pojawiłem się na tych zajęciach ani razu ( od
> podstawówki miałem wstręt do plastyki ) ale pod koniec przyniosłem
> wszystkie prace wymagane do zaliczenia ( zrobiła mi je moja
> niezastąpiona żona )
> i kita
>
> sfrustrowana pani magister powiedziała mi ze nie moze mi zaliczyć i ze
> zaprasza w przyszłym roku
> w pierwszym momencie ogarnęło mnie oszałamiające wcrewienie
> potem przyszedł napad śmiechu
> jak można kazać powtarzać piąty rok 28 letniemu facetowi za to , ze
> nie zaliczył plastyki na wydziale o dumnej nazwie wydział teologiczny
> uw-m w olsztynie ????
>
> myślałem że prodziekan , gość sympatyczny i równy na pozór także
> potraktuje to jako dobry dowcip ..
>
> dzisiaj dowiedziałem się , ze nie interesuje go to i ze mam załatwić
> sprawę z panią od plastyki ...
> ( gadałem z nią dwa razy i nie mam już nerwów żeby próbować jeszcze)
>
> o co mi chodzi ( sory za rozpiskę , ale jestem po rozmowie z
> dziekanem )
> chcę się dowiedzieć , czy jest jakaś instytucja nadzorującą zgodność
> wykładanych przedmiotów z kierunkiem studiów ?
> czy są jakieś szanse na walkę z głupkami którzy karzą mi robić
> lampiony ???
> czy z gory jestem skazany na porażkę ???
>
> ( na zaocznych niestety nie ma indywidualnego trybu studiów )
>
> dzięki z gory za wszelkie sugestie
>
>
-
3. Data: 2003-06-05 13:34:03
Temat: Re: [dłuugie][crosspost] kto zatwierdza przedmioty wykladane na danym kierunku na studiach ?
Od: "Zeus" <g...@p...onet.pl>
Użytkownik "sqrczak" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:3edf11ad$1@news.home.net.pl...
> hej
> jestem w sytuacji nieco podbramkowej i nie mam pojęcia co zrobić
> po kilku latach i kilku zmianach uczelni udało mi się w końcu dobrnąć
> do 5 tego roku na studiach ..
> i pojawił się problem
>
> jestem na wydziale teologicznym ( bez specjalizacji katechetycznej )
> poszedłem na to dla wygimnastykowania głowy , a nie po to , żeby
> indoktrynować później biedne dzieci w szkole
>
> ktoś na tym wydziale wpadł na pomysł, coby zrobić go stricte
> pedagogicznym
> jedne z ćwiczeń na 5 roku nazywają sie - metody plastyczne w
> katechezie
>
> na zajęciach stare konie robiły lampiony , obrazki z ziemniaczanych
> pieczątek i takie inne
>
> z różnych powodów nie pojawiłem się na tych zajęciach ani razu ( od
> podstawówki miałem wstręt do plastyki ) ale pod koniec przyniosłem
> wszystkie prace wymagane do zaliczenia ( zrobiła mi je moja
> niezastąpiona żona )
> i kita
>
> sfrustrowana pani magister powiedziała mi ze nie moze mi zaliczyć i ze
> zaprasza w przyszłym roku
> w pierwszym momencie ogarnęło mnie oszałamiające wcrewienie
> potem przyszedł napad śmiechu
> jak można kazać powtarzać piąty rok 28 letniemu facetowi za to , ze
> nie zaliczył plastyki na wydziale o dumnej nazwie wydział teologiczny
> uw-m w olsztynie ????
>
> myślałem że prodziekan , gość sympatyczny i równy na pozór także
> potraktuje to jako dobry dowcip ..
>
> dzisiaj dowiedziałem się , ze nie interesuje go to i ze mam załatwić
> sprawę z panią od plastyki ...
> ( gadałem z nią dwa razy i nie mam już nerwów żeby próbować jeszcze)
>
> o co mi chodzi ( sory za rozpiskę , ale jestem po rozmowie z
> dziekanem )
> chcę się dowiedzieć , czy jest jakaś instytucja nadzorującą zgodność
> wykładanych przedmiotów z kierunkiem studiów ?
> czy są jakieś szanse na walkę z głupkami którzy karzą mi robić
> lampiony ???
> czy z gory jestem skazany na porażkę ???
>
> ( na zaocznych niestety nie ma indywidualnego trybu studiów )
>
> dzięki z gory za wszelkie sugestie
>
> NO COŻ JA BYM RADZIŁ DOBROCIĄ I UPRZJMOŚCIĄ, BO W ZASADZIE TO NIEWIELE
MOŻESZ WSKÓRAĆ.
a TAK Z INNEJ BECZKI - PISMO DO DZIEKANA (NIE SŁOWNIE) POTEM ODWOŁANIE DO
RKTORA.
A NA KONIEC PAMIĘTAJ ŻE UPRZEJMOŚCIĄ I PISTOLETEM WIĘCEJ ZDZIAŁASZ NIŻ SAMĄ
UPRZEJMOŚCIĄ :)))))
-
4. Data: 2003-06-05 14:26:05
Temat: Re: [dłuugie][crosspost] kto zatwierdza przedmioty wykladane na danym kierunku na studiach ?
Od: "Van Tommy" <t...@p...com>
Użytkownik "sqrczak" <j...@w...pl> napisał
> dzięki z gory za wszelkie sugestie
Nie wiem, jak to wygląda u was, ale na UWr każdy pracownik (jak np. ja)
należy do jakiejś określonej katedry lub zakładu, gdzie podlega kierownikowi
tejże komórki. Nejprościej jest najpierw (tzn. po wyczerpaniu możliwości
pertraktowania z danym nauczycielem akademickim) udać się właśnie do niego i
przedstawić swoją sprawę. Nie od rzeczy będzie forma pisemna (o ile
rzeczywiście już nic się nie da wynegocjować).
Poza tym sprawdź wasz regulamin studiów (zresztą w ogóle warto go uważnie
przestudiować) odnośnie zapisu o treści mniej więcej takiej: "W ciągu 14 dni
od rozpoczęcia semestru prowadzący zajęcia jest zobowiązany podać studentom,
w formie pisemnej, program przedmiotu, wykaz obowiązującej literatury,
przewidywane egzaminy oraz tryb ukończenia zajeć".
[tak jest w każdym razie u mnie]. Jeżeli macie coś takiego, to musisz się
dowiedzieć, czy obecność na zajęciach została wskazana jako warunek
zaliczenia zajęć (chociaż wcale nie musiała, bo np. na UWr sam regulamin
studiów stanowi, że udział studentów w ćwiczeniach jest obowiązkowy). Jeżeli
została wskazana, to sznse masz mikre, jeżeli zaś nie, to o tym piszesz w
podaniu do kierownika danej jednostki. Moja szkółka daje na to trzy dni od
daty odmowy zaliczenia.
-
5. Data: 2003-06-06 10:24:01
Temat: Re: [dłuugie][crosspost] kto zatwierdza przedmioty wykladane na danym kierunku na studiach ?
Od: Arni <a...@m...org>
Zeus wrote:
> >
> > NO COŻ JA BYM RADZIŁ DOBROCIĄ I UPRZJMOŚCIĄ, BO W ZASADZIE TO NIEWIELE
> MOŻESZ WSKÓRAĆ.
> a TAK Z INNEJ BECZKI - PISMO DO DZIEKANA (NIE SŁOWNIE) POTEM ODWOŁANIE DO
> RKTORA.
>
> A NA KONIEC PAMIĘTAJ ŻE UPRZEJMOŚCIĄ I PISTOLETEM WIĘCEJ ZDZIAŁASZ NIŻ SAMĄ
> UPRZEJMOŚCIĄ :)))))
pierwsze primo: naucz sie ciąć cytaty
drugie primo: wylącz w koncu ten capslock, tu sie nie krzyczy.
trzecie primo: dobrym slowem i karabinem mozna zdzialac znacznie wiecej
niz samym tylko dobrym slowem (Al Capone)
--
Arni
'84 HONDA CB 650 SC "Jaszczomb"
'93 Ford Scorpio 2.0 Wagon
http://www.motocykle.org Torun
-
6. Data: 2003-06-06 19:56:09
Temat: Re: [dłuugie][crosspost] kto zatwierdza przedmioty wykladane na danym kierunku na studiach ?
Od: "p...@g...pl" <s...@g...pl>
"sqrczak" <j...@w...pl> wrote in message
news:3edf11ad$1@news.home.net.pl...
> hej
> jestem w sytuacji nieco podbramkowej i nie mam pojęcia co zrobić
> po kilku latach i kilku zmianach uczelni udało mi się w końcu dobrnąć
> do 5 tego roku na studiach ..
> i pojawił się problem
>
przedmioty zwykle są zatwierdzane przez radę wydziału.