-
21. Data: 2003-01-12 20:29:14
Temat: Re: alimenty na dziecko
Od: dziobas <USUŃ@ANTYSPAM.PL>
HaNkA ReDhUnTeR napisał:
> Użytkownik "piort" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
>
>> Mnie go żal, dał się złapać.
>
> A tego nie wiesz. Napisał "będę miał dziecko z dziewczyną, z którą nie
> jestem" - ale nie jest powiedziane, ze z nią nie był. A moze mamy tu
> do czynienia z sytuacją, gdy chłopak był z dziewczyną w zwiazku nawet
> parę lat i powiedzial "pa" gdy dowiedzial się, ze ona jest w ciazy?
> Bywają i tacy skurwiele. Obwiniasz dziewczynę a może to nasz biedny
> poszkodowany jest stroną bardziej winną?
Interesuje Cie to to powiem Ci: spotykalem sie z nia przez trzy miesiace.
Rozstalismy sie 4.VI a ze bede ojcem dowiedzialem sie 16.VI. Nie jestem
poszkodowany, nie musisz mi wspolczuc. I nie uzywaj brzydkich slow bo to
obraza rozmowcow.
> Trudno mi uwierzyć, ze złapala go na ciążę panienka, która przeleciał
> na jakies dyskotece nie pytając jej nawet o imię.
Z kim sie zadajesz ze tak mnie oceniasz. Patrz na moj przypadek a nie na
Twoj. Wole bibloteke o dyskoteki. To nie byla przelotna znajomosc.
-
22. Data: 2003-01-12 20:29:20
Temat: Re: alimenty na dziecko
Od: dziobas <USUŃ@ANTYSPAM.PL>
by nie mieć
> niespodzianek i pozniej całemu światu pokazywać jaki to on jest
> biedny,pokrzywdzony przez prawo ...
Kto tu komu co pokazuje? Zadalem kilka pytan. nie znasz odpowiedzi to cos
zjedz... i pomysl nad przemiana materii.
-
23. Data: 2003-01-12 20:31:29
Temat: Re: alimenty na dziecko
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@(USUN-TO)interia.pl>
Użytkownik "dziobas" <USUŃ@ANTYSPAM.PL> napisał w wiadomości
> > Trudno mi uwierzyć, ze złapala go na ciążę panienka, która przeleciał
> > na jakies dyskotece nie pytając jej nawet o imię.
>
> Z kim sie zadajesz ze tak mnie oceniasz. Patrz na moj przypadek a nie na
> Twoj. Wole bibloteke o dyskoteki. To nie byla przelotna znajomosc.
A ja nie odpowiadalam Tobie tylko Piortowi, odnosząc sie do jego wynurzen. A
jesli jestesmy juz przy zwracaniu sobie uwagi to skoro wolisz bibliotekę niż
dyskoteki to proponuję Ci abys następnym zerknął na półkę ze słownikami - ze
szczególnym uwzględnieniem słownika ortograficznego
HaNkA
-
24. Data: 2003-01-12 20:33:11
Temat: Odp: alimenty na dziecko
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Użytkownik dziobas <USUŃ@ANTYSPAM.PL> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:X...@1...0.0.1...
> Sandra napisał:
> Nie wiem z jakimi typami sie zadawalas, jezeli mnie tak oceniasz...
ja? hehe nie zadaje się z typami :P którzy mieliby fundować mi jakieś ciąże
hehe
Nie
> interesuje mnie to. Nie chodzilo mi o sex. Nie chcialem. To bylo pod
> presja. Myslalem przez trzy godziny. Jakbys slyszala ze skok z samolotu
bez
> spadochronu jest bezpieczny to jest duza szansa ze bys skoczyla. Ta bylo
ze
> mna.
hehe wiesz co :-) znasz to " woła i chłopa storzono do roboty kobiete do
pieszczot " :P
eh panowie :-)))))
Sandra
-
25. Data: 2003-01-12 20:34:21
Temat: Odp: alimenty na dziecko
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Użytkownik dziobas <USUŃ@ANTYSPAM.PL> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:X...@1...0.0.1...
Jak myslicie, co mi powiedziala jak sie spytalem o plec? "a ch..
> cie to obchodzi".
ha to z kim ty się zadajesz co?
Sandra
-
26. Data: 2003-01-12 20:38:32
Temat: Re: alimenty na dziecko
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@(USUN-TO)interia.pl>
Użytkownik "dziobas" <USUŃ@ANTYSPAM.PL> napisał w wiadomości
>Jezdze fajna fura itp. ale nie pracuje. Czy
> trzeba pracowac zeby jek to powiedzialas "smierdziec groszem"?
Opieram się na Twoich słowach "Zakladajac ze do niedawna
studjowalem i nie pracuje."
> Dostaje od kolesia jakas sume, ktora w wiekszosci
> przeznacza na markowe ciuchy i piwo..
A skad wiesz, ze te pieniądze idą wlasnie na to? Uwazasz, ze jak kobieta
bierze alimenty to juz nie moze sobie kupic markowego ciucha z wlasnych
zaskórniakow??
> Nie zamierzam sie usprawiedliwiac.
Ale próbowales:-)) ---> "20% populacji kobiet przezywa największa ochote na
seksik w czasie owulacji. Sad uzna to na moja korzysc? W sumie to bylo na
pograniczu gwaltu, da sie to udowodnic?"
>A mowiac o bajkach: Ta kobieta powiedziala mi ze wiedziala ze
> bedzie miala dziecko bo duch jej zmarlej kolezanki jej to powiedzial.
Przekształcając Twoje pytanie " Z kim sie zadajesz":-))))))
> Czy nakrecalas kiedys faceta 3 godziny zeby Ci wsadzil....?
Cha cha:-)) Nieeeee, aż taka zdesperowana nigdy nie bylam. Swoją droga,
jesli ona Cię przez 3 godziny nakręcala to o jakim "pograniczu gwałtu"
mówiłeś wczesniej? Czy gdyby przez 3 godziny namawiala Cię abyś uciął sobie
drzemkę na autostradzie to byś to zrobil?:-))
HaNkA
-
27. Data: 2003-01-12 20:53:04
Temat: Odp: alimenty na dziecko
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Użytkownik dziobas <USUŃ@ANTYSPAM.PL> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:X...@1...0.0.1...
>
> > rozumiem,że uznasz dziecko? czy ewentualne ustalenie ojcostwa?
>
> Ciekawe nie przerywaj. Jest niewielka szansa ze to moze byc nie moje.
> Niewielka ale zawsze. Juz to gdzies napisalem, chyba nizej, przez trzy
> godziny mnie namawiala itp.
hm jezeli nie jestes pewny do konca? masz możliwość uznania dziecka w USC
bez sądu a także ustalenie ojcostwa przez sąd jeśli matka wniesie taki pozew
do sądu ...możesz wtedy domagać się badań DNA ,które rozwieją Twoje
wątpliwości...
To wyglada tak jakby chciala zebym myslal ze to
> ja. Moze to tylko moj wymysl:-)
no nie wiem trudno wydawać w tej kwestii opinie może faktycznie byłeś na
tyle atrakcyjny,że chciała się z Tobą kochać tylko nie rozumiem co za pinda
zaraz zaciążyła / nie jestem zwolenniczką takich decyzji u kobiet/
> A jak nie uznam dziecka? To nie bedzie moje? Powaznie pytam.
aż do momentu wniesienia przez nią sprawy do sądu o ustalenie ojcostwa i
alimenty a tu jw. ewentualne badania DNA
> a ha...merola mu nie musze kupywac? Czy to tez jest potrzeba. Mowie o
> przyszlosci.
jeżeli to będzie Twoje dziecko to masz obowiązek łożyć na nie alimenty jak
wcześniej napisałam zgodnie z jego potrzebami i Twoimi możliwościami
zarobkowymi...
> Nie chce jej wydymac i nie chce zeby mnie wydymala. Jestes bezstronna,
wiec
> zaproponuj jakies rozwiazanie nie krzywdzace dla rzadnej ze stron.
sprawiedliwe ustalenie ojcostwa i alimenty j.w. z przedstawionymi dowodami
w sprawie ...
Wiesz
> jakie ona ma nastawienie? "Dziecko jest moje, a ty jestes tylko
przypadkiem
> ojcem" Na takie cos to chyba nie mozna sie zgodzic.
oczywiście nie powinienes sie na takie nastawienie matki zgodzić ...gdy
zostanie ustalone ojcostwo wykazujace ,ze nim jestes masz takie same prawa
do dziecka jak matka a tym samym masz prawo kontaktu z dzieckiem a i również
walke o to by władze powierzono tobie ...chyba,ze sąd nie powierzy tej
władzy po przeprowadzonym postępowaniu...
Moze wczesniej bylem
> dzieciakiem ale poczulem instynkt ojcowski, chcialbym sie z nim widywac,
> jak bedzie starsze to zabierac do cyrku itp. Tez powiedziala ze sie
> zastanowi.
ona sobie może ...to sąd w ewentualnym sporze wyda końcowe decyzje ...
Na pewno jest jakas srednia.
nie ma średniej ...
Wiec...?
art.135 k.r.o
Ile jej zaproponowac?
według swoich możliwości i potrzeb dziecka....
> Albo inaczej na ile sie zgodzic?
j.w.
Sandra
-
28. Data: 2003-01-12 20:55:50
Temat: Odp: alimenty na dziecko
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Użytkownik dziobas <USUŃ@ANTYSPAM.PL> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:X...@1...0.0.1...
> by nie mieć
> > niespodzianek i pozniej całemu światu pokazywać jaki to on jest
> > biedny,pokrzywdzony przez prawo ...
>
> Kto tu komu co pokazuje? Zadalem kilka pytan. nie znasz odpowiedzi to cos
> zjedz... i pomysl nad przemiana materii.
nie było to zdanie dot. Ciebie tylko rozwiniętego wątku dobrze czytaj na co
i komu to odpisałam ...
piszesz o obrażaniu :-) sam sie nie potrafisz powstrzymać :-) przemiane
materii mam doskonałą hehe
Sandra
-
29. Data: 2003-01-13 00:07:49
Temat: Re: alimenty na dziecko
Od: "Deffendi" <d...@a...net>
> Madrze mowisz. Wszyscy na faceta patrza jak na potwora, ktory wykorzystal
> biedna niewinna istote. Nie musisz mi wspolczuc. To sie zdarza. Ja nawet
> sie ciesze. Piszac posta z pytaniami na grope nie chodzilo mi o sposob na
> olaniu dziecka. Tak nie mozna, to moje dziecko i jestem szczesliwy ze bede
> je mial. Jak myslicie, co mi powiedziala jak sie spytalem o plec? "a ch..
> cie to obchodzi".
> Dzieki Piotrze. To nie XV wiek.
> lech
A tak swoja drogą to jestem ciekaw czy ojciec może rozliczyć matkę z
zapłaconych alimentów (na co i ile wydała)? I zastanawia mnie czy ojciec
może zamiast przekazać gotówki do reki w ramach alimentów opłacać wydatki na
dziecko bezpośrednio np. czesne za szkołe czy tez np naukę języków itp.? Ja
osobiście bym chyba preferował takie rozwiązanie gdybym nie daj boże był w
sytuacji kolegi!! Ale to już chyba tylko Sandra bedzie wiedzieć :)
Pozdrawiam
Piotr O.
-
30. Data: 2003-01-13 00:46:37
Temat: Odp: alimenty na dziecko
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Użytkownik Deffendi <d...@a...net> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:avsvrp$79o$...@f...acn.pl...
> A tak swoja drogą to jestem ciekaw czy ojciec może rozliczyć matkę z
> zapłaconych alimentów (na co i ile wydała)? I zastanawia mnie czy ojciec
> może zamiast przekazać gotówki do reki w ramach alimentów opłacać wydatki
na
> dziecko bezpośrednio np. czesne za szkołe czy tez np naukę języków itp.?
Ja
> osobiście bym chyba preferował takie rozwiązanie gdybym nie daj boże był w
> sytuacji kolegi!! Ale to już chyba tylko Sandra bedzie wiedzieć :)
:-) kiedyś pisałam na ten tamat jezeli chodzi o utrzymanie dziecka,jego
bieżace potrzeby, kto je zna lepiej od osoby,której powierzono bezpośrednią
władze rodzicielką ? jednak jest możliwość ingerencji w tą władzę i poddania
kontroli kiedy jest nieprawidłowo sprawowana ...wnosi się wtedy wniosek o
ograniczenie władzy przez nadzór kuratora sądowego,który jest obowiązany
składać sądowi sprawozdania,które do wglądu są zawarte w aktach z chwilą
nieprawidłowości sąd możę z urzędu podjąć decyzje w kwestii pozbawienia
bądź zawieszenia władzy matce i bezpośrednią władze przekazać ojcu ...
Sandra