eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoalimenty dla rodzicow
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 11. Data: 2004-02-11 12:26:59
    Temat: Re: alimenty dla rodzicow
    Od: "Ziomall" <m...@g...cy>

    > Ile jescze tych rewelacji ?

    No juz chyba wszystko :)

    > Moze warto by przeczytac Kodeks Rodzinny ....?
    > Jesli nie podniesiecie ze Matka NIE ZYJE w niedostatku bo ma MAJATEK,
    > to zadne wyliczanki nie uratuja corki przed alimantami na matke.
    >
    > Bo matce w niedostatku takie alimenty sie NALEZA i juz.

    Dzieki to juz cos wyjasnia.

    > Co do wniosku o zmiane sedziego to niech wypowiedza sie fachowcy.
    > Mysle, ze ze zwzgledu na znajomosc pomiedzy sedzia i powodem
    > jest podstawa do wylaczenia sedziego.
    > Ale PRZEDE wszystkim strony w procesie pwinny podnosic to,
    > zo ma wplyw na orzeczenie. A to, ze corka zyje na wysokim poziomie i w
    > zwiazku z tym ma wydatki argumentem jest raczej marnym.

    Nie wiem czy dobrze zrozumialem. Ale chcesz powiedziec, ze niewazne sa
    zobowiazania finansowe corki (kredyty, pozyczki itp)? Ze sad moze orzec, iz
    matka nie ma srodkow do zycia i corka ma ja finansowac niezaleznie od tego
    jakie ma zobowiazania finansowe wzgledem innych instytucji? Oraz czy jej
    srodki finansowe pozwalaja na to czy nie?


  • 12. Data: 2004-02-11 12:50:15
    Temat: Re: alimenty dla rodzicow
    Od: bosz <b...@u...agh.edu.pl>

    Ziomall wrote:

    [...]

    > Nie wiem czy dobrze zrozumialem. Ale chcesz powiedziec, ze niewazne sa
    > zobowiazania finansowe corki (kredyty, pozyczki itp)? Ze sad moze orzec,
    > iz matka nie ma srodkow do zycia i corka ma ja finansowac niezaleznie od
    > tego jakie ma zobowiazania finansowe wzgledem innych instytucji? Oraz czy
    > jej srodki finansowe pozwalaja na to czy nie?

    Tak dokladnie to chcialem powiedziec, ze to sad ocenia dowody..
    I ze trzeba sie zastanowic CO sie chce udowodnic i DLACZEGO
    na na tym zalezy.

    To nie ja oceniam, a sad. Ale gdybym byl lawnikiem i sedzia nie wyjasnilby
    mi ze nie mam racji, chyba nie uzalbym ze alimenty nie naleza sie matce
    zyjacej w niedostatku, bo corka ma 3 000 miesiecznie ale potrafi je wydac.

    Natomiast nie uznalbym ze matce naleza sie alimenty, jesli ma 60 000 na
    koncie i mieszkanie 4 - pokojowe, a corka ma (teraz w tej sytuacji juz)
    JEDYNIE 3 000 na 3 osobowa rodzine.

    Boguslaw


  • 13. Data: 2004-02-11 13:12:56
    Temat: Re: alimenty dla rodzicow
    Od: "MG" <t...@p...onet.pl>


    > Ile jescze tych rewelacji ?
    >
    > Moze warto by przeczytac Kodeks Rodzinny ....?
    > Jesli nie podniesiecie ze Matka NIE ZYJE w niedostatku bo ma MAJATEK,
    > to zadne wyliczanki nie uratuja corki przed alimantami na matke.
    >
    > Bo matce w niedostatku takie alimenty sie NALEZA i juz.

    Zgodnie z dosc szeroko przyjetym zarowno w judykaturze jak i doktrynie
    pogladem jest, ze osoba, ktora otrzymuje rente badz emeryture NIE POZOSTAJE W
    NIEDOSTATKU i to bez wzgl. na wysokosc tych swiadczen. Oczywiscie taki emeryt
    czy rencista zawsze moze argumentowac, ze te pieniadze mu nie starczaja na
    zaspokojenie podstawowych potrzeb. Jednakze to na nim spoczyawa wtedy ciezar
    udowodnienia swego niedostatku, gdyz mamy tu do czynienia z takim nieformalnym
    domniemaniem, ze ta osoba w niedostatku nie jest. To oznacza lepsza sytuacje
    osoby do ktorej zadanie alimentow zostalo skierowane.

    Proponowalabym napisac do sadu pismo procesowe (najlepiej odpowiedz na pozew o
    ile takiej jeszcze nie bylo) w ktorym podniesiono by wlasnie argument nie
    pozsotawania w niedostatku z powodu otrzymywania renty przez powodke. Tu
    przytoczylabym pare wyszperanych gdzies orzeczen sadowych czy wypowiedzi
    doktrynalnych (glosy, komentarze, monografie) zwiazanych z podobnymi stanami
    faktycznymi. Dopiero wtedy, jako argumenty pomocnicze a nie glowne,
    powolalabym fakt posiadania przez powodke majatku wiekszego, niz jest to
    potrzebne w jej sytuacji. Wskazalabym ze majatek temn daje mozliwosc uzyskania
    srodkow pienieznych - np. ze powodka ma mozliwosc osiagniecia dochodow np.
    poprzez wynajem czesci mieszkania albo poprzez jego zamiane na mniejsze.

    > Co do wniosku o zmiane sedziego to niech wypowiedza sie fachowcy.
    > Mysle, ze ze zwzgledu na znajomosc pomiedzy sedzia i powodem
    > jest podstawa do wylaczenia sedziego.
    > Ale PRZEDE wszystkim strony w procesie pwinny podnosic to,
    > zo ma wplyw na orzeczenie.

    Mozna zlozyc wniosek o wylaczenie sedziego na podstawie art. 49 kpc. Konieczna
    jest jednak bardzo dobra argumentacja, ktora dowiedzie, ze zachodzi przeslanka
    takiego wylaczenia, tj. ze "miedzy nim [sedzia] a jedna ze stron [w tym
    przypadku powodka] lub jej przedstawicielem zachodzi stosunek osobisty tego
    rodzaju, ze moglby wywolac watpliwosci co do bezstronnosci sedziego". Trzeba
    wiec uprawdopodobnic (zob. tez art. 50 § 1 kpc) ze sedzia ze wzgledu na
    znajomosc z ta matka nie jest i nie bedzie obiektywny.

    Jednakze jezeli postepowanie sadowe juz sie rozpoczelo to wylaczenie takie nie
    bedzie mozliwe, o ile nie dowiedzieliscie sie o przyczynie wylaczenia dopiero
    po rozpoczeciu postepowania. Art. 50 § 2 - "strona, ktora przystąpila do
    rozprawy, powinna uprawdopodobnic ponadto, ze przyczyna wylaczenia dopiero
    pozniej powstala lub stala sie jej znana".

    A co do ubezwlasnowolnienia... Nie trzeba adwokata zeby to zalatwic. Jezeli
    pozwana dysponuje p[rzecietnym poziomem inteligencji, a mniemam ze tak - to
    sobie z tym poradzi. Regulacja w tym wypadku nie jest az tak skomplikowana.
    Polecam lekture art. 13 i 16 kc oraz art. 544 - 560 kpc. Ze swojej strony
    uwazam ze taki wniosek o ubezwlasnowolnienie mialby szanse na uznanie za
    zasadny: osobiscie postawilabym zarzut choroby psychicznej (ktora jest podobno
    udokumentowana) i w zw. z tym brak mozliwosci samodzielnego prowadzenia swoich
    spraw, oraz zarzut trwonienia majatku. Kazdy z tych zarzutow stanowi
    samodzielna podstawe ubezwlasnowolnienia a dwa zebrane do kupy zwiekszaja
    szanse na takie ubezwlasnowolnienie wlasnie.

    Pozdrawiam

    MG

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 14. Data: 2004-02-11 13:47:57
    Temat: Re: alimenty dla rodzicow
    Od: "Ziomall" <m...@g...cy>

    Ehhh gdybym to ja dysponowal taka wiedza... ;)
    Dziekuje wszystkim za pomoc i rady na pewno sie przydadza.

    Pozdrawiam
    Ziomall


  • 15. Data: 2004-02-14 23:26:57
    Temat: Odp: alimenty dla rodzicow
    Od: "nvjaj1py" <n...@n...e-wro.pl>


    Użytkownik PL <p...@p...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:c0d2uc$bdl$...@b...magma-net.pl...
    > "Kibicuje" niniejszemu watkowi i w pelni sie z Przedpiszca zgadzam. Tylko
    > jak o tym przekonac Sad, przed ktorym pokolenie "dzieci" jest
    reprezentowane
    > przez +/- zapracowanego, schludnego czlowieka a naprzeciw bojawia sie
    > "schorowan/-y/-a", "zabiedzon/-y/-a" i "zaplakan/-y/-a" rencist/-a/-ka?
    Masz
    > jakis PRAKTYCZNY pomysl?

    I ja pod tym sie podpisze :) nie ma sie zmiluj ...alimenty beda zasadzone ,
    co do wylaczenia sedziego hm dowody ,przedstawic dowody ze strona czyli
    matka zna sie z sedziom nawet wylaczenie sedziego nie zwolni od obowiazku
    alimentacyjnego dzieci wobec rodzicow

    Sandra


strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1