Witam,

Mam takie pytanie:
Jest sobie biuro 10 osobowe (sp. z o.o.), ktorego wlascicielami sa: Polak
(30%), Niemiec (35%) i Niemiec (35%). Biuro jest oddzialem firmy, ktora tez
istnieje w Niemczech. Polska firma zarzadzana przez Polaka narobila dlugow i
nie placi pensji pracownikom (zalegle 2 m-ce) bo nie ma z czego.
Kto jest formalnie za to odpowiedzialny i na czym praktycznie polaga ta
odpowiedzialnosc?
Czy pensje zostana wyplacone z kieszeni Polaka czy tez wszystkie naleznosci
musza pokryc wszyscy wlasciciele?
Czy firma (sp z o.o.) moze sie zwinac z dnia na dzien pozostawiajac
niesplaconych pracownikow na lodzie?

Jak wygladaja takie sprawy?

Prosze o odpowiedz i pozdrawiam
A.

do góry

"ania" <a...@i...pl> naskrobał/a w
news:c654ek$g79$2@nemesis.news.tpi.pl:

> Kto jest formalnie za to odpowiedzialny i

Zarząd. Chyba.
A jeśli doprowadzenie spółki do takiego stanu było umyślne, to odpowiada
ten który to zrobił.

> na czym praktycznie polaga ta odpowiedzialnosc?
> Czy pensje zostana wyplacone z kieszeni Polaka czy tez wszystkie
> naleznosci musza pokryc wszyscy wlasciciele?

W spólce kapitałowej, takiej jak sp. z o.o. wszystkie należności płaci
spółka (z kapitału zakładowego). Wspólnicy odpowiadają tylko do wysokości
niepokrytego jeszcze wkładu.
Dopiero gdyby egzekucja przeciw spólce okazała się bezskuteczna, można
egzekwować z członków zarządu.

> Czy firma (sp z o.o.) moze sie zwinac z dnia na dzien pozostawiajac
> niesplaconych pracownikow na lodzie?

Nie.


--
Pozdrawiam
Krzysztof "Goomich" Ferenc
g...@u...to.wp.pl UIN: 6750153
I took an IQ test and the results were negative.

do góry

> Kto jest formalnie za to odpowiedzialny i na czym praktycznie polaga ta
> odpowiedzialnosc?

Odpowiedzialny jest dłużnik. Jeżeli pracodawcą była spółka, i ona zalega z
wynagrodzeniami, to tylko ona jest za to odpowiedzialna.

Członkowie zarządu ( wszyscy ) odpowiadają za zapłatętych wynagrodzeń tylko
wówczas, jeżeli udowodni się im, że w porę nie zgłosili wniosku o upadłość
spółki.

Wspólnicy nie odpowiadają w ogóle, podobnie jak zagraniczna spółka-matka.

Czy firma (sp z o.o.) moze sie zwinac z dnia na dzien pozostawiajac
niesplaconych pracownikow na lodzie?

Nie, musi zostać przeprowadzone postępowanie likwidacyjne lub upadłościowe.
>
> Jak wygladaja takie sprawy?

Jeśli wierzycieli ( nieopłacanych pracowników ) jest kliku, powinni zgłosić
wniosek o ogłoszenie upadłości spółki. Wówczas syndyk spienięży to co
zostało z majątku spółki i podzieli to między wierzycieli.
Jeśli nic nie zostanie, to można wytoczyć powództwo pko członkom zarządu.

W ogóle to sprawa wygląda poważnie i warto skorzystać z pomocy prawnika, ew.
Inspekcji Pracy.

brett

do góry

brett wrote:


> Jeśli wierzycieli ( nieopłacanych pracowników ) jest kliku, powinni zgłosić
> wniosek o ogłoszenie upadłości spółki. Wówczas syndyk spienięży to co
> zostało z majątku spółki i podzieli to między wierzycieli.
> Jeśli nic nie zostanie, to można wytoczyć powództwo pko członkom zarządu.


Moze nie być na koszty upadłości. Wtedy likwidacja. Trudno udowodnic ze
zarzad nie wniósł o upadłośc w terminie. W praktyce sa bezkarni.




--
l...@s...pl

do góry

> > Jeśli wierzycieli ( nieopłacanych pracowników ) jest kliku, powinni
zgłosić
> > wniosek o ogłoszenie upadłości spółki. Wówczas syndyk spienięży to co
> > zostało z majątku spółki i podzieli to między wierzycieli.
> > Jeśli nic nie zostanie, to można wytoczyć powództwo pko członkom
zarządu.
>
> Moze nie być na koszty upadłości. Wtedy likwidacja. Trudno udowodnic ze
> zarzad nie wniósł o upadłośc w terminie. W praktyce sa bezkarni.

Jezeli nie ma na upadlosc, to tym bardziej nie bedzie na likwidacje. Jezeli
majatek nie wystarcza chocby na pokrycie kosztow postepowania
upadlosciowego, znaczy, ze wniosek o upadlosc zgloszono za pozno. W praktyce
wcale to nie oznacza bezkarnosci, trzeba tylko chciec. Poza tym jesli
wniosek zostanie oddalony ze wzgledu na brak srodkow, to moze bedzie mozna
dostac srodki z FGŚP (nie wiem, czy jednak spelnione sa wszelkie kryteria).
Dobra rada byla powyzej: trzeba dzialac szybko i wziac do pomocy prawnika,
lub ewentualnie pisilkowac sie PIPa :o)
JG

do góry

Użytkownik "ania" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
news:c654ek$g79$2@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam,
>
> Mam takie pytanie:
> Jest sobie biuro 10 osobowe (sp. z o.o.), ktorego wlascicielami sa: Polak
> (30%), Niemiec (35%) i Niemiec (35%). Biuro jest oddzialem firmy, ktora
tez
> istnieje w Niemczech. Polska firma zarzadzana przez Polaka narobila dlugow
i
> nie placi pensji pracownikom (zalegle 2 m-ce) bo nie ma z czego.
> Kto jest formalnie za to odpowiedzialny i na czym praktycznie polaga ta
> odpowiedzialnosc?
> Czy pensje zostana wyplacone z kieszeni Polaka czy tez wszystkie
naleznosci
> musza pokryc wszyscy wlasciciele?

:) bardzo śmieszne. po to zawiązali sp. z o.o., żeby nie odpowiadać na
zobowiązania spółki. odpowiedzialność ponoszą członkowie zarządu spółki.

> Czy firma (sp z o.o.) moze sie zwinac z dnia na dzien pozostawiajac
> niesplaconych pracownikow na lodzie?

obecnie nie- patrz prawo upadłościowe i naprawcze, postepowanie
likwidacyjne....
Jesli planują "zwinięcie isę", muszą przeprowadzić likwidację: ustanowić
likwidatora, złożyć wniosek do sądu o likwidacji, wezwać wierzycieli spółki
do zgłoszenia sprzeciwu itd......
>
> Jak wygladaja takie sprawy?
>
> Prosze o odpowiedz i pozdrawiam
> A.
>
>
>
>
>
>

pozdrawiam
I

do góry