-
1. Data: 2003-10-30 10:57:38
Temat: Pozwalem ojca o alimenty. Co dalej?
Od: "Krzysztof" <k...@W...onet.pl>
Witam!
Mam wkrotce rozprawe i chciałbym się do niej dobrze przygotowac. Czy
moglibyscie mi odpowiedziec na ponizsze pytania? Będę wdzieczny za wszelka
pomoc i rade.
1. Czy mam brac adwokata? Jeśli tak, to jakimi kryteriami kierowac się
przy jego wyborze? A może w takich sprawach rola adwokata jest nieznaczna i
każdy będzie dobry? Ile kosztuje? Sad zwraca koszty? A jeśli nie brac adwokata,
to jakie przepisy prawne powinienem sobie przyswoic?
2. Banalna sprawa, ale jednak mnie nurtuje. Wiadomo, ze od sedziego duzo
zalezy (w sumie to wszystko;)), wiec trzeba na nim zrobic odpowiednie wrazenie,
tylko jakie? Zakompleksionego, skromnego, malomownego studenta ostatniego roku,
dla którego ten proces jest smutna i nieprzyjemna koniecznoscia czy może mam
być zaradnym, zdecydowanym i wygadanym mlodziencem, który stanowczo odpiera
zarzuty ojca i walczy o swoje? I jak się ubrac? W garnitur, czy wystarczy
koszula (może z krawatem)
3. Sadze się o 1500 zl miesiecznie (studia platne). Czy mam wspominac o
160 zl, które zarabiam na korepetycjach?
4. Przedstawiajac sytuacje matki (zarobki 900zl brutto/m-ac) mam
przedlozyc pismo ze spoldzielni mieszkaniowej o zaleglosciach w czynszu na
1200 zl?
5. Czy sad może sprawdzic w jakis sposób stan majatkowy ojca? Bo zarabia
malo, ale zyje z duzych oszczednosci i pewnie będzie chcial udowodnic, ze stac
go na niskie albo żadne alimenty. (mimo, ze do sadu przyjedzie nową bawarą 7 )
6. Czy skuteczna może być nastepujaca argumentacja? „Skoro ojciec mnie
wyslal na platne studia i wszystko idzie w porzadku – dobrze się ucze, pisze
prace magisterska, mam perspektywy, to nie dopuszczalne jest, ze dla jakiegos
kaprysu („bo go nie slucham”) przestaje mi placic na ostatnie 4 miesiace
studiow”
7. Czy wspominac i chcieć jeszcze dodatkowe alimenty na studia
podyplomowe, na które mnie ojciec wyslal, a które koncza się semestr pozniej od
dziennych. Sa to studia retoryki i może sedzia sobie pomyslec, ze stosuje wobec
niego rozne sztuczki (których nie omieszkam uzyc ;))
8. Mogę żądać o alimenty wstecz? Ojciec w ramach kary dla dyrektora
akademika ;) do dzisiaj nie zaplacil za 3 miesiace zeszlego roku.
To chyba wszystkie pytania jakie mi przychodza do glowy. Z gory dziekuje za
pomoc.
Pozdrawiam serdecznie.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2003-10-30 11:46:33
Temat: Odp: Pozwalem ojca o alimenty. Co dalej?
Od: "tch" <t...@w...pl>
dawno takigo czegos nie czytałem
moim zdaniem powinno się ciebie zastrzelić
lepiej byłoby dla wszystkich
nie ma chyba nic gorszego jak wykształcony pasożyt
domyslnie to będzie żył na koszt podatników
rzygać mi się chce
bez pozdrowień.
p.s.
gdyby twój ojciec wiedział co z tego wyjdzie to by się w zakonie zamknął
żal mi tego człowieka myslał że będzie miał syna a tu takie g.....
p.s.2
ciekawe łobuzie czy płacisz podatek od tych korepetycji ?
jak znam życie to za nic nie płacisz.
Użytkownik Krzysztof <k...@W...onet.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:2...@n...onet.pl...
> Witam!
-
3. Data: 2003-10-30 13:01:08
Temat: Re: Pozwalem ojca o alimenty. Co dalej?
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "tch" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bnqtq7$kim$1@korweta.task.gda.pl...
> dawno takigo czegos nie czytałem
> moim zdaniem powinno się ciebie zastrzelić
> lepiej byłoby dla wszystkich
> nie ma chyba nic gorszego jak wykształcony pasożyt
> domyslnie to będzie żył na koszt podatników
Popieram!!! Wyrżnąć wszystkich studentów!
Powtarzam: wyrżnąć! Naboje kosztują;)
Leszek
-
4. Data: 2003-10-30 13:13:39
Temat: Re: Pozwalem ojca o alimenty. Co dalej?
Od: n...@s...strefa.pl (SDD)
----- Original Message -----
From: "Leszek" <l...@p...fm>
To: <p...@n...pl>
Sent: Thursday, October 30, 2003 2:01 PM
Subject: Re: Pozwalem ojca o alimenty. Co dalej?
>
> Użytkownik "tch" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:bnqtq7$kim$1@korweta.task.gda.pl...
> > dawno takigo czegos nie czytałem
> > moim zdaniem powinno się ciebie zastrzelić
> > lepiej byłoby dla wszystkich
> > nie ma chyba nic gorszego jak wykształcony pasożyt
> > domyslnie to będzie żył na koszt podatników
>
> Popieram!!! Wyrżnąć wszystkich studentów!
> Powtarzam: wyrżnąć! Naboje kosztują;)
>
Przylaczam sie.
DO ROBOTY, GÓWNIARZU !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
-
5. Data: 2003-10-30 13:18:17
Temat: Re: Pozwalem ojca o alimenty. Co dalej?
Od: n...@s...strefa.pl (SDD)
----- Original Message -----
From: "Leszek" <l...@p...fm>
To: <p...@n...pl>
Sent: Thursday, October 30, 2003 2:01 PM
Subject: Re: Pozwalem ojca o alimenty. Co dalej?
>
> Użytkownik "tch" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:bnqtq7$kim$1@korweta.task.gda.pl...
> > dawno takigo czegos nie czytałem
> > moim zdaniem powinno się ciebie zastrzelić
> > lepiej byłoby dla wszystkich
> > nie ma chyba nic gorszego jak wykształcony pasożyt
> > domyslnie to będzie żył na koszt podatników
>
Krzysztof, daj namiary, chetnie zadenuncjuje cie w ZUS-ie i US-ie z tymi
korepetycjami
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
-
6. Data: 2003-10-30 13:32:21
Temat: Re: Pozwalem ojca o alimenty. Co dalej?
Od: "Krzysztof Bajorek" <k...@w...plNOSPAM>
Witam.
>
> 3. Sadze się o 1500 zl miesiecznie (studia platne). Czy mam wspominac o
> 160 zl, które zarabiam na korepetycjach?
No nie słyszalem zęy sąd zasądzal aż takie alimenty na dzieci , ale może się
myle.
Czy Twoi rodzice są po rozwodzie ?
> 5. Czy sad może sprawdzic w jakis sposób stan majatkowy ojca? Bo zarabia
> malo, ale zyje z duzych oszczednosci i pewnie będzie chcial udowodnic, ze
stac
> go na niskie albo żadne alimenty. (mimo, ze do sadu przyjedzie nową bawarą
7 )
Sąd na pewno każe przedłozyć dochody uzysakiwane przez Ywojego Ojca i moze
zapytac o
oszczednisci, ale czy każdy mówi wtedy prawde ???
>
> 6. Czy skuteczna może być nastepujaca argumentacja? „Skoro ojciec
mnie
> wyslal na platne studia i wszystko idzie w porzadku – dobrze się
ucze, pisze
> prace magisterska, mam perspektywy, to nie dopuszczalne jest, ze dla
jakiegos
> kaprysu („bo go nie slucham”) przestaje mi placic na ostatnie
4 miesiace
> studiow”
Co znaczy "Ojciec wysłał mnie na studia" ????
i "Bo go nie słucham"
>
> 7. Czy wspominac i chcieć jeszcze dodatkowe alimenty na studia
> podyplomowe, na które mnie ojciec wyslal, a które koncza się semestr
pozniej od
> dziennych. Sa to studia retoryki i może sedzia sobie pomyslec, ze stosuje
wobec
> niego rozne sztuczki (których nie omieszkam uzyc ;))
Też Cie wysłal na podyplowmowe ?? a Ty nie chcailes ,
sorry ale z tego to czytam to nasuwa mi sie wniosek ze potulne dziecko
zostało wyslane na
studia na które nawet nie chcailo isc a teraz sie popsztykali i kasa znikla
.
>
> 8. Mogę żądać o alimenty wstecz? Ojciec w ramach kary dla dyrektora
> akademika ;) do dzisiaj nie zaplacil za 3 miesiace zeszlego roku.
Nie wiem czy to jest kara dla Dyrektora akademika czy raczej dla Cebie jak
Cie wywala za nie płacenie .
pozdr
KB
-
7. Data: 2003-10-30 13:33:59
Temat: Re: Pozwalem ojca o alimenty. Co dalej?
Od: "Agent 0700" <k...@w...pl>
> DO ROBOTY, GÓWNIARZU !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Przecież wziął się do roboty!!! Korepetycje to nie praca (na czarno)?
Jacek
-
8. Data: 2003-10-30 13:50:12
Temat: Re: Pozwalem ojca o alimenty. Co dalej?
Od: "Vicky" <b...@a...pl>
Użytkownik "Krzysztof Bajorek" <k...@w...plNOSPAM> napisał w
wiadomości news:bnr3vr$qmq$1@nemesis.news.tpi.pl...
> No nie słyszalem zęy sąd zasądzal aż takie alimenty na dzieci , ale może
się
> myle.
A to nie zależy czasem od wysokości zarobków? - tak z ciekawości pytam...
Pozdrawiam
Vicky
-
9. Data: 2003-10-30 14:19:09
Temat: Re: Pozwalem ojca o alimenty. Co dalej?
Od: n...@s...strefa.pl (SDD)
----- Original Message -----
From: "Vicky" <b...@a...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Thursday, October 30, 2003 2:50 PM
Subject: Re: Pozwalem ojca o alimenty. Co dalej?
>
> Użytkownik "Krzysztof Bajorek" <k...@w...plNOSPAM> napisał w
> wiadomości news:bnr3vr$qmq$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > No nie słyszalem zęy sąd zasądzal aż takie alimenty na dzieci , ale może
> się
> > myle.
>
> A to nie zależy czasem od wysokości zarobków? - tak z ciekawości pytam...
Raczej bardziej od potencjalnych mozliwosci zarobkowych...
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
-
10. Data: 2003-10-30 15:16:53
Temat: Re: Pozwalem ojca o alimenty. Co dalej?
Od: "Vicky" <b...@a...pl>
Użytkownik "SDD" <n...@s...strefa.pl> napisał w wiadomości
news:000d01c39ef0$bb9bdec0$0c00a8c0@euronet.net.pl..
.
>
> ----- Original Message -----
> From: "Vicky" <b...@a...pl>
> To: <p...@n...pl>
> Sent: Thursday, October 30, 2003 2:50 PM
> Subject: Re: Pozwalem ojca o alimenty. Co dalej?
>
>
> >
> > Użytkownik "Krzysztof Bajorek" <k...@w...plNOSPAM> napisał w
> > wiadomości news:bnr3vr$qmq$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > > No nie słyszalem zęy sąd zasądzal aż takie alimenty na dzieci , ale
może
> > się
> > > myle.
> >
> > A to nie zależy czasem od wysokości zarobków? - tak z ciekawości
pytam...
>
> Raczej bardziej od potencjalnych mozliwosci zarobkowych...
a później to jakoś procentowo się nalicza?
Pozdrawiam
Vicky