-
1. Data: 2003-04-12 23:54:24
Temat: Likwidacja Spółki z o.o.
Od: "Qbass" <q...@p...onet.pl>
Witam
Problem:
Spółka występuje jako powód w sprawie. Rozpoczynamy jej likwidację.
Mam dwa pytania:
Czy jest możliwa likwidacja spółki przed zakończeniem sprawy?
Jeżeli likwidacja jest możliwa, co dzieje się z postępowaniem sądowym i kto
reprezentuje interesy spółki?
Pozdrawiam Krzysztof
-
2. Data: 2003-04-14 16:59:26
Temat: Odp: Likwidacja Spółki z o.o.
Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>
Użytkownik Qbass <q...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b7a8u2$260$...@a...news.tpi.pl...
> Czy jest możliwa likwidacja spółki przed zakończeniem sprawy?
Tak.
> Jeżeli likwidacja jest możliwa, co dzieje się z postępowaniem sądowym i
kto
> reprezentuje interesy spółki?
>
Spolki juz nie ma, wiec nikt jej nie reprezentuje. Sad powinien na moj gust
najpierw zwiesic postepowanie na podst. art. 174 par 1 pkt 1) KPC a
nastepnie umorzyc z racji braku nastepcy prawnego - art. 182 par 1 kpc.
Pozdrawiam
--
Depi.
-
3. Data: 2003-04-14 17:14:01
Temat: Re: Odp: Likwidacja Spółki z o.o.
Od: marcin<s...@f...id.pl.tonie>
>
> Użytkownik Qbass w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:b7a8u2$260$...@a...news.tpi.pl...
>
> > Czy jest możliwa likwidacja spółki przed zakończeniem sprawy?
>
> Tak.
w jaki sposób? przecież nie zaspokojono wszystkich wierzycieli (nie ma
co do tego pewności)
> > Jeżeli likwidacja jest możliwa, co dzieje się z postępowaniem
sądowym i
> kto
> > reprezentuje interesy spółki?
> >
> Spolki juz nie ma, wiec nikt jej nie reprezentuje. Sad powinien na
moj gust
> najpierw zwiesic postepowanie na podst. art. 174 par 1 pkt 1) KPC a
> nastepnie umorzyc z racji braku nastepcy prawnego - art. 182 par 1
kpc.
nie zgadzam się drogi imienniku, imho nie da się zlikwidować spółki
przed zakończeniem postepowania
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info
-
4. Data: 2003-04-14 21:23:47
Temat: Odp: Odp: Likwidacja Spółki z o.o.
Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>
Użytkownik marcin <s...@f...id.pl.tonie> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:b7eq8p$g15$...@a...news.tpi.pl...
> >
> > Użytkownik Qbass w wiadomości do grup dyskusyjnych
> > napisał:b7a8u2$260$...@a...news.tpi.pl...
> >
> > > Czy jest możliwa likwidacja spółki przed zakończeniem sprawy?
> >
> > Tak.
>
> w jaki sposób? przecież nie zaspokojono wszystkich wierzycieli (nie ma
> co do tego pewności)
>
I co z tego? Od kiedy to uniemozliwia zamkniecie likwidacji?
>
> nie zgadzam się drogi imienniku, imho nie da się zlikwidować spółki
> przed zakończeniem postepowania
>
Uwazam, drogi imienniku, ze jestes w bledzie. Nie ma przepisu, ktory
nakazywalby zaspokoic wszystkich wierzycieli przed zamknieciem likwidacji.
Co wiecej, istnieja przepisy, ktore expressis verbis dopuszczaja mozliwosc
zamkniecia likwidacji bez zaspokojenia wszystkich istniejacych badz
potencjalnych wierzycieli ( np. art. 285 i 287 ksh ). To raz. Dwa - spolka
wystepuje tu jako wierzyciel ( powod ), wiec niby dlaczego mialaby byc
zmuszona do prowadzenia procesu do konca?
W swietle powyzszego podtrzymuje moje zdanie - spolka powinna zostac
wykreslona a postepowanie umorzone.
Pozdrawiam
--
Depi.
-
5. Data: 2003-04-15 08:51:16
Temat: Re: Likwidacja Spółki z o.o.
Od: Marcin 'stern' Surowiec <s...@f...ID.PL_a.to.usun>
Kiedyś tam Marcin Olender oznajmił/a (świadomie):
> I co z tego? Od kiedy to uniemozliwia zamkniecie likwidacji?
od kiedy istnieje art. 282 § 1 zdanie pierwsze
> Uwazam, drogi imienniku, ze jestes w bledzie. Nie ma przepisu, ktory
> nakazywalby zaspokoic wszystkich wierzycieli przed zamknieciem likwidacji.
> Co wiecej, istnieja przepisy, ktore expressis verbis dopuszczaja mozliwosc
> zamkniecia likwidacji bez zaspokojenia wszystkich istniejacych badz
> potencjalnych wierzycieli ( np. art. 285 i 287 ksh ). To raz. Dwa - spolka
> wystepuje tu jako wierzyciel ( powod ), wiec niby dlaczego mialaby byc
> zmuszona do prowadzenia procesu do konca?
>
> W swietle powyzszego podtrzymuje moje zdanie - spolka powinna zostac
> wykreslona a postepowanie umorzone.
więc ja też podtrzymuję swoje :).
Można zakońćzyć likwidację, pod warunkiem złożenia spornych kwot
do depozytu sądowego.
W odpowiedzi założyłem, ze pytającemu nie chodzi o taką sytuację.
Możliwość likwidacji spółki bez zaspokojenia wierzycieli to
byaby zbyt piękna furtka dla oszustów.
BTW: mieliśmy sprawę, gdy PP złożyło wniosek o wykreślenie z rejestru po
_zakończeniu_ likwidacji.
Wniosek zostal oddalony, gdyż zgłosił się wierzyciel przeciwko
temuż PP.
pozdrowienia z ciepłej spokojnej polskiej wsi. :)
marcin
-
6. Data: 2003-04-15 09:40:31
Temat: Odp: Likwidacja Spółki z o.o.
Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>
Użytkownik Marcin 'stern' Surowiec <s...@f...ID.PL_a.to.usun> w
wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:b7gh63$pkc$...@n...news.tpi.pl...
> Kiedyś tam Marcin Olender oznajmił/a (świadomie):
>
> > I co z tego? Od kiedy to uniemozliwia zamkniecie likwidacji?
>
> od kiedy istnieje art. 282 § 1 zdanie pierwsze
>
Ale to jest definicja czynnosci likwidacyjnych - co to ma do tego, kiedy
mozna zakonczyc likwidacje? Inne przepisy, ktore przywolalem przewiduja
wprost, ze nie wszystkie wierzytelnosci _musza_ zostac zaspokojone i co
robic jesli niektore nie zostana, wiec _expressis verbis_ dopuszczaja
zakonczenie likwidacji, gdzu jeszcze nie wszystkie dlugi sa zaplacone ( lub
znane! - zauwaz, ze mogloby to uniemozliwic likwidacje w ogole i
pozostawialoby decycje o jej liwkwidacji w rekach wierzycieli, co na pewno
nie bylo ratio legis ).
>
> więc ja też podtrzymuję swoje :).
> Można zakońćzyć likwidację, pod warunkiem złożenia spornych kwot
> do depozytu sądowego.
Czyli _przed_ ich zaspokojeniem? He he! A co z art 287? Jesli musza byc
zaspokojeni lub zabezpieczeni to po co ustawodawca dodal ten przepis???
Superfluum? Ozdobnik? He?
> W odpowiedzi założyłem, ze pytającemu nie chodzi o taką sytuację.
>
Takie asumpcje sa niebezpieczne i moga prowadzic na manowce ;-)))
> Możliwość likwidacji spółki bez zaspokojenia wierzycieli to
> byaby zbyt piękna furtka dla oszustów.
>
Jedna z wielu, lecz inne rozwiazanie byloby niepraktyczne i ograniczaloby
wlasnosc w stoponiu nadmiernym ( konstytucja! ).
> BTW: mieliśmy sprawę, gdy PP złożyło wniosek o wykreślenie z rejestru po
> _zakończeniu_ likwidacji.
> Wniosek zostal oddalony, gdyż zgłosił się wierzyciel przeciwko
> temuż PP.
>
No i pieknie - ale to nie jest taka sytuacja.
> pozdrowienia z ciepłej spokojnej polskiej wsi. :)
>
Pozdrowienia z powoli nagrzewajacej sie betonowej dzungli :-)))
> marcin
To Ty? Co sie ukrywasz pod jakimis inkognitami? :-))))
--
Depi.
-
7. Data: 2003-04-16 10:35:02
Temat: Re: Likwidacja Spółki z o.o.
Od: Marcin 'stern' Surowiec <s...@f...ID.PL_a.to.usun>
Kiedyś tam Marcin Olender oznajmił/a (świadomie):
> Ale to jest definicja czynnosci likwidacyjnych - co to ma do tego, kiedy
> mozna zakonczyc likwidacje?
ano to, że nie można zakończyć likwidacji przed zakońćzeniem
czynności likwidacyjnych.
> Inne przepisy, ktore przywolalem przewiduja
> wprost, ze nie wszystkie wierzytelnosci _musza_ zostac zaspokojone
właśnie, że z przywołanych przepisów wynika, że muszą.
przecież ważne złożenie do depozytu uznaje się
za spełnienie świadczenia.
> i co
> robic jesli niektore nie zostana, wiec _expressis verbis_ dopuszczaja
> zakonczenie likwidacji, gdzu jeszcze nie wszystkie dlugi sa zaplacone ( lub
> znane! - zauwaz, ze mogloby to uniemozliwic likwidacje w ogole i
> pozostawialoby decycje o jej liwkwidacji w rekach wierzycieli, co na pewno
> nie bylo ratio legis ).
obawiam się, że jest wprost przeciwnie. bez zaspokojenia wierzycieli
czy też spełnienia świadczenia 9depozyt) nie można zakończyć likwidacji.
Przecież Sąd, który dostaje odpis bilansu, zerknie tylko
na rubrykę nalezności i odmówi wykreślenia spółki z uwagi
na niezaspokojenie wierzycieli Spółki.
> Czyli _przed_ ich zaspokojeniem?
po. sobacz skutki złożenia świadczenia do depozytu.
> He he! A co z art 287? Jesli musza byc
> zaspokojeni lub zabezpieczeni to po co ustawodawca dodal ten przepis???
> Superfluum? Ozdobnik? He?
on mówi o innej sytuacji.Gdy wierzyciele, nie zgłosili wierzytelności
_i_ (tak rozumiem "ani" z 287) nie byli spółce znani.
> Jedna z wielu, lecz inne rozwiazanie byloby niepraktyczne i ograniczaloby
> wlasnosc w stoponiu nadmiernym ( konstytucja! ).
nie zgadzam się. Twoje twierdzenie przeczy zasadzie "pacta sunt servanda"
> To Ty? Co sie ukrywasz pod jakimis inkognitami? :-))))
to ja :)
i wcale się nie ukrywam, tylko slrn'a uruchomiłem :)
pozdrowienia
marcin