-
1. Data: 2003-08-26 06:38:52
Temat: KC a sprzedaż płytek
Od: "idiom" <i...@w...pl>
Pracuję w firmie, która handluje płytkami ceramicznymi. Na opakowaniach
płytek ich producent, a my na fakturach, umieszczamy adnotację: "Przed
założeniem należy sprawdzić jakość płytek, odcień i wymiar. W tym celu
porównać płytki z różnych kartonów. Po założeniu płytek reklamację odnoszące
się do tych pozycji nie będą uwzględniane".
Czy ktoś z Was ma pomysł, jaka może być podstawa prawna ?? W jednej z fabryk
usłyszałam, że to coś z Kodeksu Cywilnego.... Chciałabym wiedzieć, na co
powinnam się powoływać, odrzucając reklamację, które wynikają z
niezastosowania powyższej zasady.
pozdrawiam
Monika
-
2. Data: 2003-08-26 16:00:25
Temat: Re: KC a sprzedaż płytek
Od: "Ben" <b...@o...pl>
> Pracuję w firmie, która handluje płytkami ceramicznymi. Na opakowaniach
> płytek ich producent, a my na fakturach, umieszczamy adnotację: "Przed
> założeniem należy sprawdzić jakość płytek, odcień i wymiar. W tym celu
> porównać płytki z różnych kartonów. Po założeniu płytek reklamację odnoszące
> się do tych pozycji nie będą uwzględniane".
Moim zdaniem takie zapisy są nieskuteczne, ponieważ w umowach z udziałem
konsumentów ograniczenie odpowiedzialności sprzedawcy z tytułu rękojmi jest
wyłączone (art. 558 par 1 k.c.) OD biedy możnaby próbować bronić zapisów dot.
odcienia i wymiaru płytek, ale nie jakości (niby jak klient ma sprawdzić w
sklepie jakość płytek?_
Wybacz porównanie, ale to mi przypomina informacje w sklepach "po odejsćiu od
kasy reklamacje nie będą uwzględniane" :)
Pozdrawiam
Ben
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
3. Data: 2003-08-27 02:45:46
Temat: Re: KC a sprzedaż płytek
Od: Marcin Debowski <a...@n...net>
In article <1...@n...onet.pl>, Ben wrote:
> Moim zdaniem takie zapisy są nieskuteczne, ponieważ w umowach z udziałem
> konsumentów ograniczenie odpowiedzialności sprzedawcy z tytułu rękojmi jest
> wyłączone (art. 558 par 1 k.c.) OD biedy możnaby próbować bronić zapisów dot.
> odcienia i wymiaru płytek, ale nie jakości (niby jak klient ma sprawdzić w
> sklepie jakość płytek?_
>
> Wybacz porównanie, ale to mi przypomina informacje w sklepach "po odejsćiu od
> kasy reklamacje nie będą uwzględniane" :)
Ale to inny przypadek choć MZ niezbyt jasny jeśli chodzi o przepisy. Oni
nie kwestionują tutaj prawa do reklamacji usterki/wady. Oni chcą się MZ
zabezpieczyć przed kosztami związanymi ze skuwaniem płytek ze
ściany/podłogi i ich ponownym montażem. Musieliby wykazać, że oceniając
rozsądnie klient wiedział, że niektóre płytki mogą się różnic odcieniem a
to wcale nie jest takie trywialne. To musiałoby być bardziej coś takiego:
"Płytki mogą różnić się odcieniem". I jeżeli taki punkt z KONKRETNĄ wadą
byłby zawarty w umowie pisemnej (pewnie fakturę z podpisem możnaby
podciągnąć) to to chyba wyłącza niezgodnośc z umową na te konkretne wady
(sprzedawca poinformował o ich istnieniu). I wtedy dla sprzedaży
konsumenckiej:
Art. 7.
Sprzedawca nie odpowiada za niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową, gdy
kupujący o tej niezgodności wiedział lub, oceniając rozsądnie, powinien
był wiedzieć. To samo odnosi się do niezgodności, która wynikła z
przyczyny tkwiącej w materiale dostarczonym przez kupującego.
(Ustawa o szczegółowych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie
Kodeksu cywilnego z dnia 27 lipca 2002 r. (Dz. U. 141 poz. 1176))
oraz KC dla sprzedaży pozakonsumenckiej:
Art. 557. "§ 1. Sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu
rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy. § 2.
Gdy przedmiotem sprzedaży są rzeczy oznaczone tylko co do gatunku albo
rzeczy mające powstać w przyszłości, sprzedawca jest zwolniony od
odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w
chwili wydania rzeczy."
ALe należy też pamiętać o Art. 11:
"Uprawnień unormowanych w niniejszej ustawie nie można wyłączyć ani
ograniczyć w drodze umowy zawartej przed zawiadomieniem sprzedawcy o
niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową. W szczególności nie można tego
dokonać przez oświadczenie kupującego, że wie o wszelkich niezgodnościach
towaru z umową, lub przez wybór prawa obcego."
i odpowiednio Art. 558. KC
I dość trudno mi ocenić gdzie właściwie przebiega granica.
--
Marcin
-
4. Data: 2003-08-27 07:12:40
Temat: Odp: KC a sprzedaż płytek
Od: "idiom" <i...@w...pl>
Użytkownik Ben <b...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:1...@n...onet.pl...
> Moim zdaniem takie zapisy są nieskuteczne, ponieważ w umowach z udziałem
> konsumentów ograniczenie odpowiedzialności sprzedawcy z tytułu rękojmi
jest
> wyłączone (art. 558 par 1 k.c.) OD biedy możnaby próbować bronić zapisów
dot.
> odcienia i wymiaru płytek, ale nie jakości (niby jak klient ma sprawdzić w
> sklepie jakość płytek?_
>
> Wybacz porównanie, ale to mi przypomina informacje w sklepach "po odejsćiu
od
> kasy reklamacje nie będą uwzględniane" :)
Nie do końca.... Jakość płytek, to nie tylko spełnianie parametrów
technicznych (np. mrozoodporność) ale również spełnianie warunków
estetycznych - a to można bez problemów ocenić przed "zużyciem". Ma rację
Marcin, mówiąc, że chodzi o to, by uniknąć ponoszenia kosztów skuwania
płytek.
pozdrawiam
Monika
-
5. Data: 2003-08-27 09:07:35
Temat: Re: Odp: KC a sprzedaż płytek
Od: Maria Ossowska <m...@a...pl>
idiom wrote:
> Nie do końca.... Jakość płytek, to nie tylko spełnianie parametrów
> technicznych (np. mrozoodporność) ale również spełnianie warunków
> estetycznych - a to można bez problemów ocenić przed "zużyciem". Ma rację
> Marcin, mówiąc, że chodzi o to, by uniknąć ponoszenia kosztów skuwania
> płytek.
Można obniżyć cenę płytek zamiast od razu skuwać....
Pozdrawiam,
Marysia
-
6. Data: 2003-08-27 14:28:50
Temat: Re: KC a sprzedaż płytek
Od: "Ben" <b...@o...pl>
> In article <1...@n...onet.pl>, Ben wrote:
> > Moim zdaniem takie zapisy są nieskuteczne, ponieważ w umowach z udziałem
> > konsumentów ograniczenie odpowiedzialności sprzedawcy z tytułu rękojmi jest
> > wyłączone (art. 558 par 1 k.c.) OD biedy możnaby próbować bronić zapisów
dot.
> > odcienia i wymiaru płytek, ale nie jakości (niby jak klient ma sprawdzić w
> > sklepie jakość płytek?_
> >
> > Wybacz porównanie, ale to mi przypomina informacje w sklepach "po odejsćiu
od
> > kasy reklamacje nie będą uwzględniane" :)
>
> Ale to inny przypadek choć MZ niezbyt jasny jeśli chodzi o przepisy. Oni
> nie kwestionują tutaj prawa do reklamacji usterki/wady. Oni chcą się MZ
> zabezpieczyć przed kosztami związanymi ze skuwaniem płytek ze
> ściany/podłogi i ich ponownym montażem. Musieliby wykazać, że oceniając
> rozsądnie klient wiedział, że niektóre płytki mogą się różnic odcieniem a
> to wcale nie jest takie trywialne. To musiałoby być bardziej coś takiego:
> "Płytki mogą różnić się odcieniem". I jeżeli taki punkt z KONKRETNĄ wadą
> byłby zawarty w umowie pisemnej (pewnie fakturę z podpisem możnaby
> podciągnąć) to to chyba wyłącza niezgodnośc z umową na te konkretne wady
> (sprzedawca poinformował o ich istnieniu). I wtedy dla sprzedaży
> konsumenckiej:
>
> Art. 7.
> Sprzedawca nie odpowiada za niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową, gdy
> kupujący o tej niezgodności wiedział lub, oceniając rozsądnie, powinien
> był wiedzieć. To samo odnosi się do niezgodności, która wynikła z
> przyczyny tkwiącej w materiale dostarczonym przez kupującego.
> (Ustawa o szczegółowych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie
> Kodeksu cywilnego z dnia 27 lipca 2002 r. (Dz. U. 141 poz. 1176))
>
> oraz KC dla sprzedaży pozakonsumenckiej:
> Art. 557. "§ 1. Sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu
> rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy. § 2.
> Gdy przedmiotem sprzedaży są rzeczy oznaczone tylko co do gatunku albo
> rzeczy mające powstać w przyszłości, sprzedawca jest zwolniony od
> odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w
> chwili wydania rzeczy."
>
> ALe należy też pamiętać o Art. 11:
> "Uprawnień unormowanych w niniejszej ustawie nie można wyłączyć ani
> ograniczyć w drodze umowy zawartej przed zawiadomieniem sprzedawcy o
> niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową. W szczególności nie można tego
> dokonać przez oświadczenie kupującego, że wie o wszelkich niezgodnościach
> towaru z umową, lub przez wybór prawa obcego."
> i odpowiednio Art. 558. KC
>
> I dość trudno mi ocenić gdzie właściwie przebiega granica.
>
Częsciowo się zgadzam, z tym że w takiej sytuacji musiałaby być
adnotacja "płytki moga byc złej jakości" a wtedy chyba nikt ich nie kupi...
Żeby zwolnić się z odpowiedzialnosci sprzedawca musiałby powidzieć przy
sprzedaży "proszę pana te płytki mają takie i takie wady" wtedy ok, ale w
dlaszym ciągu uważam, ze co do jakości zaprononowana inforamcja na opakowaniu
nie będzie miała żadnych skutków prawnych
Ben
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
7. Data: 2003-08-28 01:10:27
Temat: Re: Odp: KC a sprzedaż płytek
Od: Marcin Debowski <a...@n...net>
In article <bihsa2$64j$2@news.onet.pl>, Maria Ossowska wrote:
> idiom wrote:
>> Nie do końca.... Jakość płytek, to nie tylko spełnianie parametrów
>> technicznych (np. mrozoodporność) ale również spełnianie warunków
>> estetycznych - a to można bez problemów ocenić przed "zużyciem". Ma rację
>> Marcin, mówiąc, że chodzi o to, by uniknąć ponoszenia kosztów skuwania
>> płytek.
> Można obniżyć cenę płytek zamiast od razu skuwać....
Kupiłaś płytki do swojej wymarzonej łazienki, zamówiłaś fachowca, on je
położył, po czym okazało się że całość jest łaciata. Urządzałaby Cię
obniżka? :)
--
Marcin