-
1. Data: 2003-11-26 20:23:17
Temat: Aksjologia prawa - pomocy ;)
Od: Marek Grobelski <g...@w...pl>
Witam!!!
Dzis na lekcji przedsiebiorczosci zostalem przykladnie ukarany za gadanie
takim oto referacikiem. Jednak zupelnie nie mam pojecia co kryje pod tym
jakze skomplikowanym terminem. Google zbytnio tez mi nie pomogly. Dlatego
postanowilem tutaj napisac, choc do konca nie wiem czy to odpowiednia
grupa. Czy ktos moglby m/w powiedziec ocb tutaj, ew wskazac miejsca gdzie
mozna czegos wiecej sie o tym dowiedziec. Za wszelka pomoc bede niezmiernie
wdzieczny.
--
pozdrawiam
Marek Grobelski
-
2. Data: 2003-11-26 20:44:54
Temat: Re: Aksjologia prawa - pomocy ;)
Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>
Uzytkownik "Marek Grobelski" <g...@w...pl> napisal w wiadomosci
news:1b9lv4awkka0q.9q9tq4t938p4.dlg@40tude.net...
> Witam!!!
>
> Dzis na lekcji przedsiebiorczosci
Signum temporis?
> takim oto referacikiem. Jednak zupelnie nie mam pojecia co kryje pod tym
> jakze skomplikowanym terminem. Google zbytnio tez mi nie pomogly. Dlatego
> postanowilem tutaj napisac, choc do konca nie wiem czy to odpowiednia
> grupa.
Niezupelnie. Szczerze mówiac nie wiem, która grupa pomoga w rozumieniu
teminów i pojec... Moj arada jest taka - zajrzyj do slownika pod
"aksjologia" i powinno Ci sie rozjasnic. Potem dodaj "prawa" i juz wszystko
stanie sie oczywiste.
> Czy ktos moglby m/w powiedziec ocb tutaj, ew wskazac miejsca gdzie
> mozna czegos wiecej sie o tym dowiedziec.
Najwiecej sie mozna na ten temat dowiedziec w takim nieco zapomnianym
miejscu, jakim jest biblioteka. Taki duzy budynek, w którym nie wiedziec
czemu gderliwi ludzie w grubych okularach trzymaja na zakurzonych pólkach
mnóstwo ksiazek. Wsród nich sa i takie, które traktuja o socjologii prawa
lub filozofii prawa, czy moze takze o doktrynach prawnych. Z tego co
pamietam w podreczniku Kojdera pt. Godnosc i sila prawa ( chyba - cytat z
pamieci ) powinienes cos na ten temat znalezc. Podobnie w knigach
traktujacych o filozofii prawa, ale unikaj tych, która napisala niejaka
Szyszkowska. Straszne bzdety.
> Za wszelka pomoc bede niezmiernie
> wdzieczny.
>
Bardzo prosze. I nie patrz na to w ten sposób:
> zostalem przykladnie ukarany za gadanie
Pomysl o tym jako o wspanialym zrzadzeniu losu, dzieki któremu bedziesz mial
pretekst, aby zapoznac sie z fascynujaca dziedzina wiedzy, tym samym
poszerzajac swoje horyzonty i stajac sie swiadomym i wartosciowym
obywatelem. Ja uwazam za duzy blad, ze aksjologii nie poswieca sie prawie
miejsca w ksztalceniu uniwersyteckim prawników, przez co sa potem tacy, jacy
sa. Co sie stalo z ars boni et aequi?
Kto wie - moze Ci sie spodoba i pójdziesz w slady takich wariatów jak ja i
paru innych tutaj obecnych i w bibliotece zamieszkasz ( prawie )?
Pozdrawiam i zycze sukcesów
--
Depi.
-
3. Data: 2003-11-26 22:09:38
Temat: Re: Aksjologia prawa - pomocy ;)
Od: kam <X...@X...onet.plX>
Marcin Olender wrote:
> Podobnie w knigach
> traktujacych o filozofii prawa, ale unikaj tych, która napisala niejaka
> Szyszkowska. Straszne bzdety.
Jak tak możesz? ;)
KG
-
4. Data: 2003-11-27 01:33:08
Temat: Re: Aksjologia prawa - pomocy ;)
Od: "P N" <p...@g...pl>
Marcin Olender <d...@g...pl> napisał(a):
> Najwiecej sie mozna na ten temat dowiedziec w takim nieco zapomnianym
> miejscu, jakim jest biblioteka. Taki duzy budynek, w którym nie wiedziec
> czemu gderliwi ludzie w grubych okularach trzymaja na zakurzonych pólkach
> mnóstwo ksiazek. Wsród nich sa i takie, które traktuja o socjologii prawa
> lub filozofii prawa, czy moze takze o doktrynach prawnych. Z tego co
> pamietam w podreczniku Kojdera pt. Godnosc i sila prawa
O tak,to byla jedyna ksiazka ktora systematycznie przez tydzien uderzała z
siłą pocisku w sciane kiedy ja czytalem. Przypominajac ten tytul spowodowales
ze stanela mi przed oczami prawdziwa zmora przeszlosci.To byl przedmiot i
ksiażka obdarzona przeze czystą nieskalaną nienawiścią.Zmora nr 2 to prawo
rolne i zwlaszcza moja ulubiona ustawa o jakims cholernym cukrze i nasionkach.
> Podobnie w knigach
> traktujacych o filozofii prawa, ale unikaj tych, która napisala niejaka
> Szyszkowska. Straszne bzdety.
Hie he,hooo za mało Hegla strasznie za dużo Kanta.Ale wpis od Szyszkowskiej w
indeksie mam :)))
>
>
> > Za wszelka pomoc bede niezmiernie
> > wdzieczny.
> >
> Bardzo prosze. I nie patrz na to w ten sposób:
>
> > zostalem przykladnie ukarany za gadanie
>
> Pomysl o tym jako o wspanialym zrzadzeniu losu, dzieki któremu bedziesz mial
> pretekst, aby zapoznac sie z fascynujaca dziedzina wiedzy, [cut]
zwłaszcza w kontekście tego oto linka
http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_031127/p
rawo/prawo_a_1.html
Mała rzecz a cieszy.
Pzdr
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2003-11-27 08:36:49
Temat: Re: Aksjologia prawa - pomocy ;)
Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>
Użytkownik "P N" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bq3k8k$ded$1@inews.gazeta.pl...
> ze stanela mi przed oczami prawdziwa zmora przeszlosci.To byl przedmiot i
> ksiażka obdarzona przeze czystą nieskalaną nienawiścią.
Daj spokój - arcyciekawe i proste. Zero kucia, wystarczyło zrozumieć.
Najfajniejszy egzamin na studiach - tylko prosiłem o kolejne kartki. Nie
musze dodawać, że 5 :-)))
> Zmora nr 2 to prawo
> rolne i zwlaszcza moja ulubiona ustawa o jakims cholernym cukrze i
nasionkach.
>
No tego też nie lubiłem, ale żeby od razu zmora...
> > Podobnie w knigach
> > traktujacych o filozofii prawa, ale unikaj tych, która napisala niejaka
> > Szyszkowska. Straszne bzdety.
>
> Hie he,hooo za mało Hegla strasznie za dużo Kanta.Ale wpis od
Szyszkowskiej w
> indeksie mam :)))
> >
To akurat prawidłowo, bo Kant jest mądrzejszy a w szczególności więcej ma do
powiedzenia w tej dziedzinie no i jak ma moralnosć w prawie być, to raczej
dzięki Kantowi a nie temu faszyście na H. ;-)
> >
> > Pomysl o tym jako o wspanialym zrzadzeniu losu, dzieki któremu bedziesz
mial
> > pretekst, aby zapoznac sie z fascynujaca dziedzina wiedzy, [cut]
>
> zwłaszcza w kontekście tego oto linka
> http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_031127/p
rawo/prawo_a_1.html
>
> Mała rzecz a cieszy.
>
E tam. Nonsens - albo regulujemy albo nie. Tak to jest a knt d...
potrzaskać. Po co ja na ta aplikacje idę?
TK mnie coraz bardziej irytuje - kolejny głupi wyrok.
Pozdrawiam
--
Depi.
-
6. Data: 2003-11-27 08:40:22
Temat: Re: Aksjologia prawa - pomocy ;)
Od: w...@p...onet.pl
> Zmora nr 2 to prawo
> rolne i zwlaszcza moja ulubiona ustawa o jakims cholernym cukrze i nasionkach.
a już prawie zapomniałem, o kolejnych uwłaszczeniach i przelicznikach. Ale
zawsze znajdzie się życzliwa dusza :)
> zwłaszcza w kontekście tego oto linka
> http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_031127/p
rawo/prawo_a_1.html
Nie ma problemu spenalizują.
Mi się zwłaszcza podoba - "to tak jakby pozwolić na udzielanie porad medycznych
znachorom" oraz "spotykaliśmy siędotychczas ze swego rodzaju kłusownictwem" -
Prezes Krajowej Rady Radców Prawnych mec. Andrzej Kalwas.
oraz
"..ale zainteresowany idzie tam na własne ryzyko ze swiadomościa że jest to
dizałalność społeczna" - Prezes Maczelnej Rady Adwokackiej mec. Stanisław Rymar.
Paweł
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
7. Data: 2003-11-27 10:49:45
Temat: Re: Aksjologia prawa - pomocy ;)
Od: Marek Grobelski <g...@w...pl>
[...]
> Niezupelnie. Szczerze mówiac nie wiem, która grupa pomoga w rozumieniu
> teminów i pojec...
Dlatego uznalem, ze pl.soc.prawo bedzie najblizsza grupa, aby dowiedziec
sie cos na ten temat. Choc patrzac po ostatnich postach to nie wygladalo to
tak rozowo...
> Moj arada jest taka - zajrzyj do slownika pod
> "aksjologia" i powinno Ci sie rozjasnic. Potem dodaj "prawa" i juz wszystko
> stanie sie oczywiste.
No nie pozstaje nic innego.... pracowity weekend przede mna sie zapowiada
;)
> Najwiecej sie mozna na ten temat dowiedziec w takim nieco zapomnianym
> miejscu, jakim jest biblioteka. Taki duzy budynek, w którym nie wiedziec
> czemu gderliwi ludzie w grubych okularach trzymaja na zakurzonych pólkach
> mnóstwo ksiazek.
Heh.... tak sie sklada, ze akurat wiem co to jest biblioteka, bo to jedyne
miejsce, w ktorym mozna dostac bezplatnie lekturki... Tylko dlaczego daja
takie krotkie terminy, a pozniej kaza sobie placic za przetrzymywanie? :P
> Wsród nich sa i takie, które traktuja o socjologii prawa
> lub filozofii prawa, czy moze takze o doktrynach prawnych. Z tego co
> pamietam w podreczniku Kojdera pt. Godnosc i sila prawa ( chyba - cytat z
> pamieci ) powinienes cos na ten temat znalezc. Podobnie w knigach
> traktujacych o filozofii prawa, ale unikaj tych, która napisala niejaka
> Szyszkowska. Straszne bzdety.
Mam nadzieje, ze myle sie, myslac o calym tym zagadnieniu jako o jakims
bzdecie. Bo jesli okaze sie to prawda to ciezki moj los podczas referowania
tego. Moja klasa pod tym wzgledem jest wyjatkowam, bo np potrafia wyrazic
swoja dezaprobate wobec referujacego rzucajac w niego papierowymi
kulkami...
>
> Bardzo prosze. I nie patrz na to w ten sposób:
>> zostalem przykladnie ukarany za gadanie
Tu akurat mam racje, gdyz to cala klasa gadala, a ja tylko w niewlasciwym
momencie (czytaj: mocne rozdraznienie nauczyciela) wybuchlem smiechem...
Gdy dostalem temacik to przynajmniej na 5 min byl spokoj...
>
> Pomysl o tym jako o wspanialym zrzadzeniu losu, dzieki któremu bedziesz mial
> pretekst, aby zapoznac sie z fascynujaca dziedzina wiedzy, tym samym
> poszerzajac swoje horyzonty i stajac sie swiadomym i wartosciowym
> obywatelem.
Napewno referat ten dowartosciowuje mnie w tym zagadnieniu :)
> Ja uwazam za duzy blad, ze aksjologii nie poswieca sie prawie
> miejsca w ksztalceniu uniwersyteckim prawników, przez co sa potem tacy, jacy
> sa.
Moze gdy dowiem sie o co w tym chodzi to przyznam Ci racje... bo teraz to
ja zbytnio niewiele mam do powiedzenia.
> Co sie stalo z ars boni et aequi?
He? ;]
> Kto wie - moze Ci sie spodoba i pójdziesz w slady takich wariatów jak ja i
> paru innych tutaj obecnych i w bibliotece zamieszkasz ( prawie )?
Wariat? Niekoniecznie... po prostu pasjonat! A co do zamieszkiwania tam to
raczej mi to nie grozi... dobrze mi tu gdzie jestem teraz ;)
>
> Pozdrawiam i zycze sukcesów
Dziekuje, dziekuje...
--
Marek Grobelski
-
8. Data: 2003-11-27 12:23:18
Temat: Re: Aksjologia prawa - pomocy ;)
Od: "Marek Radwański" <l...@g...pl>
Co sie stalo z ars boni et aequi?
wraz z Ziembińskimi, Szpunarami i Grzybowskimi odchodzi za Styks, ...:-(,
pzdr
marek radwański
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
9. Data: 2003-11-27 20:16:54
Temat: Odp: Aksjologia prawa - pomocy ;)
Od: "Mateusz Dr" <n...@w...pl>
Użytkownik Marek Radwański <l...@g...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:bq4qbl$egv$...@i...gazeta.pl...
> Co sie stalo z ars boni et aequi?
>
>
> wraz z Ziembińskimi, Szpunarami i Grzybowskimi odchodzi za Styks, ...:-(,
>
>
vulnerant omnes, ultima necat, pozazdroscic im moze zapomnienia.
i SP. Falandyszowi
Czy moze ktos zna w calosci ta anegdote Szpunara o niemieckiej parze ktora
zamawia w restauracji salatke?
pozdrawiam
mdr
-
10. Data: 2003-11-27 20:19:47
Temat: Odp: Aksjologia prawa - pomocy ;)
Od: "Mateusz Dr" <n...@w...pl>
Użytkownik Marcin Olender <d...@g...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:bq4d5g$ebv$...@n...news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "P N" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:bq3k8k$ded$1@inews.gazeta.pl...
> > ze stanela mi przed oczami prawdziwa zmora przeszlosci.To byl przedmiot
i
> > ksiażka obdarzona przeze czystą nieskalaną nienawiścią.
>
> >
> > Hie he,hooo za mało Hegla strasznie za dużo Kanta.Ale wpis od
> Szyszkowskiej w
> > indeksie mam :)))
> > >
> To akurat prawidłowo, bo Kant jest mądrzejszy a w szczególności więcej ma
do
> powiedzenia w tej dziedzinie no i jak ma moralnosć w prawie być, to raczej
> dzięki Kantowi a nie temu faszyście na H. ;-)
>
No, jakie plynne przejscie od Hebla do Heideggera
Tym gorzej dla faktow ;)
pozdrawiam
mdr