-
1. Data: 2003-05-07 17:03:41
Temat: Odejscie z domu przed 18-tka
Od: g...@p...onet.pl
Witam
Moja dziwczyna ma juz dosc mieszkania w swoim domu, w sumie to wiezienie, a
klimat w jej domu jeszcze sie pogorszyl.
i chcialaby sie przeprowadzic do mnie z tym ze do 18-tki brakuje jej 2 miesiecy.
Jej rodzice sa pop..... zadzoenic na policje ze ucikla z domu albo ja porwalem,
i jakies inne dziwne pomysly.
Co wtakim przypadku zrobi policja
Moze miec z tego powodu jakies problemy albo konsekwencjie, czy moze sie
normalnie wyprowadzic ???
Czy lepiej poczekac te 2 miesiace.
Pozdrawiam
Dziekuje
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2003-05-07 17:08:56
Temat: Re: Odejscie z domu przed 18-tka
Od: Samotnik <s...@s...eu.org>
W artykule <5...@n...onet.pl> g...@p...onet.pl
napisał(a):
> Moja dziwczyna ma juz dosc mieszkania w swoim domu, w sumie to wiezienie, a
> klimat w jej domu jeszcze sie pogorszyl.
> i chcialaby sie przeprowadzic do mnie z tym ze do 18-tki brakuje jej 2 miesiecy.
>
> Jej rodzice sa pop..... zadzoenic na policje ze ucikla z domu albo ja porwalem,
> i jakies inne dziwne pomysly.
> Co wtakim przypadku zrobi policja
> Moze miec z tego powodu jakies problemy albo konsekwencjie, czy moze sie
> normalnie wyprowadzic ???
>
> Czy lepiej poczekac te 2 miesiace.
Lepiej, przez 2 mce nic nie zdążycie załatwić, ledwo ktoś papier w
sądzie przeczyta. Abstrahując od kwestii, co na tym papierze mogłoby być
napisane, bo IMHO niewiele.
--
Samotnik
www.zagle.org.pl
-
3. Data: 2003-05-07 18:38:19
Temat: Re: Odejscie z domu przed 18-tka
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Co do policji, to jeśli ustali jej miejsce pobytu, to po prostu odstawi ją
do domu. Mając na uwadze, że ma prawie 18-cie lat, to pewnie bardzo nie będą
się starali, ale to inna sprawa. Zresztą krótko po "odstawieniu" panna może
po prostu wyjść i wrócić do Ciebie, bo przecież nie zamknął jej w piwnicy.
Jak zamknął, to będzie przestępstwo. Z tym, że nie preferowałbym
rozpoczynania współpracy z teściami od składania doniesienia na nich w
prokuraturze. Z tego co piszesz, to nie są aniołami, ale takie doniesienie
Waszych wzajemnych kontaktów, już cokolwiek kulejących, pewnie nie poprawi.
Co do sądu, to nie bardzo wiem cóż by mieli od niego żądać. Nie można pozwem
cywilnym żądać zwrotu córki. Wniosek o zaniechania naruszania własności
byłoby ździebko nie na mimejscu, ponieważ u nas niewolnictwo zniesiono
gdzieś w bodaj XVI w. i od tego czasu jsteśmy wolni niezależnie od wieku.
Trochę więcej mogliby zdziałać na policji, jeśli panna miałaby mniej niż
15-ście lat, bo przetrzymywanie takiej osoby wbrew woli rodziców / opiekunów
jest przestępstwem. Ale z tego co piszesz panna ma więcej, więc też nic im
do tego.
Wydaje mi się, że jeśli tylko jesteście w stanie wytrzymać dwa miesiące bez
siebie, to przetrzymajcie. Wytrzymała 18-cie lat, więc dwa miesiące to
zaledwie jeden kroczek w długiej drodze. Jeśli nie, to po prostu panna musi
w tym czasie unikać kontaktu z policją i tyle.
No i jeśli rodzice polecą na Komendę, to zostanie odnotowane, że uciekała z
domu w kartotece. Ale pewnie Wam to za nadto nie będzie doskwierać.
--
Jestem tylko człowiekiem i mogę się mylić. Przedstawiony wyżej
punkt widzenia jest moją prywatną opinią i upraszam o nie trakto-
wanie jego jako bezwzględnie obowiązującego stanu prawnego.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/