-
1. Data: 2005-10-18 18:21:23
Temat: Obrońca z urzędu
Od: "Jacek" <b...@a...pl>
Witam,
nie stać mnie na prywatnego adwokata więc muszę liczyć na obrońcę z urzędu.
Czy muszę wystosować pismo do sądu o ustanowienie obrońcy czy sąd sam się
domyśli, ze kogoś potrzebuję, skoro sam nikogo do czasu rozprawy nie
wskazałem?
Jakie macie doświadczenia z obrońcami z urzędu? chce im się pracować na
państwowym?
Jacek
-
2. Data: 2005-10-18 19:13:40
Temat: Re: Obrońca z urzędu
Od: "Adam Puzio" <p...@a...pl>
> Czy muszę wystosować pismo do sądu o ustanowienie obrońcy czy sąd sam się
> domyśli, ze kogoś potrzebuję, skoro sam nikogo do czasu rozprawy nie
> wskazałem?
Che che che...
Potrzeba wniosku strony oczywiście.
> Jakie macie doświadczenia z obrońcami z urzędu? chce im się pracować na
> państwowym?
Temat rzeka.
Stawki na dzień dobry normalnie są zazwyczaj 2-4 x wyższe niż dostają za
sprawy urzędowe.
-
3. Data: 2005-10-18 20:33:09
Temat: Re: Obrońca z urzędu
Od: "Lookasik" <l...@o...pl>
> Jakie macie doświadczenia z obrońcami z urzędu? chce im się pracować na
> państwowym?
>
>
zalezy od kancelarii... bardzo znani unikaja urzedowek. niektorzy biora
nawet chetnie
ale w zasadzie kazdy zajmuje si esprawa w miare przyzwoicie
pozdrawiam
Łukasz
-
4. Data: 2005-10-18 20:59:11
Temat: Re: Obrońca z urzędu
Od: kam <#k...@w...pl#>
Lookasik napisał(a):
> ale w zasadzie kazdy zajmuje si esprawa w miare przyzwoicie
tak...
bardzo ;)
KG
-
5. Data: 2005-10-19 06:21:24
Temat: Re: Obrońca z urzędu
Od: "plum" <s...@s...pl>
Użytkownik "kam" <#k...@w...pl#> napisał w wiadomości
news:dj3nnh$k2t$3@inews.gazeta.pl...
> Lookasik napisał(a):
> > ale w zasadzie kazdy zajmuje si esprawa w miare przyzwoicie
>
> tak...
> bardzo ;)
Moje doswiadczenia z pelnomocnikami z urzedu:
mecenas nr 1: "czy wie Pan ze za uslugi prawne mozna placic na raty, albo
zapozyczyc sie u rodziny jesli kogos nie stac?" "czy zdaje Pan sobie sprawe,
ze w czasie kiedy mam byc z Panem na rozprawie moglbym zarobic 3 razy
wiecej, kompletnie mi sie to nie oplaca."
Poprosilem o zmiane
Mecenas nr 2: od pisma z rady adwokackiej do sprawy, na ktorej mial mnie
reprezentowac bylo 3,5 miesiaca. W tym czasie wykonalem ze 20 telefonow do
kancelarii ( 1 tel/tydzien- 2 tygodnie). Sekretarka ani razu nie polaczyla
mnie z mecenasem nr 2, a to nieobecny a to zajety....Obietnice ze oddzwoni
bez pokrycia. Po jakims czasie mecenas nr 2 wyznaczyl aplikanta nr 1.
Pomyslalem sobie "fajnie, mlody niezepsuty czlowiek..." Aplikant nr 1
kilkakrotnie obiecywal w rozmowie telefonicznej spotkanie po uprzednim
przejrzeniu akt sprawy, po 1 miesiacu obietnic i tego ze oddzwoni,
sekretarka rowniez zaczela twierdzic ze go nie ma w kancelarii, albo ze ma
wazne spotkanie. Ostatni telefon wykonalem na 2 dni przed sprawa. Jak mnie
sekretarka polaczyla to facet sluchawke na widelki odlozyl na dzwiek mojego
nazwiska.....Na rozprawe orzygotowalem pismo procesowe z prosba o
wyznaczenie mecenasa nr 3. Przed sala sadowa, na piec minut przed
rozpoczeciem sprawy pojawila sie aplikantka nr 2 oswiadczajac ze bedzie mnie
reprezentowac. Pierwszy raz widze osobe na oczy, nawet nie wiem czy akta
sprawy czytala.....Okazala sie byc mila, zyczliwa i jak na tak idiotyczna
sytuacje w ktorej zostala postawiona kompetentna osoba, ale sad juz zadnego
pisma procesowego nie chcial przyjac, bo mialem na to 3,5 miesiaca........
Pewno i lepiej, bo oszczedzilem sobie zdrowia i nerwow dzieki temu ze w moim
zyciu nie mojwail sie mecenas nr 3......
Na pewno nie wszyscy adwokaci tak postepuja, ale moja prywatna stystyka jest
malym dowodem, na to jak dziala znaczna czesc przedstwicieli tej
"praworzadnej" grupy zawodowej......
Z mila chcecia podalabym do publicznej wiadomosci nazwiska tych ludzi,
ktorym podatnicy zaplacili za reprezentowanie mnie, ale wiem ze mogloby sie
to mi odbic czkawka.....Dlatego system tak nadal dziala....
Poza obronca z urzedu radze kazdej osobie, ktora nie moze uniesc ciezaru
kosztow tego typu uslug skorzystac z bezplatnych konsulatcji prawnych.
Roznego typu fundacje, stowarzyszenia zatrudniaja prawnikow, ktorzy
nieodplatnie konsultuja klietow tych organizacji. Z tego typu uslug mozna
rowniez skorzystac w MOPSach, GOPSach czesto na wydzialach prawa lokalnych
uniwersytetow, Centrach Interwencji Kryzysowej itp. Moje doswiadczenia z
takimi prawnikami sa bardzo pozytywne. Wiekszosc z nich po prostu chce pomoc
swoim klientom w uczciwy i fachowy sposob.
pzdr
P