-
71. Data: 2009-09-07 12:15:05
Temat: Re: Co? mocno wyspecjalizowane to forum...
Od: mvoicem <m...@g...com>
to wrote:
> SDD wrote:
>
>> To uzytkownicy jezyka zaglosuja gebami, jak chca odmieniac poszczegolne
>> slowa.
>
> To, że język się zmienia jest oczywiste, ale dzieje się to spontanicznie,
> a nie dlatego, że ten czy inny Tristan zacznie usenetować na opak.
>
Kto wie, kto wie .... jakiś czas temu dość sztucznie pewne kręgi zaczęły
używać słów "socjolożka", "psycholożka" ... i to się niestety przyjmuje. Kto
wie czy niedługo nie będzie normą.
p. m.
-
72. Data: 2009-09-07 12:22:54
Temat: Re: Co? mocno wyspecjalizowane to forum...
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Mon, 07 Sep 2009 14:15:05 +0200, mvoicem napisał(a):
>> To, że język się zmienia jest oczywiste, ale dzieje się to
>> spontanicznie, a nie dlatego, że ten czy inny Tristan zacznie
>> usenetować na opak.
>>
> Kto wie, kto wie .... jakiś czas temu dość sztucznie pewne kręgi zaczęły
> używać słów "socjolożka", "psycholożka" ... i to się niestety przyjmuje.
> Kto wie czy niedługo nie będzie normą.
Czemu niestety? Mi się akurat odmiana nazw zawodów ze względu na rodzaj
(płeć) podoba: nauczycielka, aktorka, kelnerka, sędzina, posłanka,
prezydentka... Dlaczego nie socjolożka, psycholożka, lekarka?
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==
-
73. Data: 2009-09-07 12:59:59
Temat: Re: Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Od: Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid>
Monika napisał/wrote dnia/on 2009-09-07 13:42:
> No cóż, wasza impertynencja sięgnęła zenitu.
Nie, to Ty zwyczajnie, najwyraźniej uważasz grupy dyskusyjne
za coś, czym absolutnie nie są. Proponuję - przeczytaj sobie
stronę http://rtfm.killfile.pl/ , biorąc pod uwagę że choć w
ogólności dotyczy ona całego usenetu, to w szczególności jednak
grup zajmujących się oprogramowaniem, a nie prawem.
Zauważ przede wszystkim, że usenecie piszą generalnie te osoby
którym chce się pisać, np. w przerwie na kawę, by bez zobowiązań
porozmawiać na jakiś temat który ich akurat zainteresował.
Dlatego zapewne lepszą odpowiedź na swoje pytanie dostaniesz w
takim miejscu, gdzie się za odpowiedź płaci, a więc można wymagać.
Pozdrawiam,
--
ŁK, życzliwie (naprawdę)
-
74. Data: 2009-09-07 13:01:35
Temat: Re: Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 07 wrzesień 2009 14:10
(autor mvoicem
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <h82t6h$j0r$1@inews.gazeta.pl>):
>>>> Jak już tak koniecznie chcesz uznawać wyłącznie te sformułowania, które
>>>> są najczęstsze, to na Usenecie są artykuły albo wiadomości, a posty to
>>>> właśnie koszmarek z przeglądarkowych forumów.
>>> Nie bredź, określenie "post" istniało na długo przed pojawieniem się for
>> for? Sam wprowadzasz własną odmianę?
> I to mówi ktoś kto ciut wcześniej napisał "forumów" :)
No właśnie. I on się burzył, a sam odmienia niesłownikowo.
> Żeby nie było, też uważam że Usenet także jest forum (i kurcze, teraz sam
> nie wiem czy dobrze odmieniłem)
No widzisz, stąd moja odmiana jest naturalniejsza.
--
Tristan
Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa,
lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby,
by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)
-
75. Data: 2009-09-07 13:03:31
Temat: Re: Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 07 wrzesień 2009 14:07
(autor Olgierd
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <p...@r...org>):
>> A to już jest kwestia sporna. Zależy od czcionek. W niektórych wygląda
>> prawie jak należy :D
> Może i wygląda, ale już wyszukiwarka sobie z tym nie poradzi.
Przecie w wyszukiwarce i tak tych znaków nie uwzględniasz.
> Nb. zwróć uwagę, że w niektórych programach (np. OOo) usłużny chochliczek
> podmienia "proste US-cudzysłowy" na wykrzywione US-cudzysłowy a nawet na
> PL-cudzysłowy, więc chyba coś jest na rzeczy?
No właśnie to jest ,,na rzeczy'', że to nie są właściwe znaki i temu je
podmienia. A dla odmiany system składu TeX podmienia właśnie ,, i ''.
--
Tristan
Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa,
lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby,
by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)
-
76. Data: 2009-09-07 13:07:22
Temat: [OT]Re: Co? mocno wyspecjalizowane to forum...
Od: mvoicem <m...@g...com>
Olgierd wrote:
> Dnia Mon, 07 Sep 2009 14:15:05 +0200, mvoicem napisał(a):
>
>>> To, że język się zmienia jest oczywiste, ale dzieje się to
>>> spontanicznie, a nie dlatego, że ten czy inny Tristan zacznie
>>> usenetować na opak.
>>>
>> Kto wie, kto wie .... jakiś czas temu dość sztucznie pewne kręgi zaczęły
>> używać słów "socjolożka", "psycholożka" ... i to się niestety przyjmuje.
>> Kto wie czy niedługo nie będzie normą.
>
> Czemu niestety? Mi się akurat odmiana nazw zawodów ze względu na rodzaj
> (płeć) podoba: nauczycielka, aktorka, kelnerka, sędzina, posłanka,
> prezydentka... Dlaczego nie socjolożka, psycholożka, lekarka?
>
Niestety - bo mi się nie podoba :). Sędzina to poza tym żona sędziego :).
A np. taka pani minister. Ministerka - brzmi niepoważnie, lekceważąco.
Ministra - wprost okropnie, babochłopowato :).
Tobie się podoba i niestety może się okazać że będzie was więcej. Trudno,
przeżyję :).
p. m.
-
77. Data: 2009-09-07 13:10:27
Temat: Re: Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Od: mvoicem <m...@g...com>
Tristan wrote:
> W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 07 wrzesień 2009 14:10
> (autor mvoicem
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <h82t6h$j0r$1@inews.gazeta.pl>):
>
>>>>> Jak już tak koniecznie chcesz uznawać wyłącznie te sformułowania,
>>>>> które są najczęstsze, to na Usenecie są artykuły albo wiadomości, a
>>>>> posty to właśnie koszmarek z przeglądarkowych forumów.
>>>> Nie bredź, określenie "post" istniało na długo przed pojawieniem się
>>>> for
>>> for? Sam wprowadzasz własną odmianę?
>> I to mówi ktoś kto ciut wcześniej napisał "forumów" :)
>
> No właśnie. I on się burzył, a sam odmienia niesłownikowo.
Jak na razię widzę że ty się burzysz a sam odmieniasz niesłownikowo.
>
>> Żeby nie było, też uważam że Usenet także jest forum (i kurcze, teraz sam
>> nie wiem czy dobrze odmieniłem)
>
>
> No widzisz, stąd moja odmiana jest naturalniejsza.
Ośmielam się mieć odmienne zdanie. For zamiast forów - jeszcze ujdzie (nawet
nie zauważyłem). Forumów - koszmarek.
p. m.
-
78. Data: 2009-09-07 13:13:04
Temat: Re: Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Monika wrote:
> Mnie to nie bawi.
>
No to spadaj i nie wracaj.
-
79. Data: 2009-09-07 13:21:06
Temat: Re: [OT]Re: Co? mocno wyspecjalizowane to forum...
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Mon, 07 Sep 2009 15:07:22 +0200, mvoicem napisał(a):
>> Czemu niestety? Mi się akurat odmiana nazw zawodów ze względu na rodzaj
>> (płeć) podoba: nauczycielka, aktorka, kelnerka, sędzina, posłanka,
>> prezydentka... Dlaczego nie socjolożka, psycholożka, lekarka?
>>
> Niestety - bo mi się nie podoba . Sędzina to poza tym żona sędziego .
http://www.sjp.pl/co/s%EAdzina
> Tobie się podoba i niestety może się okazać że będzie was więcej.
> Trudno, przeżyję
Kelnerka też nie? Nauczycielka też nie?
Mi się ministerka podoba, bo i w czym miałaby być gorsza od kelnerki?
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==
-
80. Data: 2009-09-07 13:47:57
Temat: Re: [OT]Re: Co? mocno wyspecjalizowane to forum...
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 07 wrzesień 2009 15:07
(autor mvoicem
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <h830hq$4o1$1@inews.gazeta.pl>):
>> Czemu niestety? Mi się akurat odmiana nazw zawodów ze względu na rodzaj
>> (płeć) podoba: nauczycielka, aktorka, kelnerka, sędzina, posłanka,
>> prezydentka... Dlaczego nie socjolożka, psycholożka, lekarka?
> Niestety - bo mi się nie podoba :). Sędzina to poza tym żona sędziego :).
Żona sędziego to sędziowa.
> A np. taka pani minister. Ministerka - brzmi niepoważnie, lekceważąco.
Kwestia przyzwyczajenia. To tak jak z imionami.... Obecnie mamy w Polsce ze
4 imiona na krzyż, bo ludzie się boją dawać mało popularne imiona dzieckom,
bo jak mało popularne, to brzmi dziwnie itepe. I pula imion się zawęża już
bardzo niebezpiecznie.
--
Tristan
Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa,
lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby,
by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)