-
1. Data: 2017-07-12 22:37:17
Temat: O mobbingu z innej perspektywy
Od: "Ktos i jeszcze cos" <c...@i...cos>
Osobniki A i B prowadzą dz. gosp. i oboje są "zatrudnieni" w firmie C. A i
B pracują/są podwykonawcami w C i mają takie same prawa i obowiązki jak
pracownicy etatowi w C - różnica jest tylko w rozliczeniach (typowa tzw.
umowa b2b).
Co w przypadku, gdy A jest mobberem wobec B? Czy B ma jakiekolwiek prawa?
A jeśli ma, to wobec kogo? Czy bezpośrednio może pociągnąć do
odpowiedzialności A, czy stroną w tej sytuacji jest C?
Z tego co wyczytałem i zrozumiałem, gdyby oboje byli etatowymi
pracownikami, wówczas odpowiedzialnym za to jest C, aczkolwiek nadmieniam,
tu oboje (A i B) są jakby "wyjęci spod prawa".
-
2. Data: 2017-07-12 23:07:54
Temat: Re: O mobbingu z innej perspektywy
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 12-07-17 o 22:37, Ktoś i jeszcze coś pisze:
> Osobniki A i B prowadzą dz. gosp. i oboje są "zatrudnieni" w firmie C. A
> i B pracują/są podwykonawcami w C i mają takie same prawa i obowiązki
> jak pracownicy etatowi w C - różnica jest tylko w rozliczeniach (typowa
> tzw. umowa b2b).
>
> Co w przypadku, gdy A jest mobberem wobec B? Czy B ma jakiekolwiek
> prawa? A jeśli ma, to wobec kogo? Czy bezpośrednio może pociągnąć do
> odpowiedzialności A, czy stroną w tej sytuacji jest C?
> Z tego co wyczytałem i zrozumiałem, gdyby oboje byli etatowymi
> pracownikami, wówczas odpowiedzialnym za to jest C, aczkolwiek
> nadmieniam, tu oboje (A i B) są jakby "wyjęci spod prawa".
O mobbingu można mówić tylko i wyłącznie w kontaktach przełożony /
podwładny przy umowie o pracy. W wypadku przez Ciebie prezentowanym
trzeba to analizować to przez pryzmat kodeksu karnego lub wykroczeń.
-
3. Data: 2017-07-13 09:05:23
Temat: Re: O mobbingu z innej perspektywy
Od: "Stokrotka" <o...@g...pl>
>Osobniki A i B prowadzą dz. gosp. i oboje są "zatrudnieni" w firmie C. A i
>B pracują/są podwykonawcami w C i mają takie same prawa i obowiązki jak
>pracownicy etatowi w C - różnica jest tylko w rozliczeniach (typowa tzw.
>umowa b2b).
Nie całkiem rozumiem. b2b rozumiałam jako big to big, czyli duży robi
interesy z dużym.
U ciebie A i B to jak rozumiem jednoosobowe działalności gospodarcze?
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. ( ortografia . pev . pl )
-
4. Data: 2017-07-13 09:29:54
Temat: Re: O mobbingu z innej perspektywy
Od: z <...@...pl>
W dniu 2017-07-12 o 22:37, Ktos i jeszcze cos pisze:
> Osobniki A i B prowadzą dz. gosp. i oboje są "zatrudnieni" w firmie C. A
> i B pracują/są podwykonawcami w C i mają takie same prawa i obowiązki
> jak pracownicy etatowi w C - różnica jest tylko w rozliczeniach (typowa
> tzw. umowa b2b).
No to potraktować umowę jako spełniającą znamiona uowy o pracę ze
wszystkimi konsekwencjami. Zaległe składki, wynagrodzenia za zaległy
urlop... i rozpatrywać mobbing jak normalni biali cywilizowani ludzie ;-)
z
-
5. Data: 2017-07-13 10:23:40
Temat: Re: O mobbingu z innej perspektywy
Od: "Ktos i jeszcze cos" <c...@i...cos>
W dniu .07.2017 o 09:05 Stokrotka <o...@g...pl> pisze:
>> Osobniki A i B prowadzą dz. gosp. i oboje są "zatrudnieni" w firmie C.
>> A i B pracują/są podwykonawcami w C i mają takie same prawa i obowiązki
>> jak pracownicy etatowi w C - różnica jest tylko w rozliczeniach (typowa
>> tzw. umowa b2b).
>
> Nie całkiem rozumiem. b2b rozumiałam jako big to big, czyli duży robi
> interesy z dużym.
> U ciebie A i B to jak rozumiem jednoosobowe działalności gospodarcze?
https://pl.wikipedia.org/wiki/B2B
Business is business ;)
-
6. Data: 2017-07-13 10:29:41
Temat: Re: O mobbingu z innej perspektywy
Od: "Ktos i jeszcze cos" <c...@i...cos>
W dniu .07.2017 o 23:07 Robert Tomasik <r...@g...pl> pisze:
>> Osobniki A i B prowadzą dz. gosp. i oboje są "zatrudnieni" w firmie C. A
>> i B pracują/są podwykonawcami w C i mają takie same prawa i obowiązki
>> jak pracownicy etatowi w C - różnica jest tylko w rozliczeniach (typowa
>> tzw. umowa b2b).
>>
>> Co w przypadku, gdy A jest mobberem wobec B? Czy B ma jakiekolwiek
>> prawa? A jeśli ma, to wobec kogo? Czy bezpośrednio może pociągnąć do
>> odpowiedzialności A, czy stroną w tej sytuacji jest C?
>> Z tego co wyczytałem i zrozumiałem, gdyby oboje byli etatowymi
>> pracownikami, wówczas odpowiedzialnym za to jest C, aczkolwiek
>> nadmieniam, tu oboje (A i B) są jakby "wyjęci spod prawa".
>
> O mobbingu można mówić tylko i wyłącznie w kontaktach przełożony /
> podwładny przy umowie o pracy. W wypadku przez Ciebie prezentowanym
> trzeba to analizować to przez pryzmat kodeksu karnego lub wykroczeń.
Tak też podejrzewałem, że tu Kodeks Pracy nie wchodzi w grę. Kogo zatem B
może pociągnąć do odpowiedzialności? A jako bezpośredniego sprawcę, czy C
z którym była zawarta umowa?
-
7. Data: 2017-07-13 10:33:58
Temat: Re: O mobbingu z innej perspektywy
Od: "Ktos i jeszcze cos" <c...@i...cos>
W dniu .07.2017 o 09:29 z <...@...pl> pisze:
> W dniu 2017-07-12 o 22:37, Ktos i jeszcze cos pisze:
>> Osobniki A i B prowadzą dz. gosp. i oboje są "zatrudnieni" w firmie C.
>> A i B pracują/są podwykonawcami w C i mają takie same prawa i obowiązki
>> jak pracownicy etatowi w C - różnica jest tylko w rozliczeniach (typowa
>> tzw. umowa b2b).
>
> No to potraktować umowę jako spełniającą znamiona uowy o pracę ze
> wszystkimi konsekwencjami. Zaległe składki, wynagrodzenia za zaległy
> urlop... i rozpatrywać mobbing jak normalni biali cywilizowani ludzie ;-)
Gdyby to było takie łatwe ;) Poza tym, w tym przypadku nie chodzi o jakieś
odszkodowania, tylko o udowodnienie C, że osobnik A może w przyszłości
narobić większych szkód dla C. B rozwiązał umowę, a na jego miejsce może
przyjść osobnik na UoP, który jeśli będzie traktowany w podobny sposób
przez A, może
-
8. Data: 2017-07-13 10:38:10
Temat: Re: O mobbingu z innej perspektywy
Od: "Ktos i jeszcze cos" <c...@i...cos>
W dniu .07.2017 o 09:29 z <...@...pl> pisze:
>> Osobniki A i B prowadzą dz. gosp. i oboje są "zatrudnieni" w firmie C.
>> A i B pracują/są podwykonawcami w C i mają takie same prawa i obowiązki
>> jak pracownicy etatowi w C - różnica jest tylko w rozliczeniach (typowa
>> tzw. umowa b2b).
>
> No to potraktować umowę jako spełniającą znamiona uowy o pracę ze
> wszystkimi konsekwencjami. Zaległe składki, wynagrodzenia za zaległy
> urlop... i rozpatrywać mobbing jak normalni biali cywilizowani ludzie ;-)
>
> z
Gdyby to było takie łatwe Poza tym, w tym przypadku nie chodzi o jakieś
odszkodowania, tylko o udowodnienie C, że osobnik A może w przyszłości
narobić większych szkód dla C. B rozwiązał umowę, a na jego miejsce może
przyjść pracownik na UoP, który jeśli będzie traktowany w podobny sposób
przez A, może pociągnąć do odpowiedzialności C. -
9. Data: 2017-07-13 12:48:48
Temat: Re: O mobbingu z innej perspektywy
Od: t-1 <t...@t...pl>
W dniu 2017-07-13 o 10:29, Ktos i jeszcze cos pisze:
> Tak też podejrzewałem, że tu Kodeks Pracy nie wchodzi w grę. Kogo zatem
> B może pociągnąć do odpowiedzialności? A jako bezpośredniego sprawcę,
> czy C z którym była zawarta umowa?
Kaczora.
-
10. Data: 2017-07-13 20:18:12
Temat: Re: O mobbingu z innej perspektywy
Od: Sonn <x...@p...onet.pl>
W dniu 2017-07-13 o 12:48, t-1 pisze:
> W dniu 2017-07-13 o 10:29, Ktos i jeszcze cos pisze:
>
>> Tak też podejrzewałem, że tu Kodeks Pracy nie wchodzi w grę. Kogo
>> zatem B może pociągnąć do odpowiedzialności? A jako bezpośredniego
>> sprawcę, czy C z którym była zawarta umowa?
>
> Kaczora.
A nie Tuska? Przecież to wszystko wina Tuska. Podobno
--
Sonn