No to za jednym zamachem p. Śliwińska orzekła że wprowadzony stan wojenny
był "nielegalny".
http://wiadomosci.onet.pl/1545485,11,item.html

--
Herald

"Nigdy nie mów nigdy"

do góry

Herald pisze:

> No to za jednym zamachem p. Śliwińska orzekła że wprowadzony stan wojenny
> był "nielegalny".

No bo był "nielegalny". Został ogłoszony z naruszeniem wówczas
obowiązującego prawa. W istocie rzeczy był to mały "zamach stanu".

--
@2007 Johnson
j...@p...com
http://johnsonpl.blogspot.com/

do góry

Dnia Thu, 31 May 2007 12:34:22 +0200, Johnson napisał(a):


> No bo był "nielegalny". Został ogłoszony z naruszeniem wówczas
> obowiązującego prawa. W istocie rzeczy był to mały "zamach stanu".

25 stycznia 1982 r. ówczesny Sejm w majestacie prawa, bo ustawą,
zatwierdził wszystkie cztery dekrety Rady Państwa odnoszące się do stanu
wojennego. Potwierdził też moc obowiązującą od dnia 12 grudnia 1981 r.
legalizując w ten sposób zarówno tryb uchwalania, jak tym bardziej
uchwalających i realizację. Sejm zresztą w specjalnej uchwale zatwierdził
samą decyzję o stanie wojennym, choć z prawnego punktu widzenia nie było to
niezbędne, gdyż według ówczesnej konstytucji należało to do wyłącznej
kompetencji Rady Państwa. Według uchwały Sejmu wprowadzenie stanu wojennego
było koniecznością, stanowiło mniejsze zło niż krwawa konfrontacja,
zapobiegło jej (...) Bowiem realna stawała się groźba wojny domowej,
umiędzynarodowienie kryzysu polskiego i podważenie suwerenności naszego
państwa. Nie da się tych decyzji Sejmu przemilczeć i przejść nad nimi do
porządku dziennego. Dziesiątki innych uchwalonych w tamtej kadencji ustaw
obowiązuje do dziś. Nie były zresztą kwestionowane nawet przez
,,Solidarność".

do góry

Herald pisze:

>
> 25 stycznia 1982 r. ówczesny Sejm w majestacie prawa, bo ustawą,
> zatwierdził wszystkie cztery dekrety Rady Państwa odnoszące się do stanu
> wojennego.

Nie można "zwykłą" ustawą zmienić konstytucji i to w dodatku wstecz.
Skoro ówczesna konstytucja zakazywała wydawania dekretów przez radę
państwa w czasie trwania posiedzenia sejmu to sejm nie mógł tego
"konwalidować" w ten sposób że "zatwierdził" coś czego rada państwa nie
mogła wydać zgodnie z konstytucją.



--
@2007 Johnson
j...@p...com
http://johnsonpl.blogspot.com/

do góry