Witam!

Zgłosiłem niedawno do sprzedawcy reklamację z tytułu niezgodności towaru
z umową. W piśmie, któego mam swój egzemplarz z potwierdzeniem odbioru,
zazaczyłem, że żądam doprowadznia do stanu zgodnego z umową poprzez
wymianę towaru na nowy. I tu zaczęły się schody, bo sprzedawca oznajmił,
że nie praktykują wymiany tylko że oddadzą do serwisu i serwis naprawi.
Wszelkie próby dyskusji na temat praw, jakie daje mi Ustawa o
szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej, że te ja mam prawo
decydować, czy chcę naprawiać czy wymienić, że nie korzystam z gwarancji
tylko skłądame reklamację itp. okazały się bezsensowne, bo sprzedaca
powoływał się to na wewnętrzyn regulamin firmy, to na szkolenia w
których brał udział i takie tam.
Ostatecznie zostawiłem pismo i postanowiłem czekać na odpowiedź. Dziś
odebrałem telefo, że towar wrócił z serwisu naprawiony i czeka na odbiór.
I to mam parę pytań:
1. Czy taki telefon jest odpowiedzią na reklamację?
2. Czy sprzedawca miał prawo odesłać rzecz do serwisu mimo iż żądałem
wymiany?
3. Czy jeśli sprzedawca wysłał rzecz do serwisu i ten wpisał naprawę do
karty gwarancyjnej to czy przez to nie tracę możliwości do złożenia
reklamacji w przyszłości?

--
pozdrawiam
Schwester

do góry

> że żądam doprowadznia do stanu zgodnego z umową poprzez
> wymianę towaru na nowy. I tu zaczęły się schody, bo sprzedawca oznajmił,
> że nie praktykują wymiany tylko że oddadzą do serwisu i serwis naprawi.
> Wszelkie próby dyskusji na temat praw, jakie daje mi Ustawa o
> szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej, że te ja mam prawo
> decydować,

A gdzie w ustawie wyczytałeś, że to Ty decydujesz?

K.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

K. napisał(a):
>> że żądam doprowadznia do stanu zgodnego z umową poprzez
>> wymianę towaru na nowy. I tu zaczęły się schody, bo sprzedawca oznajmił,
>> że nie praktykują wymiany tylko że oddadzą do serwisu i serwis naprawi.
>> Wszelkie próby dyskusji na temat praw, jakie daje mi Ustawa o
>> szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej, że te ja mam prawo
>> decydować,
>
> A gdzie w ustawie wyczytałeś, że to Ty decydujesz?
>
> K.
>


tutaj jest to troche dokładniej wyjaśnione:
http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?st
ory=139#5

sg

do góry

K. napisał(a):
>> że żądam doprowadznia do stanu zgodnego z umową poprzez
>> wymianę towaru na nowy. I tu zaczęły się schody, bo sprzedawca oznajmił,
>> że nie praktykują wymiany tylko że oddadzą do serwisu i serwis naprawi.
>> Wszelkie próby dyskusji na temat praw, jakie daje mi Ustawa o
>> szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej, że te ja mam prawo
>> decydować,
>
> A gdzie w ustawie wyczytałeś, że to Ty decydujesz?
>
> K.
>
Artykół 8 punk 1 ustawy

do góry

Schwester napisał(a):
> 1. Czy taki telefon jest odpowiedzią na reklamację?

tak
co innego udowodnienie, że miał miejsce

> 2. Czy sprzedawca miał prawo odesłać rzecz do serwisu mimo iż żądałem
> wymiany?

Jeśli wykaże, że wymiana była niemożliwa albo wymagała nadmiernych kosztów.

> 3. Czy jeśli sprzedawca wysłał rzecz do serwisu i ten wpisał naprawę do
> karty gwarancyjnej to czy przez to nie tracę możliwości do złożenia
> reklamacji w przyszłości?

Trudno powiedzieć, zależy od okoliczności.
O ile jeszcze możesz zaakceptować naprawę zamiast wymiany w ramach
ustawy, to nie pozwoliłbym na wpisanie sobie, że reklamowałeś na
podstawie gwarancji. Więc jeśli tak będzie to protestuj. Ale po co w
ogóle oddawałeś kartę gwarancyjną?

KG

do góry

> Artykół 8 punk 1 ustawy

No to możesz żadać - ale to nie Ty decydujesz czy nastapi naprawa czy wymiana.

K.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

K. napisał(a):
> No to możesz żadać - ale to nie Ty decydujesz czy nastapi naprawa czy wymiana.

A piszesz to na jakiej podstawie?
Wybiera kupujący. Skoro kupującemu zostało przyznane prawo żądania, to
odpowiada temu obowiązek sprzedawcy. Sprzedawca może niezrealizować
żądania tylko jeśli jego realizacja będzie niemożliwa albo wymagała
nadmiernych kosztów. O ile masz wątpliwości co do treści ustawy, to
dyrektywa na której opiera się ustawa jest jednoznaczna - są dwa
alternatywne żądania, a nie jedno żądanie z pozostawieniem możliwości
wyboru sprzedawcy. Ustawę należy interpretować zgodnie z dyrektywą.

KG

do góry

kam napisał(a):

> Wybiera kupujący. Skoro kupującemu zostało przyznane prawo żądania, to
> odpowiada temu obowiązek sprzedawcy. Sprzedawca może niezrealizować
> żądania tylko jeśli jego realizacja będzie niemożliwa albo wymagała
> nadmiernych kosztów.

A stwierdzenie, że "nie praktykują wymiany" raczej nie spełni
tego wymogu ;-)

--
Marta
http://doradcy-prawni.pl

do góry

> Sprzedawca może niezrealizować
> żądania tylko jeśli jego realizacja będzie niemożliwa albo wymagała
> nadmiernych kosztów.

Zgadzam się. Tylko że to sprzedawca decyduje czy koszty są czy nie są
nadmierne. Więc reklamując towar niezgodny z umową mogę sobie żadać wymiany -
nie jest to jednak wiążące dla sprzedawcy który może stwierdzić, że taniej jest
naprawić niż wymienić.

K.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

K. napisał(a):
> Zgadzam się. Tylko że to sprzedawca decyduje czy koszty są czy nie są
> nadmierne.

W praktyce tak, ale pamiętaj że przed sądem będzie musiał to udowodnić.

> Więc reklamując towar niezgodny z umową mogę sobie żadać wymiany -
> nie jest to jednak wiążące dla sprzedawcy który może stwierdzić, że taniej jest
> naprawić niż wymienić.

Nadmierne koszty to nie jest to samo co taniej naprawić niż wymienić.

KG

do góry