Witam!

Już raz pojawiło sie tutaj to pytanie, ale nie było żadnej odpowiedzi.
Bardzo Was proszę czy ktoś mógłby sie ustosunkowac do zadanego pytania.
Strasznie mi na tym zależy. Dzieki z góry!!!

Sytuacja z życia:
Istnieje pewne stowarzyszenie lokalne, które w ramach swojej statutowej
działalności wydaje czasopismo.
Aby być zaliczonym w poczet członków redakcji WYMAGANA jest przynależność do
stowarzyszenia.
Czy w obliczu tego wymogu czasopismo może tytyułować się mianem
NIEZALEŻNEGO?

Szukałem na grupach ale nie udało mi się nic znaleźć, prawnikiem nie jestem
ale patrząc logicznie to chyba taki układ nie ma racji bytu.

Izabella Chodorowska

do góry

Użytkownik "Izabell"
> Czy w obliczu tego wymogu czasopismo może tytyułować się mianem
> NIEZALEŻNEGO?
>
> Szukałem na grupach ale nie udało mi się nic znaleźć, prawnikiem nie
jestem
> ale patrząc logicznie to chyba taki układ nie ma racji bytu.
>
> Izabella Chodorowska

Panie Izabello:
NIEZALEZNOSC od wlasciciela to fikcja
Prawo chyba nie ma nie ma nic do tego - kazdy moze tak o sobie twierdzic
- pamiętam że Wołkowe Życie nadużywało tego określenia aż pewnego
dnia Wołek wyleciał ;-))
*** blad ***

do góry

Zadałam to pytanie, gdyż gazeta ta dostała nagrodę za niezależność, a
wyrzuciła ze swojego grona redakcyjnego osobę, która nie chciała zapisać się
do stowarzyszenia wydającego gazetę.

Użytkownik "blad" <b...@W...pl> napisał w wiadomości
news:a5nng7$bah$1@news.tpi.pl...

> Panie Izabello:
> NIEZALEZNOSC od wlasciciela to fikcja
> Prawo chyba nie ma nie ma nic do tego - kazdy moze tak o sobie twierdzic
> - pamiętam że Wołkowe Życie nadużywało tego określenia aż pewnego
> dnia Wołek wyleciał ;-))
> *** blad ***
>

do góry

Użytkownik Izabell <i...@w...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a5nh50$b60$...@n...tpi.pl...
> Witam!
>
> Już raz pojawiło sie tutaj to pytanie, ale nie było żadnej
odpowiedzi.
> Bardzo Was proszę czy ktoś mógłby sie ustosunkowac do zadanego
pytania.
> Strasznie mi na tym zależy. Dzieki z góry!!!
>
> Sytuacja z życia:
> Istnieje pewne stowarzyszenie lokalne, które w ramach swojej
statutowej
> działalności wydaje czasopismo.
> Aby być zaliczonym w poczet członków redakcji WYMAGANA jest
przynależność do
> stowarzyszenia.
> Czy w obliczu tego wymogu czasopismo może tytyułować się mianem
> NIEZALEŻNEGO?
>
> Szukałem na grupach ale nie udało mi się nic znaleźć,
prawnikiem nie jestem
> ale patrząc logicznie to chyba taki układ nie ma racji bytu.

Ja odpowiedzialem a tu ponownie wklejam

NTG

a gdybys ty byl wlascicielem to nie chcialbys miec wplywu na
nie??????
wg Twojej definicji ZADNE czasopismo nie jest niezalezne.

--
Piotr Skaba
s...@p...onet.pl

do góry

>Teraz jest na pewno niezalezne od klienta, który wyleciał...
Zapraszam do nas, tu nie trzeba być członkiem - a wręcz przeciwnie...
www.bezpartyjni.pl


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

to nie jest taka pojedyncza operacja
musisz najprzód zastanowić się nad definicją niezależności

to, że redaktorami mogą zostać jedynie członkowie stowarzyszenia nie
przesądza fkatu, czy na redaktorów stowarzyszenie wywiera jakiś wpływ

niezależność może tu oznaczać jakąś odporność na pwływy zewnętrzne]

poza tym może to być sytuacja, w której stowarzyszenie daje swoim członkom
działanie w redakcji czasopisma, nie ingerując w treść pisanych tekstów


narazka

--
_______
---+++==============+++---
na zaczepki nie odpowiadam
---+++==============+++---
_______
Użytkownik Izabell <i...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a5nh50$b60$...@n...tpi.pl...
> Witam!
>
> Już raz pojawiło sie tutaj to pytanie, ale nie było żadnej odpowiedzi.
> Bardzo Was proszę czy ktoś mógłby sie ustosunkowac do zadanego pytania.
> Strasznie mi na tym zależy. Dzieki z góry!!!
>
> Sytuacja z życia:
> Istnieje pewne stowarzyszenie lokalne, które w ramach swojej statutowej
> działalności wydaje czasopismo.
> Aby być zaliczonym w poczet członków redakcji WYMAGANA jest przynależność
do
> stowarzyszenia.
> Czy w obliczu tego wymogu czasopismo może tytyułować się mianem
> NIEZALEŻNEGO?
>
> Szukałem na grupach ale nie udało mi się nic znaleźć, prawnikiem nie
jestem
> ale patrząc logicznie to chyba taki układ nie ma racji bytu.
>
> Izabella Chodorowska
>
>

do góry