-
1. Data: 2005-08-03 06:29:30
Temat: Niepodzielona działka, brak porozumienia, przygotowanie do sprzedaży...
Od: "AlterEgo" <a...@w...pl>
Witam,
Mam w rodzinie taką sytuację:
2 siostry dostają w spadku działkę rolną (0,53 ha) wraz zabudowaniami
gospodarczymi i mieszkalnymi (stara chałupa). Mieszka tam starsza osoba (80
lat, druga żona ojca), którą opiekuje się sąsiadka - odpłatnie. Działka
znajduje się ponad 500 km od miejsca zamieszkania obu sióstr.
Nie jest podzielona.
Siostry "nie rozmawiają ze sobą", więc każda działa na własną rękę. Jedna z
nich po otrzymaniu spadku wysyła decyzję o przyznaniu spadku z sądu oraz
odpis KW do gminy, oczekując na wyznaczenie podatku od gruntu (kilkakrotnie
rozmawiała telefonicznie z urzędnikami z gminy i powiedziano jej, że tak ma
zrobić). Niestety, nie otrzymała po dziś dzień żadnej odpowiedzi, choć próby
były ponawiane wiele razy. Rozmowy telefoniczne nic nie wyjaśniają. Jest to
osoba starsza i schorowana, stąd podróż i załatwienie tej sprawy osobiście
jest dość utrudnione.
W tym czasie druga siostra oddaje w dzierżawę grunt sąsiadowi - całość (czy
miała takie prawo? Oczywiście, dzierżawi to bez jajiejkolwiek umowy, jak
sądzę, ale ziemia jest uprawiana, i to nie przez nią). Czy płaci podatek za
grunt i w jakiej części - nie wiem, bo rozmowy z nią są bezcelowe, przez
przekorę nie udziela informacji. Podejrzewamy, że chce przejąć działkę w
całości, tak jak przejęła mieszkanie (część spadku), którego moja mama
zrzekła się dobrowolnie na jej rzecz.
Chcemy uregulować sprawę działki, zapłacić należności i przygotować ją do
ewentualnej sprzedaży (w tej sytuacji to raczej "pieśń przyszłości", tym
niemniej zamierzamy poczynić jekieś kroki w tym kierunku).
Proszę o poradę: czy gmina ma obowiązek wyznaczyć podatek? Jakie sa nasze
zaniedbania w tej dziedzinie? Co powinniśmy zrobić w tej sytuacji? Wybieram
się z mamą "w podróż" do owego Urzędu Gminy i chciałabym się do tego
przygotować. Jakie mam pole manewru?
Dziękuję za wszelkie wskazówki
Ula