-
1. Data: 2013-09-09 12:50:50
Temat: Niemożliwy pomiar głośności wydechu
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
Tak się zastanawiam, na razie czysto teoretycznie...
Załóżmy, że motocyklistę złapała drogówka, która ma urządzenie do
pomiaru głośności wydechu (sonometr) i chce go użyć. Muszą odkręcić
gaz do pewnej wartości obrotów i wtedy mogą mierzyć. Co w sytuacji,
gdy motocykl nie wejdzie na te obroty? Ukryty pstryczek-elektryczek
powodujący, że po nadmiernym odkręceniu gazu motocykl zgaśnie lub po
prostu zostanie na niskich obrotach, i tłumaczenie "czasami tak się
dzieje, nie wiem dlaczego, muszę jechać do serwisu"? Mogą zabrać dowód
rejestracyjny za niesprawny, stwarzający zagrożenie pojazd?
--
"zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
http://www.chmurka.net/
-
2. Data: 2013-09-09 14:11:07
Temat: Re: Niemożliwy pomiar głośności wydechu
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Adam Wysocki wrote:
> Tak się zastanawiam, na razie czysto teoretycznie...
>
> Załóżmy, że motocyklistę złapała drogówka, która ma urządzenie do
> pomiaru głośności wydechu (sonometr) i chce go użyć. Muszą odkręcić
> gaz do pewnej wartości obrotów i wtedy mogą mierzyć. Co w sytuacji,
> gdy motocykl nie wejdzie na te obroty? Ukryty pstryczek-elektryczek
> powodujący, że po nadmiernym odkręceniu gazu motocykl zgaśnie lub po
> prostu zostanie na niskich obrotach, i tłumaczenie "czasami tak się
> dzieje, nie wiem dlaczego, muszę jechać do serwisu"? Mogą zabrać dowód
> rejestracyjny za niesprawny, stwarzający zagrożenie pojazd?
>
oczywiscie, ze mogą skoro motocykl jest niesprawny.
-
3. Data: 2013-09-09 14:25:53
Temat: Re: Niemożliwy pomiar głośności wydechu
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
> oczywiscie, ze mogą skoro motocykl jest niesprawny.
A za co dokładnie zabierają? Za zanieczyszczenie środowiska to wiem - czyli
wydech, wyciek płynów itd. Ale po prostu problemy z silnikiem? Jest jakaś
podstawa prawna?
Dodatkowe pytanie - załózmy, że silnik nie gaśnie, tylko nie wchodzi na
obroty, np. dochodzi do 3 tysięcy i koniec, a ja tłumaczę się, że to limiter,
który mam założony, żeby np. dotrzeć silnik i nie mam jak go zdjąć na miejscu
(bo np. jest wgrany na stałe do kompa). Co wtedy? Taki limiter musi być jakoś
ujęty w DR?
--
"zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
http://www.chmurka.net/
-
4. Data: 2013-09-09 14:28:57
Temat: Re: Niemożliwy pomiar głośności wydechu
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
Adam Wysocki <g...@s...invalid> wrote:
> obroty, np. dochodzi do 3 tysięcy i koniec, a ja tłumaczę się, że to limiter,
> który mam założony, żeby np. dotrzeć silnik i nie mam jak go zdjąć na miejscu
Albo jeszcze lepsze tłumaczenie - limiter założony, żeby spokojnie i bezpiecznie
jeździć, bo boję się tego motocykla, bo jestem początkujący, bo żona kazała, itd. :)
--
"zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
http://www.chmurka.net/
-
5. Data: 2013-09-09 17:45:56
Temat: Re: Niemożliwy pomiar głośności wydechu
Od: Maciek <m...@e...nospam.pl>
begin o nicku Adam Wysocki napisał(a) na pl.soc.prawo następujące bzdety:
> Adam Wysocki <g...@s...invalid> wrote:
>
>> obroty, np. dochodzi do 3 tysięcy i koniec, a ja tłumaczę się, że to
>> limiter, który mam założony, żeby np. dotrzeć silnik i nie mam jak go
>> zdjąć na miejscu
>
> Albo jeszcze lepsze tłumaczenie - limiter założony, żeby spokojnie i
> bezpiecznie jeździć, bo boję się tego motocykla, bo jestem początkujący,
> bo żona kazała, itd. :)
Czy chodzi ci o to, że chcesz mieć motocykl z uszkodzonym tłumikiem, który
przekracza wszelkie normy hałasu i żeby w razie ewentualnej kontroli nie
zapłacić kary?
--
Maciek
I spend my time wasting yours.
-
6. Data: 2013-09-09 17:47:51
Temat: Re: Niemożliwy pomiar głośności wydechu
Od: "Jacek S." <o...@n...cy>
W dniu 2013-09-09 17:45, Maciek pisze:
> Czy chodzi ci o to, że chcesz mieć motocykl z uszkodzonym tłumikiem, który
> przekracza wszelkie normy hałasu i żeby w razie ewentualnej kontroli nie
> zapłacić kary?
>
>
>
...żona kazała
--
Jacek S.
-
7. Data: 2013-09-09 18:00:59
Temat: Re: Niemożliwy pomiar głośności wydechu
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail g...@s...invalid napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>> obroty, np. dochodzi do 3 tysięcy i koniec, a ja tłumaczę się, że to
>> limiter, który mam założony, żeby np. dotrzeć silnik i nie mam jak go
>> zdjąć na miejscu
>
> Albo jeszcze lepsze tłumaczenie - limiter założony, żeby spokojnie i
> bezpiecznie jeździć, bo boję się tego motocykla, bo jestem
> początkujący, bo żona kazała, itd. :)
>
Gorąca prośba - szanujmy swoj spokój. ;-)
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nic tak nie obnaża ludzkiego charakteru, jak obrażanie się
z powodu żartu." Georg Christoph Lichtenberg
-
8. Data: 2013-09-09 19:08:45
Temat: Re: Niemożliwy pomiar głośności wydechu
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
Maciek <m...@e...nospam.pl> wrote:
> Czy chodzi ci o to, że chcesz mieć motocykl z uszkodzonym tłumikiem, który
> przekracza wszelkie normy hałasu i żeby w razie ewentualnej kontroli nie
> zapłacić kary?
Chodzi mi o konkretną odpowiedź zgodną z tematem grupy.
--
"zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
http://www.chmurka.net/
-
9. Data: 2013-09-09 21:18:55
Temat: Re: Niemożliwy pomiar głośności wydechu
Od: "m4rkiz" <m...@m...od.wujka.na.g.com>
"Adam Wysocki" <g...@s...invalid> wrote in message
news:gof.psp.1378729553@news.chmurka.net...
> Dodatkowe pytanie - załózmy, że silnik nie gaśnie, tylko nie wchodzi na
> obroty, np. dochodzi do 3 tysięcy i koniec,
>a ja tłumaczę się
po co?
-
10. Data: 2013-09-09 22:45:59
Temat: Re: Niemożliwy pomiar głośności wydechu
Od: BartekK <s...@d...org>
W dniu 2013-09-09 12:50, Adam Wysocki pisze:
> Tak się zastanawiam, na razie czysto teoretycznie...
>
> Załóżmy, że motocyklistę złapała drogówka, która ma urządzenie do
> pomiaru głośności wydechu (sonometr) i chce go użyć.
... a tu się okazuje, że to jest motocykl z "silnikiem zapłonu
samoczynnego", znaczy diesel. Tak, są takie. I teraz rzucamy kostką, czy
(zwłaszcza wg interpretacji spotkanej drogówki) brak podanego hałasu w
załączniku ( http://i48.tinypic.com/t9fc4l.jpg ) do Rozporządzenia...
oznacza "nie może wydawać z siebie żadnego hałasu", czy "może wydawać
dowolny hałas" ;)
http://www.abc.com.pl/du-akt/-/akt/dz-u-03-227-2250
--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173