Witam serdecznie

Chcialem poprosic grupowiczow o porade w sprawie
reklamacji napraw jakie czasami slysze. Chodzi mianowicie
o takie zdarzenia

1) Klient wyslal na serwis notebooka. Notebook zostal naprawiony
i wrocil do klienta ale z porysowana obudowa mimo folii ochronnej.
Czy w takim wypadku ma prawo zadac jakiegos zadoscuczynienia
lub np reklamowac to u kuriera ktory komputer przewozil?
2) Jak dlugo oficjalnie moze trwac naprawa notebooka w serwisie?
3) Czy sprzedawca ma obowiazek na zadanie klienta np. przeprowadzic
poprawna konfiguracje komputera w razie klopotow np. aktualizowac BIOS
lub przeinstalowac system operacyjny?
4) Czy w przypadku gdy notebook wrocil z serwisu zdaniem klienta
nie naprawiony jak trzeba ma prawo zadac jakis roszczen z tym zwiazanych
nawet jesli warunki gwarancji o takim przypadku nie traktuja?

Z gory dziekuje za odpowiedzi

Pozdrawiam

do góry

Dnia 01.03.2008 Obserwator <o...@c...pl> napisał/a:
> 1) Klient wyslal na serwis notebooka. Notebook zostal naprawiony
> i wrocil do klienta ale z porysowana obudowa mimo folii ochronnej.
> Czy w takim wypadku ma prawo zadac jakiegos zadoscuczynienia
> lub np reklamowac to u kuriera ktory komputer przewozil?

Istotne jest kto uszkodził lub komu wcześniej klient powierzył tego
notebooka.

> 2) Jak dlugo oficjalnie moze trwac naprawa notebooka w serwisie?

Zależy z jakiego tytułu była reklamacja.

> 3) Czy sprzedawca ma obowiazek na zadanie klienta np. przeprowadzic
> poprawna konfiguracje komputera w razie klopotow np. aktualizowac BIOS
> lub przeinstalowac system operacyjny?

Zależy: może mieć, a może nie mieć.

> 4) Czy w przypadku gdy notebook wrocil z serwisu zdaniem klienta
> nie naprawiony jak trzeba ma prawo zadac jakis roszczen z tym zwiazanych
> nawet jesli warunki gwarancji o takim przypadku nie traktuja?

Ma na zasadach ogólnych Kodeksu Cywilnego, czyli upraszczając, wtedy,
jeśli poniósł jakąś stratę.

--
Marcin

do góry

> Istotne jest kto uszkodził lub komu wcześniej klient powierzył tego
> notebooka.

Ale jak to ustalic w takim wypadku?

> Zależy z jakiego tytułu była reklamacja.

Np. z tytulu wadliwego kompenentu jak na przyklad płyta głowna

> Zależy: może mieć, a może nie mieć.

No np zglasza to dlatego ze uniemozliwia mu to prace na komputerze
a sam nie potrafi tego zrobic bo sie po prostu nie zna?

do góry

Dnia 02.03.2008 Obserwator <o...@c...pl> napisał/a:
>> Istotne jest kto uszkodził lub komu wcześniej klient powierzył tego
>> notebooka.

Zapytać klienta?

> Ale jak to ustalic w takim wypadku?
>> Zależy z jakiego tytułu była reklamacja.
> Np. z tytulu wadliwego kompenentu jak na przyklad płyta głowna

Tytuł: niezgodność z umową, gwarancja, rękojmia.
Tu i dalej: weź google i poszukaj po hasłach "niezgodność z umową"
gwarancja. Google groups też dużo pokaże bo temat wałkowany do znudzenia.
To są podstawy bez znajomości których tematu nie ugryziesz.

--
Marcin

do góry