-
1. Data: 2003-01-07 12:33:46
Temat: Mieszkanie zakladowe a dlugi glownego najemcy ktory zmarł - pod kątem spadkobierców
Od: "Waldi" <w...@i...pl>
Koledze przytrafił się taki przypadek:
1. Jego ojciec pracował w firmie X w ktorej dostal przydzial mieszkania
zakladowego (takie w blokach jak to w malych miasteczkach budowali).
Mieszkał tam 25 lat wraz z synem.
2. Zakład upadł a ojciec dostał od syndyka ofertę wykupu mieszkania po
atrakcyjnej cenie.
3. Niestety stwierdzono u ojca ciężka chorobę i po miesiącu zmarł, tzn, w
grudniu 2002.
i teraz najwazniejsze:
4. Okazalo sie ze ojciec mial dlugi z tytulu niezaplaconej oplaty za czynsz
do spoldzielni, ktora zarzadzala nieruchomoscią. (dość dużo bo ok 2.000
PLN).
5. Teraz syn chce odkupic od syndyka to mieszkanie bo caly czas jest tam
zameldowany od 25 lat.
Ale spółdzielnia twierdzi ze muszą zaplacic zadłuzenie z tytulu czynszu.
Nie jestem prawnikiem ale slyszalem ze mozna nie przyjac "spadku", (skoro
jedyną pozostaloscią jest to zadłuzenie to chyba nie warto).
Ja uważam ze zadluzenie jest przypisane do osoby a nie do mieszkania, ktore
jest wlasnoscią syndyka (na razie)
A społdzielnia WSPANIALOMYSLNIE sugeruje zeby poprosic o rozlozenie
zadluzenia na raty.
Więc mam pytania:
1. Czy spoldzielnia ma prawa żądać zaległości ojca jeśli by syn nie przyjął
spadku
2. Jak sie nie przyjmuje spadku
3. Czy spoldzielnia ktora nie jest wlascicielem nieruchomosci moze np.
zakazac syndykowi sprzedania mieszkania synowi.
Jesli macie jakies wskazowki albo porady, moze jest cos o czym powinienem
wiedziec, albo gdzies mozna znalezc wzory pism w takiej sprawie. 2000 PLN
to prawie 3 miesiace jego pensji wiec sądzę ze warto powalczyc jesli są
jakies podstawy.
Pozdrawiam,
Waldi
-
2. Data: 2003-01-07 15:13:42
Temat: Re: Mieszkanie zakladowe a dlugi glownego najemcy ktory zmarł - pod kątem spadkobierców
Od: "Legislator" <g...@p...onet.pl>
> Więc mam pytania:
>
> 1. Czy spoldzielnia ma prawa żądać zaległości ojca jeśli by syn nie
przyjął
> spadku
Nie ma prawa.
> 2. Jak sie nie przyjmuje spadku
W ciagu 6 miesiecy od chwili kiedy syn dowiedzil sie o
smierci ojca, powinien zlozyc oswiadczenie o odrzuceniu spadku przed
sadem badz notariuszem.
Po uplywie tego terminu jest ZA POZNO - spadek zostaje przyjety
wprost (tzn. bez dobrodziejstwa inwentarza)
> 3. Czy spoldzielnia ktora nie jest wlascicielem nieruchomosci moze np.
> zakazac syndykowi sprzedania mieszkania synowi.
>
Nie moze - to nie jej.
Pozdrawiam, Konrad
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
3. Data: 2003-01-07 15:24:21
Temat: Re: Mieszkanie zakladowe a dlugi glownego najemcy ktory zmarł - pod kątem spadkobierców
Od: "Waldi" <w...@i...pl>
Użytkownik "Legislator" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aver1i$7k1$1@news.gazeta.pl...
> > Więc mam pytania:
> >
> > 1. Czy spoldzielnia ma prawa żądać zaległości ojca jeśli by syn nie
> przyjął
> > spadku
>
> Nie ma prawa.
>
> > 3. Czy spoldzielnia ktora nie jest wlascicielem nieruchomosci moze np.
> > zakazac syndykowi sprzedania mieszkania synowi.
> >
>
> Nie moze - to nie jej.
>
Jak to tej spoldzielni wytlumaczyc, czy są jakies prawa czy orzeczenia na
ktore mozna sie powolywac??
-
4. Data: 2003-01-07 19:01:09
Temat: Re: Mieszkanie zakladowe a dlugi glownego najemcy ktory zmarł - pod kątem spadkobierców
Od: "Legislator" <g...@p...onet.pl>
> Jak to tej spoldzielni wytlumaczyc, czy są jakies prawa czy orzeczenia na
> ktore mozna sie powolywac??
>
>
Hmm... z reguly spoldzielniom wczelkiej masci trudno jest cos wytlumaczyc.
W szczegolnosci tym starym biurwom, ktore w tych "instytucjach" pracuja.
Najlepiej oczywiscie sie powolac na cale prawo cywilne - poczawszy od
prawa rzymskiego. Wydaje mi sie, ze nawet jezeli ktos sie powola na wszystko
co mozliwe, przedstawi artykuly ustaw itp - to i tak nic nie osiagnie, bo
panie powiedza, ze ich nie obchodzi jakis tam Kodeks Cywilny i inne glupoty.
Najlepiej isc do syndyka i po prostu z nim pogadac. Potem isc do
notariusza i po prostu zawrzec u niego umowe sprzedazy rzeczonej
nierchumosci (mieszkania) - tzn. prawa wlasnosci lub wlasnosciowego
spoldzielczego prawa do lokalu mieszkalnego.
Zarzadca (spoldzielnia) nie ma co sie przejmowac.
Zycze szczescia, Konrad.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2003-01-09 19:35:04
Temat: Re: Mieszkanie zakladowe a dlugi glownego najemcy ktory zmarł - pod kątem spadkobierców
Od: "Waldi" <w...@i...pl>
Przegladnelem KC i:
Art. 1018.
>> § 2. Oświadczenie o przyjęciu lub odrzuceniu spadku nie może być
odwołane.
>> § 3. Oświadczenie o przyjęciu lub o odrzuceniu spadku składa się przed
sądem
>> lub przed notariuszem. Można je złożyć ustnie lub na piśmie z podpisem
urzędowo
>> poświadczonym. Pełnomocnictwo do złożenia oświadczenia o przyjęciu lub o
odrzuceniu
>> spadku powinno być pisemne z podpisem urzędowo poświadczonym.
Niestety nie napisali o jakim urzędzie mowa (może stanu cywilnego)
może ktoś wie???
oraz
Tego troche nie rozumiem:
Art. 1024.
>> § 1. Jeżeli spadkobierca odrzucił spadek z pokrzywdzeniem wierzycieli,
>> każdy z wierzycieli, którego wierzytelność istniała w chwili odrzucenia
spadku,
>> może żądać, ażeby odrzucenie spadku zostało uznane za bezskuteczne w
stosunku
>> do niego według przepisów o ochronie wierzycieli w razie niewypłacalności
dłużnika.
>> § 2. Uznania odrzucenia spadku za bezskuteczne można żądać w ciągu
sześciu miesięcy
>> od chwili powzięcia wiadomości o odrzuceniu spadku, lecz nie później niż
przed upływem
>> trzech lat od odrzucenia spadku.
Czyli co, spoldzielnia i tak kaze sobie zaplacic bo poczuje sie
pokrzywdzona??
Pozdrawiam,
Waldi