-
1. Data: 2002-10-28 22:22:01
Temat: Mieszkanie - jak to zrobić?
Od: "Drifter" <d...@2...pl>
Witajcie
Po rozwodzie, który wlecze się już 3 lata i ustaniu wspólnoty majątkowej
chcę wykupić mieszkanie mieszkanie służbowe (wojskowe) na które posiadam
przydział i w którym jestem głównym najemcą. Nie jestem zainteresowany
dalszym zamieszkiwaniem z b. żoną, w tym mieszkaniu i w tym mieście, dlatego
chciałbym zamienić je na mniejsze (dla b. żony), a sam wziąć różnicę
wartości obu mieszkań i odejść w siną dal ... Ona nie chce słyszeć o
przeprowadzce.
W związku z tym chciałbym Was zapytać:
- czy do czasu rozwiązania tego problemu, jako właściciel mieszkania będę
mógł żądać od b. żony uczestniczenia w kosztach eksploatacji mieszkania? Co
mogę zrobić jeśli odmówi?
- Czy mogę zmusić b. żonę do wyprowadzki do mniejszego mieszkania i w jaki
zgodny z prawem sposób (procedura)?
- Czy mogę np. sprzedać mieszkanie z lokatorem za cenę umozliwiającą zakup
dla niej lokalu zastępczego?
I jeszcze jedno. W mieszkaniu oprócz żony jest zameldowany również jej
26-letni syn z I małżeństwa. Od 3 lat, nie z mojej inicjatywy, nie
utrzymujemy żadnych kontaktów i nie zamieniliśmy ani słowa. Nie widzę
żadnego racjonalnego ani irracjonalnego powodu dla którego miałbym dalej
ponosić jakiekolwiek koszty utrzymania obcego dorosłego mężczyzny, który ma
oboje rodziców i zerwał ze mną wszelkie kontakty:
- czy moge żądać już teraz, aby w jednej trzeciej przyczyniał się do
pokrywania kosztów eksploatacji mieszkania w którym mieszka?
- Czy jeśli odmówi mogę go wymeldować i zażądać opuszczenia mieszkania lub
wyeksmitować go?
Dziekuję za wszelkie merytoryczne uwagi,
Drifter
-
2. Data: 2002-10-28 23:52:03
Temat: Odp: Mieszkanie - jak to zrobić?
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Użytkownik Drifter <d...@2...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:apkd6n$rf$...@n...polbox.pl...
> Witajcie
> Po rozwodzie, który wlecze się już 3 lata i ustaniu wspólnoty majątkowej
> chcę wykupić mieszkanie mieszkanie służbowe (wojskowe) na które posiadam
> przydział i w którym jestem głównym najemcą. Nie jestem zainteresowany
> dalszym zamieszkiwaniem z b. żoną, w tym mieszkaniu i w tym mieście,
dlatego
> chciałbym zamienić je na mniejsze (dla b. żony), a sam wziąć różnicę
> wartości obu mieszkań i odejść w siną dal ... Ona nie chce słyszeć o
> przeprowadzce.
> W związku z tym chciałbym Was zapytać:
jeśli jesteś w trakcie sprawy rozwodowej proponowałabym wszystko załatwic
przy sprawie rozwodowej oczywiście na piśmie ...
a co do syna tej Pani to tylko droga cywilna o eksmisje z uwagi na to,że to
jest służbowe mieszkanie...mieszkanie nie jest wykupione wiec nie wchodzi w
skład majatku w tej chwili jest dalej mieszkaniem służbowym po opuszczeniu
go powinienes dobrze znac jakie obowiazuja przepisy / w odniesieniu do
takich mieszkan a jak nie wiesz to sie skontaktuj ,kiedyś był to chyba GAM a
teraz nie wiem :-) ...myśle ,ze powinnienes sie zorientowac co do takich
mieszkan ,wiem ze teraz jest możliwość korzystnego wykupu ale z chwilą kiedy
to zrobisz bedzie to majatek wspólny i nie ma mowy o braniu różnicy ...nie
będzie to łatwe... w sprawach rozwodowych sad może nakazać określone
użytkownie tego mieszkanie ...
>
> - czy do czasu rozwiązania tego problemu, jako właściciel mieszkania będę
> mógł żądać od b. żony uczestniczenia w kosztach eksploatacji mieszkania?
Co
> mogę zrobić jeśli odmówi?
sądownie możesz sie tego domagać przy rozwodzie...
>
> - Czy mogę zmusić b. żonę do wyprowadzki do mniejszego mieszkania i w
jaki
> zgodny z prawem sposób (procedura)?
nie jest to takie proste ,orzeczenie nie zmieni prawnego właściciela ale
może nakazać sposób korzystania...
>
> - Czy mogę np. sprzedać mieszkanie z lokatorem za cenę umozliwiającą zakup
> dla niej lokalu zastępczego?
ciekawe kto tak zaryzykuje:-) chcesz kogoś pogrążyć ? :-)
>
> I jeszcze jedno. W mieszkaniu oprócz żony jest zameldowany również jej
> 26-letni syn z I małżeństwa. Od 3 lat, nie z mojej inicjatywy, nie
> utrzymujemy żadnych kontaktów i nie zamieniliśmy ani słowa. Nie widzę
> żadnego racjonalnego ani irracjonalnego powodu dla którego miałbym dalej
> ponosić jakiekolwiek koszty utrzymania obcego dorosłego mężczyzny, który
ma
> oboje rodziców i zerwał ze mną wszelkie kontakty:
eksmisja w sądzie cywilnym ale tez nie jest to prosta sprawa ...
>
> - czy moge żądać już teraz, aby w jednej trzeciej przyczyniał się do
> pokrywania kosztów eksploatacji mieszkania w którym mieszka?
a posłucha ? myśle,że tylko prawnie coś osiągniesz ...
>
> - Czy jeśli odmówi mogę go wymeldować i zażądać opuszczenia mieszkania lub
> wyeksmitować go?
o z tym wymeldowaniem nie jest prosta sprawa... o eksmisje j.w.
Sandra
-
3. Data: 2002-10-29 01:23:25
Temat: Re: Mieszkanie - jak to zrobić?
Od: "Drifter" <d...@2...pl>
Użytkownik "Sandra" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:apkibr$9j8$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> jeśli jesteś w trakcie sprawy rozwodowej proponowałabym wszystko załatwic
> przy sprawie rozwodowej oczywiście na piśmie ...
> a co do syna tej Pani to tylko droga cywilna o eksmisje z uwagi na to,że
to
> jest służbowe mieszkanie...mieszkanie nie jest wykupione wiec nie wchodzi
w
> skład majatku w tej chwili jest dalej mieszkaniem służbowym po opuszczeniu
> go powinienes dobrze znac jakie obowiazuja przepisy / w odniesieniu do
> takich mieszkan a jak nie wiesz to sie skontaktuj ,kiedyś był to chyba GAM
a
> teraz nie wiem :-) ...myśle ,ze powinnienes sie zorientowac co do takich
> mieszkan ,wiem ze teraz jest możliwość korzystnego wykupu ale z chwilą
kiedy
> to zrobisz bedzie to majatek wspólny i nie ma mowy o braniu różnicy
...nie
> będzie to łatwe... w sprawach rozwodowych sad może nakazać określone
> użytkownie tego mieszkanie ...
>
Moje pytanie ma charakter wyprzedzający. Przed wykupieniem mieszkania nie
wchodzi ono w skład majątku, bo jest własnością państwa. Po rozwodzie ustaje
przecież wspólnota majatkowa i jeśli je wykupię za własne pieniądze to
będzie ono, jak sądzę, moja wyłączną własnością i będę mógł nim dowolnie
rozporządzać. Przepisy dot. zakwaterowania sił zbrojnych znam prawie na
pamięć, ale po wykupieniu mieszkania nie będą one miały zastosowania. Stąd
moje pytania dot. rozporządzenia się swoją własnością.
> >
> > - czy do czasu rozwiązania tego problemu, jako właściciel mieszkania
będę
> > mógł żądać od b. żony uczestniczenia w kosztach eksploatacji mieszkania?
> Co mogę zrobić jeśli odmówi?
> sądownie możesz sie tego domagać przy rozwodzie...
Dziękuję za podpowiedź, złożę taki wniosek przy rozwodzie, ale powtarzam, że
moje pytanie dotyczy w zasadzie sytuacji po rozwodzie i wykupieniu przeze
mnie mieszkania.
> > - Czy mogę zmusić b. żonę do wyprowadzki do mniejszego mieszkania i w
> jaki zgodny z prawem sposób (procedura)?
> nie jest to takie proste ,orzeczenie nie zmieni prawnego właściciela ale
> może nakazać sposób korzystania...
Jak wyżej. Pytam czy po rozwodzie i wykupieniu mieszkania mogę w sposób
prawny nakazać jej wyprowadzkę z mojego mieszkania do innego lokalu?
> > - Czy mogę np. sprzedać mieszkanie z lokatorem za cenę umozliwiającą
zakup
> > dla niej lokalu zastępczego?
> ciekawe kto tak zaryzykuje:-) chcesz kogoś pogrążyć ? :-)
Wszystko można sprzedać, to tylko kwestia ceny :-) Rozumiem jednak, ze
mieszkanie wraz z lokatorem można sprzedać?
> > I jeszcze jedno. W mieszkaniu oprócz żony jest zameldowany również jej
> > 26-letni syn z I małżeństwa. Od 3 lat, nie z mojej inicjatywy, nie
> > utrzymujemy żadnych kontaktów i nie zamieniliśmy ani słowa. Nie widzę
> > żadnego racjonalnego ani irracjonalnego powodu dla którego miałbym dalej
> > ponosić jakiekolwiek koszty utrzymania obcego dorosłego mężczyzny, który
> ma oboje rodziców i zerwał ze mną wszelkie kontakty:
>
> eksmisja w sądzie cywilnym ale tez nie jest to prosta sprawa ...
>
Jak wygląda procedura? Czy powinienem najpierw np. pisemnie wezwać go do
opuszczenia mieszkania wyznaczając jakiś termin czy od razu walić do sądu z
pozwem o eksmisję?
> > - czy moge żądać już teraz, aby w jednej trzeciej przyczyniał się do
> > pokrywania kosztów eksploatacji mieszkania w którym mieszka?
>
> a posłucha ? myśle,że tylko prawnie coś osiągniesz ...
> > - Czy jeśli odmówi mogę go wymeldować i zażądać opuszczenia mieszkania
lub
> > wyeksmitować go?
> > o z tym wymeldowaniem nie jest prosta sprawa... o eksmisje j.w.
Pewnie nie posłucha, ale ja właśnie pytam o drogę prawną - w jakiej formie i
do kogo powinienem się w tej sprawie zwrócić? Czy odmowa uczestniczenia w
opłatach może stanowić podstawę do eksmisji?
Byłbym wdzięczny gdybyś wskazała mi przepisy prawne, gdzie mógłbym poszukać
odpowiednich procedur i wzorów postępowania.
> Sandra
>
Dziękuję najaktywniejszej grupowiczce - uderz w stół a Sandra się odezwie
:-)
Pozdrawiam serdecznie,
Drifter
-
4. Data: 2002-10-29 12:15:42
Temat: Odp: Mieszkanie - jak to zrobić?
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Użytkownik Drifter <d...@2...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:apknqt$dpk$...@n...polbox.pl...
> > jest służbowe mieszkanie...mieszkanie nie jest wykupione wiec nie
wchodzi
> w
> > skład majatku
mieszkanie nie ale środki na nie celem wykupu tak ...
>
> Moje pytanie ma charakter wyprzedzający. Przed wykupieniem mieszkania nie
> wchodzi ono w skład majątku, bo jest własnością państwa. Po rozwodzie
ustaje
> przecież wspólnota majatkowa i jeśli je wykupię za własne pieniądze
za odrebny majatek ? wyodrębniony umową zawartą przed lub w trakcie trwania
związku?
to
> będzie ono, jak sądzę, moja wyłączną własnością i będę mógł nim dowolnie
> rozporządzać.
jeśli zakupione za srodki z majatku odrębnego to tak...
. Stąd
> moje pytania dot. rozporządzenia się swoją własnością.
jesli będzie wyłacznie zakupiona z Twoich środków?
> Dziękuję za podpowiedź, złożę taki wniosek przy rozwodzie, ale powtarzam,
że
> moje pytanie dotyczy w zasadzie sytuacji po rozwodzie i wykupieniu przeze
> mnie mieszkania.
a ja stoje przy swoim:-) czy oby na pewno te srodki na zakup były wyłącznie
Twoje:-)
> Jak wyżej. Pytam czy po rozwodzie i wykupieniu mieszkania mogę w sposób
> prawny nakazać jej wyprowadzkę z mojego mieszkania do innego lokalu?
bedziesz to musiał prawdopodonie zrobic na drodze sądowej chyba,ze sie
dogadacie...
czyli eksmisja i twoje propozycje plus zakupu jej jakiegos mieszkanka...lub
nie ale trudno teraz gdybac bez opinii drugiej strony jakie ma stanowisko i
jaki wkład jest jej w srodki na zakup nowego lokum...
> Wszystko można sprzedać, to tylko kwestia ceny :-) Rozumiem jednak, ze
> mieszkanie wraz z lokatorem można sprzedać?
jak znajdziesz takiego jelenia to dlaczego nie :-)
> Jak wygląda procedura? Czy powinienem najpierw np. pisemnie wezwać go do
> opuszczenia mieszkania wyznaczając jakiś termin czy od razu walić do sądu
z
> pozwem o eksmisję?
>
> > > - czy moge żądać już teraz, aby w jednej trzeciej przyczyniał się do
> > > pokrywania kosztów eksploatacji mieszkania w którym mieszka?
> >
> > a posłucha ? myśle,że tylko prawnie coś osiągniesz ...
>
> > > - Czy jeśli odmówi mogę go wymeldować i zażądać opuszczenia mieszkania
> lub
> > > wyeksmitować go?
kurcze tylko na drodze prawnej...inaczej to nie masz możliwości
...wymeldowuje sie owszem jeszcze z urzedu ale to inna całkiem procedura /
ma to odn. do osoby,ktora jest zameldowana a nie przebywa/.
ale rozpracuje jeszcze ta sprawe pod katem cywilnym...dam znać :-)
> > > o z tym wymeldowaniem nie jest prosta sprawa... o eksmisje j.w.
>
> Pewnie nie posłucha, ale ja właśnie pytam o drogę prawną - w jakiej formie
i
> do kogo powinienem się w tej sprawie zwrócić? Czy odmowa uczestniczenia w
> opłatach może stanowić podstawę do eksmisji?
no na pewno to jest dorosły człowiek ...masz mozliwość wygrania takiej
sprawy cywilnej...
ale powtarzam nie masz drogi łatwej do przebycia chyba ,ze sie z nimi
dogadasz w co wątpie...
>
> Byłbym wdzięczny gdybyś wskazała mi przepisy prawne, gdzie mógłbym
poszukać
> odpowiednich procedur i wzorów postępowania.
zrobie to podam Ci je wkrotce po zbadaniu tego przypadku...a ty sie zastanów
nad tymi środkami za ,które chcesz dokonać wykupu????
Sandra
-
5. Data: 2002-10-29 17:10:48
Temat: Re: Mieszkanie - jak to zrobić?
Od: "Drifter" <d...@2...pl>
Użytkownik "Sandra" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:apltu5$1v2$1@absinth.dialog.net.pl...
> > > jest służbowe mieszkanie...mieszkanie nie jest wykupione wiec nie
wchodzi w skład majatku
> mieszkanie nie ale środki na nie celem wykupu tak ...
Czy jeśli po rozwodzie zaciągnę kredyt w banku lub pożyczę pieniądze od
kogoś i będę spłacać ze swojego wynagrodzenia, które po rozwodzie należy już
chyba wyłącznie do mnie to chyba będą to środki własne, czyż nie?
Środki na wykup mieszkania mogę również otrzymać od rodziców w formie
darowizny, która też, nawet przed rozwodem będzie stanowiła mój majątek
odrębny, jeśli tak zadecydują darczyńcy, czy mam rację?
Reasumując, wykupu mieszkania dokonam dopiero PO rozwodzie i WYŁĄCZNIE ze
środków, które będą stanowić mój majątek odrębny lub moje zobowiązanie
kredytowe. Czy w takim przypadku będę mógł swobodnie rozporządzać wykupionym
mieszkaniem?
>> bedziesz to musiał prawdopodonie zrobic na drodze sądowej chyba,ze sie
> dogadacie...
> czyli eksmisja i twoje propozycje plus zakupu jej jakiegos
mieszkanka...lub
> nie ale trudno teraz gdybac bez opinii drugiej strony jakie ma stanowisko
i
> jaki wkład jest jej w srodki na zakup nowego lokum...
Pozwana to osoba chora z nienawiści, która od 3 lat znęca się nade mną
psychicznie sabotując wszelkie możliwości polubownego i cywilizowanego
zakończenia małżeństwa i uregulowania wszelkich spraw majątkowych. Nie ma
mowy o żadnym kompromisie, ponieważ pozwana utraciła z powodu nienawiści
zdolność do racjonalnego myślenia i na wszystkie propozycje odpowiada NIE,
żądając mieszkania w całości dla siebie. Z tego powodu męczę grupę i Ciebie
pytaniami o to jak ostatecznie rozwiązać kwestię mieszkania by nie zostać
bezdomnym, bo nie stać mnie na luksus ofiarowania pozwanej 3-pokojowego
mieszkania. Nie zależy mi również na tym by pozwana została bez dachu nad
głową. Pytam więc dalej:
- czy jeśli mieszkanie będzie wykupione z moich środków i stanie się moją
wyłączną własnością, to czy w przypadku wystąpienia o eksmisję musze
zapewnić jej jakieś inne lokum (rodzice pozwanej mają w tej samej
miejscowości dom)? Pytam o to bo chcę jej postawić coś w rodzaju ultimatum -
albo sie dogadujemy i przeprowadzasz się do mniejszego mieszkania albo
wystawię cię na ulicę.
> > Wszystko można sprzedać, to tylko kwestia ceny :-) Rozumiem jednak, ze
> > mieszkanie wraz z lokatorem można sprzedać?
> jak znajdziesz takiego jelenia to dlaczego nie :-)
Dlaczego jelenia? Jeśli mieszkanie warte np. 200 tys. sprzedam Ci za np. za
80 tys. to Ty kupisz pozwanej kawalerkę np. za 100 tys. i zaoszczędzisz 20
tys. Więc jak zgadzasz się? :-)))
>
> > Jak wygląda procedura? Czy powinienem najpierw np. pisemnie wezwać go do
> > opuszczenia mieszkania wyznaczając jakiś termin czy od razu walić do
sądu
> z pozwem o eksmisję?
> no na pewno to jest dorosły człowiek ...masz mozliwość wygrania takiej
> sprawy cywilnej...
> ale powtarzam nie masz drogi łatwej do przebycia chyba ,ze sie z nimi
> dogadasz w co wątpie...
A co w polskim prawie jest łatwe? Pogodziłem się z tym, że "letko nie
bedzie", ale nie mam zamiaru do końca swoich dni być "żywicielem dla dwóch
pijawek"
> > Byłbym wdzięczny gdybyś wskazała mi przepisy prawne, gdzie mógłbym
> poszukać odpowiednich procedur i wzorów postępowania.
>
> zrobie to podam Ci je wkrotce po zbadaniu tego przypadku...
Dziękuję za to co już i proszę o jeszcze. Będę Ci baaaardzo wdzięczny za
wszelkie rady i jeśli uznasz, że grupa może dłużej nie zdzierżyć moich
problemów to pisz na priv.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie,
Drifter
-
6. Data: 2002-10-29 17:42:35
Temat: Odp: Mieszkanie - jak to zrobić?
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Użytkownik Drifter <d...@2...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:apmfaq$7dp$...@n...polbox.pl...
> Czy jeśli po rozwodzie zaciągnę kredyt w banku lub pożyczę pieniądze od
> kogoś i będę spłacać ze swojego wynagrodzenia, które po rozwodzie należy
już
> chyba wyłącznie do mnie to chyba będą to środki własne, czyż nie?
tak :-) będą to Twoje środki ...
> Środki na wykup mieszkania mogę również otrzymać od rodziców w formie
> darowizny, która też, nawet przed rozwodem będzie stanowiła mój majątek
> odrębny, jeśli tak zadecydują darczyńcy, czy mam rację?
tak:-)
> Reasumując, wykupu mieszkania dokonam dopiero PO rozwodzie i WYŁĄCZNIE ze
> środków, które będą stanowić mój majątek odrębny lub moje zobowiązanie
> kredytowe. Czy w takim przypadku będę mógł swobodnie rozporządzać
wykupionym
> mieszkaniem?
tak:-)
> - czy jeśli mieszkanie będzie wykupione z moich środków i stanie się moją
> wyłączną własnością, to czy w przypadku wystąpienia o eksmisję musze
> zapewnić jej jakieś inne lokum (rodzice pozwanej mają w tej samej
> miejscowości dom)? Pytam o to bo chcę jej postawić coś w rodzaju
ultimatum -
> albo sie dogadujemy i przeprowadzasz się do mniejszego mieszkania albo
> wystawię cię na ulicę.
polecam art. 222 k.c
> Dlaczego jelenia? Jeśli mieszkanie warte np. 200 tys. sprzedam Ci za np.
za
> 80 tys. to Ty kupisz pozwanej kawalerkę np. za 100 tys. i zaoszczędzisz
20
> tys. Więc jak zgadzasz się? :-)))
cenie sobie spokój i biorę pod uwagę chorobliwe przywiązanie sie do miejsca
:-) i trudności z eksmisją :-)
więc ja nie skusze sie na takie tam :-) pieniądze to jeszcze nie wszystko i
nie wszystko można za nie kupić:-)
> > > Jak wygląda procedura? Czy powinienem najpierw np. pisemnie wezwać go
do
> > > opuszczenia mieszkania wyznaczając jakiś termin czy od razu walić do
> sądu
> > z pozwem o eksmisję?
art.222 k.c
> > > Byłbym wdzięczny gdybyś wskazała mi przepisy prawne, gdzie mógłbym
> > poszukać odpowiednich procedur i wzorów postępowania.
j.w. ale po zakonczeniu
> > zrobie to podam Ci je wkrotce po zbadaniu tego przypadku...
>
> Dziękuję za to co już i proszę o jeszcze. Będę Ci baaaardzo wdzięczny za
> wszelkie rady i jeśli uznasz, że grupa może dłużej nie zdzierżyć moich
nerwowym polecam meliske :-))))
Sandra
-
7. Data: 2002-10-29 23:00:07
Temat: Re: Mieszkanie - jak to zrobić?
Od: "Drifter" <d...@2...pl>
Użytkownik "Sandra" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:apmh35$8aq$1@absinth.dialog.net.pl...
> > - czy jeśli mieszkanie będzie wykupione z moich środków i stanie się
moją
> > wyłączną własnością, to czy w przypadku wystąpienia o eksmisję musze
> > zapewnić jej jakieś inne lokum (rodzice pozwanej mają w tej samej
> > miejscowości dom)? Pytam o to bo chcę jej postawić coś w rodzaju
> ultimatum -
> > albo sie dogadujemy i przeprowadzasz się do mniejszego mieszkania albo
> > wystawię cię na ulicę.
>
> polecam art. 222 k.c
Art. 222. § 1. Właściciel może żądać od osoby, która włada faktycznie jego
rzeczą, ażeby rzecz została mu wydana, chyba że osobie tej przysługuje
skuteczne względem właściciela uprawnienie do władania rzeczą.
W przekładzie na "normalny" język to oznacza chyba "zabierz wiaderko i
łopatki i poszukaj innej piaskownicy", czy tak?
> cenie sobie spokój i biorę pod uwagę chorobliwe przywiązanie sie do
miejsca
> :-) i trudności z eksmisją :-)
> więc ja nie skusze sie na takie tam :-) pieniądze to jeszcze nie wszystko
i
> nie wszystko można za nie kupić:-)
Tobie bym tego nie zrobił :-) Mieszkanie z grzybem na ścianach byłoby
znacznie lepszym interesem niż mieszkanie z pozwaną :-)
Jeszcze raz za wszystko dziękuję i bardzo serdecznie pozdrawiam,
Drifter
-
8. Data: 2002-11-01 09:58:34
Temat: Re: Mieszkanie - jak to zrobić?
Od: "Andrzej Wrobel" <a...@o...pl>
<d...@w...pl> wrote:
>
>> Reasumując, wykupu mieszkania dokonam dopiero PO rozwodzie i
>> WYŁĄCZNIE ze środków, które będą stanowić mój majątek odrębny lub
>> moje zobowiązanie kredytowe. Czy w takim przypadku będę mógł
>> swobodnie rozporządzać wykupionym mieszkaniem?
>
> tak:-)
No nie do końca ;-)
Jeśli mieszkanie będzie zakupione po cenach rynkowych to tak.
Jeśli zaś skorzysta ze zniżek to przez kilka lat(chyba 5?)
nie będzie mógł formalnie sprzedać tego mieszkania.
--
Andrzej http://bellboy.wizytowka.pl
"Always look on the bright side of life"
[ Monty Python]
-
9. Data: 2002-11-03 01:24:41
Temat: Re: Mieszkanie - jak to zrobić?
Od: "Xena" <t...@l...com.pl>
Osoba znana wszem i wobec jako Andrzej Wrobel zamieszkała pod adresem
<a...@o...pl> napisała:
> <d...@w...pl> wrote:
>
>>
>>> Reasumując, wykupu mieszkania dokonam dopiero PO rozwodzie i
>>> WYŁĄCZNIE ze środków, które będą stanowić mój majątek odrębny lub
>>> moje zobowiązanie kredytowe. Czy w takim przypadku będę mógł
>>> swobodnie rozporządzać wykupionym mieszkaniem?
>>
>> tak:-)
>
> No nie do końca ;-)
> Jeśli mieszkanie będzie zakupione po cenach rynkowych to tak.
> Jeśli zaś skorzysta ze zniżek to przez kilka lat(chyba 5?)
> nie będzie mógł formalnie sprzedać tego mieszkania.
>
Też nie dokładnie tak. Sprzedać moe zawsze - najwyżej będzie musiał co
nieco oddać z powodu własnie bonifikaty. Ale i tak sa sposoby obejścia
tego ;-)
A zadającemu pytanie chodziło raczej o to, czy żona - ew. ex-zona może
mieć wlyw na ta sprzedaż. Propobuję czytać ze zrozumieniem ;-)
--
Pozdrówka
Tatiana
Odnajdź przyjaciół ze szkolnych lat - http://www.szkolnelata.pl
-
10. Data: 2002-11-03 05:43:51
Temat: Re: Mieszkanie - jak to zrobić?
Od: "bellboy" <b...@h...pl>
<t...@l...com.pl> wrote:
> Osoba znana wszem i wobec jako Andrzej Wrobel zamieszkała pod
> adresem <a...@o...pl> napisała:
>
>> <d...@w...pl> wrote:
>>
>>> Czy w takim przypadku będę mógł
>>>> swobodnie rozporządzać wykupionym mieszkaniem?
>>>
>>> tak:-)
>>
>> No nie do końca ;-)
>> Jeśli mieszkanie będzie zakupione po cenach rynkowych to tak.
>> Jeśli zaś skorzysta ze zniżek to przez kilka lat(chyba 5?)
>> nie będzie mógł formalnie sprzedać tego mieszkania.
>>
>
> Też nie dokładnie tak. Sprzedać moe zawsze - najwyżej będzie musiał
> co nieco oddać z powodu własnie bonifikaty. Ale i tak sa sposoby
> obejścia tego ;-)
> A zadającemu pytanie chodziło raczej o to, czy żona - ew. ex-zona
> może mieć wlyw na ta sprzedaż. Propobuję czytać ze zrozumieniem ;-)
Ja również propo_b_uję czytać i pisać z sensem ;->
Przecież napisałem, że formalnie czyli zgodnie z prawem.
Wiadomo, że każdy przepis można ominąć.Jednak sprzedaż takiego
mieszkania
jest utrudniona i będzie się musiał liczyć z tym, że nie uzyska ceny
rynkowej.
Kupiec będzie wymuszał obniżenie ceny.
A gdzie ja napisałem, że żona będzie mogła się do tego wtrącać ?
--
Andrzej http://bellboy.wizytowka.pl
"Always look on the bright side of life"
[ Monty Python]