Witam wszystkich!

Mój ojciec jest wnioskodawcą w sprawie spadkowej. Jest też pełnomocnikiem
jedej ze stron(siostra) przebywającej od dawna poza granicami kraju.
Ostanio został poinformowany że sprawa ma się odbyć za miesiąc i dodatkowo
w przeciągu 7 dni ma dostarczyć akt małżeństwa osoby, której jest
pełnomocnikiem.
Wszystko byłoby ok, gdyby ta osoba nie zawierała małżeństwa w Kanadzie.
Moje pytanie brzmi, czy jest realna szansa pozyskać ten dokument w
przeciągu miesiąca?

Dodam, że wcześniej odbywała się sprawa uwłaszczeniowa (prowadzona - z
racji swej zawiłości - przez adwokata), do której wyżej wymieniony
dokument został przysłany od siostry i dostarczony adwokatowi.
Adwokat twierdzi że dołączył dokument do sprawy, jednak przeszukując akta
tej sprawy(która jest załącznikiem do obecnej sprawy spadkowej) nie
natchnąłem się na ową metrykę !
Teraz nie wiem czy metryka zginęła w sądzie, czy adwokat jej nie
dostrczył, a jeżeli jej nie dostarczył to jakim cudem mogła się zakończyć
ta sprawa,
skoro jedną ze stron była osoba z pełnomocnictwa?

Wiem, że mógłbym napisać/zadzwonić z prośbą o przesłanie kolejnej metryki,
jednak chciałbym mieć pewność, że dotrze ona w stosownym czasie.
Czy jest wogóle możliwość, aby za pomocą pełnomocnictwa ubiegać się o
wydanie metryki z urzędu obcego państwa?

p.s.Sama metryka wygląda mniej więcej tak: http://tiny.pl/sl26.
Wiele zdrowia straciłem tłumacząc adwokatowi, że to jest oryginał.

--
Scowron

do góry

Użytkownik "Scowron" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:op.uj154zz3f47i1b@skowronek...

Realnie, to ktoś (pewnie ciotka) musi wziąć ichniejszy dokument
odpowiadający aktowi małżeństwa, udać się do polskiego przedstawicielstwa
dyplomatycznego, które dokument uwiarygodni i taki uwiarygodniony dokument
przesłać do Polski. Nie mam zielonego pojęcia, jak długo to może trwać.

Zanim zaczniesz jednak to wcielać w życie, to zapytaj w Urzędzie Stanu
Cywilnego właściwym dla miejsca urodzenia ciotki, czy nie są oni w stanie
wystawić stosownego dokumentu. Polska w 2003 roku przystąpiła do Konwencji
dotycząca międzynarodowej wymiany informacji z zakresu stanu cywilnego.
Zgodnie z tą konwencją Kanada powinna przesłać stosowną informacje do USC
właściwego dla miejsca urodzenia ciotki. Z tym, ze nie wiem jak to działa w
praktyce, zwłaszcza w odniesieniu do ślubów sprzed przystąpienia do
konwencji.

do góry

Scowron pisze:

> Moje pytanie brzmi, czy jest realna szansa pozyskać ten dokument w
> przeciągu miesiąca?

Oczywiście. Dzwonisz do kanady do ciotki i ciotka przysyła. Przez
miesiąc, spokojnie do uzyskania.


> Teraz nie wiem czy metryka zginęła w sądzie, czy adwokat jej nie
> dostrczył,

Nie wierz nigdy adwokatom.


> a jeżeli jej nie dostarczył to jakim cudem mogła się zakończyć ta sprawa,

Akty stanu cywilnego nie są w zasadzie konieczne dco uwłaszczenia.



> skoro jedną ze stron była osoba z pełnomocnictwa?

Zdecyduj sie co zginęło: pełnomocnictwo czy "metryka".

>
> Wiem, że mógłbym napisać/zadzwonić z prośbą o przesłanie kolejnej
> metryki, jednak chciałbym mieć pewność, że dotrze ona w stosownym czasie.

O widzisz, sam wpadłeś na ten pomysł co ja.

> Czy jest wogóle możliwość, aby za pomocą pełnomocnictwa ubiegać się o
> wydanie metryki z urzędu obcego państwa?

Zapewne jest, ale prościej będzie jednak zmusić ciotkę do działania. W
końcu to ona jest w Kanadzie.


>
> p.s.Sama metryka wygląda mniej więcej tak: http://tiny.pl/sl26.
> Wiele zdrowia straciłem tłumacząc adwokatowi, że to jest oryginał.
>

Czemu ten adwokat taki mało kumaty ?


--
@2008 Johnson
Im bardziej chore państwo, tym więcej w nim praw.

do góry

Dnia 03-11-2008 o 21:31:31 Johnson <j...@n...pl> napisał(a):
...
> Scowron pisze:
> Akty stanu cywilnego nie są w zasadzie konieczne dco uwłaszczenia.
>
>
>
>> skoro jedną ze stron była osoba z pełnomocnictwa?
>
> Zdecyduj sie co zginęło: pełnomocnictwo czy "metryka".
>

Może trochę pomieszałem...
Zginęła metryka która została dostarczona adwokatowi. W środę się do niego
wybieram, ale po dzisieszej rozmowie telefonicznej, jestem negatywnie
nastawiony do rezultatów, ponieważ on twierdzi, że ma tylko kopię
dostarczonej przez ojca "kopii".
Może faktycznie nie dostarczył tej metryki skoro nie jest konieczna i ma
oryginał twierdząc, że to któraś już z kolei kopia. ...eh


>> p.s.Sama metryka wygląda mniej więcej tak: http://tiny.pl/sl26.
>> Wiele zdrowia straciłem tłumacząc adwokatowi, że to jest oryginał.
>>
>
> Czemu ten adwokat taki mało kumaty ?
>
>

Bo ja wiem? Może udaje mądrzejszego niż jest...


--
Scowron

do góry

Dnia 03-11-2008 o 21:22:03 Robert Tomasik <r...@g...pl>
napisał(a):

> Użytkownik "Scowron" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:op.uj154zz3f47i1b@skowronek...
> ...
> Z tym, ze nie wiem jak to działa w praktyce, zwłaszcza w odniesieniu do
> ślubów sprzed przystąpienia do konwencji.

Przeczytałem wzór tej
konwencji(http://www.abc.com.pl/serwis/du/2003/1667.
htm) i nic nie
wskazuje na to żeby uzupełnianie danych dotyczyło lat sprzed jej
pospidana. Zresztą realnie rzecz oceniając byłoby to raczej niemożliwe do
zrealizowania.

Druga sprawa: czy ten dokument został podpisany przez Kanadę?

--
Scowron

do góry