-
1. Data: 2010-03-23 15:58:56
Temat: Mandat na podstawie fotoradaru
Od: "b...@g...com" <b...@g...com>
Witam,
Na podstawie
http://moto.onet.pl/1604326,1,nie-bylo-zdjecia-nie-b
edzie-mandatu,artykul.html?node=2
chciałbym się dowiedzieć, czy ktoś zna konkretne orzeczenie sądu,
który wydał opisany wyrok, lub wie gdzie takowego szukać? Dostałem
właśnie wezwanie na komendę Policji i chciałbym być przygotowany na
ewentualność, poza tym nie chcę podpierać się artykułem z onetu.
z góry dzięki za pomoc.
-
2. Data: 2010-03-23 16:01:53
Temat: Re: Mandat na podstawie fotoradaru
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
b...@g...com wrote:
> Witam,
>
> Na podstawie
> http://moto.onet.pl/1604326,1,nie-bylo-zdjecia-nie-b
edzie-mandatu,artykul.html?node=2
>
> chciałbym się dowiedzieć, czy ktoś zna konkretne orzeczenie sądu,
> który wydał opisany wyrok, lub wie gdzie takowego szukać? Dostałem
> właśnie wezwanie na komendę Policji i chciałbym być przygotowany na
> ewentualność, poza tym nie chcę podpierać się artykułem z onetu.
>
przeszukaj archium grupy z tego tygodnia to sie dowiesz.
-
3. Data: 2010-03-23 17:34:06
Temat: Re: Mandat na podstawie fotoradaru
Od: RadoslawF <r...@w...pl>
Dnia 2010-03-23 17:01, Użytkownik witek napisał:
>> chciałbym się dowiedzieć, czy ktoś zna konkretne orzeczenie sądu,
>> który wydał opisany wyrok, lub wie gdzie takowego szukać? Dostałem
>> właśnie wezwanie na komendę Policji i chciałbym być przygotowany na
>> ewentualność, poza tym nie chcę podpierać się artykułem z onetu.
>>
> przeszukaj archium grupy z tego tygodnia to sie dowiesz.
Tylko mu w głowie namieszają.
Ale ma kilka możliwości:
Może przyznać że to on i przyjąć mandat oraz punkty.
Może przyjść z kimś i oświadczycie że to ta druga osoba.
Generalnie jest to metoda na zwalenie punktów na dziecko,
siostrzeńca czy małżonkę.
Jest to jak najbardziej akceptowane przez policję.
Możesz też zeznać że nie ty prowadziłeś samochód.
Masz wtedy obowiązek wskazania komu samochód powierzyłeś.
Za odmowę lub stwierdzenie że nie pamiętasz mandat za
niewskazanie ale punktów nie mogą naliczyć.
To też jest przez policję akceptowane ale już bez uśmiechu.
Mandatu możesz nie przyjąć (za niewskazanie) stwierdzając
że wolisz powalczyć w sądzie, nie najmądrzejsze rozwiązanie
ale czasami bywa skuteczne.
Możesz wskazać też wskazać grupę ludzi którzy mieli feralnego
dnia dostęp do twojego samochodu, zostawiłeś kluczyki w domu
i nie wiesz kto jeździł. Będą straszyć mandatem ale olewasz.
W znanych przypadkach policja odpuszczała w takich przypadkach.
Ale jak nie odpuszczą i skierują do sądu to możesz wygrać ale
i podobno można przegrać (takiego przypadku nie znał nikt na grupie)
i są wtedy wyższe stawki do zapłacenia.
:-)
Pozdrawiam
-
4. Data: 2010-03-23 17:46:17
Temat: Re: Mandat na podstawie fotoradaru
Od: "Gray" <n...@a...com>
Użytkownik napisał w wiadomości
news:b51102f8-e38d-461b-a924-eb738d765e67@x12g2000yq
x.googlegroups.com...
>chciałbym się dowiedzieć, czy ktoś zna konkretne orzeczenie sądu,
>który wydał opisany wyrok, lub wie gdzie takowego szukać? Dostałem
>właśnie wezwanie na komendę Policji i chciałbym być przygotowany na
>ewentualność, poza tym nie chcę podpierać się artykułem z onetu.
Pomijając aspekty poruszane w tym tyg. na grupie i roztrząsanie szczegółów
należy nadmienić, że Policję orzeczenia sądów nie wiążą. Również orzeczenia
sądów nie wiążą innych sądów. Wiążące bywają orzeczenia Sądów Najwyższych, a
i tu przyjmują sobie dowolną interpretację. A bzdury o zwracaniu pieniędzy
po otrzymaniu mandatu są wręcz śmieszne. Jedyna kwestia to twoja decyzja czy
przyjmujesz mandat czy Policja skieruje wniosek o ukaranie do sądu, gdzie
winę Ci udowodnią (z dużym prawdopodobieństwem).
Pzdr.
--
Gray
-
5. Data: 2010-03-24 17:52:54
Temat: Re: Mandat na podstawie fotoradaru
Od: "Zubaj" <z...@r...pl>
Witam.
Nie wiem jakie fotki robia stacjonarne fotoradary ale...
mialem kiedys watpliwa przyjenosc byc na zdjeciu z takiego
przenosnego postawionego w rowie.
Kiedy blyslo to go zauwazylem i zawrocilem furke szukajac
milych panow. Siedzieli niedaleko w starym polonezie bez oznaczen.
(jak by komus przyszlo do glowy zabrac przenosny radar na pamiatke to nie
radze
bo ZAWSZE sa w poblizu)
No wiec podchodze do panow i mowie czy mozna sprawdzic czy to na pewno mnie
blyslo
i z milym funkcjonariuszem powedrowalismy do tego ustrojstwa.
Gosc zdjol blaszany panel a tam piekny kolorowy monitorek okolo 14cali.
Cofnol pare fotek w tyl i bylem, az mi sie kolana ugiely bo prawie
bylo widac moje plomby a co dopiero pasy telefon czy cos innego.
Nastepnie wtyknol pendrive-a zgral fotki, pozbieral zabawki
i poszedl pisac dla mnie kwity.
Miesiac pozniej prawdopodobnie z tego samego fotoradaru
zobaczylem fotke mojej zony przeslana na wiejski komisariat
bo bylem wezwany do identyfikacji kierowcy. Uwierzcie
ze to przeszlo tyle kser i faksow ze ciezko bylo milym pana
odroznic mezczyzne od kobiety.
Reasumujac.
Lepiej uwazac bo jak sie ktorys uprze to moze znalezc
te lepsze fotki.
Pozdrawiam:
Zubaj