-
1. Data: 2010-12-16 14:10:08
Temat: Mandat, którego nie było
Od: Maciek <m...@n...pl>
Witam
Moja mama dostała dziś od Zarządu Dróg Miejskich wezwanie do zapłaty
opłaty dodatkowej za nieuiszczenie opłaty za parkowanie w strefie
płatnego parkowania w lipcu 2005. Tak się składa, że jestem jedyną
osobą, która użytkowała samochód, więc to ja mogłem mandat otrzymać.
Problem jest taki, że mandatu nie jestem sobie w stanie przypomnieć -
nic mi nie wręczono, nic nie przyszło pocztą, blokady żadnej nie miałem.
O co chodzi??? Co się z takim wezwaniem robi?
--
Pozdrawiam
Maciek
-
2. Data: 2010-12-16 14:24:49
Temat: Re: Mandat, którego nie było
Od: Krzysztof <k...@s...info>
W dniu 2010-12-16 15:10, Maciek pisze:
> Witam
>
> Moja mama dostała dziś od Zarządu Dróg Miejskich wezwanie do zapłaty
> opłaty dodatkowej za nieuiszczenie opłaty za parkowanie w strefie
> płatnego parkowania w lipcu 2005. Tak się składa, że jestem jedyną
> osobą, która użytkowała samochód, więc to ja mogłem mandat otrzymać.
> Problem jest taki, że mandatu nie jestem sobie w stanie przypomnieć -
> nic mi nie wręczono, nic nie przyszło pocztą, blokady żadnej nie miałem.
> O co chodzi??? Co się z takim wezwaniem robi?
Dziwne - mandaty się przedawniają po 3 latach. Inne sprawy po pięciu.
Tylko ZUS ma okres 10-cioletni. Chyba szukają kogoś, kto dobrowolnie ich
wesprze... ;)
K.
-
3. Data: 2010-12-16 14:49:18
Temat: Re: Mandat, którego nie było
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2010-12-16 15:24, Krzysztof pisze:
> W dniu 2010-12-16 15:10, Maciek pisze:
>> Witam
>>
>> Moja mama dostała dziś od Zarządu Dróg Miejskich wezwanie do zapłaty
>> opłaty dodatkowej za nieuiszczenie opłaty za parkowanie w strefie
>> płatnego parkowania w lipcu 2005. Tak się składa, że jestem jedyną
>> osobą, która użytkowała samochód, więc to ja mogłem mandat otrzymać.
>> Problem jest taki, że mandatu nie jestem sobie w stanie przypomnieć -
>> nic mi nie wręczono, nic nie przyszło pocztą, blokady żadnej nie miałem.
>> O co chodzi??? Co się z takim wezwaniem robi?
>
> Dziwne - mandaty się przedawniają po 3 latach. Inne sprawy po pięciu.
> Tylko ZUS ma okres 10-cioletni. Chyba szukają kogoś, kto dobrowolnie ich
> wesprze... ;)
Bo to nie mandat, tylko opłata za parkowanie bez zapłaty. Na pewno nie
przedawnia się po trzech latach, były chyba kiedyś dyskusje, że po 5, i
to licząc od końca roku kalendarzowego.
--
Liwiusz
-
4. Data: 2010-12-16 14:57:44
Temat: Re: Mandat, którego nie było
Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>
"Krzysztof" <k...@s...info> napisał w wiadomości
news:ied7fh$k0q$1@news.onet.pl...
> Dziwne - mandaty się przedawniają po 3 latach.
Oni na to mówią - wezwanie do zapłaty dodatkowej za parkowanie. Tak sobie
elegancko nazwali :)
Przedawnia się po 5 latach.
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/440097,przedaw
nione_mandaty_za_zle_parkowanie.html
> K.
K. ;-)
-
5. Data: 2010-12-16 15:39:04
Temat: Re: Mandat, którego nie było
Od: Krzysztof <k...@s...info>
W dniu 2010-12-16 15:57, Krzysztof pisze:
>> Dziwne - mandaty się przedawniają po 3 latach.
> Oni na to mówią - wezwanie do zapłaty dodatkowej za parkowanie. Tak
> sobie elegancko nazwali :)
> Przedawnia się po 5 latach.
> http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/440097,przedaw
nione_mandaty_za_zle_parkowanie.html
A więc jednak od końca roku - Maćku poczekaj dwa tygodnie z hakiem i
wtedy dopiero przeczytajcie to wezwanie. :D
>> K.
>
> K. ;-)
K1 :P
-
6. Data: 2010-12-16 16:09:32
Temat: Re: Mandat, którego nie było
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2010-12-16 16:39, Krzysztof pisze:
> A więc jednak od końca roku - Maćku poczekaj dwa tygodnie z hakiem i
> wtedy dopiero przeczytajcie to wezwanie. :D
No niestety odebrałem (było przysłane z potwierdzeniem odbioru). Gdybym
miał rentgen w oczach, a do tego był świadom, że może chodzić o jakiś
mandat, to pewnie bym nie odebrał ;-) W sumie podpisałem się czytelnie
imieniem i nazwiskiem, a wezwanie skierowane nie do mnie - uznać, że nie
zostało doręczone i odczekać do końca roku? ;-)
A poważnie to o co może chodzić, bo numer rejestracyjny się zgadza,
właścicielka się zgadza, teoretycznie nawet adres się zgadza, bo po
przekopaniu zakamarków pamięci wyszło, że w tym okresie jeździliśmy z
córką do szpitala i mogłem parkować w podanej okolicy, ale zawsze
płaciłem za parking i (jak już pisałem) nigdy żadnego mandatu nie
dostałem. Łatanie jakiejś dziury budżetowej, czy co?
--
Pozdrawiam
Maciek
-
7. Data: 2010-12-16 16:38:27
Temat: Re: Mandat, którego nie było
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 12/16/2010 10:09 AM, Maciek wrote:
> A poważnie to o co może chodzić, bo numer rejestracyjny się zgadza,
> właścicielka się zgadza, teoretycznie nawet adres się zgadza, bo po
> przekopaniu zakamarków pamięci wyszło, że w tym okresie jeździliśmy z
> córką do szpitala i mogłem parkować w podanej okolicy, ale zawsze
> płaciłem za parking i (jak już pisałem) nigdy żadnego mandatu nie
> dostałem. Łatanie jakiejś dziury budżetowej, czy co?
albo ci zmiotło bilet, albo kontroler nie przyuważył, że spisał sobie
numery rejestracyjne.
w zasadzie to pozostało ci zapłacić.
u nas na biletach parkingowych jest dużymi literami napisane zeby
przechowywac 5 lat.
-
8. Data: 2010-12-16 16:40:16
Temat: Re: Mandat, którego nie było
Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl>
W dniu 2010-12-16 17:38, witek pisze:
> u nas na biletach parkingowych jest dużymi literami napisane zeby
> przechowywac 5 lat.
>
A po tych 5 latach widać coś na tym bilecie?
-
9. Data: 2010-12-16 16:40:59
Temat: Re: Mandat, którego nie było
Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>
Użytkownik "Maciek" <m...@n...pl> napisał w wiadomości
news:4d0a39c3$0$22809$65785112@news.neostrada.pl...
> A poważnie to o co może chodzić, bo numer rejestracyjny się zgadza,
> właścicielka się zgadza, teoretycznie nawet adres się zgadza, bo po
> przekopaniu zakamarków pamięci wyszło, że w tym okresie jeździliśmy z
> córką do szpitala i mogłem parkować w podanej okolicy, ale zawsze
> płaciłem za parking i (jak już pisałem) nigdy żadnego mandatu nie
> dostałem.
Może po prostu przekroczyłeś czas parkowania nawet o tym nie wiedząc.
A wezwanie mogło wypaść zza wycieraczki i też nie miałeś o tym pojęcia.
Dużo tam masz do zapłaty?
K.
-
10. Data: 2010-12-16 17:01:12
Temat: Re: Mandat, którego nie było
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2010-12-16 17:40, Krzysztof pisze:
> Może po prostu przekroczyłeś czas parkowania nawet o tym nie wiedząc.
> A wezwanie mogło wypaść zza wycieraczki i też nie miałeś o tym pojęcia.
> Dużo tam masz do zapłaty?
50 PLN, więc kwota niby nieduża, ale z drugiej strony chciałbym wiedzieć
za co, a nie dowiedzieć się kiedyś, że takie wezwania wysłali 100 tys.
losowo wybranych osób, ze czego 70% wsparło ich pustą kasę darowizną ;-)
--
Pozdrawiam
Maciek