-
1. Data: 2005-04-08 23:06:39
Temat: Longhorn
Od: "Arqadius" <a...@w...pl>
Witam
Co "grozi" osobie posiadajacej wersje beta/alfa oprogramowania niedostepnego
jeszcze na rynku w przypadku kontroli "smutnych panow" pod katem legalnosci
oprogramowania w domu czy tez w firmie?
Dokladnie chodzi mi o Windows Longhorn, pelno wersji alfa/beta na necie do
pobrania, oczywiscie Microsoft oficjalnie nie wypuscil tych plikow dla
wszystkich uzytkownikow netu a jedynie dla "wybrancow". Nie sprzedaja tego
systemu, wiec strat z tytulu uzywania takich wersji nie maja, no chyba ze
podejsc w ten sposob, ze osoba posiadajaca taki system nie zakupi legalnie
istniejacego systemu Microsoftu (tylko kto na powaznie mysli o dzialaniu na
wersjach beta?)
Arqadius
-
2. Data: 2005-04-09 05:15:37
Temat: Re: Longhorn
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Arqadius wrote:
> Witam
>
> Dokladnie chodzi mi o Windows Longhorn, pelno wersji alfa/beta na necie do
> pobrania, oczywiscie Microsoft oficjalnie nie wypuscil tych plikow dla
> wszystkich uzytkownikow netu a jedynie dla "wybrancow". Nie sprzedaja tego
> systemu, wiec strat z tytulu uzywania takich wersji nie maja, no chyba ze
> podejsc w ten sposob, ze osoba posiadajaca taki system nie zakupi legalnie
> istniejacego systemu Microsoftu (tylko kto na powaznie mysli o dzialaniu na
> wersjach beta?)
>
A tam nie wypuścił.
Wypuścił. W MSDN widziałem go już jakieś 1.5 roku temu.
W praktyce to raczej nic nie mogą.
-
3. Data: 2005-04-09 10:50:06
Temat: Re: Longhorn
Od: Wojtek Szweicer <w...@p...onet.pl>
Dnia 2005-04-09 01:06 :
> Microsoft oficjalnie nie wypuscil tych plikow dla
> wszystkich uzytkownikow netu a jedynie dla "wybrancow". Nie sprzedaja tego
> systemu, wiec strat z tytulu uzywania takich wersji nie maja
Moim zdaniem, to nie może być argumentem. Ja nie publikuję nigdzie
listów, które piszę do mojej narzeczonej, więc jak ktoś je opublikuję,
to jednak poniosę (w moim mniemaniu) stratę, gdyż sobie nie życzę, aby
ktoś to czytał. (Załóżmy że nie ma tajemnicy korespondencji, i traktujmy
to jako dzieło literackie)
Nie pozwalam i już, więc trzeba to uszanować.
w.
--
Jezus mu odpowiedział: "Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju"
Łk. 23:43
-
4. Data: 2005-04-09 11:26:59
Temat: Re: Longhorn
Od: Sebol <"lobo_(usun_to)"@autograf.pl>
Dnia Sat, 09 Apr 2005 10:50:06 GMT, Wojtek Szweicer naskrobał(a):
> Dnia 2005-04-09 01:06 :
>> Microsoft oficjalnie nie wypuscil tych plikow dla
>> wszystkich uzytkownikow netu a jedynie dla "wybrancow". Nie sprzedaja tego
>> systemu, wiec strat z tytulu uzywania takich wersji nie maja
>
> Moim zdaniem, to nie może być argumentem. Ja nie publikuję nigdzie
> listów, które piszę do mojej narzeczonej, więc jak ktoś je opublikuję,
> to jednak poniosę (w moim mniemaniu) stratę, gdyż sobie nie życzę, aby
> ktoś to czytał. (Załóżmy że nie ma tajemnicy korespondencji, i traktujmy
> to jako dzieło literackie)
> Nie pozwalam i już, więc trzeba to uszanować.
czy nie prościej odpowiedzieć - nie mam pojęcia bo nie znam się na rzeczy?
--
United Devices Cancer Research Project
www.grid.org
lobo_(małpa)autograf.pl
-
5. Data: 2005-04-10 04:05:18
Temat: Re: Longhorn
Od: guru <k...@h...com>
Sebol wrote:
> Dnia Sat, 09 Apr 2005 10:50:06 GMT, Wojtek Szweicer naskrobał(a):
>
>
>>Dnia 2005-04-09 01:06 :
>>
>>>Microsoft oficjalnie nie wypuscil tych plikow dla
>>>wszystkich uzytkownikow netu a jedynie dla "wybrancow". Nie sprzedaja tego
>>>systemu, wiec strat z tytulu uzywania takich wersji nie maja
>>
>>Moim zdaniem, to nie może być argumentem. Ja nie publikuję nigdzie
>>listów, które piszę do mojej narzeczonej, więc jak ktoś je opublikuję,
>>to jednak poniosę (w moim mniemaniu) stratę, gdyż sobie nie życzę, aby
>>ktoś to czytał. (Załóżmy że nie ma tajemnicy korespondencji, i traktujmy
>>to jako dzieło literackie)
>>Nie pozwalam i już, więc trzeba to uszanować.
>
>
>
> czy nie prościej odpowiedzieć - nie mam pojęcia bo nie znam się na rzeczy?
>
>
Czlowiek powiedzial "moim zdaniem". Nie musi wiec miec pojecie. Po
prostu wnosi do dyskusji kolejny kat myslenia. Nie ma w tym nic zlego.
Przeciwnie, tylko z wymiany przeciwnych pogladow mozemy dojsc do odpowiedzi.