eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Lojalka na czas dłuższy niż umowa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2008-09-22 15:49:10
    Temat: Lojalka na czas dłuższy niż umowa
    Od: Marek <m...@k...invalid>

    Pracodawca podsunął mi lojalkę w związku z wyjazdem na szkolenie. Mam
    przepracować dwa lata od początku szkolenia, inaczej zwracam koszta. Przy
    czym mam umowę na czas określony do daty leżącej pół roku od początku
    szkolenia. Czy jeśli nie podpiszę nowej umowy, to będę ponosił
    konsekwencje? Z jednej strony dwóch lat nie przepracuję, z drugiej - umowa
    się skończyła, mówimy sobie 'do widzenia' i szlus.

    Problem jest taki, że pracodawca płaci mało, obiecuje, że po szkoleniu da
    więcej. Niestety, jeśli podpiszę lojalkę, a on nie da więcej (bo się
    rozmyśli), to... leżę.


  • 2. Data: 2008-09-22 17:25:27
    Temat: Re: Lojalka na czas dłuższy niż umowa
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Marek wrote:
    > Pracodawca podsunął mi lojalkę w związku z wyjazdem na szkolenie. Mam
    > przepracować dwa lata od początku szkolenia, inaczej zwracam koszta. Przy
    > czym mam umowę na czas określony do daty leżącej pół roku od początku
    > szkolenia. Czy jeśli nie podpiszę nowej umowy, to będę ponosił
    > konsekwencje?

    W sensie, ze pracodawca moze cie na to szkolenie nie posłać w takim razie.
    Zwolnić jak bedzie chcial tez cie moze, ale nie dlatego ,ze nie
    podpisales, ale dlatego, ze np. znalazl takiego co nie robi tyle problemow




    Z jednej strony dwóch lat nie przepracuję, z drugiej - umowa
    > się skończyła, mówimy sobie 'do widzenia' i szlus.


    Lojalka nie przedluza umowy o prace. Wiec jak ci sie skonczy umowa o
    prace to jestes wolny.
    Czy w tej umowie jest napisane, ze masz przepracowac dwa lata czy ze nie
    mozesz sie zwolnic przez dwa lata?


    >
    > Problem jest taki, że pracodawca płaci mało, obiecuje, że po szkoleniu da
    > więcej. Niestety, jeśli podpiszę lojalkę, a on nie da więcej (bo się
    > rozmyśli), to... leżę.

    To sie zwolnij juz.


  • 3. Data: 2008-09-22 17:33:09
    Temat: Re: Lojalka na czas dłuższy niż umowa
    Od: Adam Kłobukowski <a...@k...pl>

    Marek pisze:
    > Pracodawca podsunął mi lojalkę w związku z wyjazdem na szkolenie. Mam
    > przepracować dwa lata od początku szkolenia, inaczej zwracam koszta. Przy
    > czym mam umowę na czas określony do daty leżącej pół roku od początku
    > szkolenia. Czy jeśli nie podpiszę nowej umowy, to będę ponosił
    > konsekwencje? Z jednej strony dwóch lat nie przepracuję, z drugiej - umowa
    > się skończyła, mówimy sobie 'do widzenia' i szlus.
    >
    > Problem jest taki, że pracodawca płaci mało, obiecuje, że po szkoleniu da
    > więcej. Niestety, jeśli podpiszę lojalkę, a on nie da więcej (bo się
    > rozmyśli), to... leżę.

    Zależy od sformułowań lojalki. Umowa o pracę na czas określony, gdy się
    kończy, wygasa bez niczyjej winy czy inicjatywy. Więc jeżeli w lojalce
    jest napisane że jeżeli w wyniku twojej rezygnacji zakończysz umowę masz
    płacić, to w wypadku zakończenia (wygaśnięcia) tejże umowy nie ma mowy o
    rezygnacji więc pod to nie podpada. Do podpisania następnej umowy o
    pracę też nie można nikogo zmuszać. Sprawdzone w praktyce.

    Adam Kłobukowski


  • 4. Data: 2008-09-22 19:14:07
    Temat: Re: Lojalka na czas dłuższy niż umowa
    Od: Marek <m...@k...invalid>

    Dnia Mon, 22 Sep 2008 12:25:27 -0500, witek napisał(a):


    >> Z jednej strony dwóch lat nie przepracuję, z drugiej - umowa
    >> się skończyła, mówimy sobie 'do widzenia' i szlus.
    >
    >
    > Lojalka nie przedluza umowy o prace. Wiec jak ci sie skonczy umowa o
    > prace to jestes wolny.
    > Czy w tej umowie jest napisane, ze masz przepracowac dwa lata czy ze nie
    > mozesz sie zwolnic przez dwa lata?

    W umowie dodatkowej, tej niby-lojalce, jest napisane, że przepracuję w tej
    firmie dwa lata po szkoleniu. Umowa na czas określony kończy się dużo
    wcześniej. Zastanawiam się, czy taki zapis nie oznacza, że np. umowa o
    pracę się przedłuży z automatu, czy jakiś inny taki kruczek. Np. że
    pracodawca przedstawi mi kolejną umowę i jeśli odmówię, to będzie
    oznaczało, że świadomie nie chcę przepracować dwóch lat.

    Obawiam się po prostu, że pracodawca chce mieć taniego pracownika na dwa
    lata.


  • 5. Data: 2008-09-22 19:19:12
    Temat: Re: Lojalka na czas dłuższy niż umowa
    Od: Marek <m...@k...invalid>

    Dnia Mon, 22 Sep 2008 19:33:09 +0200, Adam Kłobukowski napisał(a):

    > Zależy od sformułowań lojalki. Umowa o pracę na czas określony, gdy się
    > kończy, wygasa bez niczyjej winy czy inicjatywy. Więc jeżeli w lojalce
    > jest napisane że jeżeli w wyniku twojej rezygnacji zakończysz umowę masz
    > płacić, to w wypadku zakończenia (wygaśnięcia) tejże umowy nie ma mowy o
    > rezygnacji więc pod to nie podpada. Do podpisania następnej umowy o
    > pracę też nie można nikogo zmuszać. Sprawdzone w praktyce.

    Boję się sformułowania "zobowiązuję się przepracować dwa lata". Czy to nie
    będzie zobowiązanie do podpisywania kolejnych umów, albo przedłużenia
    obecnej? Jest również napisane, że jeśli w ciągu tych dwóch lat wypowiem
    umowę sam lub umowa zostanie rozwiązana bez wypowiedzenia z winy
    pracownika, to muszę oddać za szkolenie.


  • 6. Data: 2008-09-22 19:24:21
    Temat: Re: Lojalka na czas dłuższy niż umowa
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:hvzsa7nddzzd$.ywjauzb60tk7.dlg@40tude.net Marek
    <m...@k...invalid> pisze:

    > Pracodawca podsunął mi lojalkę w związku z wyjazdem na szkolenie. Mam
    > przepracować dwa lata od początku szkolenia, inaczej zwracam koszta. Przy
    > czym mam umowę na czas określony do daty leżącej pół roku od początku
    > szkolenia. Czy jeśli nie podpiszę nowej umowy, to będę ponosił
    > konsekwencje?
    Kiedy ponosisz konsekwencje (zwracasz koszty i w jakiej wysokości) wyczytasz
    tu:
    http://www.pielegniarki.info.pl/files/1144871176.pdf
    A poza tym ta tzw. "lojalka" to normalna umowa. Na warunki umowy muszą się
    zgodzić wszystkie jej strony. Możesz się nie zgodzić. I zaproponować swoje.

    > Z jednej strony dwóch lat nie przepracuję, z drugiej - umowa
    > się skończyła, mówimy sobie 'do widzenia' i szlus.
    > Problem jest taki, że pracodawca płaci mało, obiecuje, że po szkoleniu da
    > więcej. Niestety, jeśli podpiszę lojalkę, a on nie da więcej (bo się
    > rozmyśli), to... leżę.
    Raczej nie leżysz.
    Warunki umów, regulaminów itp. mniej korzystne dla pracownika niż przepisy
    prawa pracy nie obowiązują, a zamiast nich stosuje się przepisy tegoż prawa
    pracy. W nim nie znajduję obowiązku podpisania umowy o pracę.
    Twoja umowa ulegnie rozwiązaniu (nie wygaśnięciu!) z upływem czasu na jaki
    została zawarta i tyle (vide KP).

    --
    Jotte



  • 7. Data: 2008-09-22 19:31:43
    Temat: Re: Lojalka na czas dłuższy niż umowa
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:regwaqg9ar6f.1pwym2zlmqxji.dlg@40tude.net Marek
    <m...@k...invalid> pisze:

    > Dnia Mon, 22 Sep 2008 19:33:09 +0200, Adam Kłobukowski napisał(a):
    >> Zależy od sformułowań lojalki. Umowa o pracę na czas określony, gdy się
    >> kończy, wygasa bez niczyjej winy czy inicjatywy. Więc jeżeli w lojalce
    >> jest napisane że jeżeli w wyniku twojej rezygnacji zakończysz umowę masz
    >> płacić, to w wypadku zakończenia (wygaśnięcia) tejże umowy nie ma mowy o
    >> rezygnacji więc pod to nie podpada. Do podpisania następnej umowy o
    >> pracę też nie można nikogo zmuszać. Sprawdzone w praktyce.
    > Boję się sformułowania "zobowiązuję się przepracować dwa lata". Czy to nie
    > będzie zobowiązanie do podpisywania kolejnych umów, albo przedłużenia
    > obecnej?
    Odpowiedź podałem w innym miejscu tego wątku.

    >Jest również napisane, że jeśli w ciągu tych dwóch lat wypowiem
    > umowę sam lub umowa zostanie rozwiązana bez wypowiedzenia z winy
    > pracownika, to muszę oddać za szkolenie.
    Standardowa formułka mająca za podstawę wskazane przeze mnie gdzie indziej
    rozporządzenie (zresztą niedokładnie, bo oddałbyś proporcjonalnie).
    Ale nie oddasz, bo nie rozwiążesz ani nie spowodujesz rozwiązania umowy z
    własnej winy, gdyż tej umowy po prostu nie będzie.

    --
    Jotte


  • 8. Data: 2008-09-22 19:33:09
    Temat: Re: Lojalka na czas dłuższy niż umowa
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:r0vty8axsm7.vgo08c3fn2qw.dlg@40tude.net Marek
    <m...@k...invalid> pisze:

    >>> Z jednej strony dwóch lat nie przepracuję, z drugiej - umowa
    >>> się skończyła, mówimy sobie 'do widzenia' i szlus.
    >> Lojalka nie przedluza umowy o prace. Wiec jak ci sie skonczy umowa o
    >> prace to jestes wolny.
    >> Czy w tej umowie jest napisane, ze masz przepracowac dwa lata czy ze nie
    >> mozesz sie zwolnic przez dwa lata?
    > W umowie dodatkowej, tej niby-lojalce, jest napisane, że przepracuję w tej
    > firmie dwa lata po szkoleniu. Umowa na czas określony kończy się dużo
    > wcześniej. Zastanawiam się, czy taki zapis nie oznacza, że np. umowa o
    > pracę się przedłuży z automatu
    Nie ma takiej możliwości.

    >, czy jakiś inny taki kruczek. Np. że
    > pracodawca przedstawi mi kolejną umowę i jeśli odmówię, to będzie
    > oznaczało, że świadomie nie chcę przepracować dwóch lat.
    To będzie tylko oznaczało, że pracodawca jest głupi.

    > Obawiam się po prostu, że pracodawca chce mieć taniego pracownika na dwa
    > lata.
    Możliwe. Zaproponuj mu, żeby tę obiecaną podwyżkę (z konkretną cyfrą) wpisał
    do tej umowy o szkoleniu... ;)))

    --
    Jotte


  • 9. Data: 2008-09-23 07:38:36
    Temat: Re: Lojalka na czas dłuższy niż umowa
    Od: "LukaszS" <l...@p...onet.WYTNIJpl>

    > Problem jest taki, że pracodawca płaci mało, obiecuje, że po szkoleniu da
    > więcej. Niestety, jeśli podpiszę lojalkę, a on nie da więcej (bo się
    > rozmyśli), to... leżę.

    Dokładnie. Wpakujesz się w obowiązkową, nisko płatna pracę.

    Jeśli chce lojalkę na piśmie, to w ramach równowagi możesz poprosić o pisemne
    zagwarantowanie wzrostu pensji np. po szkoleniu i automatyczną co rok do
    inflacji na wszelki wypadek. A jeśli będzie chciał dać Ci podwyżkę na umowę
    ustną, to w takim razie powiedz, że lojalka też powinna być ustna.

    Negocjuje sie to tak:
    - poproszę o dopisek do naszej umowy
    - po co ci dopisek? Nie wierzysz mi, że ci podniosę?
    - ależ oczywiście, że wierzę. Trzeba sobie ufać
    - no to w czym problem?
    - a czy mogę panu na 100% zaufać, ze po szkoleniu podniesie mi pan pensję do
    xxx?
    - ależ oczywiście!
    - w takim razie świetnie. Nic pan nie straci, jak umieści ją na umowie

    --
    Lukasz

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1